eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeurlop- za dużo naliczono
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2004-04-01 07:40:43
    Temat: urlop- za dużo naliczono
    Od: "ZygZag" <Z...@Z...pl>

    Nie znalazłam podobnego tematu w archiwum - jeśli było: to odeślijcie ;)

    Pracodawca popełnił błąd (tj: dział kadr) i wyliczył mi za dużo urlopu
    (dział kadr nie skojarzył, że pierwszy rok pracy minął mi np.: 5 I, tylko
    powiedzmy, że naliczyli mi tak urlop, jakby ten rok pracy minął mi już w
    grudniu (poprzedniego roku).. czyli de facto mam cały roczny wymiar urlopu
    "dodatkowo" i zupełnie chyba niesłusznie, prawda?)
    Najpierw próbowałam kwestię wyjasnić (dopytywałam się działu, czy na pewno
    dobrze wyliczyli (kwestia dość stara: ja ten pierwszy rok pracy mialam kilka
    lat temu: oni to naliczyli jako mój zaległy urlop po prostu).
    Dział kadr potwierdził i tyle.
    Dopiero dziś skojarzyłam (przypomniałam sobie), skąd się wziął ten błąd w
    obliczeniach.
    Pytanie - mam się "przyznawać" - czy też mogę po prostu wykorzystywać sobie
    ten urlop?
    O tyle miałabytm ochotę go wykorzystać, że ja naprawdę ten rok pracy
    skończyłąm jakoś w pierwszych dniach stycznia: więc mocno pechowo
    :((
    i taka "rekompensata" strasznie by mnie ucieszyła ;)

    tylko nie wiem, czy to będzie tak, że jak wykrozystam ten urlop, to potem
    pracodawca będzie miał prawo (gdy ew. pomyłka wyjdzie na jaw) zażądać ode
    mnie "zwrotu" tego urlopu: czy też: było-minęło - a ja niczego nie będę
    musiała nikomu zwracać?
    (w końću teoretycznie pracodawca jak ma życzenie może chyba dać więcej niż
    przysługuje płątnego urlopu, prawda? )

    pozdrawiam,


    --
    ZygZag
    at autograf pl




  • 2. Data: 2004-04-01 08:35:34
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: "Ingrid" <i...@b...pl>


    "ZygZag" <Z...@Z...pl> wrote in message
    news:c4ggse$em8$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Pytanie - mam się "przyznawać" - czy też mogę po prostu wykorzystywać
    sobie
    > ten urlop?
    > O tyle miałabytm ochotę go wykorzystać, że ja naprawdę ten rok pracy
    > skończyłąm jakoś w pierwszych dniach stycznia: więc mocno pechowo
    > :((
    > i taka "rekompensata" strasznie by mnie ucieszyła ;)

    Wg mnie sprawa ma sie tak:
    - nie masz wiedzy odnosnie prawa pracy, wiec opierasz sie na tym, co Ci
    podaje dzial kadr.
    - jesli zauwaza, ze jest blad, to IMHO nie powinni na Ciebie przerzucac
    konsekwencji.

    Ina



  • 3. Data: 2004-04-01 09:02:22
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: "ZygZag" <Z...@Z...pl>


    "Ingrid" <i...@b...pl> napisał

    >
    > Wg mnie sprawa ma sie tak:
    > - nie masz wiedzy odnosnie prawa pracy, wiec opierasz sie na tym, co Ci
    > podaje dzial kadr.
    > - jesli zauwaza, ze jest blad, to IMHO nie powinni na Ciebie przerzucac
    > konsekwencji.

    hmm
    no dobrze, wiec usypiam lekko sumienie i .. chyba pójdę na urlop ;P


    --
    ZygZag
    at autograf pl



  • 4. Data: 2004-04-01 09:11:31
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>

    Dnia 04-04-01 10:35, osoba przedstawiająca się jako "Ingrid" napisała co
    następuje:

    > - nie masz wiedzy odnosnie prawa pracy, wiec opierasz sie na tym, co Ci
    > podaje dzial kadr.

    Dokładnie tak. Pracodawca ma obowiązek poinformować pracownika na piśmie
    o przysługującym mu wymiarze urlopu (bieżącym i zaległym). To jest dla
    pracownika podstawa do "iścia" na urlop a nie własne przemyślenia ;)

    Pozdrawiam

    --
    _ _ _
    _|_|_ //\ Paweł Kruk : peka1972(at)gazeta(punkt)pl //\
    (o o) // / ICQ:288966854 // Mozilla 1.6PL // GG:2091615 // /
    ooO--(_)--Ooo--// /---------------//---------------//-------------// /-


  • 5. Data: 2004-04-01 09:31:37
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: "Sasza" <s...@p...onet.pl>

    > Wg mnie sprawa ma sie tak:
    > - nie masz wiedzy odnosnie prawa pracy, wiec opierasz sie na tym, co Ci
    > podaje dzial kadr.

    Tylko tak BTW "nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności"

    SAsza



  • 6. Data: 2004-04-01 12:17:38
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: "Ingrid" <i...@b...pl>


    "Sasza" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:c4gnhj$t0p$1@news.onet.pl...
    > > Wg mnie sprawa ma sie tak:
    > > - nie masz wiedzy odnosnie prawa pracy, wiec opierasz sie na tym, co Ci
    > > podaje dzial kadr.
    >
    > Tylko tak BTW "nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności"

    OK, ale to pracodawca zatrudnia specow od prawa pracy, gdybym ja byla takim
    specem, to sama bym sobie wyliczyla :)

    a z tego co pamietam, to chyba KP mowi o tym, ze to pracodawca ma obowiazek
    poinformowac pracownika co i jak.

    Ina



  • 7. Data: 2004-04-01 13:10:37
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: MEva <x...@x...pl>

    Thu, 1 Apr 2004 09:40:43 +0200, na pl.praca.dyskusje, ZygZag napisał(a):

    Twój opis jest trochę niezrozumiały. Wg. mnie wszystko się zgadza. Należy
    Ci się urlop proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy za zeszły rok/ 12
    miesięcy nawet niepełnych to cały urlop za zeszły rok/ no i od tego roku
    nowy.Przepisy urlopowe zmieniały się kilka razy i teraz już nie trzeba
    pracować u nowego pracodawcy całego roku zeby dostać urlop.
    --
    pozdrawiam
    MEva :-)


  • 8. Data: 2004-04-01 14:31:58
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: "ZygZag" <Z...@Z...pl>


    "MEva" <x...@x...pl> napisał w


    > Twój opis jest trochę niezrozumiały. Wg. mnie wszystko się zgadza. Należy
    > Ci się urlop proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy za zeszły rok/ 12
    > miesięcy nawet niepełnych to cały urlop za zeszły rok/ no i od tego roku
    > nowy.Przepisy urlopowe zmieniały się kilka razy i teraz już nie trzeba
    > pracować u nowego pracodawcy całego roku zeby dostać urlop.


    ja mówiłam o pierwszym roku pracy w ogóle, a nie w firmie jakiejś tam.
    w moim całym życiu pierwszy rok pracy przepracowałam dopiero w styczniu
    pewnego tam roku.. po prostu

    kiedyś się już zresztą nawet na tej grupie o to pytałam.
    kończę pierwszy rok pracy w styczniu - to chyba urlop "należy" mi się w
    roku, w którym ten rok pracy się przepracował do końca, prawda?

    tak przynajmniej mi wtedy powiedziano.

    i jeśli to jest prawdą, to urlop mi przysługiwał (pomijajac połówkę po pół
    roku pracy) dopiero w roku tym "kolejnym" - nieprawdaż?

    a zakład pracy mi wyliczył tak, jakbym rok pracy ukończyła powiedzmy przed
    styczniem (no nie wiem.. np.: w grudniu).. a na nowy rok dał nowy hmm "pełny
    roczny wymiar"..

    więc jak to w końcu jest?
    - bo już teraz to przyznam -lekko zgłupiałam ;-/

    --
    ZygZag
    at autograf pl



  • 9. Data: 2004-04-01 15:22:12
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: "ZygZag" <Z...@Z...pl>


    "MEva" <x...@x...pl> napisał

    >
    > Twój opis jest trochę niezrozumiały. Wg. mnie wszystko się zgadza.

    kurcze...
    podpytałam znajomych i oni uważają, że w styczniu (tego kolejnego roku)
    należy mi się za ubiegły i jakby za następny..czyli by wychodziło, że dobrze
    mii to wyliczyli...

    poddaje się - za nic nie rozumiem w takim razie kodeksu pracy - czy jak on
    tam się nazywa...

    jesli w istocie tak jest, jak mi powiedziano i jak sugerujesz: to
    przepraszam za zamieszanie ;(

    no i oczywiście nie przestaję się cieszyć z tak "magicznie" rozmnożonego
    urlopu :))))))

    pozdrawiam,


    --
    ZygZag
    at autograf pl



  • 10. Data: 2004-04-02 07:18:12
    Temat: Re: urlop- za dużo naliczono
    Od: MEva <x...@x...pl>

    Thu, 1 Apr 2004 16:31:58 +0200, na pl.praca.dyskusje, ZygZag napisał(a):

    > "MEva" <x...@x...pl> napisał w
    >
    >
    >> Twój opis jest trochę niezrozumiały.
    >
    > ja mówiłam o pierwszym roku pracy w ogóle, a nie w firmie jakiejś tam.
    > w moim całym życiu pierwszy rok pracy przepracowałam dopiero w styczniu
    > pewnego tam roku.. po prostu
    >
    Właśnie to "pewnego tam roku......" bez roku jest najważniejszą informacją
    bez której trzeba było trochę kombinować.
    Cieszę się ,że będziesz miała czyste sumienie wykorzystując ten urlop.
    --
    pozdrawiam
    MEva :-)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1