W wiadomości news:ejde6u$raq$1@news.onet.pl robbi
<r...@n...com> pisze:

>>> to jakas paranoja.
>> Przyzwyczajaj się.
> ... a dlaczego tu nie ma drzwi, a dlaczego tu nie ma okien? ;D
> MSPANC
nie wytrzymam, kurde, nie wytrzymam! lampa w podłodze, drzwi pod prądem, pis
u władzy!

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

> Układacz glazury też nie wie. *)

lubisz byc zlosliwy. co ta twoja zgryzliwosc wnosi ciekawego czy w czyms
pomaga?

do góry

>> Nie mam jakiegos grafiku ale jakies 20 dni w miesiacu to co?
> To nic. W każdym miesiącu jest jakieś 20 dni. A jakieś 20 dni w miesiącu
> to IMO jakieś 20 dni w miesiącu, sam napisałeś.
>
1.popatrz sobie na kalendarz, np. październik
2.w soboty tez mozna pracowac, szczegolnie jezeli ktos prowadzi kursy

Ile naliczyles dni?

teraz ja jestem zlosliwy, pisze to specjalnie dla Ciebie.

do góry

W wiadomości news:ejfgrg$5c3$1@news.onet.pl chris^b <c...@w...onet.pl>
pisze:

>> Układacz glazury też nie wie. *)
> lubisz byc zlosliwy. co ta twoja zgryzliwosc wnosi ciekawego czy w czyms
> pomaga?
Nie wiem, może jak się ktoś trochę ponabija z analfabety, co zdania
poprawnie złożyc nie potrafi, to się ten analfabeta na przyszłośc postara
pisać z sensem, a nie wydalać bełkot, bo to naprawdę siara.
Pomagać można w różny sposób.

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:455B47D0.2070206@wp.onet.pl chris^b <c...@w...onet.pl>
pisze:

>>> Nie mam jakiegos grafiku ale jakies 20 dni w miesiacu to co?
>> To nic. W każdym miesiącu jest jakieś 20 dni. A jakieś 20 dni w miesiącu
>> to IMO jakieś 20 dni w miesiącu, sam napisałeś.
> 1.popatrz sobie na kalendarz, np. październik
No, popatrzyłem.

> 2.w soboty tez mozna pracowac, szczegolnie jezeli ktos prowadzi kursy
> Ile naliczyles dni?
31, jak co roku w październiku. Co ma praca w soboty do ilości dni w
miesiącu?

> teraz ja jestem zlosliwy, pisze to specjalnie dla Ciebie.
Dzięki, ale nawet złośliwym trzeba umieć być.
Ja nie rozumiem o co biega - przecież pytanie, które zadałeś to nonsens,
przeczytaj je - coż ma ono znaczyć? Toteż odpowiedziałem w podobnym tonie.

--
Jotte

do góry

>> 2.w soboty tez mozna pracowac, szczegolnie jezeli ktos prowadzi kursy
>> Ile naliczyles dni?
> 31, jak co roku w październiku. Co ma praca w soboty do ilości dni w
> miesiącu?

chodzi o dni robocze + soboty geniuszu...podstaw gramatyki i nie tylko.
(wyjasniajac cos szalenie skomplikowanego: mozna przepracowac wiecej niz
20 dni w miesiacu)


>
>> teraz ja jestem zlosliwy, pisze to specjalnie dla Ciebie.
> Dzięki, ale nawet złośliwym trzeba umieć być.
> Ja nie rozumiem o co biega - przecież pytanie, które zadałeś to nonsens,

To czemu sie wypowiadasz jak nie rozumiesz pytania?

Co się robi jak się nie rozumie pytania?



> przeczytaj je - coż ma ono znaczyć? Toteż odpowiedziałem w podobnym
tonie.

pisalem szybko i nie przecze, ze nie do konca gramatycznie, choc bez
problemu jest to zrozumiale dla wiekszosci z malym wyjatkiem...

Reasumujac niepotrzebnie sie wypowiadasz, jezeli nie jestes w stanie nic
pomóc i najprawdpodobniej nie maz pojecia na temat niuansow prowadzenia
dzialanosci gospodarczej.
Blagam nie pisz juz....naprawde nie potrzebuje twojej odpowiedzi.

chris
>

do góry

W wiadomości news:ejfs0h$9pk$1@news.onet.pl chris^b <c...@w...onet.pl>
pisze:

> Co się robi jak się nie rozumie pytania?
Normalnie to się olewa bęcwała, który nie umie go zadać z sesnem. To w końcu
bęcwała zmartwienie.
A ja się odezwałem i teraz za karę z becwałem przekomarzam się na temat jego
bęcwalstwa. Należało mi się. Współczuć twoim słuchaczom, jeśli to w ogóle
prawda, że cokolwiek wykładasz.*

> pisalem szybko i nie przecze, ze nie do konca gramatycznie, choc bez
> problemu jest to zrozumiale dla wiekszosci z malym wyjatkiem...
Tak? Dla kogo było zrozumiałe? Przecież poza mną - durnym altruistą - nikt
ci nie odpowiedział. Zostałeś olany.

> Reasumujac niepotrzebnie sie wypowiadasz
Nie tobie sądzić, synku.

>, jezeli nie jestes w stanie nic pomóc i najprawdpodobniej nie maz pojecia
>na temat niuansow prowadzenia dzialanosci gospodarczej.
Pozwól sobie powiedzieć, iż lekceważę twoje zdanie.

> Blagam nie pisz juz....naprawde nie potrzebuje twojej odpowiedzi.
Ale ją przeczytasz.

--
Jotte

*) powatpiewam, bo wykładam od lat, a takiego twardogłowego analfabety wśród
wykładowców nigdy nie spotkałem. Co ty wykładasz? Może jednak ściany
glazurą?

do góry

>> Co się robi jak się nie rozumie pytania?
> Normalnie to się olewa bęcwała, który nie umie go zadać z sesnem. To w
> końcu bęcwała zmartwienie.

hmmm a ja nienawidze chamskich ludzi

> A ja się odezwałem i teraz za karę z becwałem przekomarzam się na temat
> jego bęcwalstwa. Należało mi się. Współczuć twoim słuchaczom, jeśli to w
> ogóle prawda, że cokolwiek wykładasz.*

nie wiesz co i jak i kto ale obrażać ludzi umiesz i lubisz.

>
>> pisalem szybko i nie przecze, ze nie do konca gramatycznie, choc bez
>> problemu jest to zrozumiale dla wiekszosci z malym wyjatkiem...
> Tak? Dla kogo było zrozumiałe? Przecież poza mną - durnym altruistą -
> nikt ci nie odpowiedział. Zostałeś olany.

sprawdz ile osob opisalo
>
>> Reasumujac niepotrzebnie sie wypowiadasz
> Nie tobie sądzić, synku.

prawdopodobnie geniusz i jasnowidz, na pewno cham
>
>> , jezeli nie jestes w stanie nic pomóc i najprawdpodobniej nie maz
>> pojecia na temat niuansow prowadzenia dzialanosci gospodarczej.
> Pozwól sobie powiedzieć, iż lekceważę twoje zdanie.

nie jestes w stanie udowodnic swojej wiedzy, udowadniasz tylko brak
wychowawania, pospolite chamstwo i to, ze masz duzo czasu na bzdury i
pokazywanie jakim ... jestes.
>
>> Blagam nie pisz juz....naprawde nie potrzebuje twojej odpowiedzi.
> Ale ją przeczytasz.

Czemu piszesz chcesz udowodnic swoja psudoelokwencje i chamstwo?

Wiem, ze chetnie odpiszesz...aby stanelo na twoim. Siedzisz, sapiesz,
okulary paruja...i stukasz "serdelkami" w klawiature..

pozdrawiam serdecznie

chris

ps. nic nie mam do osob otyłych

do góry

W wiadomości news:ejfvdi$m07$1@news.onet.pl chris^b <c...@w...onet.pl>
pisze:

> hmmm a ja nienawidze chamskich ludzi
Hmm, nienawiść, niskie uczucie małych, nędznych ludzi...
Pasuje do ciebie jak ulał.

>> A ja się odezwałem i teraz za karę z becwałem przekomarzam się na temat
>> jego bęcwalstwa. Należało mi się. Współczuć twoim słuchaczom, jeśli to w
>> ogóle prawda, że cokolwiek wykładasz.*
> nie wiesz co i jak i kto ale obrażać ludzi umiesz i lubisz.
Nie moge cię obrazić. Choćbym nie wiem jak chciał.
Na odwrót też się nie da, choć z zupełnie innych przyczyn.

>>> pisalem szybko i nie przecze, ze nie do konca gramatycznie, choc bez
>>> problemu jest to zrozumiale dla wiekszosci z malym wyjatkiem...
>> Tak? Dla kogo było zrozumiałe? Przecież poza mną - durnym altruistą -
>> nikt ci nie odpowiedział. Zostałeś olany.
> sprawdz ile osob opisalo
Na pierwsze pytanie kilka. Ono jeszcze miało jakiś sens. Ale tylko ja
podałem konkrety (nie umniejszając współodpowiadajacym). I tylko do mnie
się, młocie, przypieprzyłeś.
Na bełkot nie odpowiedział już nikt. Poza mną, czego żałuję.

>> Ale ją przeczytasz.
> Czemu piszesz chcesz udowodnic swoja psudoelokwencje i chamstwo?
I widzisz, nieszczęśniku? Przeczytałeś.
To też przeczytasz.
Ja tymczasem odpadam, na takich jak ty szkoda czasu.

--
Jotte

do góry