-
1. Data: 2003-09-18 17:13:09
Temat: skandal?
Od: onet <...@f...wp.pl >
Oto co mi się przydarzyło:
Jakiś miesiąc temu znalazłam ofertę pracy, której wszystkie warunki
spełniałam. Także dodatkowe. Praca była w służbach cywilnych. Pofatygowałam
się osobiście z dokumentami, dowiedziałam się, że o terminie rozmowy
kwalifikacyjnej zostanę powiadomiona listownie. Miało to trwac około
miesiąca. Po kilkunastu dniach dowiadywałam się jak stoja sprawy, ale
jeszcze nie było nic wiadomo. Miałam czekać. Więc czekałam do dziś, a dziś
dowiedziałam się, że rozmowy kwalifikacyjne już się odbyły a ja nie
zostałam powiadomiona.... Na stanowisko przyjęto już kogoś, ma zacząć pracę
za kilka dni. Zaczęłam dociekać jak to możliwe. Okazało się, że pani w
kadrach wysłała owszem powiadomienie, tylko pod jakiś kompletnie pomylony
adres (czarno na białym - koperta zaadresowana nieprawidłowo, mój adres na
podaniu w pełni czytelny). Szlag mnie trafił brzydko mówiąc na miejscu;
straciłam szansę naprawdę dobrej posady, mam rzadki zawód, nie wiem kiedy i
gdzie znajdę pracę odpowiadająca moim kwalifikacjom.
Po konsultacji z dyrekcją ustalono, że przeprowadzi się rozmowę
kwalifikacyjną ze mną w dniu jutrzejszym. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że
toformalność, nie ma praktycznie szansy żebym tę posadę otrzymała, a cały
cyrk ma służyć tylko temu żebym nie wyciągnęła konsekwencji prawnych.
Ja jednak powalczyłabym o rekompensatę; inne stanowisko, pomoc w znalezieniu
podobnego, odszkodowanie - czy są jakieś szanse?
Ktoś przeżył coś podobnego, jak sobie z tym poradzić?
olga
-
2. Data: 2003-09-18 17:18:02
Temat: Re: skandal?
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
onet wrote:
> Ja jednak powalczyłabym o rekompensatę; inne stanowisko, pomoc w
> znalezieniu podobnego, odszkodowanie - czy są jakieś szanse?
> Ktoś przeżył coś podobnego, jak sobie z tym poradzić?
Szkoda ze ta rekompensata bedzie z publicznych pieniedzy (czytaj naszych) a
nie z pensji kretyna adresujacego koperte.
BTW a czy czasem to nie bylo wszystko ustawione?
-
3. Data: 2003-09-18 17:25:59
Temat: Re: skandal?
Od: onet <...@f...wp.pl >
Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> onet wrote:
>> Ja jednak powalczyłabym o rekompensatę; inne stanowisko, pomoc w
>> znalezieniu podobnego, odszkodowanie - czy są jakieś szanse?
>> Ktoś przeżył coś podobnego, jak sobie z tym poradzić?
>
> Szkoda ze ta rekompensata bedzie z publicznych pieniedzy (czytaj naszych)
> a nie z pensji kretyna adresujacego koperte.
> BTW a czy czasem to nie bylo wszystko ustawione?
Jeżeli było ustawione, to bardzo nieudolnie.
-
4. Data: 2003-09-18 17:26:42
Temat: Re: skandal?
Od: "Kasper" <f...@o...pl>
>czy są jakieś szanse?
Raczej mizerne. Zwróć uwagę na fakt, że nie mieli obowiązku Cię zapraszać na
rozmowę nawet wtedy, gdybyś tak jak mówisz spełniała wszystkie wymagania
konieczne i pożądane.
> Ktoś przeżył coś podobnego, jak sobie z tym poradzić?
Mój kumpel pracował na zlecienie w pewnym urzędzie w Warszawie przez jakiś
czas, po którym to urząd zamieścił w biuletynie ogłoszenie o pracę i kumpel
został zatrudniony na umowę o pracę. Wniosek stąd płynie jeden - większość
tych stanowisk jest już dawno obsadzonych a konieczność zamieszczenia
ogłoszenia wynika z wymogów czysto formalnych
Pozdrawiam
--
======================
Kasper
mail to: f...@o...pl
======================
-
5. Data: 2003-09-18 17:28:53
Temat: Re: skandal?
Od: onet <...@f...wp.pl >
Kasper wrote:
>>czy są jakieś szanse?
>
> Raczej mizerne. Zwróć uwagę na fakt, że nie mieli obowiązku Cię zapraszać
> na rozmowę nawet wtedy, gdybyś tak jak mówisz spełniała wszystkie
> wymagania konieczne i pożądane.
>
>> Ktoś przeżył coś podobnego, jak sobie z tym poradzić?
>
> Mój kumpel pracował na zlecienie w pewnym urzędzie w Warszawie przez jakiś
> czas, po którym to urząd zamieścił w biuletynie ogłoszenie o pracę i
> kumpel
> został zatrudniony na umowę o pracę. Wniosek stąd płynie jeden -
> większość tych stanowisk jest już dawno obsadzonych a konieczność
> zamieszczenia ogłoszenia wynika z wymogów czysto formalnych
>
Nie mieli, ale zostałam wytypowana na rozmowę wraz z kilkoma innymi, nie
dotarłám na nią z powodu ewidentnego niedopatrzenia tamtej strony. Nawet
jesli stanowiska są obsadzone zawczasu (często tak bywa) to prawo do
rozmowy mam, skoro moja oferta została do niej zakwalifikowana.
-
6. Data: 2003-09-18 17:34:06
Temat: Re: skandal?
Od: "Kasper" <f...@o...pl>
>Nawet
> jesli stanowiska są obsadzone zawczasu (często tak bywa) to prawo do
> rozmowy mam, skoro moja oferta została do niej zakwalifikowana.
Jeżeli wszystko było ustawione (a wszystko na to wskazuje) to nie masz czego
żałować, że Cię nie zaprosili na rozmowę - no i tak przecież lepszy okazałby
(okazałaby ) się ten drugi (druga)
--
======================
Kasper
mail to: f...@o...pl
======================
-
7. Data: 2003-09-18 17:35:46
Temat: Re: skandal?
Od: onet <...@f...wp.pl >
Kasper wrote:
>>Nawet
>> jesli stanowiska są obsadzone zawczasu (często tak bywa) to prawo do
>> rozmowy mam, skoro moja oferta została do niej zakwalifikowana.
>
> Jeżeli wszystko było ustawione (a wszystko na to wskazuje) to nie masz
> czego żałować, że Cię nie zaprosili na rozmowę - no i tak przecież lepszy
> okazałby (okazałaby ) się ten drugi (druga)
>
>
Sęk w tym, że mnie zaprosili - na jutro.... post factum. A nie mogę
rezygnować z każdej oferty tylko na podstawie tego, że mogła być ustawiona.
-
8. Data: 2003-09-18 18:03:19
Temat: Re:
Od: "Kamil" <b...@g...pl>
Jak dla mnie podstawe prawna masz tylko jedna - nieprawidlowe przetwarzanie
twoich danych osobowych. W koncu informacja o Tobie poszla pod zly adres....
Co do innych podstaw - nie wydaje mi sie, zeby znalazl sie jakis paragraf.
Ewentualnie mozeszsie poskarzyc Urzedowi Sluzby Cuwilnej (uwaga, uwaga -
laureatowi GODŁA INWESTOR W KAPITAŁ LUDZIKI, , kpina i smiech na sali).
Podejrzewam jednak, ze nie znajda sie podstawy do uniewaznienia "konkursu"
na to stanowisko, a decyzja o konsekwencjach wobec kadrowej nalezec bedzie
do szefa placowki do ktorej adresowana byla aplikacja. (czytaj jesli ma
kuzynke kadrowa, to ta obecna straci prace na rzecz kuzynki, ale pewnie
skonczy sie na pogrozeniu palcem)
Pozdrawiam
Użytkownik "onet" <...@f...wp.pl > napisał w wiadomości
news:bkcqdi$9q5$5@news.onet.pl...
> Kasper wrote:
>
> >>Nawet
> >> jesli stanowiska są obsadzone zawczasu (często tak bywa) to prawo do
> >> rozmowy mam, skoro moja oferta została do niej zakwalifikowana.
> >
> > Jeżeli wszystko było ustawione (a wszystko na to wskazuje) to nie masz
> > czego żałować, że Cię nie zaprosili na rozmowę - no i tak przecież
lepszy
> > okazałby (okazałaby ) się ten drugi (druga)
> >
> >
> Sęk w tym, że mnie zaprosili - na jutro.... post factum. A nie mogę
> rezygnować z każdej oferty tylko na podstawie tego, że mogła być
ustawiona.
>
>
-
9. Data: 2003-09-18 18:06:36
Temat: Re: skandal?
Od: "rob" <r...@N...gazeta.pl>
Na pewno znalezli kogoz bardziej odpowiedniego. Na przyklad kogos z rodziny
szefa albo fajniejsza laske. Z kad u ciebie takie przekonanie ze gdybys miala
interview to by cie wzieli. Odszkodowania nie dostaniesz bo chyba nie ma
polisy ubezpieczeniowej od pecha.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-09-18 18:14:34
Temat: Re: skandal?
Od: onet <...@f...wp.pl >
rob wrote:
> Na pewno znalezli kogoz bardziej odpowiedniego. Na przyklad kogos z
> rodziny szefa albo fajniejsza laske. Z kad u ciebie takie przekonanie ze
> gdybys miala interview to by cie wzieli. Odszkodowania nie dostaniesz bo
> chyba nie ma polisy ubezpieczeniowej od pecha.
>
Nie jestem przekonana ze przyjeliby mnie, przez niedopatrzenie pozbawili
mnie szansy która mi dali - tutaj mnie boli.