-
11. Data: 2006-09-09 07:56:18
Temat: Re: wynagrodzenie za ukres probny
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:4930.000000ad.45026d60@newsgate.onet.pl>
forest <g...@w...pl> pisze:
>>> Czy chcesz mi powiedzieć, że zdarzają się dorośli ludzie, o
>>> inteligencji
>> choć nieco większej niż pozwalająca sylabizować z jako takim
>> zrozumieniem proste teksty, podejmie i wykona na czyjąś rzecz
>> _jakąkolwiek_ pracę _zarobkową_ bez sformułowania i podpisania
>> dokumentu formalizującego w odpowiednim zakresie stosunek prawny
>> stanowiący podstawę realizacji tej czynności?
>
> a praca na czarno ?
>
> jak się zna "pracodawca", jest się pewien jego uczciwości, że zapłaci
> tyle, ile powiedział, to co to za problem ?
To wtedy nie ma pytania, czy należy się wynagrodzenie za "okres próbny".
--
Nixe
-
12. Data: 2006-09-09 08:16:08
Temat: Re: wynagrodzenie za ukres probny
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4930.000000ad.45026d60@newsgate.onet.pl forest
<g...@w...pl> pisze:
>> choć nieco większej niż pozwalająca sylabizować z jako takim
>> zrozumieniem proste teksty, podejmie i wykona na czyjąś rzecz
>> _jakąkolwiek_ pracę _zarobkową_ bez sformułowania i podpisania
>> dokumentu formalizującego w odpowiednim zakresie stosunek prawny
>> stanowiący podstawę realizacji tej czynności?
> a praca na czarno ?
> jak się zna "pracodawca", jest się pewien jego uczciwości, że zapłaci
> tyle, ile powiedział, to co to za problem ?
> zależy, oczywiście, dla kogo.....
I zależy za ile...
A "uczciwości" kogoś, kto właśnie łamie kilkanaście przepisów prawnych to
nie wiem czy można być pewnym.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
13. Data: 2006-09-12 22:36:41
Temat: Re: wynagrodzenie za ukres probny
Od: Aneczka <a...@g...pl>
Jotte napisał(a):
> Czy chcesz mi powiedzieć, że zdarzają się dorośli ludzie, o inteligencji
> choć nieco większej niż pozwalająca sylabizować z jako takim
> zrozumieniem proste teksty, podejmie i wykona na czyjąś rzecz
> _jakąkolwiek_ pracę _zarobkową_ bez sformułowania i podpisania dokumentu
> formalizującego w odpowiednim zakresie stosunek prawny stanowiący
> podstawę realizacji tej czynności?
Niestety tak. Inna rzecz, że mówi się im często, że podczas tego dnia
mają się sprawdzić, ale też "będą się uczyć i przyglądać". No i wielu
ludzi zaczyna czuć, że to pracodawcy, (który ich uczy...) należy się
coś, więc bezpłatny "dzień próbny" jest dla nich niemal naturalny. Ja
zwątpiłam gdy usłyszałam, że na bezpłatny dzień próbny mam pojechać z
Krakowa do Katowic - na własny koszt (ew. później pracować miałam w
Kraku). Nie pojechałam, ale wiem, że co najmniej 3 dziewczyny pojechały.
Żadna pracy nie dostała...
--
Pozdrówki,
Aneczka
-
14. Data: 2006-09-12 22:53:42
Temat: Re: wynagrodzenie za ukres probny
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ee7cql$92n$2@inews.gazeta.pl Aneczka
<a...@g...pl> pisze:
>> Czy chcesz mi powiedzieć, że zdarzają się dorośli ludzie, o inteligencji
>> choć nieco większej niż pozwalająca sylabizować z jako takim zrozumieniem
>> proste teksty, podejmie i wykona na czyjąś rzecz _jakąkolwiek_ pracę
>> _zarobkową_ bez sformułowania i podpisania dokumentu formalizującego w
>> odpowiednim zakresie stosunek prawny stanowiący podstawę realizacji tej
>> czynności?
> Niestety tak. Inna rzecz, że mówi się im często, że podczas tego dnia mają
> się sprawdzić, ale też "będą się uczyć i przyglądać". No i wielu ludzi
> zaczyna czuć, że to pracodawcy, (który ich uczy...) należy się coś, więc
> bezpłatny "dzień próbny" jest dla nich niemal naturalny.
IMO oznacza to jednak, że jednostki te nie dysponują możliwościami
intelektualnymi nawet na opisanym przeze mnie poziomie.
> Ja zwątpiłam gdy usłyszałam, że na bezpłatny dzień próbny mam pojechać z
> Krakowa do Katowic - na własny koszt (ew. później pracować miałam w
> Kraku). Nie pojechałam, ale wiem, że co najmniej 3 dziewczyny pojechały.
> Żadna pracy nie dostała...
Może jednak ich wyjazd nie był całkowicie chybioną inwestycją w siebie?
Pozyskały wszak wiedzę, którą mogły wprawdzie zdobyć same i za darmo, ale to
zadanie przekroczyło ich możliwości intelektualne. Toteż musiały za tę
wiedzę trochę zapłacić, ale niewielką stosunkowo cenę.
Teraz już wiedzą (czy aby na pewno?), że nie zatrudnia się naiwnego durnia,
tylko go wykorzystuje.
Wiem, że to przykre co napisałem, ale nic na to nie poradzę.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
15. Data: 2006-09-13 10:26:41
Temat: Re: wynagrodzenie za ukres probny
Od: Aneczka <a...@g...pl>
Jotte napisał(a):
>> Niestety tak. Inna rzecz, że mówi się im często, że podczas tego dnia
>> mają się sprawdzić, ale też "będą się uczyć i przyglądać". No i wielu
>> ludzi zaczyna czuć, że to pracodawcy, (który ich uczy...) należy się
>> coś, więc bezpłatny "dzień próbny" jest dla nich niemal naturalny.
> IMO oznacza to jednak, że jednostki te nie dysponują możliwościami
> intelektualnymi nawet na opisanym przeze mnie poziomie.
Nie do końca. Niektórzy "pracodawcy" potrafią być naprawdę przekonujący.
Ten właśnie na którego ja trafiłam był którymś-tam, który mi to
proponował (darmowy dzień próbny), ale był pierwszym, który potrafił
mnie przekonać, że ten dzień może być inwestycją we mnie, bo będę się
uczyć (rozmowa trwała ok. 40 minut). Muszę przyznać, że facet miał
talent - niesamowity dar przekonywania. I gdyby nie ta propozycja jazdy
do Katowic, pewnie dałabym się złapać - dopiero to włączyło mi lampkę
ostrzegawczą i dopiero wtedy zaczęłam ostro naciskać jak ten dzień ma
wyglądać, kto i czego ma mnie uczyć i jakie są kryteria pozytywnego oceny...
--
Pozdrówki,
Aneczka