-
21. Data: 2007-02-07 21:50:56
Temat: Re: temperatura powietrza na szkoleniu
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Any User napisał(a):
> Skoro gość jest na szkoleniu (i to takim, na które bardziej to jego
> wysłali, niż on sam chciał), to należy domniemywać, że dopiero zaczyna
> pracę.
Zapytaj w największych bankach w Polsce jak często szkolą pracowników
zatrudnionych na czas _nieokreślony_ i od _lat_
M.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
22. Data: 2007-02-07 21:52:21
Temat: Re: temperatura powietrza na szkoleniu
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Any User napisał(a):
>> W przypadku tego konkretnego usera w międzyczasie przydałoby się także
>> spotkanie w bramie... ;)
>
> Czy takie coś należy rozumieć jako jakąś formę groźby karalnej?
Nie. 192 KK (chyba ten paragraf) jasno określa formę, w jakiej składa
się groźby o charakterze karalnym
M.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
23. Data: 2007-02-11 10:27:22
Temat: Re: temperatura powietrza na szkoleniu
Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>
Any User napisał(a):
>> Zgadza się. Umowę mam na okres próbny. Co najdziwniejsze jest to duża
>> ogólnopolska znana firma :(.
>
> Pewnie dlatego udało jej się wybić i jest znana, że nie patyczkuje się z
> pracownikami, tylko racjonalnie potrafi nimi zarządzać...
Z tego co piszesz, wynika tożsamość "łamanie prawa pracy" = "racjonalne
zarządzanie pracownikami".
To nie powód do chluby, Ty się człowieku wstydzić powinieneś.
Pozdrawiam,
Waldek
-
24. Data: 2007-02-16 13:21:26
Temat: Re: temperatura powietrza na szkoleniu
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
Any User wrote:
>> W przypadku tego konkretnego usera w międzyczasie przydałoby się także
>> spotkanie w bramie... ;)
>
> Czy takie coś należy rozumieć jako jakąś formę groźby karalnej?
Przeciez celem tej propozycji byla wspolna konumpcja wina o niezbyt
wygorowanej cenie brutto... *)
Pozdro
Maseł
*) przynajmniej ja tak to odebralem