bardzo dobre i sluszne stwierdzenia
:]

do góry

> Polacy sa dobrze wyksztalceni ale w Polsce nadal nie ceni sie na duza
> skale wiedzy i doswiadczenia - a jesli juz sie to docenia to zazwyczaj
> jest to nie polski pracodawca.

Potwierdzam w zupełności.
Dziki i zacofany kraj (PRL-bis niedługo będziemy tu mieli).
Dowód (z życia wzięty) poniżej:

Pewnego razu odbyłem rozmowę kwalifikacyjną w pewnej szacownej firmie.
Rekrutujący mnie wówczas kierownik oddziału uzasadnił dlaczego proponują tak
mało informatykowi:
(chodziło o 1800 brutto )
(Wymagania w stos. do informatyka bardzo ambitne - dyspozycyjność 24h,
administracja UNIX, robienie skryptów, aplikacji bazodanowych, analiz,
konserwacja sprzętu - słowem: żołnierz uniwersalny za grosze!!!):

"Bo widzi pan, na innych stanowiskach też niewiele zarabiają - np. weźmy
kierownika magazynu, który ma 2800 zł brutto, no ale przecież to jest osoba
z wieloletnim doświadczeniem, a pani w kasie ma 2200...też niewiele, choć to
bardzo odpowiedzialna praca, a faktużystki pracują ciężko i mają tylko 1600
zł..."

:-)))

Z całym szacunkiem dla Pana Kierownika Magazynu. Niech zarabia jak najwięcej
i niech mu się powodzi jak najlepiej w życiu, ale...nie porównujmy tych
dwóch stanowisk.

Dodam - firma dystrybucyjna o 100% udziale polskiego kapitału.

do góry

Patrze, patrze a tu jacek533 porozsypywal nastepujace haczki:
> Ponadto uważam, że na skromne życie w normalnym kraju powinno być stać nawet
> ludzi na najniższych stanowiskach.
Tu sie zgadzam
> Skoro tak nie jest, skoro koszty pracy są tak wysokie i nikomu nie opłaca
> się, zarówno pracodawcy jak i pracownikowi, to po kiego ch... karmić chore
> państwo?
> Lepiej jak kupią swojemu dziecku coś do jedzenia za pieniądze zarobione w
> szarej strefie niż gdyby mieli oddać fiskusowi.
Dobrze, ale najpierw sprywatyzujmy szkolnictow, sluzbe zdrowia itp... bo
inaczej zarznieci zostana Ci, ktorzy probuja byc uczciwi i u ktorych
pensja na umowie = pensja placona do kieszeni
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

dThu, 25 May 2006 12:58:04 +0200, użyszkodnik robbi
<r...@n...frompoznan.com> napisał:

> > kto to jest REP ???
> ejj no nie mow ze nie spotkales sie z tym okresleniem - Sales
> Representative, znaczy sie -
> <ustawa o czystosci j.polskiego mode on>
> Przedstawiciel Handlowy
> </mode off>
> ale tak sie zwyczajowo na nich mowi ;>

omatko boska, powaznie sie nie spotkałem

czyli krótko mówiąc znowu uczelnie naprodukowały magistrów (do zajęć
turboabstrakcyjnych) a rynek potrzebuje przyslowiowych ludzi po
zawodówce (do roboty)





--
futszaK
601061867
wszelkie propozycje zatrudnienia związane z przeprowadzka
poniżej 2000zł netto za miesiąc uznaje za obraźliwe

do góry

badzio wrote:
> Patrze, patrze a tu jacek533 porozsypywal nastepujace haczki:
>> Ponadto uważam, że na skromne życie w normalnym kraju powinno być stać
>> nawet ludzi na najniższych stanowiskach.
> Tu sie zgadzam
>> Skoro tak nie jest, skoro koszty pracy są tak wysokie i nikomu nie
>> opłaca się, zarówno pracodawcy jak i pracownikowi, to po kiego ch...
>> karmić chore państwo?
>> Lepiej jak kupią swojemu dziecku coś do jedzenia za pieniądze
>> zarobione w szarej strefie niż gdyby mieli oddać fiskusowi.
> Dobrze, ale najpierw sprywatyzujmy szkolnictow, sluzbe zdrowia itp... bo
> inaczej zarznieci zostana Ci, ktorzy probuja byc uczciwi i u ktorych
> pensja na umowie = pensja placona do kieszeni

Problem jest w tym, ze ile bys nie wpompowal do tej machiny to ona
wszystko wchlonie... Zauwaz, ze z roku na rok podatnicy placa wiecej na
sluzbe zdrowia, a placowki medyczne dostaja mniej pieniedzy - czyz to
nie dziwne?

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl

do góry

> czyli krótko mówiąc znowu uczelnie naprodukowały magistrów (do zajęć
> turboabstrakcyjnych) a rynek potrzebuje przyslowiowych ludzi po
> zawodówce (do roboty)

Powiem inaczej:

W Polsce istnieje ogromne zapotrzebowanie na specjalistów od zaawansowanych
technologii, ale rynek tego nie wie, bo polscy buraczani managerowie nie są
świadomi tego, że sprawny system wspomagania zarządzaniem małej firmy za 20
tys. zł jest tańszy od zatrudnienia dodatkowych kilku - kilkunastu
pracowników zapewniających podobną wydajność.
Oszczędności szukają w nieudolnym poszukiwaniu fachowców za 1000 - 1500 zł.
(Drugie tyle pracodawca odda fiskusowi.)
A jak znajdą fachowca, to i tak będzie marudził, że mało - jak nieuczciwy,
zacznie kraść, jak uczciwy, będzie sobie dorabiał "bokami".

Młodzi absolwenci wyższych uczelni posiadają niewyobrażalny potencjał.
Brakuje im doświadczenia, którego buraczany rynek nie jest w stanie
zapewnić.
I kółko się zamyka.

do góry

futszaK napisał(a):
>>>kto to jest REP ???
>>Przedstawiciel Handlowy
> czyli krótko mówiąc znowu uczelnie naprodukowały magistrów (do zajęć
> turboabstrakcyjnych) a rynek potrzebuje przyslowiowych ludzi po
> zawodówce (do roboty)

No bez przesady. Zawodówka to chyba za mało, żeby zostać REP-em.

pozdr.
m.

do góry

jacek533 napisał(a):
> polscy buraczani managerowie

Baaaaardzo podoba mi sie to okreslenie :D - moge dostac kopyrajta na
jego uzywanie??

pzdr
robbi

do góry

Thu, 25 May 2006 15:00:44 +0200, użyszkodnik Maciek Sobczyk
<m...@d...doPLer> napisał:

> >>>kto to jest REP ???
> >>Przedstawiciel Handlowy
> > czyli krótko mówiąc znowu uczelnie naprodukowały magistrów (do zajęć
> > turboabstrakcyjnych) a rynek potrzebuje przyslowiowych ludzi po
> > zawodówce (do roboty)
> No bez przesady. Zawodówka to chyba za mało, żeby zostać REP-em.

dlaczego ???




--
futszaK
601061867
wszelkie propozycje zatrudnienia związane z przeprowadzka
poniżej 2000zł netto za miesiąc uznaje za obraźliwe

do góry

> Wymyśliłeś właśnie sytuację bez wyjścia :-) jeśli uznamy że bezrobotny
> się nadaje najlepiej do analizowania i raportowania sytuacji
> bezrobotnych, to dając mu taką pracę, spowodujemy że nie jest już
> bezrobotnym... Wynika z tego że niestety nie masz racji - samoświadomość
> ludzi bezrobotnych wcale nie musi być większa od wiedzy specjalisty (np
> socjologa) badającego ich sytuację "z zewnątrz".

przyznaje ponioslo mnie :P
ale z drugiej strony skad ci wspaniali socjologowie podaja takie kosmiczne
statystyki
wiesz punkt widzenia tez zalezy od punktu siedzenia
pracowalem troche czasu i wtedy twierdzilem ze tylko kiepy nie moga znalezc
pracy
a dzis sam jestem kiepem...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry