-
11. Data: 2002-08-27 15:11:17
Temat: Re: szukać czegoś nowego czy siedzieć na "tyłku".....
Od: "wally" <w...@p...okay.pl>
> dawaj na priva, tylko nic z sieci, bo już cały "internet" przeglądnąłem :)
a
> najlepiej by było aby dorobić w pracy
Podziel sie ze wszystkimi - nie tylko jedna osoba ma taki problem - ja mam
podobny (na szczescie na praktyce, ale tez sie cholernie nudze :))
-
12. Data: 2002-08-27 21:20:34
Temat: Re: szukać czegoś nowego czy siedzieć na "tyłku".....
Od: "Slavo" <s...@g...net>
<s...@p...onet.pl> wrote in message
news:26a7.00000386.3d6b65af@newsgate.onet.pl...
> Witam,
ucz się czegoś nowego zamiast się nudzić
.....
zrób sobie jakiś papier w tym czasie, jakiś certyfikat z tego w czym sie
znasz
.....
wystartuj z lepszej pozycji o nową pracę
...
powodzenia, Slavo
-
13. Data: 2002-08-28 07:00:47
Temat: Re: szukać czegoś nowego czy siedzieć na "tyłku".....
Od: "Mariusz Zajac" <z...@w...pl>
Pozatym każdy szanujący sie pracodawca (ten nowy) jak bedzie napisane w
twoim CV ze jestes zatrudniony w firmie X obecnie, napewno nie zadzwoni...bo
tak się nie robi !!!...
ale oczywiście jesli to jest sciśle wąska branża, i twoj szef przyszły i
obecny znają się i piją razem vódkę... istnieje możliwość że się skontaktują
i przekaża sobie taką informacje...
ale jest takie przysłowie:
KTO NIE RYZYKUJE TEN NIE WYGRYWA !
KTO NIE GRA TEN NIE WYGRYWA !
ps. ja już kilka razy w życiu podjąłem takie ryzyko i zle na tym nie
wyszedłem :)
pozdro..
"Sototh" <s...@p...fm> wrote in message
news:akg0dt$eqq$1@news.onet.pl...
> > Boje się że podczas składania dokumentów do nowych potencjalnych firm
moja
> > dotychczasowa firma się o tym dowie i wtedy mogą mnie szybko zwolnić.
>
> Z powodu strachu i lęku wielu ludzi przegrało swoje życie. Jeśli chcesz
coś
> osiągnąć, to musisz postępować odważnie (ale też rozważnie, oczywiście).
Szybko
> cię nie zwolnią - jeśli pracujesz na umowę o pracę, to masz 1 miesiąc
> wypowiedzenia.
>
>
> > W cv będą
> > informacje o moich dotychczasowych doświadczeniach i szybko wyjdzie
gdzie
> > pracuję, może nowy pracodawca będzie chciał zasięgnąć opinii u
dotychczasowego
> > szefa i zadzwonii....
>
> W praktyce raczej rzadko zdarza się, by działano w ten sposób (a może się
mylę i
> ktoś mnie oświeci?)
>
>
> > Pytałem co Wy byscie zrobili, bo nie mam doświadczenia na
> > rynku i pracy i nie wiem czy można teraz znaleźć coś ciekawego za
większe
> > pieniądze. Wydaję mi się że kompetencje mam niezłe, udział w 2 dużych
> > projektach, drogie szkolenia w Warszawie itp.
>
> Wciąż nie wiadmo, czym się zajmujesz... Poza tym zdecyduj się, czego od
pracy
> oczekujesz. Czy ogólnej nudy z przerwami na jakieś szkolenie i projekt,
czy
> czegoś wręcz przeciwnego?
> A propos szkoleń zorientuj się jak wygląda u ciebie sprawa tzw. lojalek -
często
> przed szkoleniem podpisuje się umowę, na podstawie której musisz zapłacić
za
> szkolenie, jeśli zrezygnujesz z pracy w ciągu ustalonego okresu (np. dwóch
lat).
>
>
> > Pracuję od 9.00 do 17.00 i też w ciagu dnia trudno mi się umawiać na
spotkania
> > w sprawie pracy.
>
> Po to m.in. ludzie mają urlopy, by mogli z nich korzystać.
>
>
> greetz
>
> Sototh
>
>
-
14. Data: 2002-08-28 10:45:13
Temat: Re: szukać czegoś nowego czy siedzieć na "tyłku".....
Od: "Sototh" <s...@p...fm>
> ps. ja już kilka razy w życiu podjąłem takie ryzyko i zle na tym nie
> wyszedłem :)
A wyjdziesz jeszcze lepiej, gdy będziesz ciął cytaty i odpisywał pod nimi.
greetz
Sototh