-
1. Data: 2004-04-16 06:36:11
Temat: szukanie pracy
Od: "figo" <f...@i...pl>
witam wszystkich:)) chcialem poruszyc temat pracy w mniejszych miastach, ja
mieszkam w bartoszycach, niestety w naszym mieście jest bardzo duże bezrobocie:
( ja myśle że trzeba będzie stąd jak najszybciej wyjechac i zacząć nowe życie
w nowym, większym mieście, to jedyne dobre rozwiązanie jakie widze, być może
nastąpi w naszym mieście zmiana i ta sytuacja sie zmieni... miejmy nadzieje:))
co o tym myslicie?
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
2. Data: 2004-04-16 07:09:08
Temat: Re: szukanie pracy
Od: "Magda" <m...@i...pl>
Użytkownik "figo" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:04041608361185@polnews.pl...
> witam wszystkich:)) chcialem poruszyc temat pracy w mniejszych miastach,
ja
> mieszkam w bartoszycach, niestety w naszym mieście jest bardzo duże
bezrobocie:
> ( ja myśle że trzeba będzie stąd jak najszybciej wyjechac i zacząć nowe
życie
> w nowym, większym mieście, to jedyne dobre rozwiązanie jakie widze, być
może
> nastąpi w naszym mieście zmiana i ta sytuacja sie zmieni... miejmy
nadzieje:))
> co o tym myslicie?
Szukałam pracy w większym mieście przez cały ostatni rok trwania studiów,
niestety ze skutkiem mało pozytywnym. Pracę znalazłam dopiero w
październiku, jednak po przepracowaniu trzech miesięcy szybko stamtąd
uciekłam.. właśnie do mniejszego miasta. Złożyło się tak szczęśliwie, że
kończąc jedną pracę w grudniu, od stycznia zaczęłam nową. Z własnego (małego
co prawda) doświadczenia wiem, że w niektórych mniejszch miastach rynek
pracy nie jest jeszcze nasycony. Nie jest to oczywiście regułą. Jednakże
wiekszość uczelni jest w dużych miastach, a co za tym idzie, co roku rzesze
bezrobotnych zasila nowa grupa absolwentów. Konkurencja jest duża, zarobki
bardzo skromne. Wielu moich znajomych z roku do dzisiaj nie może znaleźć
pracy, część wyjechała do Warszawy i pracuje, inni znaleźli pracę w
mniejszych miastach.
Pozdrawiam,
Magda
-
3. Data: 2004-04-16 10:45:15
Temat: Re: szukanie pracy
Od: "fotech" <f...@p...onet.pl>
> witam wszystkich:)) chcialem poruszyc temat pracy w mniejszych miastach,
ja
> mieszkam w bartoszycach, niestety w naszym mieście jest bardzo duże
bezrobocie:
> ( ja myśle że trzeba będzie stąd jak najszybciej wyjechac i zacząć nowe
życie
> w nowym, większym mieście, to jedyne dobre rozwiązanie jakie widze, być
może
> nastąpi w naszym mieście zmiana i ta sytuacja sie zmieni... miejmy
nadzieje:))
> co o tym myslicie?
To bardzo zalezy od tego, jakie masz kwalifikacje i jaka pracę (i za jakie
wynagrodzenie ) chciałbys osiagnąć. Mieszkam w Krakowie, kilka razy w zyciu
bylem w Bartoszycach, i uciekalbym z nich dla ucieczki, nie dla pracy:)
Ale musisz sie liczyc z tym, ze zanim prace dostaniesz w Warszawie czy innym
większym mieście bedziesz musial wielokrotnie aplikowac, jezdzic na
spotkania, az moze kiedys sie uda - na to trzeba miec pewne srodki
oczywiscie.
Pozdrawiam i zapraszam do Krakowa.
PS gdybym misial zyc w Bartoszycach, to szukałbym szansy w bliskosci obwodu
Kaliningradzkiego, np tworzac agencje poszukujaca dla polskich firm zbytu w
tym sympatyzujacym z Polska miasteczku.
Wojtek