-
11. Data: 2003-12-30 09:45:56
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku
Od: "gromax" <g...@g...pl>
> ewętualnej rozmowy
ewętualnie spróbuj jeszcze słownik języka polskiego.
nie wydaje mi się że to literówka :)
gromax
>
>
>
>
-
12. Data: 2003-12-30 11:18:53
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku
Od: "Drag" <d...@n...pl>
Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał
> ewętualnie spróbuj jeszcze słownik języka polskiego.
> nie wydaje mi się że to literówka :)
a mi sie nie wydaje zeby była to pl.hum.polszczyzna,
moglbym sie przyczepic do cytowania i twojej znajomosci netykiety, ale po co
zasmiecac grupe?
chociaz przyznam ze byka strasznego strzeliłem
--
pozdr..
Drag
-
13. Data: 2003-12-30 11:59:27
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> > na rozmowie w obcym jezyku nigdy nie wypadniesz dobrze, jesli w tym
> > jezyku nie rozmawiasz na codzien....
>
> znowu dramatyzujesz... :) zalezy w jakim celu jest potrzebny jezyk w
> pracy, bardzo czesto wystarcza znajomosc "komunikatywna", a ta nie
> wymaga poslugiwania sie jezykiem na codzien.
>
> skoro tak, to po co zapowiedz przeprowadzania rozmowy kwalifikacyjnej po
> angielsku calkowicie?
po to zeby potwierdzic owa znajomosc na danym poziomie, o co ci chodzi?
wojtek
-
14. Data: 2003-12-30 12:55:27
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku
Od: "k32" <k...@o...pl>
Ja spotkalam sie z pytaniami naprawde bardzo prostymi - chodzilo poprostu o
wybadanie czy w ogole dam rade dogadac sie z kims po angielsku. A pytania
byly typu:
- co moge powiedziec ciekawego o sobie,
- prosze powiedziec cos o swojej rodzinie,
- czym sie do tej pory zajmowalam... itp.
Do tego oczywiscie byly pyt. dodatkowe np. z kim jest teraz moje dziecko,
czy gdzie pracuje moj maz...
Wiekszosc moich znajomych miala podobne pytania.
Stanowisko, o ktore sie ubiegalam nie wymagalo uzywania jezyka w pracy
sluzbowej, chociaz w ofercie pracy wymog znajomosci jezyka byl konieczny.
Użytkownik "Drag" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:bsq94n$420$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Chciałbym sie przygotowac, na wypadek sprawdzenia mojej znajomości
> angielskiego na rozmowie kwalifikacyjnej. Jakie pytania najczęściej sa
> zadawane w takich przypadkach? Oczywiście nie chodzi mi o prace w
> charakterze tłumacza, czy kogoś w tym stylu. A może sa gdzieś w sieci
> przykładowe txty na taka okoliczność?
>
>
-
15. Data: 2003-12-30 21:26:34
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku
Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>
Użytkownik "Drag" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:bsrgrk$j31$1@nemesis.news.tpi.pl...
> nie bardzo jest gdzie, poza uczelnią i tekstami w internecie, ale dlatego
> che sie poduczyć własnie w kierunku ewętualnej rozmowy, bo nie sadze zeby
mi
> zadał pytanie "jak spędziłem wakacje";)
Ja kiedys dostalem pytanie "jaka ksiazke ostatnio czytalem i o czym byla"
:-)
A slowka warto pocwiczyc sobie - jak sie nie uzywa jezyka codziennie, to
wiadomo ze czesci slowek sie zapomina.
A rozmowa kwalifikacyjna po angielsku to sensowny test znajomosci jezyka no
i przeprowadzjacy ma od razu dwie sprawy zalatwione.
--
Jacek
-
16. Data: 2003-12-30 22:51:48
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Tue, 30 Dec 2003 10:32:22 +0100
"Drag" <d...@n...pl> wrote:
[..]
> po za tym niepowiesz mi że na wszystkie rozmowy, nawet tych po polsku
> poszłaś zupełnie nie przygotowana i nie zastanawiałaś się co odpowiesz
> na przykładowe pytania
wlasnie niedawno poszlam na rozmowe.
jedyne, nad czym sie zastanawialam to to, jak wyjasnic roczna przerwe w
CV oraz jak ewentualnie wykrecic sie od pytania o spodziewane zarobki a
jak sie nie da, to ile powiedziec.
rozmowa byla calkowicie po angielsku, ale nad tym sie w ogole nie
zastanawiam, bo zyje w usa od 5 lat i jezykiem posluguje sie na codzien.
co do reszty pytan odpowiadam po prostu zgodnie z prawda i uczciwie.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
17. Data: 2003-12-30 23:52:05
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku - EOT
Od: "gromax" <g...@g...pl>
> a mi sie nie wydaje zeby była to pl.hum.polszczyzna,
wiem. ale tego typu błędy strasznie bolą oczy. dlatego czasem zwracam uwagę
(akurat padło na ciebie). a najbardziej skręca mnie jak ktoś pisze "ręta".
też nie to żebym był fascynatem miodkowym.
zresztąnajlepiej sobie włączyć opcję sprawdzania pisowni, pod większością
systemów i w większości oprogramowania taka opcja istnieje
> moglbym sie przyczepic do cytowania i twojej znajomosci netykiety, ale po
co
> zasmiecac grupe?
hmm... nie lubię formalizmu. z pisze tak żeby było przejżyście, gdzie
odpowiadam jest wcześniej po prostu cytat. i tyle. A to że ktoś się upiera
że coś ma być pod, nad, przy jednej spacji, tabulatorze... sorki, ważniejsza
jest dla mnie funkcjonalność niż formalizm. Jak kogoś to boli, z góry
przepraszam
i jwt - EOT
> --
> pozdr..
> Drag
>
gromax
>
>
-
18. Data: 2003-12-31 15:05:17
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna po angielsku - EOT
Od: "Gluestick" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bst31r$917$1@inews.gazeta.pl...
> zresztąnajlepiej sobie włączyć opcję sprawdzania pisowni, pod
^^^^^^^^^^^^^^^^
> hmm... nie lubię formalizmu. z pisze tak żeby było przejżyście,
^^^^^^^^^^^
No i poległeś chłopie na gruncie swoich zasad.
"Niech ten co bez winy, pierwszy rzuci kamieniem."
pzdr
Gluestick