-
1. Data: 2006-02-06 22:15:56
Temat: umowa o świadczeniu usług
Od: galon <g...@p...onet.pl>
Witam
Moje pytanie dotyczy możliwości zatrudnienia się w firmie na umowę o świadczeniu
usług, zamiast zwykłej umowy o pracę. Dostałem taką możliwość i przedstawiono mi
wiele zalet tej pierwszej. Między innymi usłyszałem, że więcej pieniędzy zostaje
mi w kieszeni. Płacę niższe podatki. Płacę minimalną stawkę ZUS. Poza
początkowymi utrudnieniami, polegającymi na konieczności zarejestrowania
jednoosobowej usługowej działalności gospodarczej, to ile jest w tym prawdy?
Pozdrawiam
galon
-
2. Data: 2006-02-07 00:24:18
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:ds8hr0$si2$2@achot.icm.edu.pl galon
<g...@p...onet.pl> pisze:
> Moje pytanie dotyczy możliwości zatrudnienia się w firmie na umowę o
> świadczeniu usług, zamiast zwykłej umowy o pracę.
Nie ma czegoś takiego. Albo umowa o pracę "(i tym samym zatrudnienie), albo
umowa cywilno-prawna (wtedy nie ma mowy o zatrudnieniu).
> Dostałem taką
> możliwość i przedstawiono mi wiele zalet tej pierwszej. Między innymi
> usłyszałem, że więcej pieniędzy zostaje mi w kieszeni. Płacę niższe
> podatki.
To się nazywa samozatrudnienie. Znając już ten termin użyj googla.
> Płacę minimalną stawkę ZUS.
Nieprawda. Masz MOŻLIWOŚĆ płacenia najniższej stawki ZUS
> Poza początkowymi utrudnieniami,
> polegającymi na konieczności zarejestrowania jednoosobowej usługowej
> działalności gospodarczej, to ile jest w tym prawdy?
To drobiazg.
Nie masz urlopu.
Nie masz płacone za okres choroby.
Nie masz okresu wypowiedzenia.
Nie masz praktycznie nic z tego, co zapisano w kodeksie pracy i paru innych
ustawach oraz rozporządzeniach.
To w ogóle nie jest zatrudnienie, to jest propozycja współpracy między dwoma
podmiotami gospodarczymi, z których jeden (Ty) nie ma właściwie nic do
gadania. Ma przyjąć warunki albo spadać.
--
Pozdrawiam
Jotte
Pozdrawiam
> galon
-
3. Data: 2006-02-07 09:15:24
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: futszaK <f...@p...pl>
Mon, 06 Feb 2006 23:15:56 +0100, użyszkodnik galon
<g...@p...onet.pl> napisał:
> Moje pytanie dotyczy możliwości zatrudnienia się w firmie na umowę o świadczeniu
> usług, zamiast zwykłej umowy o pracę. Dostałem taką możliwość i przedstawiono mi
> wiele zalet tej pierwszej. Między innymi usłyszałem, że więcej pieniędzy zostaje
> mi w kieszeni. Płacę niższe podatki. Płacę minimalną stawkę ZUS. Poza
> początkowymi utrudnieniami, polegającymi na konieczności zarejestrowania
> jednoosobowej usługowej działalności gospodarczej, to ile jest w tym prawdy?
zaczynaj od zarobków a nie od kosztów. niech Cie zatrudni na umowe o
dzieło
--
futszaK
601061867
My tak sobie gadamy na grupie,a Plus ma nas
za przeproszenie w...nosie
-
4. Data: 2006-02-07 10:41:32
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "galon" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ds8hr0$si2$2@achot.icm.edu.pl...
> Moje pytanie dotyczy możliwości zatrudnienia się w firmie na umowę
o świadczeniu
> usług, zamiast zwykłej umowy o pracę. Dostałem taką możliwość i
przedstawiono mi
> wiele zalet tej pierwszej. Między innymi usłyszałem, że więcej
pieniędzy zostaje
> mi w kieszeni.
Jeśli założysz, że koszty pracy ustawowo nałożone na pracodawcę masz
ponosić Ty, to faktycznie zostanie Ci więcej.
> Płacę niższe podatki. Płacę minimalną stawkę ZUS.
Pomijając, że pieniądze idące do ZUS-u są raczej zmarnowane, to nie
sądzę, żeby to była jakaś zaleta. W końcu jakaś część tych pieniędzy
będzie kiedyś Twoja. O ile dożyjesz :).
> Poza
> początkowymi utrudnieniami, polegającymi na konieczności
zarejestrowania
> jednoosobowej usługowej działalności gospodarczej, to ile jest w
tym prawdy?
Hehe, drobnymi utrudnieniami :) Będziesz firmą i wszelkie pomyłki
mogą Cię bardzo dużo kosztować. Jako pracownik masz przynajmniej z
tym spokój.
A co do reszty - drobny cwaniaczek, pardon, mały biznesmen próbuje
zatrudnić Cię najtaniej jak się da. Nie będziesz miał żadnych praw,
a jak facet nie jest specjalnie uczciwy, to możesz w ogóle nie
zobaczyć kasy z tej pracy. Inne wady tego układu wymienili już
przedpiścy. Zapytaj się tego dobrodzieja, czy możesz pracować na
czarno, zarobisz więcej, i praw też nie będziesz miał mniej.
entrop3r
-
5. Data: 2006-02-07 20:23:14
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: galon <g...@p...onet.pl>
Hmmm, no to nie będzie do końca tak czarno, jak piszecie.
Na pewno będę miał płatne urlopy, normalny okres wypowiedzenia (wyszczególnione
w umowie), itp. Poza tym ja mam do wyboru umowę o pracę i o współpracę między
firmami. Nie jest tak, że ktoś mnie pod ścianą stawia.
W pytaniu chodziło mi bardziej o szczegóły takiej formy zatrudnienia, podatki,
jakie się płaci, ile haraczu minimalnie można ZUSowi płacić, itp.
Pozdrawiam (no i czekam na dalsze wypowiedzi)
galon
-
6. Data: 2006-02-08 11:14:54
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: Marek Lubiński <m...@n...spam.wp.pl>
"galon" <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:dsavjn$sc8$1@achot.icm.edu.pl...
> Hmmm, no to nie będzie do końca tak czarno, jak piszecie.
> Na pewno będę miał płatne urlopy, normalny okres wypowiedzenia
> (wyszczególnione w umowie), itp. Poza tym ja mam do wyboru umowę o
> pracę i o współpracę między firmami. Nie jest tak, że ktoś mnie pod
> ścianą stawia. W pytaniu chodziło mi bardziej o szczegóły takiej formy
> zatrudnienia, podatki, jakie się płaci, ile haraczu minimalnie można
> ZUSowi płacić, itp. Pozdrawiam (no i czekam na dalsze wypowiedzi)
> galon
Hej,
Ja jestem dokładnie w takiej samej sytuacji. I nie zgadzam się z
przedmówcami, że taka forma zatrudnienia, to tylko WYZYSK, zero urlopów i
tego typu rzeczy. Są firmy, które chcą zmniejszyć koszty pracy dlatego
podpisują z pracownikami takie umowy. Ja również mam umowę (dużo lepsza
finansowo dla mnie niż na etat), mam normalny urlop (26 dni), zwolnienia,
płatne chorobowe (przez ZUS), okres wypowiedzenia itp... Natomiast
odpowiadając na twoje pytanie, to jeśli zaczynasz działalność, to do ZUS
będziesz musiał miesięcznie (przez 2 lata) odprowadzać chyba 250 lub ok
300zł (ja niestety płacę 750-800). dodatkowo:
koszt księgowej, podatek dochodowy (19% od udokumentowanego dochodu),
podatek VAT i to w sumie wszystkie koszty. Jeśli będziesz miał podpisaną
umowę z pracodawcą, że do kwoty netto (wynegocjowanej pensji) zapłaci
dodatek na księgową i ZUS 900zł (750 zus+150 księgowa) plus VAT, to
oczywiście na starcie jesteś do przodu 450zł na ZUS.
Problem jest wtedy, kiedy nie chcesz płacić dochodowego i generujesz duże
koszty, bo jeśli będziesz chciał np wziąć kredyt na mieszkanie lub cokolwiek
innego, to nie dadzą ci w żadnym banku. To jedyny minus :)
Pozdrawiam.
-
7. Data: 2006-02-08 20:07:30
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dscjrf$6hh$1@inews.gazeta.pl Marek Lubiński
<m...@n...spam.wp.pl> pisze:
> Ja jestem dokładnie w takiej samej sytuacji. I nie zgadzam się z
> przedmówcami, że taka forma zatrudnienia, to tylko WYZYSK
To nie musi być wyzysk. To po prostu umowa cywilno-prawna pomiędzy dwoma
podmiotami gospodarczymi, nie skutkująca nawiązaniem stosunku pracy.
Prawo pracy nie ma w tym przypadku zastosowania (poza przypadkami
stwierdzenia faktycznie istniejących cech stosunku poracy).
>, zero urlopów i
> tego typu rzeczy. Są firmy, które chcą zmniejszyć koszty pracy dlatego
> podpisują z pracownikami takie umowy.
Oczywiście, że dla zmniejszenia kosztów. Przecież nie z dobrego serca.
> Ja również mam umowę (dużo lepsza
> finansowo dla mnie niż na etat), mam normalny urlop (26 dni),
To nie jest "normalny" urlop w rozumieniu prawa pracy. To zapis w umowie
cywilno-prawnej.
> zwolnienia,
Tzn.?
> płatne chorobowe (przez ZUS),
Mogę spytać na jakiej zasadzie? Osobne ubezpieczenie, czy jak?
> okres wypowiedzenia itp...
To znowu zapis w umowie (czyli uzgodniony, a nie wynikający z prawa
stanowionego).
Co do minusów to pomijasz kilka drobniejszych, ale przede wszystkim jedną
ważną kwestię. Jeśli pracodawca narusza wobec pracownika przepisy prawa
pracy (prawa stanowionego) to pracownik ma do obrony PIPę i Sąd Pracy. Te
instytucje działają z reguły dość szybko i - co istotne - bezkosztowo dla
pracownika oraz całkiem sprawnie. Ewentualne naruszenia Twojej umowy
będziesz dochodził przed sądem z powództwa cywilnego, ponosząc koszty i
czekając nie wiadomo ile na ostateczne rozstrzygnięcie. Że o egzekucji nie
wspomnę.
IMO - takie rozwiązanie nie jest złe (sam dorabiam sobie na zbliżonych
zasadach), ale jako jedyne źródło dochodu trudno je uznać za stabilne na
dłuższą metę, szczególnie jeśli kontrahent jest jeden.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
8. Data: 2006-02-08 21:22:26
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: galon <g...@p...onet.pl>
Marek Lubiński wrote:
[ciach]
> dodatkowo:
> koszt księgowej, podatek dochodowy (19% od udokumentowanego dochodu),
> podatek VAT i to w sumie wszystkie koszty. Jeśli będziesz miał podpisaną
> umowę z pracodawcą, że do kwoty netto (wynegocjowanej pensji) zapłaci
> dodatek na księgową i ZUS 900zł (750 zus+150 księgowa) plus VAT, to
> oczywiście na starcie jesteś do przodu 450zł na ZUS.
[ciach]
Jeśli chodzi o księgową, to podobno są jeszcze dwie inne możliwości załatwienia
sprawy. Najkorzystniejszą jest ponoć jakaś karta (??). Wiecie coś na ten temat?
Pozdrawiam
galon
-
9. Data: 2006-02-08 22:45:56
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 08 Feb 2006 22:22:26 +0100, galon <g...@p...onet.pl> wklepał(-a):
>Jeśli chodzi o księgową, to podobno są jeszcze dwie inne możliwości załatwienia
>sprawy. Najkorzystniejszą jest ponoć jakaś karta (??). Wiecie coś na ten temat?
Green Card? ;)
P.S.
Karta podatkowa. Ale nie wiem czy korzystna.
http://www.4un.pl/finanse/kartapodatkowa.php
http://www.prawo.waw.pl/dg0.php?go=15
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
10. Data: 2006-02-09 08:42:24
Temat: Re: umowa o świadczeniu usług
Od: Marek Lubiński <m...@n...spam.wp.pl>
"Jotte" <t...@W...pl> wrote in message
>> zwolnienia,
> Tzn.?
Tzn, jak zachoruję i mam zaświadczenie od lekarza L-4, to firma dalej mi
płaci (75% wynagrodzenia podstawowego)
>> płatne chorobowe (przez ZUS),
> Mogę spytać na jakiej zasadzie? Osobne ubezpieczenie, czy jak?
Nie, jedna ze składek na zus to jest chorobowe (tak to się chyba nazywa) i
jak poszedłem na urlop 2tyg - to od zus dostawłem zwrot ok 400zł
> IMO - takie rozwiązanie nie jest złe (sam dorabiam sobie na zbliżonych
> zasadach), ale jako jedyne źródło dochodu trudno je uznać za stabilne na
> dłuższą metę, szczególnie jeśli kontrahent jest jeden.
Fakt!