>Aleksander Galicki napisał(a):
>
>>> Proszę bardzo. Do dobrych manier w C/C++ zalicza się nieużywanie 'goto'.
>>> Spróbuj to zalecenie podać komuś, kto się porusza w asemblerze
>>> (nie używaj 'jmp').
>
>> Mam coraz wieksze klopoty z zachowaniem powagi. Zobacz to:
>> http://www.acm.org/classics/oct95/
>> Zauwaz, ze artykul pochodzi z roku 1968.
>
>Assembler to wg Ciebie '"higher level" programming language'?
>

ty:<Twierdzisz, że "dobre nawyki" to umiejętność ogólna, która nie ma nic
wspólnego z konkretnym językiem. Ja twierdzę, że to nieprawda. >

ja:<Nie, ja twierdze, ze to co dotyczy konkretnego jezyka i zadnego innego
to "zoologia", ktora moze byc, owszem, dosc zlozona ale nie zasluguje na to,
zeby byc wykladana na uczelni wyzszej.
"Dobre nawyki", a wiec umiejetnosc dobrego programowania, to cos co jest
wspolne w roznym stopniu dla wszystkich jezykow. Jesli masz jakies kontr-
przykady to je podaj, ale najpierw przemysl dobrze sprawe.>

ty:<Proszę bardzo. Do dobrych manier w C/C++ zalicza się nieużywanie 'goto'.
Spróbuj to zalecenie podać komuś, kto się porusza w asemblerze
(nie używaj 'jmp').>

a teraz Dijikstra z roku 68:

"For a number of years I have been familiar with the observation that the
quality of programmers is a decreasing function of the density of go to
statements in the programs they produce. More recently I discovered why the
use of the go to statement has such disastrous effects, and I became convinced
that the go to statement should be abolished from all "higher level"
programming languages (i.e. everything except, perhaps, plain machine code). "



esli chcesz sie bronic tym, ze w "plain machine code" nie obowiazuje przeciez


asada nieuzywania goto, to zauwaze, ze w "plain machine code" nie obowiazuja


adne tego typu zasady, bo "plain machine code" jest dla "machines" wlasnie.


Strzeliles gafe, ale nie mozesz sie przyznac do niej. EOT


A.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

W wiadomości news:684ef$434fc518$53f487c2$394@nfa1.news-service.c
om Bronek
Kozicki <b...@r...pl> pisze:

> wydaje mi się, że jeszcze gorsze jest przeznaczanie naprawdę sporych
> kwot na "zasiłki na bezrobotnych", jak np. w Niemczech.
I we Francji, i w Belgii, i w Holandii, i w Szwecji, i w USA, i w...
Co za durne kraje! Przecież Bronek tak dobrze radzi.

> Jeszcze bardziej
> uzależnia, nie mówiąc o kosztach ponoszonych przez pracujących.
Jeszcze pracujących, jeszcze...
Wprawdzie tak obłąkane teorie wyznaje znikomy (na gruncie statystyki -
pomijalny) odsetek obywateli (czego najlepszym dowodem wyniki wyborcze
korwinistów), ale - co ciekawe - z chwilą utraty pracy przy jednoczesnej
niemożności znalezienia nowej stanowisko zmienia im się w mgnieniu oka.
Sorry - ale jak czytam takie bzdety, to czasem nie mogę wytrzymać.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

>
>> wydaje mi się, że jeszcze gorsze jest przeznaczanie naprawdę sporych
>> kwot na "zasiłki na bezrobotnych", jak np. w Niemczech.
>I we Francji, i w Belgii, i w Holandii, i w Szwecji, i w USA, i w...
>Co za durne kraje! Przecież Bronek tak dobrze radzi.

Istotnym bylo "jak np. w Niemczech". Nie zauwazyles? Czy moze nie kojarzysz
jak to do niedawna bylo w Niemczech, ale lubisz bic piane przy kazdej okazji
gdy twoje super-czule detektory wyczuja "korwinistow"?


A.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

W wiadomości news:05101417595716@polnews.pl Aleksander Galicki <n...@n...com>
pisze:

>>> wydaje mi się, że jeszcze gorsze jest przeznaczanie naprawdę sporych
>>> kwot na "zasiłki na bezrobotnych", jak np. w Niemczech.
> >I we Francji, i w Belgii, i w Holandii, i w Szwecji, i w USA, i w...
> >Co za durne kraje! Przecież Bronek tak dobrze radzi.
> Istotnym bylo "jak np. w Niemczech". Nie zauwazyles? Czy moze nie
> kojarzysz jak to do niedawna bylo w Niemczech, ale lubisz bic piane
> przy kazdej okazji gdy twoje super-czule detektory wyczuja "korwinistow"?
Istotnym było: "jeszcze gorsze jest przeznaczanie naprawdę sporych kwot na
zasiłki na bezrobotnych". Nie zauważyłeś? Czy może po prostu o korwinistach
zabolało?
BTW - stary, korwiniarze mnie trochę śmieszą, bardziej irytują ale do ich
wyczucia nie potrzeba żadnych superczułych detektorów - oni się sami
manifestują, jak świadkowie jehowy na przykład.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte <t...@W...pl> wrote:
>> wydaje mi się, że jeszcze gorsze jest przeznaczanie naprawdę sporych
>> kwot na "zasiłki na bezrobotnych", jak np. w Niemczech.
> I we Francji, i w Belgii, i w Holandii, i w Szwecji, i w USA, i w...
> Co za durne kraje! Przecież Bronek tak dobrze radzi.

nie wiem jak wyglądają zasiłki dla bezrobotych w tych innych krajach -
interesowałem się tylko Niemcami. Podejrzewam jednak że wcale w USA
bezrobotni mają znacznie gorzej niż w Niemczech

> Wprawdzie tak obłąkane teorie wyznaje znikomy (na gruncie statystyki -
> pomijalny) odsetek obywateli (czego najlepszym dowodem wyniki wyborcze
> korwinistów), ale - co ciekawe - z chwilą utraty pracy przy
> jednoczesnej niemożności znalezienia nowej stanowisko zmienia im się
> w mgnieniu oka. Sorry - ale jak czytam takie bzdety, to czasem nie
> mogę wytrzymać.

Jesteś socjalistą. Po zwolnieniu się z pracy która mi nie odpowiadała
otrzymywałem się przez dłuższy czas z oszczędności i prac zleconych.
Poglądy mi się nie zmieniły, przeciwnie. Nauczyłem się jak ważne jest
dbać o swój własny los, nie oglądając się na państwo.


B.


PS. pozwolę sobie ignorować Twoje kolejne posty. Zresztą, Ty nie musisz
na moje odpisywać, skoro piszę "bzdey"

do góry

W wiadomości news:MPG.1db8fc9b582e03b59899d1@news.home.net.pl fabio
<b...@e...pl> pisze:

Miło czyta mi się Twoje posty w tym wątku.
Właściwie napisałeś tu swój zawodowy życiorys w odcinkach.
Robi na mnie wrażenie jak się sobą zachwycasz ;)))

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:77b73$434fdf27$53f487c2$13378@nfa1.news-service
.com
Bronek Kozicki <b...@r...pl> pisze:

> nie wiem jak wyglądają zasiłki dla bezrobotych w tych innych krajach -
> interesowałem się tylko Niemcami.
To błąd. Jeśli chcesz mieć jakieś miarodajne zdanie o czymkolwiek to nie
możesz wnioskować na podstawie szczątkowych czy cząstkowych danych.

> Podejrzewam jednak że wcale w USA
> bezrobotni mają znacznie gorzej niż w Niemczech
Nie bardzo rozumiem to zdanie. A ty?

> Jesteś socjalistą.
1. Dlaczego tak sądzisz?
2. Czy to ma być inwektywa?

> Po zwolnieniu się z pracy która mi nie odpowiadała
> otrzymywałem się przez dłuższy czas z oszczędności i prac zleconych.
> Poglądy mi się nie zmieniły, przeciwnie. Nauczyłem się jak ważne jest
> dbać o swój własny los, nie oglądając się na państwo.
Naprawdę dopiero żyjąc dłuższy czas bez pracy doszedłeś do wniosku, że
trzeba dbać o swój własny los?! Niezwykłe...

> PS. pozwolę sobie ignorować Twoje kolejne posty. Zresztą, Ty nie musisz
> na moje odpisywać, skoro piszę "bzdey"
A pozwól sobie, pozwól ;))
Coś taki dziecinnie obrażalski?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:dilhqi$5p2$1@nemesis.news.tpi.pl Immona
<c...@n...googlemailu> pisze:

> a ja Ci powiem, ze Polska cechuje sie mala elastycznoscia na tle starej
> UE, a zwlaszcza USA. W USA przeprowadzki za praca, przekwalifikowywanie
> sie, czeste zmienianie pracy to w bardzo wielu branzach chleb powszedni
> traktowany jako cos normalnego.
Odniosę się do kwestii przeprowadzek za pracą.
Na początek zrobię ryzykowne założenie, że kultywowanie tradycji Tuaregów
czy plemion mongolskich faktycznie uznawane jest przez blisko 300-milionowy
naród za normalne.
Bowiem - czy ktoś przeprowadził jakieś badanie czy oni tak rzeczywiście
chcą, czy tylko po prostu muszą? Pytał ich ktoś?
Załóżmy z kolei (choć to już doprawdy naginanie faktów do teorii), że
obywatele USA pasjami uwielbiają koczowniczy tryb życia. Jak zatem mają się
relacje kosztów utrzymania do przeciętnego wynagrodzenia takiego wagabundy
(szczególnie obarczonego rodziną) w porównaniu do takich samych relacji w
Polsce?
Wreszcie - czy każde rozwiązanie, każdy proces rozsądnie jest bezkrytycznie
usiłować implementować w naszym kraju, gdyż sprawdza się gdzie indziej, w
zupełnie innyuch warunkach?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte napisał(a):

> Miło czyta mi się Twoje posty w tym wątku.
> Właściwie napisałeś tu swój zawodowy życiorys w odcinkach.
> Robi na mnie wrażenie jak się sobą zachwycasz ;)))

;) samozachwyt totalny, ciekawe po co on wogole czyta ta grupe skoro
jest taki super hiper i tak wysyoko juz sie wspial po szczeblach
kariery, jedyne co mi do glowy przychodzi to gnojenie z wlasnego
wysokiego punktu widzenia tych co sa najnizej, moze mu to potrzebne do
szczescia ?

Pozdrawiam

M A T R I X

do góry

W wiadomości news:dioq08$9eb$1@dami.com.pl Matrix <m...@x...com>
pisze:

>> Robi na mnie wrażenie jak się sobą zachwycasz ;)))
> ;) samozachwyt totalny, ciekawe po co on wogole czyta ta grupe skoro
> jest taki super hiper i tak wysyoko juz sie wspial po szczeblach
> kariery, jedyne co mi do glowy przychodzi to gnojenie z wlasnego
> wysokiego punktu widzenia tych co sa najnizej, moze mu to potrzebne do
> szczescia ?
Czemu wysokiego? Przecież z tego co napisał nie wynika żeby dotarł do
jakiegoś wysokiego szczebla.
Zresztą ja mu tak całkiem nie wierzę, trochę konfabulacją zalatuje albo
kijkiem w mrowisko... ;)
Niemniej dość spójnie facet fantazjuje.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry