Mam taka sytuacje:
29.11.2002 dostalem wymowienie z przyczyn ekonomicznych z zachowanie okresu
wypowiedzenia tj do 31.12.2002.
Na wymowieniu napisali ze prosza o wziecie urlopu ale sprawdzilem ze nie musze
brac to nie wzialem.
Firma zalega mi z wyplata za 2 miesiace, zwrotem pieniedzy za nie wykorzastany
urlop (ciagle twierdza ze nie musza mi ich zwracac) zusu nie placili od kilku
miesiecy, dokladnie nie wiem ilu.
Dzisiaj jade tam po swiadectwo pracy i zastawiam sie czy nie powinienem zarzadac
jakiegos papieru ze wisza mi okreslona kwote pieniedzy, moze jakas adnotacja na
swiadectwie pracy? Czy nie jest tak ze jesli sie odbierze swiadectwo pracy to
oznacza ze jestem z firma rozliczony?
I nastepne pytanie: chyba powinienem pojsc do sadu pracy w sprawie zaleglych
poborow. Na jakiej podstawie sad wszczyna postepowanie i skad wie ile mi firma
zalega? Czy wystarczy moje oswiadczenie, czy musze z firmy jakis papier na to miec?
Aha jeszcze jedno, mozliwe ze w najblizszym czasie oglosza upadlosc. Czekac az
oglosza czy isc do sadu pracy od razu?

Pozdrawiam wszystkich,
Marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Mam taka sytuacje:
(...) CIACH!
> Dzisiaj jade tam po swiadectwo pracy i zastawiam sie czy nie powinienem
zarzadac
> jakiegos papieru ze wisza mi okreslona kwote pieniedzy, moze jakas
adnotacja na
> swiadectwie pracy? Czy nie jest tak ze jesli sie odbierze swiadectwo pracy
to
> oznacza ze jestem z firma rozliczony?

Nie jest tak. Swiadectwo pracy to ich psi obowiazek, zalegle wynagrodzenia
to odrebna sprawa.

> I nastepne pytanie: chyba powinienem pojsc do sadu pracy w sprawie
zaleglych
> poborow. Na jakiej podstawie sad wszczyna postepowanie i skad wie ile mi
firma
> zalega? Czy wystarczy moje oswiadczenie, czy musze z firmy jakis papier na
to miec?

Jesli ktos Cie pobije na ulicy to nie idziesz do niego po zaswiadczenie ze
Cie pobil, tylko od razu na policje, prawda?
Idz do Sadu pracy od razu, nie czekaj na cud. Skladasz pozew o zalegle
wynagrodzenia na podstawie WLASNEGO oswiadczenia (zestawienia kwot z
rozbiciem na brutto i netto itd.). Pod pozew podlaczasz kopie umowy o prace,
swiadectwo pracy.
Jesli to ma byc nieprawda, to niech pracodawca okaze przed Sadem dowody
przelewow wynagrodzenia na Twoje konto.

> Aha jeszcze jedno, mozliwe ze w najblizszym czasie oglosza upadlosc.
Czekac az
> oglosza czy isc do sadu pracy od razu?

Idz od razu do Sadu. Jesli oglasza upadlosc (a na to musi im najpierw
pozwolic Sad Gospodarczy) to umorzysz postepowanie w Sadzie. Pojdz do nich i
spytaj czy oglosza upadlosc i jesli tak to kiedy do firmy wejdzie syndyk
oraz kiedy oni zamierzaja przeslac dokumenty do Funduszu Gwarantowanych
Swiadczen Pracowniczych. Nie kryj sie z tym ze pozywasz ich do Sadu pracy.
Ale jesli sa wredni (a sa tacy), to zanim sie tym pochwalisz, najpierw
odbierz swoje swiadectwo pracy, zeby nie nasrali Ci w papiery.
Moze i sa beszczelni, ale jak ich postraszysz paragrafami to im szybko
przejdzie. Tylko najpierw odbierz swiadectwo, zbierz wszystkie obiegowki i
inne papiery, wszystko co w tamtej firmie podpisywales i trzymaj je jakby
nie wiem co. Nigdy nie wiadomo...

pozdrawiam i powodzenia w "bojach"

PASQUALE

do góry

> > Aha jeszcze jedno, mozliwe ze w najblizszym czasie oglosza upadlosc.
> Czekac az
> > oglosza czy isc do sadu pracy od razu?
>
> Idz od razu do Sadu. Jesli oglasza upadlosc (a na to musi im najpierw
> pozwolic Sad Gospodarczy) to umorzysz postepowanie w Sadzie. Pojdz do nich i

Chyba tak zrobie, zwlaszcza ze prawdopodobnie oglosza upadlosc dopiero wtedy gdy
juz nie beda posiadali masy upadlosciowej.

>
> pozdrawiam i powodzenia w "bojach"
>
> PASQUALE
>


Dzieki i pozdrawiam,
Marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Chyba tak zrobie, zwlaszcza ze prawdopodobnie oglosza upadlosc dopiero
wtedy gdy
> juz nie beda posiadali masy upadlosciowej.
>
No i pamietaj ze jest ustalona kolejnosc przyznawania srodkow z likwidacji.
Z tego co pamietam, prawcownicy niekoniecznie znajduja sie na pierwszym
miejscu :(
Natomiast z tym syndykiem to sie dowiedz bo jest jeszcze cos takiego jak
Fundusz Gw. Swiadczen Pracowniczych - stamtad mozesz otrzymac czesc swoich
naleznosci, no i jesli firma padnie to pewnie pozostanie ci tylko i
wylacznie FGSP.

do góry

PASQUALE wrote:

> Ale jesli sa wredni (a sa tacy), to zanim sie tym pochwalisz, najpierw
> odbierz swoje swiadectwo pracy, zeby nie nasrali Ci w papiery.

Prawdopodobnie bedziesz musial jeszcze wytoczyc im sprawe o sprostowanie
swiadectwa (masz na to 7 dni) w zakresie danych dot. wykorzystanego
urlopu i ekwiwalentu za urlop.

Flyer

do góry

> PASQUALE wrote:
>
> > Ale jesli sa wredni (a sa tacy), to zanim sie tym pochwalisz, najpierw
> > odbierz swoje swiadectwo pracy, zeby nie nasrali Ci w papiery.
>
> Prawdopodobnie bedziesz musial jeszcze wytoczyc im sprawe o sprostowanie
> swiadectwa (masz na to 7 dni) w zakresie danych dot. wykorzystanego
> urlopu i ekwiwalentu za urlop.
>
> Flyer
>

Zaraz, zaraz, czy to znaczy ze jesli przyznaja mi ekwiwalent za urlop to taka
informacje musza umiescic na swiadectwie pracy? Pytam bo wczoraj nie udalo mi
sie odebrac swiadectwa.

I drugie pytanie, mozliwe ze bez mojej zgody i bez podpisanego przez mnie
wniosku urlopowego wpisza mi ze wykorzystalem urlop w okresie wypowiedzenia.
Kodeks pracy im na to nie pozwala (wg mojej wiedzy) czyli zlamia prawo. Co wtedy
mam zrobic ? odebrac swiadectwo pracy i pozwac ich do sadu pracy czy nieodbierac
i pozwac ?

Marek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

m...@p...onet.pl wrote:

> Zaraz, zaraz, czy to znaczy ze jesli przyznaja mi ekwiwalent za urlop to taka
> informacje musza umiescic na swiadectwie pracy? Pytam bo wczoraj nie udalo mi
> sie odebrac swiadectwa.


Odpowiedzialem na podstawie swiadectw wystawionych mi przez duza
korporacje a nie na zasadzie wiedzy prawnej. W tymze swiadectwie jest
pozycja pt. "wykorzystal urlop wypoczynkowy w wymiarze".


> I drugie pytanie, mozliwe ze bez mojej zgody i bez podpisanego przez mnie
> wniosku urlopowego wpisza mi ze wykorzystalem urlop w okresie wypowiedzenia.
> Kodeks pracy im na to nie pozwala (wg mojej wiedzy) czyli zlamia prawo. Co wtedy
> mam zrobic ? odebrac swiadectwo pracy i pozwac ich do sadu pracy czy nieodbierac
> i pozwac ?
>

Przepraszam, ale kadrowcem nie jestem --> zeby wyjasnic wszelkie
watpliwosci najlepiej zglos sie do prawnika albo prawnika w PIP. Fakt
odebrania swiadectwa (a wiec mozliwosci przedstawienia go nastepnym
pracodawcom) nie przeszkadza w wykorzystaniu art 97 par 2 Kp i
ewentualnym pozwaniu pracodawcy o sprostowanie swiadectwa. Wazny jest
termin. Ale to byla uwaga na marginesie. Podstawowa sprawa, ktora musisz
podniesc w sadzie jest wyplata naleznego wynagrodzenia za okres pracy.

Na marginesie --> kiedy uczylem sie Kp jakies 10-9 lat temu, uczono mnie
, ze swiadectwo bez pouczenia pisemnego o mozliwosci wynikajacej z art
97 par 2 jest ulomne i dla takiego swiadectwa termin 7 dni nie
rozpoczyna sie --> ostatnio odebralem swiadectwa z dwoch duzych urzedow
--> oba sa bez tego kawalka tekstu ;).

Flyer

do góry

flyer wrote:

> m...@p...onet.pl wrote:
>
>> Zaraz, zaraz, czy to znaczy ze jesli przyznaja mi ekwiwalent za urlop
>> to taka
>> informacje musza umiescic na swiadectwie pracy? Pytam bo wczoraj nie
>> udalo mi
>> sie odebrac swiadectwa.
>

Zapodaje miarodajne zrodlo, tj. zrodlowe rozporzadzenie i jego zmiane
dot. tresci swiadectwa pracy:

http://www.abc.com.pl/serwis/du/1996/0282.htm
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/1809.htm

Flyer

do góry

Dzieki za pomocne informacje,
Pozdrawiam,
Marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry