-
31. Data: 2005-12-02 18:18:36
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "siliana" <t...@o...pl>
Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
wiadomości news:dmq298$mmk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie. Dla mnie _mniejszym_zlem_ jest siedzec w tej ktora mam. Ale mi nie
> wystarcza. Wiec musze zaczac kogos okradac.
>
> Kogo?
dziwnie to postrzegasz, ale nie bede cie "nawracac":)
-
32. Data: 2005-12-02 18:24:07
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:4390893b$0$1510$f69f905@mamut2.aster.pl siliana
<t...@o...pl> pisze:
> brak decyzji tez jest decyzja.
Sofizmat, ale niech będzie ;))
--
Pozdrawiam
Jotte
-
33. Data: 2005-12-02 18:24:31
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:439088ff$0$1487$f69f905@mamut2.aster.pl siliana
<t...@o...pl> pisze:
>> Jestem nieco innego zdania. Sądzę, że termin "szacunek" jest tu
>> zwyczajnie nie na miejscu. Absolutnie nie widzę powodu do "szanowania"
>> woli jakiejkolwiek grupy wyborców; na szacunek trzeba wszak zasłużyć.
>> Uważam, że właściwszym terminem będzie "przyjąć do wiadomości", "uznać"
>> lub
>> jakoś podobnie.
> jak zwal, tak zwal.
Dla mnie to jednak nie wszystko jedno.
> uwazam, ze nie ma co miec pretensje, ze ktos nie
> poszedl na wybory
Bo i nie ma o co. Nikt zdrowy na umyśle nie będzie miał o to do kogokolwiek
nie tylko pretensji, ale też i nie będzie czynił na ten temat jakichkolwiek
ocen czy uwag.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
34. Data: 2005-12-02 18:24:40
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "siliana" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:43908bab$0$1489$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
> wiadomości news:dmq298$mmk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Nie. Dla mnie _mniejszym_zlem_ jest siedzec w tej ktora mam. Ale mi nie
> > wystarcza. Wiec musze zaczac kogos okradac.
> >
> > Kogo?
>
> dziwnie to postrzegasz, ale nie bede cie "nawracac":)
Ja dziewnie postrzegam? Ja tylko chce ci pokazac do czego prowadzi
relatywizowanie zachowan z gruntu rzeczy nagannych.
EOT po raz drugi.
sz.
-
35. Data: 2005-12-02 18:38:13
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dmq3cs$pu4$1@nemesis.news.tpi.pl szomiz
<s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> pisze:
> Ja dziewnie postrzegam? Ja tylko chce ci pokazac do czego prowadzi
> relatywizowanie zachowan z gruntu rzeczy nagannych.
Kradzież jest zachowaniem w oczywisty sposób nagannym. Niekorzystanie z
przysługującego prawa - nie. Porównanie jest kompletnie absurdalne.
> EOT po raz drugi.
I co z tego?
Przecież nie możesz zakończyć ani wątku (End Of Thread) ani tematu (End Of
Topic). Możesz najwyżej zakończyć swój udział.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
36. Data: 2005-12-02 18:49:26
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "siliana" <t...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dmq3ga$sg9$1@news.dialog.net.pl...
> Sofizmat, ale niech będzie ;))
dowiaduje sie, ze nosze w lonie ciezko uszkodzony plod. zgodnie zprawem moge
te ciaze usunac lub urodzic. decyduje wiec - aborcja lub nic nie robie. nic
nie robie, a wiec dziecko sie rodzi. mimo, ze teoretycznie nic nie zrobilam,
decyzje podjelam.
-
37. Data: 2005-12-02 18:56:37
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:439092e4$0$1500$f69f905@mamut2.aster.pl siliana
<t...@o...pl> pisze:
> dowiaduje sie, ze nosze w lonie ciezko uszkodzony plod.
Dowiadujesz się, że _prawdopodobnie_ nosisz ciężko uszkodzony płód.
Badania prenatalne są obarczone sporym ryzykiem błędu.
> zgodnie zprawem
> moge te ciaze usunac lub urodzic.
Niezgodnie z prawem też. Za to zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, i to jest
ważniejsze.
> decyduje wiec - aborcja lub nic nie
> robie.
Decydujesz: aborcja albo (nie "lub") kontynuowanie ciąży. Kontynuowanie
ciąży trudno nazwać nic nie robieniem.
> nic nie robie, a wiec dziecko sie rodzi. mimo, ze teoretycznie
> nic nie zrobilam, decyzje podjelam.
No przecież mówiłem, że to sofizmat, zostawmy to - wiadomo o co chodzi.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
38. Data: 2005-12-02 19:35:37
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "wyszkolony bezrobotny" <r...@b...com> napisał w wiadomości
news:dmplvu$846$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Aha przechodzę na czerwonym gdy widzę, że nic nie nadjeżdża i co teraz?
To teraz, że nie interesując sie polityką zachowujesz się jakbyś przechodził
przez ulice nie wiedząc wogóle jakie jest światło.
> Jakoś nie słyszałem, by jakaś partia głosiła program "zorganizujemy tylko
takie
> szkolenia, po których będzie praca" czy "nasze szkolenia będą przydatne
> na rynku pracy" więc schowaj się ze swoją zasraną polityką i nie mieszaj
> mnie w to g....
Jakbyś troche na to "gówno" popatrzył to byś zobaczył, że są partie, które są za
likwidacją kursów i pozostawieniem wydanych na nie pieniędzy w twojej kieszeni.
Jak już pisałem masz święte prawo olać polityke, tylko musisz wiedzieć, że ona
cie nie olewa.
vertret
-
39. Data: 2005-12-02 20:10:42
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "wyszkolony bezrobotny" <r...@b...com>
Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
news:dmprkq$1sh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dlaczego tak? Ze wzgledu na procenty. Nie idac, pomniejszasz pule
> glosow rozdzielanych przy wynikach, przez co zwyciezcy maja wyzsze
> procentowo wyniki. Kazdy zapamieta, a partia bedzie glosic, ze ma np.
> 40% poparcia, nikt nie zwraca uwagi, ze to 40% z 50% glosujacych, a
> wiec znacznie mniej efektowne 20%. Glosujac w opisany sposob
> pomniejszasz im ten nominalny wynik, a ma on wielkie znaczenie
> propagandowe i psychologiczne, poniewaz to na niego powoluja sie
> rzadzacy jako na swoje prawo do podejmowania roznych dzialan. I
> wyrazasz swoje niezadowolenie z sytuacji w sposob aktywny - nie
> pojscie na wybory takim aktywnym wypowiedzeniem sie nie jest, bo
> wiekszosc ludzi nie chodzacych na wybory po prostu nie interesuje sie,
> olewa itd.
Wole być ujmowany w statystykach jako 60% które olało wybory, dziękuje
za uwagę.
Wiem, że jesteś osobą która uwielbia wszystko podliczać, sumować,
oceniać, poddawać statystykom...
-
40. Data: 2005-12-02 20:17:37
Temat: Re: sens szkolenia z urzedu pracy
Od: "wyszkolony bezrobotny" <r...@b...com>
Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dmq7k7$4qm$1@news.onet.pl...
> To teraz, że nie interesując sie polityką zachowujesz się jakbyś
> przechodził
> przez ulice nie wiedząc wogóle jakie jest światło.
Ależ drogi vertrecie ja nie patrze nawet jakie jest światło, patrze czy
nic nie nadjeżdża, a jak jest ulica pusta to śmiało przechodzę! i co
dalej?
> Jakbyś troche na to "gówno" popatrzył to byś zobaczył, że są partie,
> które są za
> likwidacją kursów i pozostawieniem wydanych na nie pieniędzy w twojej
> kieszeni.
> Jak już pisałem masz święte prawo olać polityke, tylko musisz
> wiedzieć, że ona
> cie nie olewa.
Mnie to nie interesuje, po dojściu do władzy i tak by nic z tego nie
wynikło, aż się boję nawet pomyśleć jaką partię miałeś na myśli, w mojej
kieszeni masz na myśli w budżecie? Przecież ja za ten kurs nie płacę, bo
jestem bezrobotny czyli bez źródeł dochodów i w moim interesie i
zainteresowaniu było zdobycie nowych, przydatnych umiejętności. Niestety
po tym co tam przeżyłem wolałbym dostać do ręki pieniądze które na to
poszły, ale nikt nie mówił, że jest taka możliwość.