-
11. Data: 2004-10-22 11:29:32
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>
> Tak a potem masz na drodze kierowcę lat 80 niedowidzący, niesłyszący bez
> poprawnej koordynacji .... no coments. A co do elektryków, to też się nie
> wypowiadam ... podobnie jak z kierowcami...
czyli sam potwierdzasz ze egzaminy problemu partarczy itp. nie rozwiazuja
> Tak, to pewnie jak skonczyles studia lub technikum to wiesz że ok 50% roku
> (klasy) nie miało większego spotkania z lutownicą, a nie mowie już o
> rozróznieniu diody krzemowej od rezystora ...
no moze nie 50% ale te 20%. Tylko to nie znaczy ze np. uczniowie
np.Tech.Rolniczego znaja te sprawy w wyzszym procencie
-
12. Data: 2004-10-22 11:30:13
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>
> Jesli ja mam wydane na 5 lat
> To za 5 lat czeka mnie egzamin
niestety
> czy moje tez w tej chwili sa bezterminowe??
nie
-
13. Data: 2004-10-22 11:37:26
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>
> Witam. Informacje takie polecam wyszukiwac na www.ise.pl ale rzeczywiscie
> sa
> bezterminowo. Ale czy to logiczne? Wg mnie nie. Dlaczego tylko pisemne?:)
I tak i nie. Jestem za bezterminowymi gdyz obecne egzaminy:
1.nie eliminuja pseudofachowcow
2.sa na roznym poziomie zaleznym od komisji
3.powinny byc pisemne (dodatkowo moglyby byc jeszcze praktyczne). Pisemne
(najlepiej jakis test wyboru) z tego wzgledu ze mozna byloby ujednolicic ich
poziom a wyniki nie bylyby obarczone widzimisie egzaminatora tak jak na PJ
4.najwazniejsza powinna byc odpowiedzialnosc karna/cywilna wykonawcy za
swoja prace a nie dokumenty i certyfikaty
-
14. Data: 2004-10-22 11:42:15
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>
> Chyba Cie pogielo czlowieku (to do przedpiszcy)!. Ja jestem mechanikiem z
> wyksztalcenia, przez 10 lat mialem uprawnienia SEP (E do 1kV) i mam patent
> na urzadzenie elektroniczne. Czy to, ze jestem mechanikiem mialo mi
> zamknac
> droge do instalowania urzadzen elektrycznych, elektronicznych?
0.zalezy jakich urzadzen el.
1.Czy mechanicy maja cos do zdawania po szkole ? Taki mechaniczny SEP :-)))
by komus urzadzenie mech. nie urwalo nogi albo belka nie spadla na glowe ?
2.Czy jestes za tym by co 5 lata zdawac?
3.Czy uwazasz ze brak wykszt.budowlanego czy medycznego eliminuje cie z
wykonywania tych zawodow?
-
15. Data: 2004-10-22 14:11:57
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>
> Witam. Informacje takie polecam wyszukiwac na www.ise.pl ale rzeczywiscie
> sa
> bezterminowo. Ale czy to logiczne? Wg mnie nie. Dlaczego tylko pisemne?:)
Przytocze fragment z dyskusji:
Wg PB art. 62. pkt 6, kominiarz musi mieć 1) kwalifikację mistrza lub 2)
uprawnienia budowlane.
Do mnie do mieszkania, co rok przychodzi kominiarz - przyłoży miernik
(wentylatorek) badający ciąg przepływu powietrza z kratki kominowej. Czas
badań wynosi ok. 15 sek.
I ów kominiarz musi mieć min. papiery mistrza. A elektryk który będzie
wykonywał badania ochrony p.porażeniowej może być po szkole krawieckiej.
-
16. Data: 2004-10-22 14:47:20
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: gromax <g...@N...interia.pl>
> Do mnie do mieszkania, co rok przychodzi kominiarz - przyłoży miernik
> (wentylatorek) badający ciąg przepływu powietrza z kratki kominowej. Czas
> badań wynosi ok. 15 sek.
> I ów kominiarz musi mieć min. papiery mistrza. A elektryk który będzie
> wykonywał badania ochrony p.porażeniowej może być po szkole krawieckiej.
mi sie to porównanie skojarzyło z kolei z, załóżmy, programistą, co to idzie
do pani zosi i wciska <enter>/ cóż, tylko 15 sekund pracy....
ps. wcale nie jestem złośliwy. po prostu niektóre wykonywane czynności są
machinalne i raczej nie wskaskazują całości wiedzy...
-
17. Data: 2004-10-22 19:53:39
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <claqpg$ckk$1@news.onet.pl> "Adam" <f...@f...onet.pl> writes:
>From: "Adam" <f...@f...onet.pl>
>Subject: Re: uprawnienia SEP ???
>Date: Fri, 22 Oct 2004 13:26:45 +0200
>> zamknac
>> droge do instalowania urzadzen elektrycznych, elektronicznych?
>> Puknij sie w czolo ...
>
>Takie jest moje zdanie i prosze mnie nie obrazac! Na 99% technik elektryk
>bez "SEP" ma wiecej pojecia o elektryce niz mechanik (bez praktyki o jakiej
>piszesz) z uprawnieniami! Twoj przypadek tylko potwierdza regule, sa
Nie masz racji! Jak zdawalem egzamin czeladniczy (tak, inzynier mechanik
zdawal egzamin czeladniczy) w cechu elektrykow to bylem jednym z 6 osob na
30, ktore podchodzily pierwszy raz i z tych 6 zdalem ja i jeszcze jeden.
Pytania byly latwe nawet jak dla technika ale przedtem musialem sie wykazac
wiedza praktyczna pracujac u wytypowanego przez Cech elektryka. Uprawnienia
SEP uzyskalem pozniej bo byly mi potrzebne do audytu firm produkujacych
urzadzenia rolnicze z napedem elektrycznym (znak B).
Uwazam, ze kazdy po zdaniu egzaminu (przyswojeniu odpowiedniej porcji
wiedzy) moze dostac uprawnienia SEP (kazde uprawnienia) bez dyskryminacji ...
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
18. Data: 2004-10-22 20:00:50
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <clarmh$9f3$1@news.onet.pl> "Adam" <f...@f...onet.pl> writes:
>From: "Adam" <f...@f...onet.pl>
>Subject: Re: uprawnienia SEP ???
>Date: Fri, 22 Oct 2004 13:42:15 +0200
>> Chyba Cie pogielo czlowieku (to do przedpiszcy)!. Ja jestem mechanikiem z
>> wyksztalcenia, przez 10 lat mialem uprawnienia SEP (E do 1kV) i mam patent
>> na urzadzenie elektroniczne. Czy to, ze jestem mechanikiem mialo mi
>> zamknac
>> droge do instalowania urzadzen elektrycznych, elektronicznych?
>0.zalezy jakich urzadzen el.
Takich dla jakich dopuszcza uprawnienie "E" i elektronicznych wszystkich.
>1.Czy mechanicy maja cos do zdawania po szkole ? Taki mechaniczny SEP :-)))
>by komus urzadzenie mech. nie urwalo nogi albo belka nie spadla na glowe ?
Sa zasady projektowania zabezpieczen (oslon itp.) na niebezpieczne
mechanizmy.
>2.Czy jestes za tym by co 5 lata zdawac?
W zasadzie to nic nie daje bowiem pracujac w danym zawodzie _nalezy_ sledzic
zmiany w przepisach i odpowiednio je stosowac w praktyce.
>3.Czy uwazasz ze brak wykszt.budowlanego czy medycznego eliminuje cie z
>wykonywania tych zawodow?
Nawet lekarze przechodza szkolenia z zasad obslugi urzadzen np.: do
fizykoterapii pradami czy tez aparatury. Jesli ukonczylbym kurs masazu czy
obslugi aparatu EEG, EKG czy innych powinienem moc przy tym pracowac.
Co innego interpretacja wynikow.
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
19. Data: 2004-10-22 20:02:34
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <clb4f9$ltu$1@news.onet.pl> "Adam" <f...@f...onet.pl> writes:
>From: "Adam" <f...@f...onet.pl>
>Subject: Re: uprawnienia SEP ???
>Date: Fri, 22 Oct 2004 16:11:57 +0200
>I ów kominiarz musi mieć min. papiery mistrza. A elektryk który będzie
>wykonywał badania ochrony p.porażeniowej może być po szkole krawieckiej.
Nie wiem jak jest teraz ale kiedys musialby miec papiery czeladnicze i SEP.
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
20. Data: 2004-10-22 20:12:24
Temat: Re: uprawnienia SEP ???
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-10-21, Adam <f...@f...onet.pl> wrote:
> Jestem za bezterminowymi (tak jak np. prawo jazdy)
Co jak co, ale akurat prawo jazdy nie powinno być bezterminowe. Zdrowie
może się pogorszyć, wzrok się popsuć... A potem widzi się 70-letniego dziadka
kurczowo trzymającego kierownicę z twarzą przyklejoną do przedniej szyby
i wytrzeszczonymi oczami. Nie wiadomo, gdzie uciekać :>
> ale rowniez za tym by uprawnienia dostawaly tylko osoby z wyksztalceniem
> elektrycznym ewentualnie elektronicznym
A to to akurat bez sensu. Może faktycznie dla uprawnień wysokonapięciowych
miałoby to sens, ale dla wykonawstwa lub pomiarówki do 1kV?
Pozdrawiam
Czesiu
PS. Nie wiem, czy dziadek faktycznie miał 70 lat. Wyglądał staro. Cała
reszta zgodnie z opisem.
--
szybszy niz najwyzszy budynek... inteligentniejszy od kuli w locie...
/yacoob/