eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjew niemczech - informatyk ??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 1. Data: 2003-09-03 19:40:38
    Temat: w niemczech - informatyk ??
    Od: "bandziorno" <b...@p...fm>

    witam
    szukam porady w nastepujacej kwesti.

    Wlasciwie nie jestem juz szukajacy pracy ale jeszcze nie rozpoczalem nowej
    pracy.

    Jakis czas temu zlozylem aplikacje do pewnej firmy - ewidentnie niemieckiej.
    Praca miala byc w Polsce z czestymi wyjazdami tam. Na rozmowie kwalif.
    doszedlem do wniosku ze praca moze byc ciekawa ale raczej dla odwaznych niz
    chcacych stabilizacji.

    Dzis dzwonia do mnie i mowia ze mam prawie z dnia na dzien z nimi pojechac
    do klienta
    w Niemczech gdzie mam zagwarantowane miejsce w hotelu + kieszonkowe +
    przejazdy z i do Polski. Jade tam na tydzien w trakcie ktorych klient ma
    podjac decyzje czy
    mnie zatrudni czy nie. I jesli mnie zatrudni to praca jest wlasnie tam.

    Moje pytanie brzmi :
    - czy to wszystko ma jakis sens ?
    - czy to nie jest jakis pic na wode zebym im cos zrobil w zamian za to co
    oferuja ?
    - czy taka jest wlasnie procedura w tych sprawach ?
    - czy nie jest dziwne ze poszukujac pracownikow jako miejsce pracy podaja
    miasto
    w Polsce i ze oni prowadza projekt a w istocie wyglada tak jakby
    posredniczyli tylko
    w "handlu programistami" ?

    Nigdy nie mialem ochoty szukac pracy w niemczech, wiec nigdy sie tym nie
    interesowalem.

    prosze o porady - bo kompletnie nie wiem jak sie zachowac.



  • 2. Data: 2003-09-03 20:58:41
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: Michał Zaborowski <michal.zaborowski@_nospam_wp.pl>

    Witam,

    bandziorno wrote:
    [ciach]
    > Dzis dzwonia do mnie i mowia ze mam prawie z dnia na dzien z nimi pojechac
    > do klienta w Niemczech
    [ciach]

    No z dnia na dzień to się nie da - chyba, że się ma wizę. Jeżeli się
    jedzie tam pracować jako IT to się ma AFAIR 100000 euro rocznie jako
    minimum.

    Cała sprawa śmierdzi i najlepiej zapytać o tą wizę. Miśka w
    paszporcie to nie oni będą mieć... ;) Jak są poważni to przynajmniej
    będą wiedzieć o co chodzi... Ogólnie to chyba trzeba grać na zwłokę i
    szukać czegoś innego. Chociaż z drugiej strony takie podejście do
    pracownika to ponoć u naszych zachodnich sąsiadów standard - i to się z
    moim doświadczeniem pokrywa - niestety...

    --
    Pozdrawiam,
    Michał Zaborowski (TeXXaS)
    Uwaga: z adresu proszę usunąć _nospam_


  • 3. Data: 2003-09-03 21:12:52
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: "bandziorno" <b...@p...fm>

    > > Dzis dzwonia do mnie i mowia ze mam prawie z dnia na dzien z nimi
    pojechac
    > > do klienta w Niemczech
    > [ciach]
    >
    > No z dnia na dzień to się nie da - chyba, że się ma wizę. Jeżeli się
    > jedzie tam pracować jako IT to się ma AFAIR 100000 euro rocznie jako
    > minimum.
    ja tam jade niejako w charakterze testow ktore maja przekonac
    pracodawce albo nie. - jeszcze nie do pracy.

    cala spraw mi tu "dziwnie pachnie" od samego poczatku
    firma - jak dla mnie kompletny no-name, prowadzi spora rekrutacje,
    na rozmowie mniej wiecej wiedzieli czego chca - czyli jakis tam
    konkretny projekt jest. w googlach nic. na stronie www kupe niescislosci.
    ciagle odkladaja decycje. ze za tydzien, ze za trzy i nagle ze za dwa dni.

    > Cała sprawa śmierdzi i najlepiej zapytać o tą wizę. Miśka w
    > paszporcie to nie oni będą mieć... ;) Jak są poważni to przynajmniej
    > będą wiedzieć o co chodzi... Ogólnie to chyba trzeba grać na zwłokę i
    > szukać czegoś innego. Chociaż z drugiej strony takie podejście do
    > pracownika to ponoć u naszych zachodnich sąsiadów standard - i to się z
    > moim doświadczeniem pokrywa - niestety...

    no tu akurat lestem luzak bo nie szukam desperacko pracy
    jak jest na zachodzie nie wiem - nidgy nawet przez mysl mi nie przyszlo
    o pracy w niemczech.

    dzieki na odp.




  • 4. Data: 2003-09-04 07:49:46
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: "Shane McGowan" <m...@h...com>


    "Michał Zaborowski" <michal.zaborowski@_nospam_wp.pl> wrote in message
    news:bj5ket$2vm9$1@foka1.acn.pl...

    (...)
    >
    > No z dnia na dzień to się nie da - chyba, że się ma wizę. Jeżeli się
    > jedzie tam pracować jako IT to się ma AFAIR 100000 euro rocznie jako
    > minimum.

    Chodzilo o 100tys., ale marek, i to tylko dla osob bez wyzszego
    wyksztalcenia. Dla osob z dyplomem wyzszej uczelni minimalna placa byla
    80tys. marek. Po przeliczeniu - odpowiednio 50 i 40 tys. euro. Zasadnicza
    roznica.
    100tys. euro to sa juz wysokie zarobki.


    Pozdrawiam,

    Shane



  • 5. Data: 2003-09-04 08:34:12
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: Kamil Burzynski <n...@n...com>

    On Thu, 4 Sep 2003 09:49:46 +0200, Shane McGowan wrote:
    >> No z dnia na dzień to się nie da - chyba, że się ma wizę. Jeżeli się
    >> jedzie tam pracować jako IT to się ma AFAIR 100000 euro rocznie jako
    >> minimum.
    >
    > Chodzilo o 100tys., ale marek, i to tylko dla osob bez wyzszego
    > wyksztalcenia. Dla osob z dyplomem wyzszej uczelni minimalna placa byla
    > 80tys. marek. Po przeliczeniu - odpowiednio 50 i 40 tys. euro. Zasadnicza
    > roznica.

    Zaraz, zaraz bez dyplomu mozna bylo zarobic o 20 000 marek wiecej? ;)

    --
    Best regards from
    Kamil Burzynski


  • 6. Data: 2003-09-04 08:40:16
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Kamil Burzynski" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    <cut>
    > Zaraz, zaraz bez dyplomu mozna bylo zarobic o 20 000 marek wiecej? ;)
    >
    Zgadza sie - to tylko pozorna bzdura - chodzilo o to, aby firmy braly
    wyksztalconych specow - jesli nie, to musialy za taka atrakcje bulic
    dodatkowo - jest w tym pewna logika, nie?
    pozdr
    /p



  • 7. Data: 2003-09-04 08:50:37
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    bandziorno <b...@p...fm> napisał(a):

    > witam
    > szukam porady w nastepujacej kwesti.
    >
    > Wlasciwie nie jestem juz szukajacy pracy ale jeszcze nie rozpoczalem nowej
    > pracy.
    >
    > Jakis czas temu zlozylem aplikacje do pewnej firmy - ewidentnie
    niemieckiej.
    > Praca miala byc w Polsce z czestymi wyjazdami tam. Na rozmowie kwalif.
    > doszedlem do wniosku ze praca moze byc ciekawa ale raczej dla odwaznych niz
    > chcacych stabilizacji.
    >
    > Dzis dzwonia do mnie i mowia ze mam prawie z dnia na dzien z nimi pojechac
    > do klienta
    > w Niemczech gdzie mam zagwarantowane miejsce w hotelu + kieszonkowe +
    > przejazdy z i do Polski. Jade tam na tydzien w trakcie ktorych klient ma
    > podjac decyzje czy
    > mnie zatrudni czy nie. I jesli mnie zatrudni to praca jest wlasnie tam.

    Według mnie to nic wielkiego się nie stanie - taki wyjazd nie nakłada na
    ciebie żadnych zobowiązań, raczej wątpię, żeby ktoś chciał ci zrobić kuku.
    Przyglądaj się tylko uważnie wszystkiemu, co podpisujesz. Nie podpisuj
    niczego, co jest po niemiecku i czego nie rozumiesz.

    Tylko uważaj, jak będzie wyglądał to "zatrudnienie" dalej. Na twoim miejscu
    nie ryzykowałbym jakiegoś pozostawania tam na dłużej niż tydzień, gdyż może
    to wyglądać na pracę na czarno. Jak cię dorwą, to wstempluja ci jakieś
    paskudztwo do paszportu i będziesz miał cały temat z głowy.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2003-09-04 10:06:37
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: "AnTyCh" <a...@i...n0spam.pl>

    clockworkoi wrote:
    > Zgadza sie - to tylko pozorna bzdura - chodzilo o to, aby firmy braly
    > wyksztalconych specow - jesli nie, to musialy za taka atrakcje bulic
    > dodatkowo - jest w tym pewna logika, nie?

    Nie ma.


    --
    Karol, ICQ# 75033121 GG# 5133378 | ircnet #prgk



  • 9. Data: 2003-09-04 11:24:06
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "AnTyCh" <a...@i...n0spam.pl> napisał w wiadomości
    news:bj72re$7a2$1@news.onet.pl...
    > clockworkoi wrote:
    > > Zgadza sie - to tylko pozorna bzdura - chodzilo o to, aby firmy braly
    > > wyksztalconych specow - jesli nie, to musialy za taka atrakcje bulic
    > > dodatkowo - jest w tym pewna logika, nie?
    >
    > Nie ma.
    >
    Z Tojego punktu widzenia moze i nie, ale z punktu widzenia niemieckiego
    rzadu owszem



  • 10. Data: 2003-09-04 11:36:34
    Temat: Re: w niemczech - informatyk ??
    Od: "AnTyCh" <a...@i...n0spam.pl>

    clockworkoi wrote:
    >>> Zgadza sie - to tylko pozorna bzdura - chodzilo o to, aby firmy
    >>> braly wyksztalconych specow - jesli nie, to musialy za taka
    >>> atrakcje bulic dodatkowo - jest w tym pewna logika, nie?
    >>
    >> Nie ma.
    >>
    > Z Tojego punktu widzenia moze i nie, ale z punktu widzenia
    > niemieckiego rzadu owszem

    Twierdzisz, ze rzad niemiecki nakazuje pracodawcom placic wiecej
    dla mniej wykwalifikowanych pracownikow?
    IMHO to nie tylko nielogiczne ale tez glupie.

    --
    Karol, ICQ# 75033121 GG# 5133378 | ircnet #prgk


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1