-
11. Data: 2005-03-16 21:21:08
Temat: Re: staz na III roku
Od: adasiek <p...@p...wp.pl>
Moolinea wrote:
[...]
> predysponuje Cie dyplom wyzszej uczelni (tzn. nie możesz oczekiwać ze w
> trakcie II roku ktoś zaproponuje Ci staż jako informatyk, musisz najpierw
> zdobyc chocby licencjat.), celem stazu jest pokazanie jak praktycznie
[...]
wiesz - calkowicie sie z Toba nie zgadzam; i nie tylko w zacytowanym
fragmencie; przede wszystkim nieprawda jest, ze student=supermarket;
wiekszosc polskich uczelni nie jest nastawiona na rozwoj studentow;
tzn. ze bedac studentem masz duzo wolnego czasu, ktory mozesz poswiecac
na uwstecznianie sie; zauwaz, ze zdecydowana wiekszosc studentow "nie
przyklada sie" do swoich studiow i nie traktuje ich jako zdobywania
wiedzy tylko jako czas rozwoju kontaktow z kumpelami i kumplami;
zeby wyroznic sie z tej ciemnej masy warto probowac robic cokolwiek
chociazby delikatnie polaczonego z planowanym kierunkiem swojego
rozwoju - nawet kosztem pogorszenia ocen na studiach;
praktycznie w kazdej dziedzinie studiow mozesz bez wiekszej trudnosci
poszukac sobie adekwatnego zajecia; nawet jesli mialoby ono byc platne
tyle, ile praca na hali supermarketu - to uwazam, ze warto podjac taka
prace;
co moze znaczyc absolwent uczelni, ktory realny swiat widzi dopiero
po definitywnym opuszczeniu murow uczelni; i co znaczy wtedy jego
dyplom??
adas;
-
12. Data: 2005-03-16 21:59:11
Temat: Re: staz na III roku
Od: "dEG" <d...@g...pl>
> Dnia 2005-03-16 17:59, Użytkownik Moolinea napisał:
>
> > na studiach. Wkurza Cie to, ze studenci dzienni nie moga miec statusu
> > bezrobotnego, ale przecież nikt im nie zabrania pracowac, nie rozumiem
> > Twojego wkurzenia. Jesli mozesz to wyjasnij w czym status bezrobotnego
> > mógłby Ci pomóc.
>
> Nie wkurza mnie to, bo sam pracuję będąc na dziennych.
> Wkurza mnie to, że zaoczni mają takie same prawa do stypedniów co
> dzienni (przez co mniej studentów ma stypendia) - oni przecież mają
> więcej czasu na pracę, więc niech pracują.
>
> Zobacz, że taki zaoczny może pracować na pełny etat, do tego stypendium.
> A taki dzienny pracuje góra na 1/2 - 3/4 etatu, a stypednium o ile ma
> (bo pracując na dziennych jest ciężko o stypednium) to jest niższe, bo
> musi się dzielić z zaocznymi. Dolicz do tego koszty utrzymania w obcym
> mieście. Gdzie tu sens i logika?
No i wyplywa kolejne pytanie..
Skoncze licencjat [III rok] i zaczne IV magisterke ale tez na dziennych. Pojde
jednoczesnie na staz, ale nie bede mial statusu bezrobotnego [przeciez studiuje
na dziennych..], wiec zapomoga podczas stazu nie bedzie mi przyslugiwala [czyt.
do czyjegos interesu bede doplacal :/]. Dobrze rozumiem? :(
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2005-03-16 22:18:09
Temat: Re: staz na III roku
Od: "Krzysiek" <k...@o...pl>
> Jestem studentem II roku informatyki na Uniwersytecie Slaskim [studia
dzienne].
> W przyszlym roku planuje robic staz. Slyszalem, ze urzad placi prawie 500
> zlotych "zasilku" osobom odbywajacym staz. Zastanawiam sie czy studentom
III
> roku juz przysluguja staze [slyszalem opinie ze tylko absolwentom, lub
IV/V
> rocznikom] i czy w razie takiej pracy dostaje on takze owa zapomoge
[dokladac do
> tego "interesu" nie zamierzam].
> Z gory dziekuje za sensowna odpowiedz i pozdrawiam :P
To prawda, ze w UP zarejestrowac sie mozesz tylko jesli jestes na
zaocznych
(wieczorowych - nie wiem). Ja w tym roku przenioslem sie z dziennych na
zaoczne
i poszedlem sie zglosic do UP. Ale z tego co pamietam wymagaja swiadectwa
ostatnio ukonczonej szkoly i przy rejestracji nie pytaja o studia.
Nie musialem przynosci zaswiadczenia, ze jestem studentem z uczelni wiec
teoretycznie
moglem powiedziec, ze sie juz nie ucze. Niewiem czy maja jakas mozliwosc
sprawdzenia
tego. Mozesz powiedziec, ze zrezygnowales ze studiow, albo lepiej, ze
jestes teraz na
zaocznych - nie dostajesz wtedy ubezpieczenia jako osoba uczaca sie, ale
dostajesz statut
bezrobotnego czy tam szukajacego pracy - niewiem jaka jest formalna roznica.
Staz przysluguje Ci rowniez po szkole sredniej. Warunkiem jest
przepracowanie nie wiecej
niz 3 miesiecy i wiek ponizej 25 (?) lat no i zakonczenie nauki badz wlasnie
studia zaoczne.
Pytanie tylko, czy absolwentowi liceum/technikum dadza staz w firmie
informatycznej :]
Jesli nic nie pokrecilem to tak teoretycznie wyglada. Najlepiej jak sie
przejdziesz do UP
i wybadasz sytuacje. W moim sa bardzo mile, rzeczowe i ladne :] panie,ktore
wszystko
cierpliwie tlumacza.
Za skladanie niezgodnego z prawda oswiadczenia pewnie mozna trafic na
sale sadowa
wiec nie polecam tego rozwiazania. Wlasciwie to sam sie zastanawiam gdzie
popelnielem
blad w rozumowaniu :] Bo to raczej nie moze tak dzialac..
A tak wogole to ciezko by Ci bylo pogodzic staz ze studiami dziennymi.
To praktycznie
praca na pelny etat. Szczegolnie, ze staz przerwac mozesz chyba tylko jesli
dostaniesz
propozycje pracy na pelnym etacie, a w miesiacu masz prawo do 1 czy 2 dni
urlopu.
Jesli napisalem kompletna bzdure to prosze, niech mnie ktos poprawi :]
Pozdrawiem, Krzysiek.
-
14. Data: 2005-03-16 22:34:31
Temat: Re: staz na III roku
Od: Witiia <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-03-16 22:59, Użytkownik dEG napisał:
> No i wyplywa kolejne pytanie..
> Skoncze licencjat [III rok] i zaczne IV magisterke ale tez na dziennych. Pojde
> jednoczesnie na staz, ale nie bede mial statusu bezrobotnego [przeciez studiuje
Co rozumiesz pod pojęciem "pójdę na staż"? Jeśli chodzi Ci o staż z UP
to nie dostaniesz takiego. Jeśli chodzi Ci o praktyki, to tysiące
studentów robi praktyki na studiach
> na dziennych..], wiec zapomoga podczas stazu nie bedzie mi przyslugiwala [czyt.
> do czyjegos interesu bede doplacal :/]. Dobrze rozumiem? :(
Zaraz zaraz. To raczej ktoś kto Cię przyjmie dopłaca do Ciebie.
Praktykant to dodatkowa opieka, to dłuższe wykonywanie obowiązków (bo
trzeba wytłumaczyć). Rzadko kiedy student na praktykach przynosi
wymierne korzyści firmy (o ile są to prawdziwe praktyki). W dzisiejszych
czasach nawet praktyki jest się ciężko dostać.
Ostatnio moja dziewczyna dostała się na całkiem fajne praktyki w dziale
ksiegowości. Oczywiście chętnych wielu, miejsce jedno. Na rozmowie
rekrutujący zarzucił, że dziewczyna ma małe doświadczenie. Na szczęście
jakoś udało się jej wybrnąć, co jednak nie zmienia faktu, że już na
porządne darmowe praktyki trzeba mieć doświadczenie...
--
Witiia
-
15. Data: 2005-03-17 08:23:25
Temat: Re: staz na III roku
Od: "stvoy" <s...@s...pl>
"Witiia" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:d1ac8v$69l$1@news.onet.pl...
> Dnia 2005-03-16 22:59, Użytkownik dEG napisał:
>
> > No i wyplywa kolejne pytanie..
> > Skoncze licencjat [III rok] i zaczne IV magisterke ale tez na dziennych.
Pojde
> > jednoczesnie na staz, ale nie bede mial statusu bezrobotnego [przeciez
studiuje
>
> Co rozumiesz pod pojęciem "pójdę na staż"? Jeśli chodzi Ci o staż z UP
> to nie dostaniesz takiego. Jeśli chodzi Ci o praktyki, to tysiące
> studentów robi praktyki na studiach
>
> > na dziennych..], wiec zapomoga podczas stazu nie bedzie mi przyslugiwala
[czyt.
> > do czyjegos interesu bede doplacal :/]. Dobrze rozumiem? :(
>
> Zaraz zaraz. To raczej ktoś kto Cię przyjmie dopłaca do Ciebie.
> Praktykant to dodatkowa opieka, to dłuższe wykonywanie obowiązków (bo
> trzeba wytłumaczyć). Rzadko kiedy student na praktykach przynosi
> wymierne korzyści firmy (o ile są to prawdziwe praktyki). W dzisiejszych
> czasach nawet praktyki jest się ciężko dostać.
>
> Ostatnio moja dziewczyna dostała się na całkiem fajne praktyki w dziale
> ksiegowości. Oczywiście chętnych wielu, miejsce jedno. Na rozmowie
> rekrutujący zarzucił, że dziewczyna ma małe doświadczenie. Na szczęście
> jakoś udało się jej wybrnąć, co jednak nie zmienia faktu, że już na
> porządne darmowe praktyki trzeba mieć doświadczenie...
>
najlepiej kurwa przy narodzinach od razu
-
16. Data: 2005-03-17 09:30:30
Temat: Re: staz na III roku
Od: yezooz <u...@w...pl>
Dnia Wed, 16 Mar 2005 12:47:40 +0100, Moolinea napisał(a):
> Użytkownik "dEG" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:6fdb.000019c4.4237606f@newsgate.onet.pl...
>
> Aby ubiegać się o staż z Urzedu Pracy musisz bezwarunkowo być absolwentem
> (tytuł ten posiadasz przez rok od daty skończenia szkoły lub od daty
> obrony), dodatkowo w ciągu ostatnich 12 miesiecy nie mozesz byc zatrudniony.
To nie jest prawda, moja narzeczona jest teraz na stazu z UP w Urzedzie
Marszalkowski i wcale nie jest absolwetka. Jest na drugim roku studiow
licencjackich...
pozdr.
-
17. Data: 2005-03-17 09:34:42
Temat: Re: staz na III roku
Od: "Moolinea" <moolinea@CIACHNIJ_TO.wp.pl>
> Za skladanie niezgodnego z prawda oswiadczenia pewnie mozna trafic na
> sale sadowa
> wiec nie polecam tego rozwiazania. Wlasciwie to sam sie zastanawiam gdzie
> popelnielem
> blad w rozumowaniu :] Bo to raczej nie moze tak dzialac..
> A tak wogole to ciezko by Ci bylo pogodzic staz ze studiami dziennymi.
> To praktycznie
> praca na pelny etat. Szczegolnie, ze staz przerwac mozesz chyba tylko
jesli
> dostaniesz
> propozycje pracy na pelnym etacie, a w miesiacu masz prawo do 1 czy 2 dni
> urlopu.
>
> Jesli napisalem kompletna bzdure to prosze, niech mnie ktos poprawi :]
>
> Pozdrawiem, Krzysiek.
>
Masz rację już sama umowa o staz zawiera punkty typu : staz odbywa sie na
pełny etat.
A tak w ogóle to niezadowoleni studenci dzienni chyba sie zapędzili!
Do niezadowolonych studentów studiów dziennych
1. Zastanówcie sie jaki jest cel stażu i kursy w UP. Jest nim przygotowanie
do pracy! a nie do kontynuowania studiów. Ktoś wyżej nie zgadzal sie z tym,
ze studenci zaoczni dostaja stypendia naukowe i przez to dzienni musza sie z
nimi dzielic, a sam nie miałby nic przeciwko temu gdzyby on dostał
propozycje stażu, a ktoś kto studiuje zaocznie (są to studia płatne i to
niemało, a do tego mają mniejszą renome)lub juz skonczyl edukacje i nikt mu
w utrzymaniu sie nie pomoże, takiej propozycji nie dostał. Przypomina mi to
troche dowcip z Kalim...
2. Mam wrażenie że niektórzy studenci dzienni chcieliby zjeść ciastko i mieć
ciastko...
Najlepiej, zeby rodzice utrzymali Was na studiach, żebyscie mieli opłacone
ubezpieczenie i mogli szukać pracy jako studenci, jednoczesnie zebyscie
mieli status bezrobotnego, żeby państwo zapłaciło za Wasz staż, a zajęć na
studiach było tak mało, albo odbywały sie w takich godzinach, żebyście mogli
ten staż zrobic, i dodatkowo, przy całej sprawie aby studia dzienne były
bardziej renomowane niż zaoczne. Troszke mniej pazerności!
3.Studia dzienne to normalna edukacja, jak w technikum czy liceum, wieć może
już przedszkolakom damy status bezrobotnych ?
4..Ktoś mówił, ze zycie na studiach dziennych duzo kosztuje, a czy zycie w
domu rodzinnym nie kosztuje, czy mieszkając przy rodzicach macie
zasznurowane buzie i żadnych potrzeb? Dodam, że jesli rodzice mają małe
dochody to jest socjal.
5.Skoro na studiach zaocznych jest tak ekstra, to po co studiujecie
dziennie? Przeniescie sie na zaoczne i problem z głowy.
Skończycie edukacje i tak samo jak inni bedziecie mieli możliwosc odbycia
stazu, a puki co szukajcie pracy we własnum zakresie, załatwiajcie sobie
praktyki studenckie i nie mówcie, ze to niesprawiedliwe, ze państwo nie
pozwala Wam na staż i za to nie płaci, wystarczy, że płaci za Wasze studia.
Moze zamiast krzyczeć TO NIESPRAWIEDLIWE zauważycie plusy tego, ze puki co
możecie studiowac nieodpłatnie, miec wszystkie przywileje (socjal, styp.
naukowe, pomoc rodziców). A jesli i tak czujecie sie źle i jest wam cieżko,
to pomyślcie, ze sami, z własnej i nieprzymuszonej woli poszliście na studia
i sami możecie z nich zrezygnowac. Ponieście konsekwencje, w końcu własnych,
decyzji.
Mam świadomość, że zaraz może spaść na mnie deszcz pretensji, ale takie mam
zdanie. Sama studiowałam i cieszyłam sie że mam w ogóle taką możliwość.Więc
proponuje troszke wiecej pokory :).
Pozdrawiam Moolinea
-
18. Data: 2005-03-17 10:05:04
Temat: Re: staz na III roku
Od: "Moolinea" <moolinea@CIACHNIJ_TO.wp.pl>
> To nie jest prawda, moja narzeczona jest teraz na stazu z UP w Urzedzie
> Marszalkowski i wcale nie jest absolwetka. Jest na drugim roku studiow
> licencjackich...
>
> pozdr.
Napewno takie są przepisy UP, wiec może Twoje narzeczona nie ma stażu z UP,
lub zaczęla staż przed wygaśnięciem statusu absolwenta (12 miesiecy po
ukonczeniu szkoły średniej), albo udało jej sie w jakis inny sposób obejsc
te przepisy (nie sugeruje w żadnym wypadku, ze bezprawnie).
Zarzucasz mi pisanie nieprawdy wiec może poczytaj przepisy prawne
http://www.elblag.dialog.net.pl/pupkwidzyn/Aktyprawn
e/Ustawa%20o%20zatrudnieniu.htm
art 2 mówi wyraźnie kogo nazywa sie absolwentem.
http://praca.radzyn.pl/teksty/staz.htm wszedzie jest mowa o bezrobotnym
absolwencie, zreszta cała nazwa stażu to STAZ ABSOLWENCKI
http://www2.jobs.pl/library.nsf/0/435e8eca793666c7c1
256e1900551635?OpenDocument
Dokładnie przeczytaj punkt dotyczący korzysci z przyjecia absolwenta, tam
pod tekstem wypunktowanym masz dokładnie napisane, ze status bezrobotnego
absolwenta wygasa po 12 miesiącach od ukonczenia szkoły. Wyjątkiem jest
sytuacja, gdy absolwent odbywa służbe wojskową, ale to w przypadku Twojej
narzeczonej raczej odpada.
Nastepnym razem zanim zarzucisz komuś niewiedze, niekompetencje lub
kłamstwo, poczytać troszke na temat, w którym masz zamiar zabrać głos.
Pozdrawiam Moolinea
-
19. Data: 2005-03-17 15:56:37
Temat: Re: staz na III roku
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Pewnego słonecznego/deszczowego dnia Moolinea
<moolinea@CIACHNIJ_TO.wp.pl> wystukał[a]:
>> To nie jest prawda, moja narzeczona jest teraz na stazu z UP w
>> Urzedzie Marszalkowski i wcale nie jest absolwetka. Jest na drugim
>> roku studiow licencjackich...
> Napewno takie są przepisy UP, wiec może Twoje narzeczona nie ma
> stażu z UP, lub zaczęla staż przed wygaśnięciem statusu absolwenta
> (12 miesiecy po ukonczeniu szkoły średniej), albo udało jej sie w
hm.. a czy w tamtym roku nie zmieniły się przepisy odnośnie staży? Bo
wydaje mi się, że zlikwidowali coś takiego jak staż absolwencki, zamiast
tego wprowadzili staże dla młodych - takich przed 25 rokiem życia + dla
absolwentów, jeżeli skończył szkołę po ukończeniu 25 lat.
Jeżeli ma mniej lat niż 25 to imo staż jej się należy jak najbardziej.
Pozdrawiam
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #