-
21. Data: 2006-07-06 20:27:22
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e8ighi$gcm$1@news.onet.pl...
>> 1) dlaczego się zgłosił - dlaczego wybrał akurat tą ofertę, czym
>> się kierował
>
> Takie pytania uważam za najbardziej idiotyczne jakie mozna zadać. Odpowiedz
> jest prosta - zobaczylem ogloszenie, pomyslalem sprobuje, ale oczywiscie taka
> odpowiedz na 90% zostanie zle oceniona.
Zgadza się. Kandydat powinien uzasadnić, dlaczego ta oferta jest tą, czego
szukał: wymagania, informacje o firmie, profil działania firmy itp.
-
22. Data: 2006-07-06 21:37:58
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "Jacek" <j...@g...pl>
> 3. Dlaczego chce pracować akurat w tej a nie innej firmie
bo inne firmy nie prowadza rekrutacji obecnie, jestem bez pracy, nie mam co
jesc, zyje w dlugach po uszy u rodziny itp...
to tylko pierwsze opcje na odpowiedz, ktore uruchomily sie automatycznie po
takim pytaniu...
-
23. Data: 2006-07-08 10:09:02
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: Ramirez <q...@w...pl>
homereska napisał(a):
>>czy mogłabyś, jak już odbędziesz rozmowę, opisać wrażanie , jakie wywarł na
>>tobie kandydat - jakie błędy popełnił, co ci się w jego osobie spodobało, a co
>>nie, jak oceniesz go jako potencjalnego pracownika;
>
>
> OK. chętnie. do dziś spotkałem się z kilkoma osobami. pierwsze co
> mnie bardzo zdziwiło to strój a raczej jego brak. jeszcze dwa lata
> temu jak sam szukałem pracy to latałem na spotkania w garniaczku.
> pomimo, że docelowo, w pracy wcale nie musiałbym go nosić. teraz
> natomiast dziwi mnie, że ludzie przychodzą "prosto z ulicy". czy moze
> jasny braz jest teraz trendy? ;) bo ten kolor dominował w strojach
> większości osób.
własnie dlatego, że nie jest to stanowisko na którym wymagany jest
"strój", większość osób przyszła "prosto z ulicy". Niektórzy mają po
prostu wstręt do ubioru tego typu, ponieważ nie noszą ich zbyt często, i
czują się w nich nieswojo i nie czują, że przez to wyglądają mniej
odpowiednio.