-
151. Data: 2005-10-15 09:48:52
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Piotr <s...@r...com>
fabio napisał(a):
>
> No, przeciez pieniadze sa w bankach ;)
Tylko jak to było... Balcerowicz musi odejść! ;)
pozdrawiam
-
152. Data: 2005-10-15 10:00:13
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Raf256 <s...@r...com.invalid>
fabio <M...@n...home.net.pl> Saturday 15 of October
2005 11:38
>> Tu zgoda, pod warunkiem ze odróznisz bez pudla lenia od osoby nie mogacej
>> znalezc zatrudnienia mimo checi podjecia pracy
> Zapytam prosto. Co mnie obchodzi to, ze osoba, ktorej nie znam i ktorej
> nie widzialem na oczy, nie moze znalezc zatrudnienia? No co?
Co więcej, bogate społeczeństwo czasem naprawdę samo z siebie wspomaga
biedniejszych - a to dla zasady, a to dla rozgłosu, a to jako hobby, itd,
itd. Lub po prostu inwestuje, czyteż dochodzi do wniosku - skoro mam tyle
kasy to nie muszę dawać głodowych pensji, co mi tam, a może pracownicy będą
bardziej twórczy - zainwestuję co nieco w nich.
Tylko - że w kaczogrodzie nie będzie bogatych.
--
Rafał Maj
-
153. Data: 2005-10-15 10:01:10
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: fabio <b...@e...pl>
In article <dior3u$a97$1@dami.com.pl>, m...@x...com says...
> teraz tez nie sa sklonni zatrudniac bo jedyne co oferuja w
> ogloszeniach o prace to chore wymagania, oni szukaja w jednym
> czlowieku kogos od wszystkiego,
Powiedz mi lepiej - czy Ty w ogole widzisz dla siebie jakies
perspektywy? Bo na razie ciagle czytam narzekania, jak to zle i jak
wiele klod pod nogi wszyscy Ci rzucaja, jak to Ci wszyscy uniemozliwiaja
podjecie pracy i jakie przykrosci masz w swoim zyciu.
> a co do tych kwot co podalas to wiem
> jak to jest z tymi kosztami ale skoro pracodawcy tak licza na zysk juz
> teraz zaraz to chyba ich stac ??
To, ze kogos na cos stac, to jest wynik jego pracy. Nie oznacza to, ze
powinien oddawac coraz wiecej na tych, ktorzy nie pracuja i ktorzy nie
ponosza zadnego wysilku, aby zarobic pieniadze. Komuna sie skonczyla.
..:: fabio
-
154. Data: 2005-10-15 10:01:28
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Raf256 <s...@r...com.invalid>
Jotte <diqi96$i3h$1@news.dialog.net.pl> Saturday 15 of October 2005 11:32
> Za tydzień kolejna praca?
tak, obecnie mam za dużo ofert, np. teraz chyba kończę jedną pracę i mnie to
nic nie interesuje (w kwestii finansowej przynajmniej)
> Pracy jest w bród, tyle, że aż zniknął problem roboty na czarno?
nie zniknął, dzięki socjałowi. gdyby socjał == 0 to nie było by pracy na
czarno.
> A w jakim kraju to jest?
na pewno nie w kaczogrodzie
--
Rafał Maj
-
155. Data: 2005-10-15 10:04:06
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:lfv623-nnm.ln1@raf256.com Raf256
<s...@r...com.invalid> pisze:
>> Sam fakt "dostania" (emerytury, renty) jak na razie gwarantuje państwo.
> Czyli **** a nie gwarancja.
A co byś chciał? Umowa z funduszem to też g***o. Nawet większe, bo bardziej
prawdopodobny jest upadek funduszu niż państwa.
> To samo państwo które tak źle gospodarowało dawniej składkami że się one
> skończyły? I teraz emeryci w zasadzie nie są utrzymywani ze swoich składek
> (one już zostały zmarnowane), tylko z składek przyszłego pokolenia?
Nie, mylisz się. Jak pisałem - tu działa zasada solidarności społecznej.
Czyli z założenia pieniądze które wpłacasz są natychmiast wypłacane innym.
Tyle teoria, praktyczna realizacja to inna bajka, zwłaszcza w PL. Ale w
takiej Szwecji na przykład działa dobrze.
> ZUS powinno się sprywatyzować albo
> zminimalizować np obniżyć o 80% i obywateli zachęcać do IIIgo filaru.
Nic z tego. Przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości. Zresztą
prywatyzacja to akurat zły pomysł.
Co do obniżenia składki, to może byłoby to możliwe przy zmianie struktury
wiekowej społeczeństwa. Więcej młodych pracujących i płacących składki,
mniej starszych pobierających świadczenia. Tymczasem zachodzi proces
odwrotny. Nie tylko u nas zresztą.
Ubezpieczenia społeczne nie są instytucją wyizolowaną ze struktur
państwowych. Wręcz przeciwnie - są ściśle powiązane ze wszystkimi jego
głównymi domenami. Nie da się zreformować tylko ich samych i nie da się
tego zrobić szybko.
> a kaczyński jeszcze to pogarsza, bardziej brnie dalej w socjał
Jak to pogarsza? Przecież on jeszcze nic nie zrobił. Co najwyżej w
przyszłości pogorszy.
>> Na razie traktują Cię jak klienta, bo wpłacasz kasę. Oby tak samo było,
>> jak zaczniesz wypłacać. Sam też jestem ubezpieczony również poza ZUSem i
>> myślę o tym.
> A umowy to co?
Ano to, co napisałem wyżej.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
156. Data: 2005-10-15 10:05:53
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Jotte wrote:
>> więc za parę lat będziecie się bić o 400/m-c.
> Byle euro. ;)
Ty tu o marzeniach a ja o rzeczywistości... ;)
> I weź pod uwagę, że jeśli Twoja katastroficzna prognoza
> miałaby sie sprawdzić, to może nie powinnaś napisać
> "będziecie", tylko "będziemy".
Ja nie będę, bo niby jak? Etatowiec nie jestem i być nie mam
zamiaru, więc składki socjalne z tego tytułu mam w nosie. Teraz
ZUSu też nie płacę, więc nawet jak mi podniosą o 50% to 50% z 0
nadal wynosi 0. Więc dalej mnie to rybka. Branżę mam akurat
taką, że kompletnie nie muszę na etat zatrudniać, więc po prostu
zatrudniać na etat nie będę i tyle -- więc składki dalej mnie
nie interere.
Nadal nie rozumiesz jednej, prostej jak pierdolenie rzeczy:
wszelkie dodatkowe obciążenia pokryją _pracownicy_ i właściciele
małych oZUSowanych DG. Reszta odczuje to co najwyżej pośrednio,
musząc wykombinować jak sobie zapewnić nieoZUSowany zespół.
A to już teraz szczególnie skomplikowane nie jest, i nadal
całkowicie legalne.
Sobie kuku robicie. Ale Wasze prawo, masochizm karalny nie jest ;)
Kira
-
157. Data: 2005-10-15 10:06:10
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: fabio <b...@e...pl>
In article <diqhop$hk1$2@news.dialog.net.pl>, t...@W...pl says...
> I wez pod uwage, ze jesli Twoja katastroficzna prognoza mialaby sie
> sprawdzic, to moze nie powinnas napisac "bedziecie", tylko "bedziemy".
Nie, bo madrzy ludzie zmieniaja niekorzystne warunki, ktore stwarza sie
wokol nich. Skorzystaja ze swego rozumu i wyjada za granice. Nikt z
rozsadnych ludzi nie bedzie tkwil w bagnie i biadolil nad swoim losem.
..:: fabio
-
158. Data: 2005-10-15 10:10:00
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: fabio <b...@e...pl>
In article <p...@m...com>,
i...@m...com says...
> a na ile ogloszen odpowiedziales? czy moze wszystkie wyrzucasz do
> kosza, mówiac "eee, to nie dla mnie"?
Mysle, ze w jego przypadku to nawet nie kwestia ogloszen? Po co komu w
pracy pesymista snujacy swoje czarne wizje na kazdym kroku? Z takimi
ludzmi nie da sie pracowac, bo rozkladaja atmosfere w miejscu pracy i
demotywuja albo irytuja pozostale osoby nie pozwalajac im efektywnie
pracowac. Wyobraz sobie, ze przedstawiasz pracownikom plan dzialania na
najblizszy rok, pokazujesz ladne wykresy i mowisz, jak bedzie fajnie,
gdy nam wszystkim sie uda i bedziemy czerpac z tego korzysci. A tu
wstaje taki i mowi: 'To sie nie da...' I wylicza wszelkie przeszkody,
ktore w jego umysle urastaja do tak wielkich, ze lepiej usiasc na dupie
i zalamac rece.
..:: fabio
-
159. Data: 2005-10-15 10:12:31
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: fabio <b...@e...pl>
In article <dios32$784$1@news.dialog.net.pl>, t...@W...pl says...
> Przesadzasz, by nie rzec - konfabulujesz. Równie dobrze mozna powiedziec, ze
> liberosepy chcieliby wydajnej pracy 12h/dobe za 500 zl brutto.
Bajdurzysz. Nie lubie, kiedy moj pracownik siedzi wiecej niz 8 godzin.
Po tym czasie zaczyna popelniac bledy, na ktorych poprawe straci kolejne
godziny nastepnego dnia. Zmeczony umysl nie nadaje sie do efektywnej
pracy.
..:: fabio
-
160. Data: 2005-10-15 10:24:50
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jotte napisał(a):
> Dzięki, ujęcie encyklopedyczne lecz ciekawe. Wynika z niego, że ani
> socjalizm ani liberalizm nam w najbliższych 4 latach na szczęście nie grozi.
> Tyle, że to co grozi jest może jeszcze gorsze.
A co konkretnie nam grozi?
j.