-
1. Data: 2010-11-16 19:17:03
Temat: wielkie powroty?
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
myślę sobie, że elity jeśli nawet wrócą do kraju będą ciągnęły ścieżkę
swoich "opiekunów" profesorków z psiej budy...
a w poście chciałem zapytać,
już minęło parę lat od kiedy elity uciekły stąd gdzie się żyć nie dało do
ameryki i do wielkiej brytanii... ciekawi mnie sprawa czy przez te parę lat
emigranci opanowali w jakimś (konkretnie sporym) stopniu jęzki obce? bardzo
mnie to ciekawi może Ktoś wie?
-
2. Data: 2010-11-16 19:17:53
Temat: Re: wielkie powroty?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
wyjedź, moze zapros do siebie jakiegos emigranta i sprawdz (jeżeli masz
własciwe kompetencje) albo zleć to odpowiedniej instytucji
-
3. Data: 2010-11-16 19:21:47
Temat: Re: wielkie powroty?
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
> wyjedź, moze zapros do siebie jakiegos emigranta i sprawdz (jeżeli masz
> własciwe kompetencje) albo zleć to odpowiedniej instytucji
nie na temat EOT dla Ciebie!
-
4. Data: 2010-11-16 20:43:49
Temat: Re: wielkie powroty?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
tzn co jest nie na temat?
wolałbyś usłyszeć/przeczytać np "przy analizie przekroju polskiego
społeczeństwa reprezentatywna grupa każdej warstwy/pokroju społ.
opusciła nasz kraj i (zakładajac ze to byla elita kazdej grupy
spolecznej) reprezentowala dokladnie te same zasady w zyciu poza
granicami jak w czasach poprzedzajacych wyjazd/emigracje/ oznacza to
tylko jedno ze duza wiekszosc osob spoczela na laurach podejmujac prace
wymagajace jedynie wysilku fizycznego i nawet nie podjela proby zeby
wykorzystac swoje mozliwosci i wiedze"
to ci moze troche lepiej naswietli, dlaczego niektorzy odkryli ze nauka
jezyka to jednak cos podstawowego w obcym kraju.
Inna sprawa ze same slowka czy gramatyka w obcym jezyku to nie wszystko.
Poza tym nauka jezyka to spory wysilek intelektualny, ktory dla wielu
osob jest spora przeszkoda
a teraz ponowie co napisalem poprzednio - sprobuj sie dowiedziec we
wlasnym zakresie albo zlec bardziej profesjonalne badania wsrod
bylych/obecnych emigrantow. po prostu czesc wykorzystala swoja szanse na
nauczenie sie jezykow, a inni woleli podzial dnia na praca-zapic-spac.
PS imho twoje pytanie bylo tradycyjnie prowokacyjne. skąd możesz
wiedzieć jaki każda pojedyncza osoba/rodzina miała powód (czemu akurat
to miało być "stąd gdzie sie nie da żyć"?). powodów moze być całe mnóstwo
-
5. Data: 2010-11-16 21:04:15
Temat: Re: wielkie powroty?
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
jeszcze nie wiem wszystkiego, ale przyjdzie dzień że się dowiem ;o)