-
1. Data: 2006-07-04 19:59:20
Temat: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "homereska" <h...@g...com>
witam
przede mna pierwsze interiview, na którym to ja mam "przesluchiwac"
delikwenta :) jakies sugestie? rady? nie mam w tym zakresie zadnego
wyksztalcenia, odbytego szkolenia / kursu...
rozmowa bedzie przebiegala wg nastepujacego planu:
1. pytania i odpowiedzi czyli... dlaczego sie zglosil, dlaczego jest
idealnym kandydatem, czy wie cos o firmie, niech powie cos o sobie, od
kiedy moze zaczac... troche informacji o firmie i stanowisku z mojej
strony, wstepne ustalenia co do kasy...
2. test czesc teoretyczna
3. test czesc praktyczna.
co jeszcze byscie mogli doradzic w zakresie pkt 1? bo czesci 2 i 3
sa odgórnie narzucone.
pozdrawiam
-
2. Data: 2006-07-04 20:20:51
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "forest " <g...@w...pl>
czy mogłabyś, jak już odbędziesz rozmowę, opisać wrażanie , jakie wywarł na
tobie kandydat - jakie błędy popełnił, co ci się w jego osobie spodobało, a co
nie, jak oceniesz go jako potencjalnego pracownika;
moja rada - jako kandydata, który ma za sobą wiele rozmów kwalifikacyjnych,
jak już napisałem w innym poście, do szału doprowadza mnie, kiedy podczas
rozmowy kwalifikacyjnej pytają się mnie tylko o suche fakty - o moje
wykształcenie i doświadczenie zawodowe, mi na recytowanie swojego cv szkoda
czasu;
nie życzę powodzenia - pracę już masz;
jesteś teraz JEDNYM Z NICH;
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2006-07-04 20:55:17
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "chojny" <c...@i...pl>
> jesteś teraz JEDNYM Z NICH;
The others:)
To przez ten glod Losta;) (dla wtajemniczonych)
-
4. Data: 2006-07-04 21:47:38
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomosci news:1152043159.949818.74230@p79g2000cwp.googlegroup
s.com
homereska <h...@g...com> pisze:
> przede mna pierwsze interiview, na którym to ja mam "przesluchiwac"
> delikwenta :) jakies sugestie? rady? nie mam w tym zakresie zadnego
> wyksztalcenia, odbytego szkolenia / kursu...
To nic dziwnego. Normalne wsród tzw. rekruterów czy - szerzej - head
hunterów.
Nie martw sie, nie zrobisz nic glupszego niz oni wszyscy.
Po prostu sie nie da... ;)
Jedfna tylko rada - sluchaj tych ludzi (aplikantów) i nie wpadnij w pulapke
sadzenia, ze jestes kims lepiej wiedzacym, bardziej uswiadomionym. Po prostu
ucz sie od nich ile mozesz.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
5. Data: 2006-07-04 22:19:56
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
homereska napisał(a):
> witam
>
> przede mna pierwsze interiview, na którym to ja mam "przesluchiwac"
> delikwenta :) jakies sugestie? rady? nie mam w tym zakresie zadnego
> wyksztalcenia, odbytego szkolenia / kursu...
>
> rozmowa bedzie przebiegala wg nastepujacego planu:
>
> 1. pytania i odpowiedzi czyli... dlaczego sie zglosil, dlaczego jest
> idealnym kandydatem, czy wie cos o firmie, niech powie cos o sobie, od
> kiedy moze zaczac... troche informacji o firmie i stanowisku z mojej
> strony, wstepne ustalenia co do kasy...
[..]
> co jeszcze byscie mogli doradzic w zakresie pkt 1? bo czesci 2 i 3
> sa odgórnie narzucone.
Określenie, czego naprawdę chcesz się dowiedzieć, do czego jest Ci to
potrzebne i na tej podstawie wymyślenie nowych pytań.
pozdr.
m.
-
6. Data: 2006-07-04 23:19:04
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: Dariusz Tarczoń <t...@i...pl>
homereska napisał(a):
> witam
>
> przede mna pierwsze interiview, na którym to ja mam "przesluchiwac"
> delikwenta :) jakies sugestie? rady? nie mam w tym zakresie zadnego
> wyksztalcenia, odbytego szkolenia / kursu...
>
Przed rozmowa przeczytaj sobie CV kandydata, mozesz poprosic o
rozwiniecie informacji z CV (zwlaszcza tych, ktore maja/mialy cos
wspolnego z jego przyszla posada)
Nie daj sie zjesc tremie.
Moze najwazniejsza kwestia: dokladnie obserwuj kandydata, bo czesto
wazniejsze jest jak mowi i zachowuje sie kandydat, od tego co akurat
mowi ;) (choc to tez zalezy od stanowiska na jakie aplikuje - od
programisty oczekuje sie czegos innego, niz od telemarketera)
> rozmowa bedzie przebiegala wg nastepujacego planu:
>
> 1. pytania i odpowiedzi czyli... dlaczego sie zglosil, dlaczego jest
> idealnym kandydatem, czy wie cos o firmie, niech powie cos o sobie, od
> kiedy moze zaczac... troche informacji o firmie i stanowisku z mojej
> strony, wstepne ustalenia co do kasy...
>
Co chce osiagnac na danym stanowisku, jakie ma ku temu predyspozycje, co
mu moze w tym przeszkadzac, co jest dla niego wazne w pracy...
PS kandydat to tez czlowiek i potrafi wybaczac male bledy (jednak duzych
to pewnie juz nie wybaczy ;) )
Pozdrawiam... i zycze powodzenia...
-
7. Data: 2006-07-04 23:38:06
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "Jacek" <j...@g...pl>
1. pytania i odpowiedzi czyli... dlaczego sie zglosil, dlaczego jest
idealnym kandydatem, czy wie cos o firmie, niech powie cos o sobie, od
kiedy moze zaczac... troche informacji o firmie i stanowisku z mojej
strony, wstepne ustalenia co do kasy...
</ciach>
co za bez sensowne pytanie, ktore i tak nic nie wnosi do rozmowy? mam na
mysli:
1) dlaczego sie zglosil - proste, poszukuje pracy...
2) dlaczego jest idealnym kandydatem - idealne do lania wody na wysokim
poziomie. Tylko co bedzie prawda, a co fauszem..
sugerowalbym cos innego, np co wniesie z swoja osoba do firmy.
ale to tylko moje zdanie...
-
8. Data: 2006-07-05 06:47:23
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: ajwenhou <a...@N...gazeta.pl>
Zgadzam się. Dodałbym ze swej strony jedną rzecz. Jeśli ktoś napisze w
CV, że ma doświadczenie, już pracował, to zadałbym pytanie z tej
dziedziny, dał jakis mały problem do rozwiązania. To zweryfikuje, czy
ktos "ubarwił" życiorys czy pisał prawdę.
--
+=======================+
+ omnia mea mecum porto +
+=======================+
-
9. Data: 2006-07-05 06:58:50
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "homereska" <h...@g...com>
> Zgadzam się. Dodałbym ze swej strony jedną rzecz. Jeśli ktoś napisze w
> CV, że ma doświadczenie, już pracował, to zadałbym pytanie z tej
> dziedziny, dał jakis mały problem do rozwiązania. To zweryfikuje, czy
> ktos "ubarwił" życiorys czy pisał prawdę.
OK. dzieki za cenne uwagi.
ale o co jeszcze mozna spytac kandydata, żeby moc mniej wiecej wyczuc
jaki jest jesli jest swieżo po szkole sredniej, wlasnie rozpoczal
studia i nie ma jeszcze doswiadczenia badz bardzo znikome... a tacy
rowniez a moze nawet przede wszystkim sie licza.
na stanowisku liczyc sie beda zwlaszcza takie cechy jak: dokladnosc,
skrupulatnosc, odpowiedzialnosc... wiadomo - łatwo takie takie
informacje umieścić w CV, trduniej je zweryfikować...
-
10. Data: 2006-07-05 07:30:17
Temat: Re: tym razem jako rekrutujacy a nie rekrutowany...
Od: "Jacek" <j...@g...pl>
na stanowisku liczyc sie beda zwlaszcza takie cechy jak: dokladnosc,
skrupulatnosc, odpowiedzialnosc... wiadomo - łatwo takie takie
informacje umieścić w CV, trduniej je zweryfikować...
</ciach>
Masz problem, bo jest ciezko to zweryfikowac...
Moze jakiś test?
tylko nie wiem jaki :)