-
1. Data: 2005-10-01 14:01:25
Temat: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "private" <p...@g...pl>
----------------------------------------------------
-------------------------
---
Tak jak napisalem w temacie, pod koniec miesiaca wyjezdzam do irlandi lub
angli. Jade razem z moja dziewczyna, oboje mamy po 20 lat, i skonczylismy
ogolniak.
Jesli chodzi o moja znajomosc jezyka to jest ona swietna (tutaj nie ma
zadnego problemu, moja dziewczyna tez mowi bardzo dobrze po angielsku.
Martwi mnie jedynie to ze nie mamy zadnego doswiadczenia w pracy(://), jak
widzicie szanse na znalezienie pracy ? (chodzi mi o prace w gastronomi. w
sklepie, jako opiekunka, moge tez pracowac na budowie, itp ).
CZy lepiej jest jechac jednak do innych miejscowosci niz londyn i dublin ?
pozdrawiam :)
Ps. Co sadzicie o posrednikach, i czy ktos moze polecic mi jakis z lodzi ?
Dziekuje za wszystkie odpowowiedzi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-10-01 14:04:02
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: Piotr <s...@r...com>
private napisał(a):
> Ps. Co sadzicie o posrednikach, i czy ktos moze polecic mi jakis z lodzi ?
Pośredników omijać, zwłaszcza polskich - to słyszę od wszystkich osób
które wyjechały do UK.
pozdrawiam
Piotr
-
3. Data: 2005-10-01 14:25:32
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "Tryton" <s...@...nie.pl>
.
> Jesli chodzi o moja znajomosc jezyka to jest ona swietna (tutaj nie ma
> zadnego problemu, moja dziewczyna tez mowi bardzo dobrze po angielsku.
> Ps. Co sadzicie o posrednikach, i czy ktos moze polecic mi jakis z lodzi
?
>
> Dziekuje za wszystkie odpowowiedzi
>
Napisze wprost i konkretnie.
Jak dobrze znacie jezyk to pierdolcie
wszelkich posrednikow. To sa zlodzieje.
Pio
-
4. Data: 2005-10-01 14:57:46
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "gslabs" <gslabs@_neverspam_.wp.pl>
"private" <p...@g...pl> wrote in message
news:dhm4rl$one$1@inews.gazeta.pl...
> oboje mamy po 20 lat, i skonczylismy ogolniak.
A nie lepiej skonczyc najpierw studia, by nie pozostac tylko
szorowaczem angielskich kufli i kiblow...?
Jesli nie macie innych ambicji niz wegetacja by odlozyc kilka
euro czy funtow, to jedzcie. To czy znajdziecie prace to kwestia
szczescia.
Pozdr
gslabs
-
5. Data: 2005-10-01 15:20:43
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "Kriss" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "gslabs" <gslabs@_neverspam_.wp.pl> napisał w wiadomości
news:dhm7pt$k25$1@reader01.news.esat.net...
> "private" <p...@g...pl> wrote in message
> news:dhm4rl$one$1@inews.gazeta.pl...
>
> > oboje mamy po 20 lat, i skonczylismy ogolniak.
>
> A nie lepiej skonczyc najpierw studia, by nie pozostac tylko
> szorowaczem angielskich kufli i kiblow...?
> Jesli nie macie innych ambicji niz wegetacja by odlozyc kilka
> euro czy funtow, to jedzcie. To czy znajdziecie prace to kwestia
> szczescia.
typowe peerlowsko-polskie myślenie. Skończ studia - bedziesz kimś. Gów..
prawda, na "zachodzie" tak nie jest. byłem ponad rok w UK. Ludzie ze średnim
tam są kimś, z zawodowym mają godną pracę i płacę, z wyższym oczywiście -
super. Ale to dotyczy ich szkół. Należy wszystkie polskie dyplomy przepiać
na ang.
Kriss
-
6. Data: 2005-10-01 15:30:04
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "Kriss" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "private" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dhm4rl$one$1@inews.gazeta.pl...
> ----------------------------------------------------
----------------------
---
> ---
> Tak jak napisalem w temacie, pod koniec miesiaca wyjezdzam do irlandi lub
> angli. Jade razem z moja dziewczyna, oboje mamy po 20 lat, i skonczylismy
> ogolniak.
> Jesli chodzi o moja znajomosc jezyka to jest ona swietna (tutaj nie ma
> zadnego problemu, moja dziewczyna tez mowi bardzo dobrze po angielsku.
>
> Martwi mnie jedynie to ze nie mamy zadnego doswiadczenia w pracy(://), jak
> widzicie szanse na znalezienie pracy ? (chodzi mi o prace w gastronomi. w
> sklepie, jako opiekunka, moge tez pracowac na budowie, itp ).
> CZy lepiej jest jechac jednak do innych miejscowosci niz londyn i dublin ?
>
> pozdrawiam :)
>
> Ps. Co sadzicie o posrednikach, i czy ktos moze polecic mi jakis z lodzi ?
>
> Dziekuje za wszystkie odpowowiedzi
Byłem ponad rok w Londynie, finsbury park.
1. Jak najdalej od polaków-przyjaciół załatwiających pracę.
2. polski pośrednik (biuro) są dobre tylko na początek jak nie macie kasy na
start.
3. lepsze jest Joob center angielski pośredniak
4. musicie mieć konto w banku i nr ubezpieczenia - to podstawa do legalnej
pracy.
5. najlepiej - praca tylko u Angoli i z angolami.
6. wszystkiego można się nauczyć
7. dobre mieszkanie na dobrej linii metra.
Zaczynałem od sprzątania barów i restauracji, później sprz w domu towarowym
i szkole. Zostałem supervizorem sprzątaczek i wreszcie dostałem etat
(woźnego :-) ) w szkole. Super praca.
Pozdr
Kriss
-
7. Data: 2005-10-01 16:00:38
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "gslabs" <gslabs@_neverspam_.wp.pl>
"Kriss" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:dhmand$1sm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> typowe peerlowsko-polskie myślenie. Skończ studia - bedziesz kimś. Gów..
> prawda, na "zachodzie" tak nie jest.
By znalezc godziwa prace i myslec o posiadaniu doswiadczenia, trzeba miec
"relevant 3rd level education". Takie wymagane jest na kazde stanowisko,
ktore wymaga myslenia. Radzisz autorom postu, by wyzbyli sie schematow
myslowych i olali studia?
> byłem ponad rok w UK.
Krotko...
> Ludzie ze średnim
> tam są kimś, z zawodowym mają godną pracę i płacę, z wyższym oczywiście -
> super. Ale to dotyczy ich szkół. Należy wszystkie polskie dyplomy przepiać
> na ang.
Wiekszosc polskich dyplomow jest na wyspach uznawana. Gorzej ze stazem
i doswiadczeniem. Polskie doswiadczenie ma mniejsza wage niz tutejsze.
Pozdr
gslabs
-
8. Data: 2005-10-01 16:02:55
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "gslabs" <gslabs@_neverspam_.wp.pl>
"Kriss" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:dhmand$1sm$2@atlantis.news.tpi.pl...
> 5. najlepiej - praca tylko u Angoli i z angolami.
W dzisiejszych czasach to juz pobozne zyczenia. Polacy sa wszedzie.
> Zaczynałem od sprzątania barów i restauracji, później sprz w domu
> towarowym
> i szkole. Zostałem supervizorem sprzątaczek i wreszcie dostałem etat
> (woźnego :-) ) w szkole. Super praca.
To nie jest szczyt marzen kazdego Polaka. Ale gratuluje! Najwazniejsze by
byc szczesliwym.
pozdr
gslabs
-
9. Data: 2005-10-01 18:02:15
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "Kriss" <k...@p...onet.pl>
> W dzisiejszych czasach to juz pobozne zyczenia. Polacy sa wszedzie.
>
> > Zaczynałem od sprzątania barów i restauracji, później sprz w domu
> > towarowym
> > i szkole. Zostałem supervizorem sprzątaczek i wreszcie dostałem etat
> > (woźnego :-) ) w szkole. Super praca.
>
> To nie jest szczyt marzen kazdego Polaka. Ale gratuluje! Najwazniejsze by
> byc szczesliwym.
Nie szczyt marzeń? - racja. Ale Pozwoliło na normlne życie i zaoszczędzenie
grosza. Pracowałem 5 dni w tyg po 10h (2h sprzątałem po południu w domu
towarowym-jeździłem windą towarową) ale nie było ciężko. Jasne, że moje
stanowisko to nie szczyt marzeń. Ale widzac jak inni pracowali ja miałem
bardzo dobrze. W szkole siedziałem w swoim pokoju i 8h miałem tam siedzieć i
być jakby co. 0 12 lunch. 14 po pracy. Wielu by chciało mieć taką pracę.
Pozdr
Kriss
-
10. Data: 2005-10-01 18:12:24
Temat: Re: wyjezdzamy do UK - jak oceniacie nasze szanse ?
Od: "Kriss" <k...@p...onet.pl>
> > typowe peerlowsko-polskie myślenie. Skończ studia - bedziesz kimś. Gów..
> > prawda, na "zachodzie" tak nie jest.
>
> By znalezc godziwa prace i myslec o posiadaniu doswiadczenia, trzeba miec
> "relevant 3rd level education". Takie wymagane jest na kazde stanowisko,
> ktore wymaga myslenia. Radzisz autorom postu, by wyzbyli sie schematow
> myslowych i olali studia?
Nie, po prostu lepiej tam jechać. Znaleźć jakoś pracę i pójść do szkoły.
Wybrać profil i uczyć się. Pracowałem w college of finsbury park i Sheperton
Art college. Wiele kierunków i kursów jest za darmo. A inne za naprawdę
niewielką opłatą. Np. przed przystąpieniem polski do UE roczne studium
fotografi kosztowało polaka ok 850funt, a po wejści do UE ok 150funt/ rok.
Jest tam też oczywiście szkoła jezykowa - free.
> > byłem ponad rok w UK.
>
> Krotko...
może... co to zmienia?
> > Ludzie ze średnim
> > tam są kimś, z zawodowym mają godną pracę i płacę, z wyższym
oczywiście -
> > super. Ale to dotyczy ich szkół. Należy wszystkie polskie dyplomy
przepiać
> > na ang.
>
> Wiekszosc polskich dyplomow jest na wyspach uznawana. Gorzej ze stazem
> i doswiadczeniem. Polskie doswiadczenie ma mniejsza wage niz tutejsze.
Racja, ale nawet jak się trafi "super" robotę to może być kiepsko opłacana.
kumpela z papierami księgowej (PL) pracowała w biurze podatkowym ale kasa
była na poziomie 5-8/h Dlatego zdecydowanie wolała stać na bramce w klubach
nocnych-dyskotekach.
Pozdr
Kriss