-
1. Data: 2005-01-27 17:09:35
Temat: rozmowa kwalifikacyjna
Od: c...@w...pl (chayenne)
Witam,
Wlasnie koncze studia informatyczne i poszukuje pracy. Bylem na jednej
rozmowie kwalifikacyjnej i troche jestem rozczarowany. Odnioslem wrazenie ze
osoba ktora prowadzila rozmowe kwalifikacyjna nie za bardzo wiedziala o czym
rozmawiac. Przebieg mniej wiecej wygladal tak: zna pan to, a zna pan to a
moze tamto. Zastanawiam sie jak wyglada rozmowa kwalifikacyjna. Moze
podzileicie sie wlasnymi doswiadczeniami?
Pozdrawiam,
chayenne
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
2. Data: 2005-01-27 17:24:38
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna
Od: Judzi <j...@v...pl>
chayenne napisał(a):
> Witam,
>
> Wlasnie koncze studia informatyczne i poszukuje pracy. Bylem na jednej
> rozmowie kwalifikacyjnej i troche jestem rozczarowany. Odnioslem wrazenie ze
> osoba ktora prowadzila rozmowe kwalifikacyjna nie za bardzo wiedziala o czym
> rozmawiac. Przebieg mniej wiecej wygladal tak: zna pan to, a zna pan to a
> moze tamto. Zastanawiam sie jak wyglada rozmowa kwalifikacyjna. Moze
> podzileicie sie wlasnymi doswiadczeniami?
>
> Pozdrawiam,
> chayenne
>
>
pewnie gostek już dawno ma kogoś na to miejsce a rekrutację musi
przeprowadzić... rozumiesz takie procedury..
-
3. Data: 2005-01-27 18:46:44
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna
Od: Pajączek <p...@o...pl>
*Wwa* w te oto słowa się odzywa:
> uważam częste wymiany pracowników za błedną, szkodliwą strategię.
> Wwa
Zgadzam się i zastanawiam dlaczego w niektórych firmach wymieniają
pracowników regularnie. Przecież takiego pracownika trzeba nauczyć,
wdrożyć, poświęcić mu czas innych pracowników. Potem ciach-zmiana,
przychodzi nowy, którego trzeba wyszkolić. O co w tym może chodzić?
Szefostwo się boi, że pracownik bardziej doświadczony będzie chciał
podwyżek? A może ma to działać motywująco na innych pracowników:
patrzcie, was też może to spotkać jak nie będziecie wydajni. Tylko może
to też działać w drugą stronę.
Możecie mnie oświecić czemu taka polityka ma służyć?
Dzięki i pozdrowienia
--
-Ja przecież tę korektę robię dla wydawnictwa przecież.
-Ale czy to warto? Pan się namęczy, a oni i tak z błędami wydrukują.
-No, ale już z innymi.
-Taki czy inny błąd jest zawsze błąd. ("Brunet wieczorową porą")
-
4. Data: 2005-01-27 19:02:52
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <ctbac8$jak$1@news.dialog.net.pl> Wwa <w...@t...pl.nospam> writes:
>From: Wwa <w...@t...pl.nospam>
>Subject: Re: rozmowa kwalifikacyjna
>Date: Thu, 27 Jan 2005 19:02:51 +0100
>Jestem kierownikiem, ciągle przysyłają mi kogoś nowego a ja zwyczajnie
>nie mam czasu na jałowe rozmowy tym bardziej, że uważam częste wymiany
>pracowników za błedną, szkodliwą strategię.
To jak to jest? Ty jestes kierownikiem a ktos za Twoimi plecami ciagle
wyrzuca jednych a przyjmuje drugich?
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
5. Data: 2005-01-28 16:53:24
Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna
Od: "Fotech" <w...@p...onet.pl>
> Nie. Ale jest mi strasznie trudno zatrzymać tych, którzy już znają
> specyfikę pracy. Szefostwo ma takie prawo i jeżeli źle będę rozgrywać to
> po prostu mnie poinformują że mam innego pracownika i tyle.
> Ja tez jestem pracownikiem.
No to powinni znależć odpowiedniego kierownika, ktoremu moga zaufac.
Mialem kiedys tak raz, ze zrekrutował mnie główny udzialowiec sporej spolki,
posadzili za biurkiem a po tygodniu poznalem swojego szefa .. w randze Dyrektora.
Nikomu nie polecam :(
Wojtek