Patryk Włos pisze:
>>>> Tu nie ma nic chorego. Dzięki Kodeksowi pracy nie zrobisz sobie
>>>> krzywdy!
>>>> Co by to było jakby tak każdy decydował jaką umowę podpisze?!
>>>
>>> Nooo, rzeczywiście straszne. W końcu nie można pozwolić głupiemu
>>> motłochowi na decydowanie o sobie i odpowiadanie za swój los...
>>
>> Tia a później jest płacz i zgrzytanie zębów - patrz umowy z
>> deweloperami...
>
> Czyli zamiast pozwolić motłochowi się zreformować i zacząć być
> odpowiedzialnym przez oczyszczenie z jednostek/zachowań
> nieodpowiedzialnych, to po wsze czasy go sztucznie uszczęśliwiać?

Nie - zaoszczędzić każdorazowej konieczności korzystania z prawnika.
Bo przebrnięcie przez książkę napisaną prawniczym językiem i wyłapanie
wszystkich kruczków nie jest łatwe dla osoby wykształconej, a co
dopiero dla osoby bez kierunkowego wykształcenia. No ale fakt, dla
takiego Any Usera byłby to dobry sposób na wciskanie bardzo
niekorzystnych umów, bo ktoś nie byłby w stanie jej i trak zrozumieć.

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

>>>> Tu nie ma nic chorego. Dzięki Kodeksowi pracy nie zrobisz sobie
>>>> krzywdy! Co by to było jakby tak każdy decydował jaką umowę podpisze?!
>>> Nooo, rzeczywiście straszne. W końcu nie można pozwolić głupiemu motłochowi
>>> na decydowanie o sobie i odpowiadanie za swój los...
>> Tia a później jest płacz i zgrzytanie zębów - patrz umowy z
>> deweloperami...
> Czyli zamiast pozwolić motłochowi się zreformować i zacząć być odpowiedzialnym
> przez oczyszczenie z jednostek/zachowań nieodpowiedzialnych, to po wsze czasy
> go sztucznie uszczęśliwiać?

Wręcz przeciwnie. Dzięki takiemu postępowaniu np. pracodawcy mogą spokojnie spać
bo nie muszą się bać, że zdesperowany pracownik przyjdzie z samopałem i mu nie
wpakuje kuli w głowę. Nie jest też narażony na okresowe wybuchanie rewolucji i
buntów, które nie miały dobrego wpływu na samopoczucie i zdrowie właściciela.

Jestem ciekawy ile razy AnyUser dostał by po twarzy jeżeli zachowywał by się
nawet w 1/4 tak jak pisze. Ciekawe ile razy musiał by kupować nowe opony i od
nowa malować samochód.

B.Z.

do góry

Użytkownik "|--=Bartek=--|" <bolivar @ CosTamJeszcze autograf.pl> napisał w
wiadomości news:gea9a8$mq2$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Dzięki takiemu postępowaniu np. pracodawcy mogą spokojnie spać bo nie muszą
> się bać, że zdesperowany pracownik przyjdzie z samopałem i mu nie wpakuje kuli
> w głowę. Nie jest też narażony na okresowe wybuchanie rewolucji i buntów,
> które nie miały dobrego wpływu na samopoczucie i zdrowie właściciela.

Po pierwsze jak każdy socjalista nie potrafisz sobie wyobrazić, że ludzie mogą
się samodzielnie dogadać co do warunków współpracy i tych warunków potem W SWOIM
INTERESIE dotrzymywać.

Po drugie wytłumacz jak to się dzieje, że te rewolucje i bunty nie wybuchają w
krajach gdzie nie ma kodeksu?
I do tych okropnych krajów ludzie emigrują z miejsc, gdzie władza ludowa się
pochyla z troską nad obywatelem.



--
andreas

do góry

> Po pierwsze jak każdy socjalista

Początek twojej wypowiedzi jest już nieprawdziwy więc nie widzę celu by dalej
komentować.

B.Z.

do góry

W wiadomości news:gea9a8$mq2$1@atlantis.news.neostrada.pl |--=Bartek=--|
<bolivar @ CosTamJeszcze autograf.pl> pisze:

> Jestem ciekawy ile razy AnyUser dostał by po twarzy jeżeli zachowywał by
> się nawet w 1/4 tak jak pisze.
Pewnie nie wyczułem bluesa i się trochę wygłupię pisząc to, ale Wlos Patryk
to _jest_ Any User (zwany także Bylejaki)samoleczący się w necie od długiego
już czasu.
Podobnie jak andreas, dawniej trollujący jako vertret. Obaj po kompletnej
kompromitacji, dewaluacji i ośmieszeniu po prostu zmienili nicki. :)

--
Jotte

do góry

>> Jestem ciekawy ile razy AnyUser dostał by po twarzy jeżeli zachowywał by się
>> nawet w 1/4 tak jak pisze.
> Pewnie nie wyczułem bluesa i się trochę wygłupię pisząc to, ale Wlos
> Patryk to _jest_ Any User (zwany także Bylejaki)samoleczący się w necie
> od długiego już czasu.
> Podobnie jak andreas, dawniej trollujący jako vertret. Obaj po kompletnej
> kompromitacji, dewaluacji i ośmieszeniu po prostu zmienili nicki. :)

Dlatego napisałem to zdanie ;-)

B.Z.

do góry