>> MULTICASH, PŁATNIK :)
>
> hm.. a ja się tak zastanawiam, po co informatyk do tych programów.
>
> Płatnik to przecież typowo kadrowy program. Zainstalowanie nowszej wersji
> przekłada się najczęściej do klikania [ok]. Sposób odnowienia certyfikatów
> na stronie www. Archiwizacja, to tylko jeden plik z bazą danych. Wszystkie
> inne operacje to zadanie dla kadrowych.
>
> Multicash - to program do obsługi rachunków bankowych - taki
> 'homebanking'.
> Na 100% w Fortisie jest ;) Obsługa to dla księgowych po godzinnym krótkim
> przeszkoleniu -> pokazaniu co i jak. Do tego jest zbindowana instrukcja
> obługi, bardziej zaawansowane funkcje to w pdf. W razie problemów to jest
> infolinia, gdzie udzielają rad/odpowiedzi w formie 'dla laików': proszę w
> okienko wpisać to i to, kliknąc tu... itp.

Wszystko w teorii, a w praktyce...


> Zastanawiam się, co przy tych programach informatyk miałby robić (nie
> licząc
> pisania programu)... U nas nie ma informatyka, a te dwa programy działają.

Znam kilka firm, które tak mają i kilkanaście w których do tego jest
potrzeby informatyk... życie ;/.

B.Z.

> Pozdrawiam
> {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
>
> Nikiel ;-)
>
> --
> # od niklu # # gg - 4939629 #
> # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
> # (A. Einstein) #

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@R...com> napisał

> Jak Ty to robisz? Ja nie moge sciągnąć nikogo na >rozmowe za 2200 brutto
> (dobra znajomość excela + średni angielski)...

A ja znając powyższe...i wiele więcej (ale bez tytułu póki co) nie mogę
znaleźć pracy w branży za 2200 brutto;P

Pozdro
fatrix

do góry

Bartek nabazgrolił na ekranie:

>>> MULTICASH, PŁATNIK :)
>> hm.. a ja się tak zastanawiam, po co informatyk do tych programów.
> Wszystko w teorii, a w praktyce...

No tak, ale skoro nie-informatyk potrafi to zrobić, to i każdy informatyk
sobie z tym poradzi. I nie musi wcale znać tych programów. To się robi
prawie intuicyjnie.
Wg mnie pisanie tego w wymaganiach mija się z celem. Widząc coś takiego, od
razu stawka się podnosi, albo odstrasza to te osoby, które nigdy w życiu o
tych programach nie słyszały, a z pewnością dałyby sobie radę. Zresztą to
wpisane w wymagania, tak jakby nie-wiadomo co trzeba było tam robić ->
pisac skrypty do tego, poprawiać program?


>> Zastanawiam się, co przy tych programach informatyk miałby robić (nie
>> licząc
>> pisania programu)... U nas nie ma informatyka, a te dwa programy
>> działają.
> Znam kilka firm, które tak mają i kilkanaście w których do tego jest
> potrzeby informatyk... życie ;/.


hm.. czyli jestem w mniejszości... chyba trzeba będzie sobie poszukać szefa
który to doceni. ;)


Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

> Kiedy napisałem wyraźnie, że trzeba dobrze poszukać i nie od razu - za
> 1400 brutto to ja osobiście mogę jeszcze _dzisiaj_ mieć na rozmowie
> takich dwóch kandydatów z podobnymi kwalifikacjami.


Buahahaha. Gwiezdne wojny to film dokumentalny w porównaniu z tym co tu
piszesz.

do góry

: Novell NetWare, CNA, DHCP, DNS, HTTP, SMB, DOS, CLIPPER,
>> MULTICASH, PŁATNIK, Windows 2003 :)
>

> Natomiast ja osobiście większość rzeczy z tej listy robiłem na długo przed
> studiami.

Napisz ktore (chyba nie wstyd ?). Strasznie jestem ciekawy ile zajmuje
przecietnemu liceliscie nauka technologii informatycznych.

M

do góry

>>>> MULTICASH, PŁATNIK :)
>>> hm.. a ja się tak zastanawiam, po co informatyk do tych programów.
>> Wszystko w teorii, a w praktyce...
>
> No tak, ale skoro nie-informatyk potrafi to zrobić, to i każdy informatyk
> sobie z tym poradzi. I nie musi wcale znać tych programów. To się robi
> prawie intuicyjnie.
> Wg mnie pisanie tego w wymaganiach mija się z celem. Widząc coś takiego,
> od
> razu stawka się podnosi, albo odstrasza to te osoby, które nigdy w życiu o
> tych programach nie słyszały, a z pewnością dałyby sobie radę. Zresztą to
> wpisane w wymagania, tak jakby nie-wiadomo co trzeba było tam robić ->
> pisac skrypty do tego, poprawiać program?

Pewne umiejętności przydają się od czasu do czasu:
- w Płatniku lubi paść baza acessowa, dlaczego? Bo tak ;-). I większość osób
stawia ją wąłśnie na tej acessowej
- z różnych programów robisz eksporty do programu Mulitichash - jak masz
kilkanaście/kilkadziesiąt/kilkaset zatrudnionych osób, rozliczasz je w
jakimś programie K-P to łatwiej jest wyeksportować te dane niż wpisywać je
ponownie ręcznie. Programy zmieniają się i jakoś tak bywa, że gdy okazuje
się konieczne natychmiastowe wyeksportowanie danych to jakieś pole nie
gra...

Jak poszukasz to znajedziesz kilka innych powodów. Oczywiście jak firma chce
wycisnąc jak najwięcej z posiadanego oprogramowania (dobra firma chce ;-) ).
Kwestia potrzeb.


>>> Zastanawiam się, co przy tych programach informatyk miałby robić (nie
>>> licząc
>>> pisania programu)... U nas nie ma informatyka, a te dwa programy
>>> działają.
>> Znam kilka firm, które tak mają i kilkanaście w których do tego jest
>> potrzeby informatyk... życie ;/.
>
>
> hm.. czyli jestem w mniejszości... chyba trzeba będzie sobie poszukać
> szefa
> który to doceni. ;)

Sporo osób po prostu nie chce się/nie ma potrzeby uczeć niepotrzebych dla
nich rzeczy. Ona mają swoją działkę za którą żyją i o której informatyk nie
ma pojęcia. Oni zarabiają pieniądze za swoją pracę, ktoś inny za swoją.
Pewnie można zapytać co im szkodzi poświęcić tą godzinkę na przeczytanie
jakiejś instrukcji (np. dlaczego lepiej dać MSSQL jako bazę w Płatniku) - po
prostu oni przez tą godzinkę mogą zarobić dla firmy kilkaset złotych lub
pogłębić swoją wiedzę w swoje specjalności.

Przyznam, że mi osobiście to nie przeszkadza, a dobry szef to spokojnie
zrozumie.


B.Z.

> Pozdrawiam
> {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
>
> Nikiel ;-)
>
> --
> # od niklu # # gg - 4939629 #
> # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
> # (A. Einstein) #

do góry

Any User pisze:
> Hmm, jakbym napisał, co oferuję w ogłoszeniach, to bym się zdradził z
> nazwą mojej firmy - a póki co, nikt tu jej nie zna.

Ale co to ma do rzeczy? Też moge w ogłoszeniu napisać różne rzeczy i
przyjąć kogoś za 2200. Sztuka UTRZYMAĆ pracownika więcej niż rok.
Swoją drogą, będąc na studiach - pracowałem jakiś czas za 500zł (!!)
jako informatyk - helpdesk - elektronik - programista - etc etc
(no, były fajne premie za projekty, ale to była podstawa). I takich
pracowników (studentów chcących sprawdzić się w praktyce i dorobić do
tego co wysyła co miesiąc tata) można spokojnie znaleźć za 1400
dzisiaj... Nawet sie Clippera nauczą (projekty w tym jeszcze chodzą?
Równo 10 lat temu miałem podjąć się serwisowania przestarzałego projektu
na tym, ale zrobiłem od nowa w Delphi...)

P.

do góry

Gienek wrote:
>> Kiedy napisałem wyraźnie, że trzeba dobrze poszukać i nie od razu -
>> za 1400 brutto to ja osobiście mogę jeszcze _dzisiaj_ mieć na
>> rozmowie takich dwóch kandydatów z podobnymi kwalifikacjami.
>
> Buahahaha. Gwiezdne wojny to film dokumentalny w porównaniu z tym co
> tu piszesz.

Ma bujną fantazję.

do góry

>>> Kiedy napisałem wyraźnie, że trzeba dobrze poszukać i nie od razu - za
>>> 1400 brutto to ja osobiście mogę jeszcze _dzisiaj_ mieć na rozmowie
>>> takich dwóch kandydatów z podobnymi kwalifikacjami.
>>
>> Jak Ty to robisz? Ja nie moge sciągnąć nikogo na rozmowe za 2200 brutto
>> (dobra znajomość excela + średni angielski)...
>
> Hmm, jakbym napisał, co oferuję w ogłoszeniach, to bym się zdradził z
> nazwą mojej firmy - a póki co, nikt tu jej nie zna.

Czyli co? Na razie robiłeś siarę komputronikowi, nadając z adresem
n-p-h ich centrali, czy tak? :>

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 12-07-07 10:29, in article s...@l...pl, "Wojciech
Bańcer" <p...@p...pl> wrote:

> No popatrz. A ja jeszcze studiów nie skończyłem, a mam 3 letnie doświadczenie
> w programowaniu PHP, dobrą znajomość XHTML/CSS i odbyte szkolenia
> z administracji Windows XP, Windows 2003 oraz MS SQL 2005 i na koncie parę
> fajnych projektów.
>
> Nie twierdzę, że znam się perfekcyjnie w każdym calu w wymienionych wyżej
> dziedzinach, ale Twoje określenie człowieka "zaraz po studiach" jest mocno
> krzywdzące.
Ale jak sam Wojtku widzisz on pisze o osobie zaraz po studiach _bez
doswiadczenia_.
Sa osoby takie jak Ty, powaznie traktujace studia I interesujace sie
dziedzina ktora studiuja I sa... inni studenci ;) ktorzy tez po informatyce
pewnie w tej branzy beda usilowali znalezc zatrudnienie. I to sa te "bez
doswiadczenia" :)

Pozdrawiam

--
Dariusz
Nie daj się wyprzedzić! http://www.kaizen-edu.com
Jak stać się najlepszy? http://skocz.pl/p-pakiety

do góry