-
41. Data: 2003-03-07 12:40:27
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: No Name <v...@w...pl>
On 3/7/2003 12:54 PM, mer wrote:
(...)zauwazylem wrecz
>>chorobliwe opoznienia w czytaniu e-maili i to nie tylko w duzych firmach ale
>>praktycznie wszedzie gdzie do czynienia mamy z poczta "sluzbowa" dotyczaca
>>szczegolnie wlasnie naszego problemu, czyli naszych aplikacji. Moze po
>>prostu nie wzieliscie pod uwage jednej sprawy.........................cale
>>ogloszenie to lipa.........bo na to stanowisko juz dawno jest umowiony
>>"znajomy krolika"...........komentaz chyba zbedny.
>
>
> Widze, że niektórym z was się dalej w głowie miesza.
> Jakim prawem oczekujecie, że ktoś się przejmie waszym emailem.
Nie jest to prawo pisane, w sensie zapisu instruktażowego - chodzi
raczej o pewną konwencję, rodzaj społecznej umowy, polegającą na tym, że
jak ktoś pyta, to odpowiadam.
> Dlaczego obrażacie nieznane osoby, argumentując, że zbyt późno zareagowały na wasze
wypociny.
> Musiały zareagować?
Nie wiem jak inni, ja nie pocę się ponad normę pisząc cokolwiek.
> Rynek pracy jest dzieki Bogu prawie wolnym rynkiem. Bądźcie dobrzy to was klienci
(pracodawcy)
> zauważą a nie terroryzujcie ich.
Bycie dobrym nie jest warunkiem wystarczającym - byłem dzisiaj w sklepie
i widziałem ładny samochód (chyba marcades, czy jakoś tak) ale go nie
kupiłem - sprzedawca przekonał mnie skutecznie, że jest dobry, ale kwota
do zapłaty przekraczała moje możliwości.
Gdybym jednak skierował do owego sklepu zapytanie ofertowe z deklaracją
kupna i sprzedający spełniłby moje warunki miałby uzasadnione prawo
twierdzić, że nie jestem poważnym klientem, a nawet, że marnuję jego
czas, chcąc poprawić sobie samopoczucie rozsiadając się w wygodnej
limuzynie i udając kupującego. Dla jasności sprawy: możesz zamówić
samochód, a potem go nie kupić, bo wydawał ci się przedtem większy, lub
zamówiony kolor nie odpowiada Twoim wyobrażeniom o strażackiej
czerwieni. Możesz, ale ludzie, którzy uchodzą za rzetelnych i na
poziomie tak nie robią.
> Jak byście się czuli, gdyby wam sklepikarz zamiast "Dzień Dobry", powiedział: "Co
ty sobie Kowalski
> k***a myślisz! Ja już miesiąc temu ulotki po osiedlu roznosiłem, że mam świetny
serek a ty dopiero
> dzisiaj do sklepu zajrzałeś?!"
Chyba podobnie, jak wtedy, gdyby sklepikarz roznosił ulotki z nowym
jogurtem, a w sklepie nie miał żadnego, albo witał mnie od progu: "temu
panu to jogurtu nie sprzedajemy!"
Dogbert
-
42. Data: 2003-03-07 14:38:04
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: "mer" <b...@i...pl>
jogurtem, a w sklepie nie miał żadnego, albo witał mnie od progu: "temu
> panu to jogurtu nie sprzedajemy!"
>
> Dogbert
Niestety nic nie zrozumiałem.
Chodziło mi o to, że nie możemy wymagać, aby ktoś poświęcił uwage naszej ofercie.
Podobnie jak my
sami nie poświęcamy uwagi różnym, atakującym nas codzień ofertom.
mer
-
43. Data: 2003-03-08 10:33:29
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: No Name <v...@w...pl>
> jogurtem, a w sklepie nie miał żadnego, albo witał mnie od progu: "temu
>
>>panu to jogurtu nie sprzedajemy!"
>>
>>Dogbert
>
>
> Niestety nic nie zrozumiałem.
> Chodziło mi o to, że nie możemy wymagać, aby ktoś poświęcił uwage naszej ofercie.
Podobnie jak my
> sami nie poświęcamy uwagi różnym, atakującym nas codzień ofertom.
Jeżeli wysyłaz ofertę pracy do kogoś, kto o nią nie pyta - owszem,
obowiązku nie ma, chociaż byłoby miło, gdyby w odpowiedzi sekretarka
odesłała grzeczne, niewiążące podziękowanie za zaufanie okazane firmie.
Komunikowanie się jedynie z osobami, które mogą nam zaszkodzić lub dać
zarobić i ostentacyjne lekceważenie tych, którzy mogą nam skoczyć - jest
być może pragmatyczne, ale tworzy świat, który mnie akurat do gustu nie
przypada.
Jest róznica pomiędzy ofertą jogurtu czy futerału do telefonu, a
zaoferowaniem komuś pracy, co łączy się z poświęceniem znacznej ilości
czasu - inaczej też się odpowiada na taką ofertę.
Miałem takie zdarzenie, że zależało mi na konkretnej robocie i po pewnym
czasie zadzwoniłem z pytaniem: czy tak, czy nie - i dowiedziałem się ,
że nie i od dawna nie, a na moje zapytanie dla czego nie zostałem
poinformowany, co było uzgodnione arogancka biurwa odrzekła, że wszyscy
zostali poinformowani (co nie było zgodne zprawdą).
Pech chciał, że ta sama firma miała potrzebę bym jednak rok poźniej coś
dla nie zrobił - była umówiona z partnerem zagranicznym, że znajdzie
właściwego człowieka - i kiedy wydawało mu się że znalazła - nie
raczyłem nawet odebrać telefonu by poinformować o mojej decyzji. Dwa
tygodnie później widziałem w gazecie ogłoszenie, gdzie rekrutacja
została rozpoczęta od nowa. Jak widzisz trochę taktu i grzeczności w
stosunku do każdego, kto próbuje się z Tobą skomunikwać nie zawadzi.
Jeżeli liczba zgłoszeń w jakiejś sprawie jest stała i znacząca, to dział
PR, marketingu, CRM czy czegoś tam powinien się tym zająć, a nie
przyjmować postawę, że "nie ma obowiązku". Wizerunek firmy to też pieniądze.
Dogbert
-
44. Data: 2003-03-08 23:36:26
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
No Name <v...@w...pl> writes:
> Jeżeli liczba zgłoszeń w jakiejś sprawie jest stała i znacząca, to dział
> PR, marketingu, CRM czy czegoś tam powinien się tym zająć, a nie
> przyjmować postawę, że "nie ma obowiązku". Wizerunek firmy to też pieniądze.
niby tak, ale wizerunek firmy bynajmniej nie jest pierwsza rzecza, na
ktora sie wydaje pieniadze ani i najwazniejsza (chyba ze firma
prowadzi taki typ biznesu, co opiera sie na okreslonym wizerunku);
w momencie kiedy jest ciezka sytuacja na rynku i gdy sie robi
oszczednosci i ciecia budzetowe, nikogo nie stac na zatrudnianie
dodatkowych ludzi i placenie dodatkowych pieniedzy na cos, co nie
przynosi dochodu a ma na celu tylko sprawienie, ze tlumy kandydatow
szturmujacych beda sie czuly lepiej.
moze ci sie to nie podbac, ale tak po prostu jest.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
45. Data: 2003-06-16 13:24:16
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: s...@o...pl
Witam Szanowną Grupę,
Drogi Gluesticku, choć minęło już sporo czasu, pozwolę sobie odpowiedzieć na
Twojego posta. Tak się składa, że jestem administratorem poczty korporacyjnej w
Raiffeisen Bank Polska S.A. i Twoje uwagi dotyczą również mojej skromnej osoby.
Otóż,
1. Raiffeisen jest ogromną instytucją w której proces rekrutacji trwa czasem
nawet kilka miesięcy i z tego co wiem, nie jest to niczym dziwnym na obecnym
rynku (kiedy sam szukałem tu zatrudnienia, czekałem 3 miesiące na odpowiedź).
2. Nasza poczta korporacyjna, mimo że jest bardzo rozbudowana, działa sprawnie.
3. Na początku roku wykonywaliśmy w banku proces podnoszenia poziomu
zabezpieczen i jednym z elementow skladowych byla zmiana nazewnictwa
uzytkownikow poczty. To bylo bezposrednim powodem ponownego generowania
potwierdzen przeczytania wiadomosci w skrzynkach pocztowych. Dla systemu byl to
poprostu nowy user, ktory zapoznal sie z wiadomoscia. Nie wdajac sie w szczegoly
powstawanie "return receipt" odbywalo sie automatycznie i nikt z uzytkownikow
nie mial na to wplywu.
4. Pani Anna Starostecka-Kaczmarek nie jest, jak Ty to nazwaleś "pindą", ale
jedna z milszych osob jakie mialem okazję poznać w swoim życiu.
5. Negatywna ocena innej osoby z podaniem jego danych kłóci się z zasadami
neetyki i świadczy o Tobie, Gluesticku bardzo niedobrze. Podejrzewam jednak, że
Ty jako osoba znająca się na informatyce i chciąca pracować w naszym IT
doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Myślę, że jednocześnie rozumiesz, iż nie
zagrzałbyś długo miejsca u moich kolegów z Help Desku, bowiem są to ludzie
kulturalni i na wysokim poziomie.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za uwagę.
Piotr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
46. Data: 2003-06-16 14:53:15
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: f...@p...onet.pl
> Tak się składa, że jestem administratorem poczty korporacyjnej w
> Raiffeisen Bank Polska S.A. i Twoje uwagi dotyczą również mojej skromnej
osoby.
[CUT]
> Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za uwagę.
ROTFL :-)))
Znaczy sie ze kolega Glulestik nie ma u Was już szans na prace? ;-)
FX
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
47. Data: 2003-06-17 08:21:22
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: "Anutka" <anutka1504[nospam]@go2.pl>
____________________________________________________
______________
Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:40a7.00000466.3eedc500@newsgate.onet.pl...
> Witam Szanowną Grupę,
>
> Drogi Gluesticku, choć minęło już sporo czasu, pozwolę sobie odpowiedzieć
na
> Twojego posta. Tak się składa, że jestem administratorem poczty
korporacyjnej w
> Raiffeisen Bank Polska S.A. i Twoje uwagi dotyczą również mojej skromnej
osoby.
>
Witam,
Ale numer!;-)
niedlugo to ju nawet na grupie nie bedzie mozna sie wypowiedziec co do
pracodawcy, bo takowy to przeczyta i przez głupią wypowiedz od razu
pojdziemy na odstrzal;-)
inwigilacja???
Pozdrawiam
-
48. Data: 2003-06-17 10:03:29
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
"Anutka" <anutka1504[nospam]@go2.pl> wrote in
news:bcmj2t$r7i$1@nemesis.news.tpi.pl:
/ciach.../
> niedlugo to ju nawet na grupie nie bedzie mozna sie wypowiedziec co do
> pracodawcy, bo takowy to przeczyta
Zawsze trzeba brac taka mozliwosc pod uwage. Wiadomosc napisana tutaj pozostaje w
archiwach Usenetu przez wiele lat ...jesli nie zemsci sie od razu to i moze sie tak
stac w
najmniej oczekiwanym momencie.
I teraz wypada powiedziec ..."a nie mowilem ?" :
http://tinyurl.com/eiha
http://tinyurl.com/eihk
Pozdrawiam,
Wojtek
--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
-
49. Data: 2003-06-17 11:21:47
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Anutka" <anutka1504[nospam]@go2.pl> writes:
> Witam,
>
> Ale numer!;-)
> niedlugo to ju nawet na grupie nie bedzie mozna sie wypowiedziec co do
> pracodawcy, bo takowy to przeczyta i przez głupią wypowiedz od razu
> pojdziemy na odstrzal;-)
> inwigilacja???
jaka inwigilacja, to forum publiczne.
ci, co na nie pisuja powinni sobie zdaac sprawe, ze ich odpowiedzi
mozna odszukac a oni nie sa anonimowi, mimo tego, iz im sie tak
wydaje.
poza tym wypowiadanie sie o pracodawcy to jedno, a slanie postow o
postaci "ta durna pani sraka" to drugie.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
50. Data: 2003-06-17 12:49:10
Temat: Re: raiffeisen - zaraz mnie szlag trafi !!!
Od: "Anutka" <anutka1504[nospam]@go2.pl>
> poza tym wypowiadanie sie o pracodawcy to jedno, a slanie postow o
> postaci "ta durna pani sraka" to drugie.
>
>
To podpisz sie pod postem o "Pani Srace" a nie tutaj bo to raczej temat z
innej beczki.