eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 163

  • 41. Data: 2005-06-28 11:08:56
    Temat: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Od: "mbn" <m...@f...onet.pl>


    Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
    wiadomości news:d9r444$i04$1@inews.gazeta.pl...

    > Rysunek jest pierwotny w stosunku do słowa, więc jako taki nie podlega
    > myślowej obróbce i werbalnym zniekształceniom. W tym tkwi wartość tego

    co to znaczy że jest pierwotny? "na początku było Słowo" ;)


    > Tak jak powyżej - "narysuj drzewo owocowe".

    ja bym narysowała drzewko owszem owocowe...w porze kwitnienia



  • 42. Data: 2005-06-28 11:13:34
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "macko42" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Maciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "macko42" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:d9r8mm$do5$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    > > wiec co, nic nie zdradzisz? ja naprawde jestem bardzo ciekaw ...
    > Nic nie zdradzę :) Po co mam pisać publicznie, że z rysunku wynikają
    > wielkie skłonności do masturbacji? :)

    Oo! zaczynam wierzyc w potege psychologii ;)

    > A na serio - to nie psychozabawa tylko poważny test a instrukcja nie brzmi
    > "narysuj w paincie drzewko".

    ok, a jak zalacze skan odrecznego rysunku to sie wypowiesz?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 43. Data: 2005-06-28 11:21:27
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>

    macko42 napisał(a):

    > ok, a jak zalacze skan odrecznego rysunku to sie wypowiesz?

    Chłechłe... może pomyliłem się w wyborze drogi życiowej... może
    powinienem zostać psychologiem? W sumie nie wszystko stracone jeszcze -
    chyba. W każdym razie dalsze twoje naleganie na free consulting
    przewidziałem, chłechłe. Tak wiem, to łatwe było.
    A serio, skoro naprawdę cię to interesuje, to znajdź sobie jakiś gabinet
    psychologiczny w pobliżu, albo i nie w pobliżu zapytaj ile kosztuje test
    drzewa i voila. <shrug>

    pozdrawiam

    Zbyszek


  • 44. Data: 2005-06-28 11:28:11
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>


    Użytkownik "macko42" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:d9rbct$t14$1@inews.gazeta.pl...
    > Maciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):
    >
    > > A na serio - to nie psychozabawa tylko poważny test a instrukcja nie
    brzmi
    > > "narysuj w paincie drzewko".
    >
    > ok, a jak zalacze skan odrecznego rysunku to sie wypowiesz?
    >

    Ludzie, dajcie troche spokoju HRowcowi :). Interpretacje takie to jak sam
    wspomnial praca, za ktora mu placa. Zalewanie teraz Macka rysunkami drzewek
    z prosba o interpretacje to tak jakby od ktoregos z informatykow na tym
    forum żądac napisania za darmo programu dla zademonstrowania grupie, ze ich
    umiejetnosci "dzialaja".

    A Ty Maciek moglbys zrobic biznes uruchamiajac wlasna firme swiadczaca
    uslugi interpretowania drzewek dla zainteresowanych, w ramach zaspokajania
    ciekawosci, a nie rekrutacji. Sadzac po popycie, moglby to byc niezly biznes
    :). W moim miescie jest firma szkoleniowa, ktora obok swojej normalnej
    dzialalnosci daje wyniki testu, jesli ktos chce sobie kupic zrobienie
    takiego testu - strasznie dawno to robilam, ale polegalo to na ulozeniu
    siedmiu czy wiecej kolorow w kolejnosci od najbardziej preferowanego do
    najmniej, raz i potem drugi raz po przerwie, nie pamietajac juz ani nie
    sugerujac sie poprzednim ulozeniem. Wyniki chyba robil jakis program
    komputerowy, bo przypuszczam, ze interpretacja takiego testu opiera sie na
    dosc scislych zasadach w przeciwienstwie do humanistycznego drzewka, ale
    byly, przyznaje, oddajace rzeczywistosc, zarowno te, ktora mi sie podoba,
    jak i te, ktora mi sie nie podoba - dotyczylo to emocji, temperamentu, tego,
    co motywuje, tego, co denerwuje, tego, co demotywuje, najbardziej
    prawdopodobnego zachowania w sytuacji konfliktowej itp.

    I.



  • 45. Data: 2005-06-28 11:33:52
    Temat: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Od: "Mir" <m...@p...onet.pl>

    Nie jest tak, że nie wierzę w metody psychologiczne, w końcu biorą się one z
    pewnych obserwacji i ogólniają pewne zjawiska. I może metoda drzewka owocowego
    sprawdza się na jakiejś populacji, jednakże w odniesieniu do podanej jednostki
    interpretacja może być myląca. To tak jak ze statystyką - sprawdza się tym
    bardziej, im próba będzie liczniejsza. Sam często z niej korzystam, ale w
    odniesieniu do przedmiotów martwych. Człowiek, choć nie jestem psychologiem (a
    może własnie dlatego), jest dla mnie kimś więcej niż tylko schematem wyuczonych
    metod, który zachowuje się wedle statystycznych obsewacji dokonanych na grupie
    INNYCH OSÓB. Zalezy też jak daleko idące wnioski wysywa się z takich
    obserwacji, tego nie wiem, ale sądzę, że dość daleko idące.
    Ciekawe czy to, że coś sie sprawdza wg tych testów zostało zweryfikowane - w
    jaki sposób? Przecież mówimy o testach na jakieś stanowisko w pracy. Przecież
    nie sprawdzono całej populacji osób, które odpadły w tych testach, bo źle
    namalowały drzewko i badano jak radzą sobie w innej pracy i czy to miało
    potwierdzenie w rysunku tego drzewka. Wybacz, w to nie uwierzę. Bo jeśli mówimy
    o tym, że ktoś przeszedł testy, które wypadły pozytywnie i radzi sobie dobrze
    na tym stanowisku, to dopiero rzekłbym połowa rzetelnego badania, a nawet
    mniej, bo bada się jedną osobę wybraną spośród jakiejś populacji startujących
    do tego badania.
    Nie chce wydłużać swego wywodu, nie jestem kompletnym ignorantem i taboretem
    jak sugerują inni, dla mnie taborety to Ci, co ślepo działają według jakiś
    schematów nie próbując wniknąć głębiej w istotę problemu (nie mam tu na myśli
    Ciebie ani nikogo konkretnie).

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 46. Data: 2005-06-28 11:37:20
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "mbn" <m...@f...onet.pl>


    Użytkownik "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl> napisał w
    wiadomości news:d9rcff$mg3$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > A Ty Maciek moglbys zrobic biznes uruchamiajac wlasna firme swiadczaca
    > uslugi interpretowania drzewek dla zainteresowanych, w ramach zaspokajania
    > ciekawosci, a nie rekrutacji. Sadzac po popycie, moglby to byc niezly
    biznes


    ale konkurencja duża np. "dobra wróżka Aleksandra, tarot i numerologia"


  • 47. Data: 2005-06-28 11:50:39
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "macko42" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "macko42" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:d9rbct$t14$1@inews.gazeta.pl...
    > > Maciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):
    > >
    > > > A na serio - to nie psychozabawa tylko poważny test a instrukcja nie
    > brzmi
    > > > "narysuj w paincie drzewko".
    > >
    > > ok, a jak zalacze skan odrecznego rysunku to sie wypowiesz?
    > >
    >
    > Ludzie, dajcie troche spokoju HRowcowi :). Interpretacje takie to jak sam
    > wspomnial praca, za ktora mu placa. Zalewanie teraz Macka rysunkami drzewek
    > z prosba o interpretacje to tak jakby od ktoregos z informatykow na tym
    > forum żądac napisania za darmo programu dla zademonstrowania grupie, ze ich
    > umiejetnosci "dzialaja".

    spokojnie. M. Sobczyk napisal sporo tekstu w temacie, wiec moglem
    przypuszczac, ze jest chetny do pokazania jak (i czy) taki test dziala.

    programu "na grupie" nie pisalem, ale zdarzylo mi sie odpowiadac i pomagac
    roznym osobom przez usenet. A konsultacje w takich sprawach to jest wlasnie
    cos za co mi placa.
    wiec nie bardzo rozumiem o co chodzi.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 48. Data: 2005-06-28 11:53:23
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "Mir" <m...@p...onet.pl>

    >> Nie zupełnie. Test drzewa bazuje na tym, że drzewo jako symbol (korzenie,
    > pień, korona) jest niezwykle mocno zakorzeniony w podświadomości ludzi wielu
    > kultur. Z koniem to już inna sprawa.

    No nie, wcale jak Ciebie czytam nie stajesz się bardziej wiarygodny.
    To co mówisz, to trochę jak kiedyś krążył taki łańcuszek, którego dokładnie nie
    pamiętam, bo mnie nie interesują, ale trzeba było z 5 zwierząt chyba wybrać
    sobie kim chciałbyś by w kolejności. I na podstawie tego była cała
    interpretacja, że np tygrys interpretuje siłę, krowa bo mleko to wartośći
    rodzinne itp. Dla mnie to strasznie płytkie. Nie zgodzę się, że takie testy
    mają wskazać, jakim mogę być pracownikiem.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 49. Data: 2005-06-28 11:54:59
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>

    macko42 napisał(a):

    > programu "na grupie" nie pisalem, ale zdarzylo mi sie odpowiadac i pomagac
    > roznym osobom przez usenet.

    Toteż ci/nam odpowiedział - mniej więcej.

    A konsultacje w takich sprawach to jest wlasnie
    > cos za co mi placa.
    > wiec nie bardzo rozumiem o co chodzi.

    Chodzi o to, że zaczynasz wyglądać na namolnego sępa.
    Noł ofens, ale jak określić kogoś, kto na komunikat: "To jest poważna i
    czasochłonna sprawa, więc nie zamierzam tego robić za darmo" reaguje,
    ale *mnie* to coś jednak powiesz, bo jak nie to wyjdziesz na głupka?

    pozdrawiam

    Zbyszek


  • 50. Data: 2005-06-28 11:57:40
    Temat: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>


    Użytkownik "Mir" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:663a.00000b17.42c135a0@newsgate.onet.pl...

    > Ciekawe czy to, że coś sie sprawdza wg tych testów zostało zweryfikowane -
    w
    > jaki sposób? Przecież mówimy o testach na jakieś stanowisko w pracy.
    Przecież

    Byla taka sprawa, dosc glosno sie odbila w branzy PH - pewna duza firma dala
    przebadac swoich przedstawicieli handlowych i zwolnila tych, ktorzy wedlug
    testow sie nie nadawali. I spadla im sprzedaz, bo niektorzy z nie nadajacych
    sie wedle testow byli tymi, ktorzy sobie swietnie radzili. A firma miala
    problem z przyciagnieciem potem do siebie elit PH, choc oferowali niezle
    warunki.

    Mysle, ze testy moga dzialac na zasadzie, ktora po ludzku i bez alf i bet
    mozna opisac tak:
    - danie wyniku pozytywnego przez test oznacza, ze z bardzo duzym
    prawdopodobienstwem dana osoba sie nadaje
    - danie wyniku negatywnego oznacza z pewnym, znacznie mniejszym,
    prawdopodobienstwem, ze dana osoba sie nie nadaje. Nie jest to "nie", ale
    "niepewnosc".

    To moje przypuszczenie, Maciek jako znajacy sie na tym moze je potwierdzic
    lub nie.

    > nie sprawdzono całej populacji osób, które odpadły w tych testach, bo źle
    > namalowały drzewko i badano jak radzą sobie w innej pracy i czy to miało

    Rekrutujacego obchodzi, zeby zatrudnic - wybrac - tych, ktorzy beda dobrzy.
    To, ze odpadli jacys, ktorzy tez by byli dobrzy, nie boli go, o ile udalo mu
    sie zrekrutowac dostatecznie duza ilosc tych dostatecznie dobrych i o ile
    nie zostal pominiety jakis geniusz, ktory by przyniosl firmie zyski wieksze
    niz przecietny dobry.
    Tak wiec test potwierdzajacy z duzym prawdopodobienstwem przydatnosc
    kandydata jest dobrym narzedziem patrzac z pozycji rekrutujacego, nawet
    jesli nieslusznie odsieje tych, ktorzy w praktyce tez by byli dobrzy. Ja np.
    podejrzewam - bo rozmawialam o tej sprawie z poprzedniego akapitu z kims z
    branzy szkoleniowej, kto mial do czynienia tez z testowaniem i z jego slow
    sie to dalo wywnioskowac - ze testy moga ujawniac rzeczy nieaktualne, tzn. c
    echy przezwyciezone. Przezwyciezenie jakiejs cechy nie oznacza zawsze
    wyzbycia sie jej, tylko wycwiczenie w miare latwego pokonywania jej za
    kazdym razem, gdy zaistnieje sytuacja, w ktorej moglaby sie wlaczyc. Test
    badajacy glebokie postawy, a nie praktyczne zachowania moglby ujawniac te
    postawy, ktore w praktyce maja niewielki wplyw na zachowanie czlowieka w
    chwili obecnej. Znow prosze Macka o opinie na temat tej teorii.

    Tak czy inaczej w rekrutacji liczy sie skutecznosc (duzy odsetek
    prawodlowosci) odpowiedzi twierdzacej, a nie zaprzeczajacej.

    I.


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1