-
1. Data: 2002-07-30 07:05:26
Temat: wycena nieruchomosci
Od: premek <p...@U...TO.wp.pl>
Witam
Moja dziewczyna zastanawia sie nad rozpoczeniem studiow podyplomowych
jak w temacie, a biorac pod uwage ze caly interes ( studia,praktyka,
egzamin panstwowy) to niemaly wydatek-inwestycja, mam pytanko
wiecie moze jak ksztaltuja sie zarobki ludzi pracujacych w tej branzy?
pozdro
premek
-
2. Data: 2002-08-13 15:07:00
Temat: Re: wycena nieruchomosci
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Osoba znana wszem i wobec jako premek pisująca spod adresu
<p...@U...TO.wp.pl> napisała:
> Witam
>
> Moja dziewczyna zastanawia sie nad rozpoczeniem studiow podyplomowych
> jak w temacie, a biorac pod uwage ze caly interes ( studia,praktyka,
> egzamin panstwowy) to niemaly wydatek-inwestycja, mam pytanko
> wiecie moze jak ksztaltuja sie zarobki ludzi pracujacych w tej branzy?
>
Zależy od regionu i ilości konkurencji, znajomości i tego co sobą
reprezentuje. Nie da się powiedzieć - znam rzeczoznawców, którzy nie
zarabiają w ogóle a znam takich, którzy zarabiają bardzo dużo, zwykle ci
ostatni siedza na rynku od dobrych kilku lat.
--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
-
3. Data: 2002-08-24 16:07:52
Temat: Re: wycena nieruchomosci
Od: "Excile" <d...@k...net.pl>
> Zależy od regionu i ilości konkurencji, znajomości i tego co sobą
> reprezentuje. Nie da się powiedzieć - znam rzeczoznawców, którzy nie
> zarabiają w ogóle a znam takich, którzy zarabiają bardzo dużo, zwykle ci
> ostatni siedza na rynku od dobrych kilku lat.
no i tu dotknelas sedna. Najgorzej jest zaistniec na rynku. praktycznie bez
znajomosci nie masz szans. Srodowisko wyceniaczy jest imho podobne do
srodowiska prawnikow. Zawuwaz drobny szczegow, po ukonczeniu studiow nalezy
odbyc praktyke u rzeczoznawcy, a po co taki rzeczoznawca ma cie szkolic
skoro bedziesz dla niego konkurencja?
pzdr
dc
-
4. Data: 2002-08-26 06:39:36
Temat: Re: wycena nieruchomosci
Od: premek <p...@U...TO.wp.pl>
Excile napisał(a):
>
>> Zależy od regionu i ilości konkurencji, znajomości i tego co sobą
>> reprezentuje. Nie da się powiedzieć - znam rzeczoznawców, którzy
>> nie zarabiają w ogóle a znam takich, którzy zarabiają bardzo
>> dużo, zwykle ci ostatni siedza na rynku od dobrych kilku lat.
>
> no i tu dotknelas sedna. Najgorzej jest zaistniec na rynku.
> praktycznie bez znajomosci nie masz szans. Srodowisko wyceniaczy
> jest imho podobne do srodowiska prawnikow. Zawuwaz drobny
> szczegow, po ukonczeniu studiow nalezy odbyc praktyke u
> rzeczoznawcy, a po co taki rzeczoznawca ma cie szkolic skoro
> bedziesz dla niego konkurencja?
>
w tej chwili szkoly oferuja praktyki (zwane tez warsztatami) gdzie
mozna wykonac potrzebne operaty, oczywiscie licza sobie za to sporo,
przynajmniej w Poznaniu, nie wiem jak jest w innych miastach ale pewnie
podobnie
pozdro
premek
-
5. Data: 2002-08-26 06:58:54
Temat: Re: wycena nieruchomosci
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Osoba znana wszem i wobec jako premek pisująca spod adresu
<p...@U...TO.wp.pl> napisała:
> Excile napisał(a):
>
>>
>>> Zależy od regionu i ilości konkurencji, znajomości i tego co sobą
>>> reprezentuje. Nie da się powiedzieć - znam rzeczoznawców, którzy
>>> nie zarabiają w ogóle a znam takich, którzy zarabiają bardzo
>>> dużo, zwykle ci ostatni siedza na rynku od dobrych kilku lat.
>>
>> no i tu dotknelas sedna. Najgorzej jest zaistniec na rynku.
>> praktycznie bez znajomosci nie masz szans. Srodowisko wyceniaczy
>> jest imho podobne do srodowiska prawnikow. Zawuwaz drobny
>> szczegow, po ukonczeniu studiow nalezy odbyc praktyke u
>> rzeczoznawcy, a po co taki rzeczoznawca ma cie szkolic skoro
>> bedziesz dla niego konkurencja?
>>
>
> w tej chwili szkoly oferuja praktyki (zwane tez warsztatami) gdzie
> mozna wykonac potrzebne operaty, oczywiscie licza sobie za to sporo,
> przynajmniej w Poznaniu, nie wiem jak jest w innych miastach ale
> pewnie podobnie
>
Tylko, że po takich praktykach idąc na egzamin robisz kolejny komplet
operatów zwykle, bo Ci którzy je prowadzą najczęściej się do nich nie
przykładają. A poza tym, po takiej praktyce jesteś cieniuśki jak d...
węża. Dostaniesz potem pierwszą wycenę i wtedy dopiero otworzysz oczy ze
zdziwienia i przerażenia.
Wiem coś o tym.
--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl