W dniu 2011-11-29 21:39, z pisze:
> Nikiel ;) pisze:
>
>> Dostajesz za godziny przepracowane plus wyn./zas. chorobowy za 9 dni
>> kalendarzowych.
>
> Czy takie moje rozumowanie jest całkiem od czapy?
> Chcę ustalić ile przepracowałem i ile mi nadgodzin wyszło bo pensję za
> czysty etat już dostałem (za 168 godzin)
>
> Zwolnienie: 9*8=72 godz + 116 godzin fizycznych = 188 godzin
> - 168 godzin (ustawowe w tym mies.) = 20 nadgodzin

Nieprawidłowo.

> To zwolnienie mam stosownie zapłacone a chodzi mi tylko o ilość
> nadgodzin. Szefostwo liczy:
> Zwolnienie: 7*8=56 godz + 116 godzin fizycznych = 172 godzin
> - 168 godzin (ustawowe w tym mies.) = 4 nadgodziny.

Prawidłowo.


> 4 godziny a 20 to trochę różnica :-)
> Nie chcę się wykłócać o grosze ale poznać "reguły gry" Chociaż to już
> takie dla mnie grosze nie są ;-)

Czy gdybyś nie był chory to przepracowałbyś te 9 dni po 8 godzin?
Przecież nie. Pracowałbyś tylko 7 dni roboczych. Dlaczego więc miałbyś
mieć rozliczone tak jakbyś musiał pracować non stop przez 9 dni.



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

Nikiel ;) pisze:
>> Zwolnienie: 9*8=72 godz + 116 godzin fizycznych = 188 godzin
>> - 168 godzin (ustawowe w tym mies.) = 20 nadgodzin
>
> Nieprawidłowo.
>
>> To zwolnienie mam stosownie zapłacone a chodzi mi tylko o ilość
>> nadgodzin. Szefostwo liczy:
>> Zwolnienie: 7*8=56 godz + 116 godzin fizycznych = 172 godzin
>> - 168 godzin (ustawowe w tym mies.) = 4 nadgodziny.
>
> Prawidłowo.
>
Dzięki.
W takim razie na RMUA powinienem mieć:
2472 zł - 1680 zł = 792zł za zwolnienie (11zł/godz = 73% wyn.)

> Czy gdybyś nie był chory to przepracowałbyś te 9 dni po 8 godzin?
> Przecież nie. Pracowałbyś tylko 7 dni roboczych. Dlaczego więc miałbyś
> mieć rozliczone tak jakbyś musiał pracować non stop przez 9 dni.

Taka dla mnie sprzeczność występuje bo raz dni wolne wlicza się do
wyn/zasiłku chorobowego = dostaje się za to pieniądze.
I tu Twoje pytanie: Dlaczego ma być płacone skoro i tak bym nie
pracował??? :-)
A drugim razem (też skutkującym finansowo, wpływającym na wynagrodzenie)
już NIE. :-)

z

do góry

W dniu 2011-11-29 22:56, z pisze:
> Taka dla mnie sprzeczność występuje bo raz dni wolne wlicza się do
> wyn/zasiłku chorobowego = dostaje się za to pieniądze.
> I tu Twoje pytanie: Dlaczego ma być płacone skoro i tak bym nie
> pracował??? :-)

Bo to jest ubezpieczenie.
Podstawę zasiłkową średniomiesięczną np. 2500 masz dzielone przez 30
dni *80%, a nie przez dni robocze np. 20/21.
Jak podstawę masz dzieloną zawsze przez 30, to za 1 dzień zasiłku
nieważne czy miesiąc ma 18 czy 22 dni robocze, zawsze będziesz miał
taką samą kwotę.
Wyobraź sobie przeliczanie zasiłków w przypadku brania pod uwagę dni
robocze? W każdym miesiącu inna kwota za 1 dzień zasiłku.
W dodatku niektóre osoby mają równoważny czas pracy, jednego dnia
pracują 12h, drugiego 4. I jak miałyby mieć takie osoby płacone za
zwolnienie lekarskie za dzień 12h, a jak za 4h? Podstawę dzielić na
godzinę? A co jak okres rozliczeniowy = 3 miesiące? I niby miesiąc ma
20 dni, a w danym miesiącu taka osoba ma przepracować 22 dni? Też
dzielić na robocze? (20 dni, czy 22 dni)?

Już raz powtarzałam. Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za
czas faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny,
wczesny kapitalizm). Gdybyś się prywatnie ubezpieczył od choroby, to
może ubezpieczyciel by tobie zwracał za zwolnienie lekarskie.
W Polsce, tym 'ubezpieczycielem' jest zus, płacisz składkę chorobową i
z tego masz wypłacane za zw.lekarskie. To jest usankcjonowane przez
przepisy i w przypadku umowy o pracę jest obowiązkowe.



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

Nikiel ;) pisze:
Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
> jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za czas
> faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny, wczesny
> kapitalizm).

Ale genialny w swojej prostocie nie to co teraz :-)
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

z

do góry

W dniu 2011-11-29 23:25, Nikiel ;) pisze:
> Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
> jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za czas
> faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny, wczesny
> kapitalizm).
Teraz w Polsce obowiązuje późny, głęboki socjalizm :)

do góry

W dniu 2011-11-30 08:59, Piotr pisze:
> W dniu 2011-11-29 23:25, Nikiel ;) pisze:
>> Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
>> jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za czas
>> faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny, wczesny
>> kapitalizm).
> Teraz w Polsce obowiązuje późny, głęboki socjalizm :)

Na szczęście już schyłkowy, upadający ;)

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2011-11-30 09:15, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-11-30 08:59, Piotr pisze:
>> W dniu 2011-11-29 23:25, Nikiel ;) pisze:
>>> Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
>>> jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za czas
>>> faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny, wczesny
>>> kapitalizm).
>> Teraz w Polsce obowiązuje późny, głęboki socjalizm :)
>
> Na szczęście już schyłkowy, upadający ;)
>
Nie sądzę by społeczeństwo zgodziło się na system kapitalistyczny.
Na pewno nie zgodzą się: emeryci, górnicy, hutnicy, energetycy,
kolejarze, urzędnicy, nauczyciele, lekarze itd. No i sami politycy, to
nie w ich interesie :)

do góry

W dniu 2011-11-30 09:35, Piotr pisze:
> W dniu 2011-11-30 09:15, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2011-11-30 08:59, Piotr pisze:
>>> W dniu 2011-11-29 23:25, Nikiel ;) pisze:
>>>> Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
>>>> jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za
>>>> czas
>>>> faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny, wczesny
>>>> kapitalizm).
>>> Teraz w Polsce obowiązuje późny, głęboki socjalizm :)
>>
>> Na szczęście już schyłkowy, upadający ;)
>>
> Nie sądzę by społeczeństwo zgodziło się na system kapitalistyczny.
> Na pewno nie zgodzą się: emeryci, górnicy, hutnicy, energetycy,
> kolejarze, urzędnicy, nauczyciele, lekarze itd. No i sami politycy, to
> nie w ich interesie :)

Na tym właśnie polega problem, że nikt nikogo nie będzie pytał o
zgodę. Po prostu skończą się pieniądze.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2011-11-30 09:43, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-11-30 09:35, Piotr pisze:
>> W dniu 2011-11-30 09:15, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2011-11-30 08:59, Piotr pisze:
>>>> W dniu 2011-11-29 23:25, Nikiel ;) pisze:
>>>>> Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
>>>>> jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za
>>>>> czas
>>>>> faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny, wczesny
>>>>> kapitalizm).
>>>> Teraz w Polsce obowiązuje późny, głęboki socjalizm :)
>>>
>>> Na szczęście już schyłkowy, upadający ;)
>>>
>> Nie sądzę by społeczeństwo zgodziło się na system kapitalistyczny.
>> Na pewno nie zgodzą się: emeryci, górnicy, hutnicy, energetycy,
>> kolejarze, urzędnicy, nauczyciele, lekarze itd. No i sami politycy, to
>> nie w ich interesie :)
>
> Na tym właśnie polega problem, że nikt nikogo nie będzie pytał o zgodę.
> Po prostu skończą się pieniądze.
>
Rząd podniesie podatki. Zmniejszy wydatki na rozwój. I kasy wystarczy
dla wyżej wymienionej grupy.

do góry

W dniu 2011-11-30 11:52, Piotr pisze:
> W dniu 2011-11-30 09:43, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2011-11-30 09:35, Piotr pisze:
>>> W dniu 2011-11-30 09:15, Liwiusz pisze:
>>>> W dniu 2011-11-30 08:59, Piotr pisze:
>>>>> W dniu 2011-11-29 23:25, Nikiel ;) pisze:
>>>>>> Za chorobę otrzymujesz tylko dlatego kasę, bo
>>>>>> jesteś ubezpieczony. Równie dobrze mógłbyś otrzymywać kasę tylko za
>>>>>> czas
>>>>>> faktycznie przepracowany, a w czasie choroby 0 zł (wczesny, wczesny
>>>>>> kapitalizm).
>>>>> Teraz w Polsce obowiązuje późny, głęboki socjalizm :)
>>>>
>>>> Na szczęście już schyłkowy, upadający ;)
>>>>
>>> Nie sądzę by społeczeństwo zgodziło się na system kapitalistyczny.
>>> Na pewno nie zgodzą się: emeryci, górnicy, hutnicy, energetycy,
>>> kolejarze, urzędnicy, nauczyciele, lekarze itd. No i sami politycy, to
>>> nie w ich interesie :)
>>
>> Na tym właśnie polega problem, że nikt nikogo nie będzie pytał o zgodę.
>> Po prostu skończą się pieniądze.
>>
> Rząd podniesie podatki. Zmniejszy wydatki na rozwój. I kasy wystarczy
> dla wyżej wymienionej grupy.

Tylko chwilowo. Tak samo jak podnoszenie wieku emerytalnego. Jedynie
odwlecze to nieuchronne bankructwo.

--
Liwiusz

do góry