-
21. Data: 2007-04-05 19:09:22
Temat: Re: umowa z 3 letnim okresem wypowiedzenia
Od: "Marcin" <n...@p...onet.pl>
Emerytur w tym kraju nie bedzie. Szczegolnie jesli chodzi o ludzi w wieku
pytajacej osoby.
Marcin
-
22. Data: 2007-04-06 05:50:31
Temat: Re: umowa z 3 letnim okresem wypowiedzenia
Od: Tomek <t...@v...pl>
Andzia napisał(a):
> Dokładnie. Pracuję tam 4 rok i nie mam na co narzekać :)
>
odpisuje sie pod postem. Nie zapomnij też o przycinaniu i cytowaniu.
-
23. Data: 2007-04-06 09:52:20
Temat: Re: umowa z 3 letnim okresem wypowiedzenia
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Herbi wrote:
> Dnia 5 kwi o godzinie 11:57, na pl.praca.dyskusje, Any User napisał(a):
>
>
>>>>Pracodawca zawsze może zaproponować pracownikowi *lepsze* warunki, niż
>>>>te, które *gwarantuje* mu KP.
>>>
>>>W tym przypadku , ten okres wypowiedzenia, uważasz za "lepszy dla
>>>pracownika"?
>>
>>Dla sądu pracy okres dłuższy = lepszy. Takie są fakty...
>
>
> A w ch..u mam sąd pracy i jego zdanie w *tej materii*.
> Pytam ciebie - czy twoim zdaniem 3 letni okres wypowiedzenia jest *dobry i
> lepszy* dla szeregowego pracownika?
>
Nie liczy sie to, gdzie masz Sad Pracy. W przypadku, gdy taki okres
wypowiedzenia bedzie sprawial komukolwiek problemy, liczyc sie bedzie
wylacznie to, co sadzi Sad Pracy. Any User ma racje, ze dla sadu
dluzszy=lepszy, choc nie slyszalam jeszcze o przypadku rozwazania w
sadzie 3-letniego okresu wypowiedzenia.
W praktyce dla pracownika oznacza to, ze jesli bedzie chcial zmienic
prace, to jedyna sensowna opcja rozwiazania umowy jest porozumienie
stron, poniewaz raczej nie da sie szukac pracy z 3-letnim wyprzedzeniem.
Pracownik sam musi ocenic, czy jego stosunki z pracodawca umozliwia w
razie czego ten rodzaj rozwiazania umowy i czy uwaza te sytuacje za
korzystna dla siebie. Widzial, co podpisuje.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533
-
24. Data: 2007-04-09 02:37:57
Temat: Re: umowa z 3 letnim okresem wypowiedzenia
Od: u...@g...pl
Witam,
> wylacznie to, co sadzi Sad Pracy. Any User ma racje, ze dla sadu
> dluzszy=lepszy, choc nie slyszalam jeszcze o przypadku rozwazania w
> sadzie 3-letniego okresu wypowiedzenia.
>
W większości przypadków tak, zwykle są to max 3 miesiące.
Prawdopodobnie żaden sąd jeszcze nie rozpatrywał 3 letniego okresu
wypowiedzenia i taki nietypowy przypadek kazałby im się pewnie
zastanowić. Więc raczej dla sądu też nie byłby to lepsze warunki.
Pracodawca jak będzie chciał zwolnić to najwyżej zrobi to
dyscyplinarnie, albo stworzy takie warunki że delikwent sam poprosi o
rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. W odwrotnej sytuacji
pracownikowi pozostaje tylko porzucenie pracy, co też jest jakimś
wyjściem :(. Jakoś niewyobrażam sobie złożenia wypowiedzenia z 3
letnim wyprzedzeniem, więc umowa "prawie" nie do rozwiązania ze strony
pracownika.
Usjwo
-
25. Data: 2007-04-09 07:05:09
Temat: Re: umowa z 3 letnim okresem wypowiedzenia
Od: Immona <c...@n...gmailu>
u...@g...pl wrote:
> Witam,
>
>
>>wylacznie to, co sadzi Sad Pracy. Any User ma racje, ze dla sadu
>>dluzszy=lepszy, choc nie slyszalam jeszcze o przypadku rozwazania w
>>sadzie 3-letniego okresu wypowiedzenia.
>>
>
>
> W większości przypadków tak, zwykle są to max 3 miesiące.
> Prawdopodobnie żaden sąd jeszcze nie rozpatrywał 3 letniego okresu
> wypowiedzenia i taki nietypowy przypadek kazałby im się pewnie
> zastanowić. Więc raczej dla sądu też nie byłby to lepsze warunki.
> Pracodawca jak będzie chciał zwolnić to najwyżej zrobi to
> dyscyplinarnie, albo stworzy takie warunki że delikwent sam poprosi o
> rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. W odwrotnej sytuacji
> pracownikowi pozostaje tylko porzucenie pracy, co też jest jakimś
> wyjściem :(. Jakoś niewyobrażam sobie złożenia wypowiedzenia z 3
> letnim wyprzedzeniem, więc umowa "prawie" nie do rozwiązania ze strony
> pracownika.
Trudno jest zgadywac, co by powiedzial sąd. Nie zgadzam sie jednak z
Twoja opinia nt. braku rownowagi w tej sytuacji.
Pracodawca nie moze zwolnic dyscyplinarnie ot tak sobie - sytuacje, w
ktorych mozna to zrobic, sa dosc jasno okreslone, nie jest to nic, co by
rozsadny pracownik zrobil "przypadkowo" i powody takiego zwolnienia
musza byc do obronienia w sądzie, do ktorego pracownik z duzym
prawdopodobienstwem pojdzie. Pracownik tez moze pracodawce "zwolnic
dyscyplinarnie", czyli wypowiedziec umowe bez okresu wypowiedzenia z
powodu ciezkiego naruszenia obowiazkow przez druga strone.
Jesli chodzi o stwarzanie warunkow, w ktorych pracownik sam poprosi o
rozwiazanie za porozumieniem, to oczywiscie mozna zrobic mobbing, ale w
druga strone tez jest to mozliwe. Istnieje masa zachowan pracownika,
ktore nie podpadaja pod dyscyplinarke czy regulamin, a ktore potrafia
tak negatywnie wplynac na atmosfere w firmie, morale czy motywacje, ze
firma bedzie bardzo pragnela rozwiazac umowe.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533
-
26. Data: 2007-04-09 08:07:04
Temat: Re: umowa z 3 letnim okresem wypowiedzenia
Od: u...@g...pl
Zgadzam się że są takie teoretyczne możliwości walki pracownika z
pracodawcą. Praktycznie jednak większe szanse ma pracodawca, w końcu
jest to "walka" jednego na kilku i łatwiej zmęczyć psychicznie
pracownika niż pracodawce. A poza tym pracodawca w większości
przypadków ma więcej środków finansowych na taką "walkę".
Usjwo