eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjerozmowa w Grafton Recruitment
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2002-10-08 09:46:22
    Temat: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: "Agadir" <a...@y...com>

    Witam

    Dostałem zaproszenie na rozmowę do ww. firmy po odpowiedzi na ich ogłoszenie. W
    związku z tym mam parę pytań do tych, co już przez to przechodzili:
    1. Jak sądzicie, czy ich anonse oznaczają zawsze realną ofertę pracy, czy też tylko
    badanie rynku i chęć zdobycia więcej kandydatów do bazy danych (ogłoszenie jest
    bezpłatne, bo na grupie, nazwa firmy nie wymieniona, tylko branża)?
    2. Jak wygląda tam rozmowa? O co pytają?
    3. Czy pytają o oczekiwane wynagrodzenie, jeżeli w ogłoszeniu jest podany przedział
    (tak na marginesie, czy podają ten przedział netto czy brutto)?
    4. Jakie są Wasze ogólne wrażenia? Czy warto targać się do stolicy?

    --
    Pozdrawiam
    Agadir


  • 2. Data: 2002-10-08 17:41:35
    Temat: Re: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: "R-nee" <a...@p...onet.pl>

    Dla poczatku o tej konkretnie firmie nic nie wiem ale bylem w podobnej w
    Poznaniu, wyleciala mi z glowy nazwa... chyba www.compujob.de

    >Dostałem zaproszenie na rozmowę do ww. firmy po odpowiedzi na ich
    ogłoszenie. >W związku z tym mam parę pytań do tych, co już przez to
    przechodzili:
    >1. Jak sądzicie, czy ich anonse oznaczają zawsze realną ofertę pracy, czy
    też tylko >badanie rynku i chęć zdobycia więcej kandydatów do bazy danych
    (ogłoszenie jest >bezpłatne, bo na grupie, nazwa firmy nie wymieniona, tylko
    branża)?

    Nie wiem jak konkretnie w tej firmie, ale wydaje mi sie ze raczej nie. Bo
    moim zdaniem zbieraja jak najwiecej ofert i juz pozniej pracodawca wybiera z
    "calego pakietu" z kim by sie chcial spotkac.

    >2. Jak wygląda tam rozmowa? O co pytają?

    Ja rozmawialem z dwoma ludzmi z laska i gosciem w wieku 27-28 lat. Zielonym
    z branzy wiec testowali mi jezyki, i pytali co i gdzie robilem. Tak
    pogawedka o wszystkim i o niczym.

    >3. Czy pytają o oczekiwane wynagrodzenie, jeżeli w ogłoszeniu jest podany
    przedział >(tak na marginesie, czy podają ten przedział netto czy brutto)?

    Tak pytaja. A nawet proponuja, jakis czas pozniej zadzwonil do mnie gostek z
    tej firmy i zaczal cos mowic o zawrotnej kasie, no to mu powiedzialem swoje
    minimum.Wiecej juz nie dzwonil, a wcale nie przegialem z kasa ;-)

    >4. Jakie są Wasze ogólne wrażenia? Czy warto targać się do stolicy?

    Na kazda rozmowe warto jechac, zawsze sie mozesz czegos dowiedziec i nauczyc
    nowego.

    Pzdr.



  • 3. Data: 2002-10-09 09:31:44
    Temat: Re: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: ErkA <B...@p...onet.pl>

    On Tue, 8 Oct 2002 11:46:22 +0200, "Agadir" <a...@y...com> wrote:

    >Dostałem zaproszenie na rozmowę do ww. firmy

    jak bedziesz juz na rozmowie, i w pewnym momencie osoba
    "przesluchujaca" cie, wyjdzie nie rob nic podejrzanego ;-), ponoc maja
    tam kamere i filmuja jak zachowujesz sie...
    --
    rafi serdecznie pozdrawia
    ToyoTa Carina E 1.8
    nooormalnie wymiata ;-))


  • 4. Data: 2002-10-09 11:54:35
    Temat: Re: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: "Ewa Zalewska" <m...@p...wp.pl>

    >1. Jak sądzicie, czy ich anonse oznaczają zawsze realną ofertę pracy, czy
    też tylko badanie >rynku i chęć zdobycia więcej kandydatów do bazy danych
    (ogłoszenie jest bezpłatne, bo na >grupie, nazwa firmy nie wymieniona, tylko
    branża)?

    nie spotkalam sie jeszcze, z tym zeby Grafton ujawnil nazwe firmy

    >2. Jak wygląda tam rozmowa? O co pytają?

    o to co na zwyklej rozmowie w sprawie pracy, jesli wymagana jest znajomosc
    jezyka obcego to prawdopodobnie bedziecie od pewnego momentu rozmawiac w tym
    jezyku

    >3. Czy pytają o oczekiwane wynagrodzenie, jeżeli w ogłoszeniu jest podany
    przedział (tak na >marginesie, czy podają ten przedział netto czy brutto)?

    pytaja...prawie zawsze podaje sie kwote brutto i Grafton tez tak robi, kwota
    netto jestes zainteresowany wylacznie ty sam

    >4. Jakie są Wasze ogólne wrażenia? Czy warto targać się do stolicy?

    wrazenia ogolne pozytywne, dwa lata temu zostalam zaproszona do ich biura na
    Sienna na rozmowe i dostalam prace;
    zdajesz sobie chyba sprawe, ze jest to rozmowa wstepna i czekaja cie jeszcze
    rozmowy z pracodawca; Grafton przeprowadza tylko wstepna selekcje, ktora
    pozwala oszczedzic czas pracodawcy i wyeliminowac osoby, ktore w ogole nie
    odpowiadaja profilowi podanemu w ogloszeniu




  • 5. Data: 2002-10-09 20:42:57
    Temat: Re: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: "Xar" <q...@i...pl>

    Popieram to co Pani napisala. Bylem u nich na rozmowie jakis czas temu i
    bardzo dobrze mnie potraktowano. Wprawdzie pracy w firmie dostalem (ze
    wzgledu na brak czasu na pogodzenie studiow i pracy) ale moje wrazenia sa
    jak najbardziej pozytywne.

    Pozdrawiam,
    Robert

    > >1. Jak sądzicie, czy ich anonse oznaczają zawsze realną ofertę pracy, czy
    > też tylko badanie >rynku i chęć zdobycia więcej kandydatów do bazy danych
    > (ogłoszenie jest bezpłatne, bo na >grupie, nazwa firmy nie wymieniona,
    tylko
    > branża)?
    >
    > nie spotkalam sie jeszcze, z tym zeby Grafton ujawnil nazwe firmy

    Mi Grafton ujawnil nazwe firmy ale dopiero po tym, jak powiedzieli, ze moje
    zgloszenie przesla do tej firmy :)

    >
    > >2. Jak wygląda tam rozmowa? O co pytają?
    >
    > o to co na zwyklej rozmowie w sprawie pracy, jesli wymagana jest znajomosc
    > jezyka obcego to prawdopodobnie bedziecie od pewnego momentu rozmawiac w
    tym
    > jezyku
    > >3. Czy pytają o oczekiwane wynagrodzenie, jeżeli w ogłoszeniu jest podany
    > przedział (tak na >marginesie, czy podają ten przedział netto czy brutto)?
    >
    > pytaja...prawie zawsze podaje sie kwote brutto i Grafton tez tak robi,
    kwota
    > netto jestes zainteresowany wylacznie ty sam
    > >4. Jakie są Wasze ogólne wrażenia? Czy warto targać się do stolicy?
    >
    > wrazenia ogolne pozytywne, dwa lata temu zostalam zaproszona do ich biura
    na
    > Sienna na rozmowe i dostalam prace;
    > zdajesz sobie chyba sprawe, ze jest to rozmowa wstepna i czekaja cie
    jeszcze
    > rozmowy z pracodawca; Grafton przeprowadza tylko wstepna selekcje, ktora
    > pozwala oszczedzic czas pracodawcy i wyeliminowac osoby, ktore w ogole nie
    > odpowiadaja profilowi podanemu w ogloszeniu



  • 6. Data: 2002-10-14 11:43:55
    Temat: Re: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: a...@b...mtl.pl

    In article <anu9du$92o$1@absinth.dialog.net.pl>, Agadir wrote:
    > Witam
    >
    > Dosta?em zaproszenie na rozmow? do ww. firmy po odpowiedzi na ich og?oszenie. W
    zwi?zku z tym mam par? pyta? do tych, co ju? przez to przechodzili:
    > 1. Jak s?dzicie, czy ich anonse oznaczaj? zawsze realn? ofert? pracy, czy te? tylko
    badanie rynku i ch?ae zdobycia wi?cej kandydatów do bazy danych (og?oszenie jest
    bezp?atne, bo na grupie, nazwa firmy nie wymieniona, tylko bran?a)?
    > 2. Jak wygl?da tam rozmowa? O co pytaj??
    > 3. Czy pytaj? o oczekiwane wynagrodzenie, je?eli w og?oszeniu jest podany przedzia?
    (tak na marginesie, czy podaj? ten przedzia? netto czy brutto)?
    > 4. Jakie s? Wasze ogólne wra?enia? Czy warto targaae si? do stolicy?
    >
    Bylem tam 2 razy i reasumujac:
    duzo gadania malo efektu.
    W efekcie nie doszlo do ani jednego spotkania z pracodawca.
    Mimo ze kwalifikacje mam wysokie.
    Lepiej daj sobie spokoj z nimi, szkoda czasu.


  • 7. Data: 2002-10-26 12:06:49
    Temat: Re: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: p...@p...onet.pl

    > Witam
    >
    > Dostałem zaproszenie na rozmowę do ww. firmy po odpowiedzi na ich ogłoszenie.
    W związku z tym mam parę pytań do tych, co już przez to przechodzili:
    > 1. Jak sądzicie, czy ich anonse oznaczają zawsze realną ofertę pracy, czy też
    tylko badanie rynku i chęć zdobycia więcej kandydatów do bazy danych
    (ogłoszenie jest bezpłatne, bo na grupie, nazwa firmy nie wymieniona, tylko
    branża)?
    > 2. Jak wygląda tam rozmowa? O co pytają?
    > 3. Czy pytają o oczekiwane wynagrodzenie, jeżeli w ogłoszeniu jest podany
    przedział (tak na marginesie, czy podają ten przedział netto czy brutto)?
    > 4. Jakie są Wasze ogólne wrażenia? Czy warto targać się do stolicy?
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Agadir
    >


    Witaj Agadir,

    Chcesz zdobyć pracę, to raczej zrezygnuj z usług pośredników. Im większa
    agencja pośrednicząca, tym bardziej butna, nieuprzejma, traktująca kandydatów
    jak numery recordów w ich bazie danych. Mają olbrzymi przerób i przegląd rynku,
    nie analizują poprawnie baz, ciągle zbierają nowe dane nie odnnosząc się
    znacznie częściej do już zebranych CV (pewnie, zawsze łatwiej zamieścić nowe
    ogłoszenie niż przesortować odpowiednimi kluczami setki tysięcy zapisów w
    komputerze).

    Grafton robi dobre wrażenie, ale nie spodziewałbym się efektywności. Przy
    dzisiejszej skali bezrobocia na rynku jest b. mało "czystych" ofert.
    Podejrzewam że większość lukratywnych pozycji dostają znajomi, znajomi
    znajomych, ludzie z referencjami od pracowników pośrednictw lub klienci
    zawodowych headhunterów. Większość CV pośrednictwa zbierają chyba tylko po to,
    aby mieć duży plik na biurku i dobrze skryć w nich już dawno wybraną ofertę,
    którą przedstawia się i tak pracodawcy.

    Sorry za ten kubeł trochę zimnej wody, ale liczyłbym tylko na siebie. CV,
    perfekcyjne dobranie treści, dobry wydruk i forma graficzna, dbałość o
    szczegóły, niezłe zdjęcie i osobiste dostarczenie do firmy, którą masz na
    celowniku wraz ze "spersonalizowanym" listem przewodnim. Efekty będą szybciej
    niż przez agencję pośrednictwa, jeśli w dzisiejszych ciężkich czasach można
    mówić o jakichkolwiek efektach. Znam wiele osób z nieprzeciętnie wysokimi
    kwalifikacjami (i właśnie dlatego nie mogą dostać ciekawej pracy bo pracodawca
    obawia się wewnętrznej konkurencji) i też wiele średni zdolnych osób, które od
    lat spokojnie sobie pracują na z góry ustalonej pozycji bez żadnego niepokoju.
    Jak już straciło się pracę, to bez znajomości i silnej determinacji b. ciężko
    coś znaleźć.

    Może dlatego mam swoją firmę bez oglądania się na cudzą łaskę...

    Powodzenia w życiu.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2002-10-28 23:09:12
    Temat: Re: rozmowa w Grafton Recruitment
    Od: m...@p...onet.pl

    Bylem tam jakis rok temu
    cala rozmowa odywala sie po angielsku.
    Mimo zapewnienia przez pania, ktora prowadzila ze mna rozmowe, iz
    bardzo jej sie podobalo to co mowie i generalnie lux to jakos nie widze zebym
    pracowal w firmie do ktorej bylem "rekrutowany".

    pzdr

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1