Od pewnego czasu zastanawiam się nad podjęciem kursu Cisco - CCNA.
Chciałem się dowiedzieć jak to wygląda (ze strony uczestnika) O ile strony
WWW zachęcają, to jednak wolał bym być przygotowany na "niespodzianki".
Wiem, że trzeba znać dość dobrze angielski, no i interesować się
komputerami(oczywiście). Zastanawiam się czy jest ciężko, jak wygląda
kształcenie, czy pozostawiają samego i czy wykładowcom zależy. I ostatnie -
jaki jest egzamin certyfikujący CCNA. Liczę, że podzielicie się
doświadczeniami.

Pozdrawiam
Jakub Peter



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Jakub <j...@p...gazeta.pl> wrote:
> Od pewnego czasu zastanawiam si? nad podj?ciem kursu Cisco - CCNA.
> Chcia?em si? dowiedzie? jak to wygl?da (ze strony uczestnika) O ile strony
> WWW zach?caj?, to jednak wola? bym by? przygotowany na "niespodzianki".
czesc
skonczylem dwa semestry takiego kursu, przerwalem ze wzgledu na zmiane miejsca
zamieszkania. mozna powiedziec ze nie ma niespodzianek.

> Wiem, ?e trzeba zna? do?? dobrze angielski, no i interesowa? si?
> komputerami(oczywi?cie).
angielski to podstawa ale wystarczy srednia znajomosc.

> Zastanawiam si? czy jest ci??ko, jak wygl?da
> kszta?cenie, czy pozostawiaj? samego i czy wyk?adowcom zale?y.
nie wierz w zadne odpowiedzi na to pytanie. u nas w szkole mielismy dwoch
ludzi ktorzy tego ucza. pan S. to typ, ktory nie robi nic oprocz
przetlumaczenia tekstu, a pan M. to gosc ktory potrafi wszystko ladnie wyjasnic.
nie ma reguly

> I ostatnie -
> jaki jest egzamin certyfikuj?cy CCNA. Licz?, ?e podzielicie si?
> do?wiadczeniami.
na egzaminie jeszcze nie bylem, wiem odpowiem z drugiej reki - jedziesz do
prometrica, zdajesz i masz :) egzamin jest raczej ciezki - pytania sa
wybierane tak aby przylapac na czyms czego nie umiesz, wiec jesli jakiejs
czesci materialu nie czaisz - nawet nie masz szans. oczywiscie egzamin po ang.
40 % znizki jesli wszystkie egzaminy semestralne masz powyzej (bodajze) 80%.

mysle ze warto jest zrobic ten kurs, ale po nim najlepiej wyjechac z pl
(zreszta bez niego tez najlepiej wyjechac :/)
Lukasz


--
left: 10937516
Lukasz Wojtow <http://student.wszia.edu.pl/~gnz/email.html>

do góry

witam,

Jakub <j...@p...gazeta.pl> napisał(a):

> Od pewnego czasu zastanawiam się nad podjęciem kursu Cisco - CCNA.
> Chciałem się dowiedzieć jak to wygląda >

sam kurs w formie "niekomercyjnej" musi trwac wg. Cisco min 6 miesiecy do
nawet 2 lat, zwykle jest to rok
materialy do nauki dostajesz (w sumie to nawet nie dostajesz a sam musisz je
sobie sciagnac) w formie elektronicznej i z tego sie uczysz
(oczywiscie jest to wszystko po angielsku)
semestry sa 4 i kazdy sklada sie z rozdzialow, z ktorych 1 przypada zwykle na
1 laboratorium/zajecia

tak policzylem, ze w sumie podczas trwania calego kursu zdac nalezy cos ok.
50 egzaminow wszystkie zdalnie po zalogowaniu na serwerze Cisco (po angielsku
oczywiscie)

> Wiem, że trzeba znać dość dobrze angielski, no i interesować się
> komputerami(oczywiście). Zastanawiam się czy jest ciężko, jak wygląda
> kształcenie, czy pozostawiają samego i czy wykładowcom zależy.

jak sam sie nie przylozysz to pewnie i najlepsi prowadzacy nie pomoga
z doswiadczeninnych wiem (sam jeszcze tam nie dotarlem), ze sam kurs w
okresie 3-4 semestr staje sie cholernie nuzacy mimo iz wlasnie wtedy uczysz
sie najwazniejszych rzeczy

niemniej wszyscy tez potwierdzaja dobre przygotowanie programu, z ktorego
dosc duzo zostaje w glowie (no ale robili to specjalisci z ameryka)


I ostatnie -
> jaki jest egzamin certyfikujący CCNA. Liczę, że podzielicie się
> doświadczeniami.
>
> Pozdrawiam
> Jakub Peter

z doswiadczen znajomych - jest ciezki i nawet dosc duze doswiadczenie bez
przygotowania teoretycznego nie pomoze, ponadto ostatnio zostala wprowadzona
nowa wersja egzaminu certyfikujacego. Nosi on symbol CCNA #640-607 i
zastępuje egzamin 640-507. Glowna nowinka w egzaminie 640-607 są symulacje.
To wlasnie one maja umozliwic przetestowanie praktycznych umiejetnosci.
Wirtualne laboratorium o dość skomplikowanej topologii pozwala na
wszechstronne sprawdzenie kandydata. Na stronie Cisco mozna zapoznac sie z
przykladowa symulacja
http://www.cisco.com/warp/public/10/wwtraining/certp
rog/testing/simulation/dem
o_sim.html
Cisco chcialo w ten sposob uniknac okreslania CCNA "papierowymi specjalistami"
i znacznie urealnilo egzaminy, ktore teraz sa typu adaptacyjnego - czyli
jesli wpadniesz na jakims pytaniu to badz pewien ze nastepne bedzie z tej
samej dzialki i bardziej szczegolowe.

Niemniej wszystko jest dla ludzi :)

pozdrawiam i powodzenia

p_s

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Jakub <j...@p...gazeta.pl> napisał(a):

> Od pewnego czasu zastanawiam się nad podjęciem kursu Cisco - CCNA.
> Chciałem się dowiedzieć jak to wygląda (ze strony uczestnika) O ile strony
> WWW zachęcają, to jednak wolał bym być przygotowany na "niespodzianki".
> Wiem, że trzeba znać dość dobrze angielski, no i interesować się
> komputerami(oczywiście). Zastanawiam się czy jest ciężko, jak wygląda
> kształcenie, czy pozostawiają samego i czy wykładowcom zależy. I ostatnie -
> jaki jest egzamin certyfikujący CCNA. Liczę, że podzielicie się
> doświadczeniami.
>
> Pozdrawiam
> Jakub Peter
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

ps <p...@n...poczta.gazeta.pl> wrote:
> tak policzylem, ze w sumie podczas trwania calego kursu zdac nalezy cos ok.
> 50 egzaminow wszystkie zdalnie po zalogowaniu na serwerze Cisco (po angielsku
> oczywiscie)
bzdura
jeden egzamin za kazdy semestr (na serwerze, mysmy mieli do tego praktyczny +
teoretyczny po polsku).
w kazdym semie jest okolo 10 quizow, jednak nie maja one zadnego znaczenia i
sluza tylko pokazaniu, ze jesli ktos ma 20% poprawnych odpowiedzi to powinien
sie wziasc za nauke.
Lukasz

--
left: 10927888
Lukasz Wojtow <http://student.wszia.edu.pl/~gnz/email.html>

do góry

Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl> napisał(a):

> bzdura
> jeden egzamin za kazdy semestr (na serwerze, mysmy mieli do tego praktyczny
+
> teoretyczny po polsku).
> w kazdym semie jest okolo 10 quizow, jednak nie maja one zadnego znaczenia
i
> sluza tylko pokazaniu, ze jesli ktos ma 20% poprawnych odpowiedzi to
powinien
> sie wziasc za nauke.
> Lukasz


dlaczego mowisz bzdura??
ja aktualnie jestem na kursie i tak mam, nie wiem moze Ty miales wczesniej i
bylo inaczej; kursy zmieniaja sie na bierzaco i to co bylo rok temu czy dwa
lata temu to juz historia, podobnie z egzaminami na co dalem dowod wyzej

potwierdzam to co powiedzialem, egzamin zdaje sie z kazdego tzw. chapter'u,
ktorych np w I sem jest kilkanascie potem jest ich nieco mniej, na kazdym
egzaminie jest 21-25 pytan i zdaje sie je zdalnie; po kazdym sem jest egzamin
semestralny, po wszystkich semestrach calosciowy a potem certyfikacyjny
w sumie jest ich ok 50

jesli miales inaczej to nie mow, ze ktos glosi bzdury tylko upewnij sie czy
tak wlasnie nie jest aktualnie

p_s


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

p_s <p...@n...poczta.gazeta.pl> wrote:
> Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl> napisa?(a):
>
>> bzdura

> jesli miales inaczej to nie mow, ze ktos glosi bzdury tylko upewnij sie czy
> tak wlasnie nie jest aktualnie
ech... przemeczenie..
przyznaje sie - MOJ blad, i przepraszam za ton posta...
zupelnie zapomnialem o tych malych egzaminach na stronie.. jednak prawda jest
(bylo?) ze nie maja one znaczenia
Lukasz


--
left: 10918624
Lukasz Wojtow <http://student.wszia.edu.pl/~gnz/email.html>

do góry

Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl> napisał(a):

. jednak prawda jest
> (bylo?) ze nie maja one znaczenia

u mnie tlumaczyli, ze niezdanie kolejno 2-3 egz (ponizej 60%) powoduje
odpadniecie ew powtorke semestru
zaliczanie wszystkich kolejno na 80% i wiecej = znizka przy egzaminie
certyfikacyjnym (jaka niestety nie pamietam)
EOT

p_s

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Mon, 27 May 2002 10:06:20 +0000 (UTC), "ps"
<p...@N...poczta.gazeta.pl> wrote:

[ciach...]
>jak sam sie nie przylozysz to pewnie i najlepsi prowadzacy nie pomoga
>z doswiadczeninnych wiem (sam jeszcze tam nie dotarlem), ze sam kurs w
>okresie 3-4 semestr staje sie cholernie nuzacy mimo iz wlasnie wtedy uczysz
>sie najwazniejszych rzeczy
[ciach...]
Potwierdzam ze 3 i 4 sa nudne - za duzo tzw. marketingu Cisco tekstu
czesto nudnego nic nie wnoszacego i czasem pisanego trudnym jezykiem-
w kazdym razie zanim czlowiek sie dowie czegos interesujacego musi sie
przebic przez tone tekstu. Widac ze redagowal inny zespol. Ale i tak
to jest swietny sposob nauki czegokolwiek.

Pzdr
Limfo

do góry

Użytkownik "pp ss" <p...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:act0f7$6jc$1@news.gazeta.pl...
> Jakub <j...@p...gazeta.pl> napisał(a):
>
> > Od pewnego czasu zastanawiam się nad podjęciem kursu Cisco - CCNA.
> > Chciałem się dowiedzieć jak to wygląda (ze strony uczestnika) O ile
strony
> > WWW zachęcają, to jednak wolał bym być przygotowany na "niespodzianki".
> > Wiem, że trzeba znać dość dobrze angielski, no i interesować się
> > komputerami(oczywiście). Zastanawiam się czy jest ciężko, jak wygląda
> > kształcenie, czy pozostawiają samego i czy wykładowcom zależy. I
ostatnie -
> > jaki jest egzamin certyfikujący CCNA. Liczę, że podzielicie się
> > doświadczeniami.
> >
> > Pozdrawiam
> > Jakub Peter
> >
> >
> >
> > --
> > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

Sam zastanawialem sie czy warto. I uwazam ze raczej tak.
Poznasz techniczny angielski, dostaniesz do raczki materialy,
ktorych szukalbys godzinami po sieci
.
Ale na instruktorow za bardzo nie licz (przynajmniej w moim wypadku)
nie wiem moze ja jestem po informie po politechnice i mam pewne wymagania
...
no coz ... ;)))) Po prostu dla mnie sa oni super znawcami tematu. O tyle.

Masz dostep do routerow, to czego sie nauczysz to Twoje.
Szukaj tylko akademii za 500zl a nia za 1500zl za semestr bo rozpietosc
cen jest rzeczywiscie tak ogromna.

Mowiac wprost za ok. 500 za semestr czyli ok. 2000zl caly program to warto,
ale dac 1500zl za semestr czyli ok. 6000zl za caly program to juz nie.
Chyba ze w Twoim przypadku pieniadze nie graja roli ... ;)
Albo naciagniesz swojego pracodawce ;)

Enif

do góry