-
1. Data: 2002-08-27 19:16:52
Temat: przestroga
Od: "mmkk" <m...@w...edu.pl>
Miesiąc temu, mój szef zaproponował mi po ponad rocznej współpracy
rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Powiedział, że nie może mi
zaproponować żadnej nowej posady, itd... Dla wszystkich w dziale był to
szok.... dlaczego?
dziś dowiedziałem się dlaczego... mieliśmy pewien problem do rozwiązania i
wpadłem na pomysł jak go rozwiązać... mniejsza o szczegóły jaki... potem
można go bardzo łatwo rozszerzać o inne potrzebne rzeczy... usłyszałem od
niego że jest ok, ale to nie jest to.
Dziś kolega do mnie zadzwonił i powiedział, że tenże szef, marna istota po
szkole średniej, SAM SOBIE PRZYWŁASZCZYŁ mój pomysł, bez żadnych zmian,
przedstawił go kierownictwu jako własny!! Byłem w szoku... pozostaje jedno;
siedzieć w pracy cicho i nie wyskakiwać przed orkiestrę... gościu poczuł się
zagrożony moją osobą...
najgorsze jest to, ja jestem naprawdę osobą kreatywną, potrafię mieć 1000
pomysłów, z czego 3-4 są dobre, myślałem, że takie rzeczy się promuje....
jest jeszcze coś gorszego... dziś moją żona straciła prace. Będzie kiszka :)
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2002-08-27 21:12:12
Temat: Re: przestroga
Od: "Qviad" <q...@i...pl>
>
> najgorsze jest to, ja jestem naprawdę osobą kreatywną, potrafię mieć 1000
> pomysłów, z czego 3-4 są dobre, myślałem, że takie rzeczy się promuje....
>
ja tez tak myslalem, ale to domena mlodosci ....
szkoda tylko .... ze z czasem twoja postawa zyciowa zostaje zdewastowana
przez otaczajaca brudna rzeczywistosc zycia ....
pzdr
-
3. Data: 2002-08-27 22:27:09
Temat: Re: przestroga
Od: "wally" <w...@p...okay.pl>
Nie badz glupi, nie daj sie zrobic w balona - skoro i tak masz niby stracic
prace skontaktuj sie z kims wyzej polozonym w firmowej drabince niz ta
"marna istota po szkole sredniej" i postaraj sie wyjasnic postepowanie tego
osobnika - podaj argumenty, np ze "firmie powinno zalezec na posiadaniu jak
najwiekszego potencjalu a takie postepowanie mocno go ogranicza", "nie
sadziles, ze w tak powaznej firmie znajduja sie tak niepowazni ludzie" itp.
Nie masz i tak nic do stracenia - a to moze zadzialac moim zdaniem... Byc
moze bedzie mozna takze w ostatecznosci oprzec ta sprawe o sad - nie jestem
fachowcem w dziedzinie ochrony wlasnosci intelektualnej - byc moze ktos sie
tutaj znajdzie kto sie na tym zna. Jak nie - mam mozliwosc dowiedzenia sie
tego tylko musze sie przejsc do znajomego prawnika :)
Tak czy inaczej - WALCZ!!!
-
4. Data: 2002-08-28 06:34:02
Temat: Re: przestroga
Od: "Mariusz Zajac" <z...@w...pl>
Masz gościu racje :), jak masz stracic robote i tak... to idź i mu
przynajmniej narób smrodu wokół dupy... wiem że to nieładnie... ale życie
jest brutalne...i trzymaj się przysłowia...
1. Albo my ich, albo oni nas (w domyśle - nakopią do dupy)
acha no i podstawowa definicja:
* Poziom wiedzy jest odwrotnie proporcjonalny do zajmowanego stanowiska...
pozdrawiam życząc sukcesu w walce szczurów :)
SZCZÓR ...
----- Original Message -----
From: "wally" <w...@p...okay.pl>
Newsgroups: pl.praca.dyskusje
Sent: Wednesday, August 28, 2002 12:27 AM
Subject: Re: przestroga
> Nie badz glupi, nie daj sie zrobic w balona - skoro i tak masz niby
stracic
> prace skontaktuj sie z kims wyzej polozonym w firmowej drabince niz ta
> "marna istota po szkole sredniej" i postaraj sie wyjasnic postepowanie
tego
> osobnika - podaj argumenty, np ze "firmie powinno zalezec na posiadaniu
jak
> najwiekszego potencjalu a takie postepowanie mocno go ogranicza", "nie
> sadziles, ze w tak powaznej firmie znajduja sie tak niepowazni ludzie"
itp.
> Nie masz i tak nic do stracenia - a to moze zadzialac moim zdaniem... Byc
> moze bedzie mozna takze w ostatecznosci oprzec ta sprawe o sad - nie
jestem
> fachowcem w dziedzinie ochrony wlasnosci intelektualnej - byc moze ktos
sie
> tutaj znajdzie kto sie na tym zna. Jak nie - mam mozliwosc dowiedzenia sie
> tego tylko musze sie przejsc do znajomego prawnika :)
> Tak czy inaczej - WALCZ!!!
>
>
"wally" <w...@p...okay.pl> wrote in message
news:3d6bfd18_2@news.vogel.pl...
> Nie badz glupi, nie daj sie zrobic w balona - skoro i tak masz niby
stracic
> prace skontaktuj sie z kims wyzej polozonym w firmowej drabince niz ta
> "marna istota po szkole sredniej" i postaraj sie wyjasnic postepowanie
tego
> osobnika - podaj argumenty, np ze "firmie powinno zalezec na posiadaniu
jak
> najwiekszego potencjalu a takie postepowanie mocno go ogranicza", "nie
> sadziles, ze w tak powaznej firmie znajduja sie tak niepowazni ludzie"
itp.
> Nie masz i tak nic do stracenia - a to moze zadzialac moim zdaniem... Byc
> moze bedzie mozna takze w ostatecznosci oprzec ta sprawe o sad - nie
jestem
> fachowcem w dziedzinie ochrony wlasnosci intelektualnej - byc moze ktos
sie
> tutaj znajdzie kto sie na tym zna. Jak nie - mam mozliwosc dowiedzenia sie
> tego tylko musze sie przejsc do znajomego prawnika :)
> Tak czy inaczej - WALCZ!!!
>
>
-
5. Data: 2002-08-28 08:34:11
Temat: Re: przestroga
Od: "mmkk" <m...@w...edu.pl>
Wszystko fajnie, ale ja JUŻ straciłem prace.... miesiąc temu.... Dostalem
taki 'fajny' papier, że nie muszę przychodzić i mi zapłacą za miesiąc
wypowiedzenia...
"Mariusz Zajac" <z...@w...pl> wrote in message
news:akhr9e$1hgt$1@pingwin.acn.pl...
> Masz gościu racje :), jak masz stracic robote i tak... to idź i mu
> przynajmniej narób smrodu wokół dupy... wiem że to nieładnie... ale życie
> jest brutalne...i trzymaj się przysłowia...
>
> 1. Albo my ich, albo oni nas (w domyśle - nakopią do dupy)
>
> acha no i podstawowa definicja:
>
> * Poziom wiedzy jest odwrotnie proporcjonalny do zajmowanego stanowiska...
>
> pozdrawiam życząc sukcesu w walce szczurów :)
> SZCZÓR ...
>
> ----- Original Message -----
> From: "wally" <w...@p...okay.pl>
> Newsgroups: pl.praca.dyskusje
> Sent: Wednesday, August 28, 2002 12:27 AM
> Subject: Re: przestroga
>
>
> > Nie badz glupi, nie daj sie zrobic w balona - skoro i tak masz niby
> stracic
> > prace skontaktuj sie z kims wyzej polozonym w firmowej drabince niz ta
> > "marna istota po szkole sredniej" i postaraj sie wyjasnic postepowanie
> tego
> > osobnika - podaj argumenty, np ze "firmie powinno zalezec na posiadaniu
> jak
> > najwiekszego potencjalu a takie postepowanie mocno go ogranicza", "nie
> > sadziles, ze w tak powaznej firmie znajduja sie tak niepowazni ludzie"
> itp.
> > Nie masz i tak nic do stracenia - a to moze zadzialac moim zdaniem...
Byc
> > moze bedzie mozna takze w ostatecznosci oprzec ta sprawe o sad - nie
> jestem
> > fachowcem w dziedzinie ochrony wlasnosci intelektualnej - byc moze ktos
> sie
> > tutaj znajdzie kto sie na tym zna. Jak nie - mam mozliwosc dowiedzenia
sie
> > tego tylko musze sie przejsc do znajomego prawnika :)
> > Tak czy inaczej - WALCZ!!!
> >
> >
>
> "wally" <w...@p...okay.pl> wrote in message
> news:3d6bfd18_2@news.vogel.pl...
> > Nie badz glupi, nie daj sie zrobic w balona - skoro i tak masz niby
> stracic
> > prace skontaktuj sie z kims wyzej polozonym w firmowej drabince niz ta
> > "marna istota po szkole sredniej" i postaraj sie wyjasnic postepowanie
> tego
> > osobnika - podaj argumenty, np ze "firmie powinno zalezec na posiadaniu
> jak
> > najwiekszego potencjalu a takie postepowanie mocno go ogranicza", "nie
> > sadziles, ze w tak powaznej firmie znajduja sie tak niepowazni ludzie"
> itp.
> > Nie masz i tak nic do stracenia - a to moze zadzialac moim zdaniem...
Byc
> > moze bedzie mozna takze w ostatecznosci oprzec ta sprawe o sad - nie
> jestem
> > fachowcem w dziedzinie ochrony wlasnosci intelektualnej - byc moze ktos
> sie
> > tutaj znajdzie kto sie na tym zna. Jak nie - mam mozliwosc dowiedzenia
sie
> > tego tylko musze sie przejsc do znajomego prawnika :)
> > Tak czy inaczej - WALCZ!!!
> >
> >
>
>
-
6. Data: 2002-08-28 08:50:27
Temat: Re: przestroga
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
Użytkownik "mmkk" <m...@w...edu.pl> napisał w wiadomości
news:aki1s6$t1l$1@news.tpi.pl...
> Wszystko fajnie, ale ja JUŻ straciłem prace.... miesiąc temu.... Dostalem
> taki 'fajny' papier, że nie muszę przychodzić i mi zapłacą za miesiąc
> wypowiedzenia...
>
>
Jest coś takiego jak sąd pracy i ludzie tam wygrywają (muszą ich przyjąć na
nowo i zapłacić odszkodowanie). Pewnie musisz udowodnić, że to Twój pomysł,
że nie mieli prawa Cię zwolnić. Nie znam się na tym. Wrzuć grupę na
pl.soc.prawo
-
7. Data: 2002-08-28 10:05:08
Temat: Re: przestroga
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Wed, 28 Aug 2002 10:34:11 +0200, "mmkk"
<m...@w...edu.pl> zakodował:
>Wszystko fajnie, ale ja JUŻ straciłem prace.... miesiąc temu.... Dostalem
>taki 'fajny' papier, że nie muszę przychodzić i mi zapłacą za miesiąc
>wypowiedzenia...
Jakie masz uzasadnienie rozwiązania umowy? Jeżeli likwidacja
stanowiska (powienieneś dostać odprawę), to pisz pisemko, że "zgłaszam
gotowość do podjęcia pracy w rozumieniu art. 12 ustawy z 28 grudnia
1989, o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków
pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy, oraz zmianie niektórych
ustaw.". Jeżeli w ciągu roku będą zatrudniac kogoś w tej grupie
zawodowej, co Twoja, to muszą Cię zatrudnić.
Jeżeli masz jakiekolwiek inne uzasadnienie, to możesz iść do sądu (tak
naprawdę trudno zwolnić pracownika zatrudnionego na czas nieokreślony,
jeżeli nie likwiduje się stanowiska pracy, ani nie podpadnie
pozwalając na zwolnienie dyscyplinarne).
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
8. Data: 2002-08-28 10:39:21
Temat: Re: przestroga
Od: Nbd <n...@l...com>
mmkk <m...@w...edu.pl> wrote:
> Miesiąc temu, mój szef zaproponował mi po ponad rocznej współpracy
> rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Powiedział, że nie może mi
> zaproponować żadnej nowej posady, itd... Dla wszystkich w dziale był to
> szok.... dlaczego?
Przykra historia, ale na swiecie jest zbyt wielu przyglupow aby przejmowac sie
kazdym z osobna. Jesli mam jakis pomysl to zabezpieczam sie w ten sposob ze
wysylam go do siebie listem poleconym (za potwierdzeniem odbioru), nie
odbierajac listu. Oczywiscie trzeba dobrze dobrac czas kiedy wyslac, bo list
nie jest na poczcie trzymany w nieskonczonosc.
Poki co proponuje spalic samochod temu typowi, nastepnym razem moze sie
zastanowi.
no/body
-
9. Data: 2002-08-28 13:25:13
Temat: Re: przestroga
Od: "mmkk" <m...@w...edu.pl>
"Nbd" <n...@l...com> wrote in message
news:aki98p$4so$1@smerek.itl.waw.pl...
mmkk <m...@w...edu.pl> wrote:
> Miesiąc temu, mój szef zaproponował mi po ponad rocznej współpracy
> rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. P
he he ... zrobiłbym bym to, gdyby buc miał samochód... najgorsze jest to, że
zaraz mi się zacznie szkoła, a o pracę teraz ciężko.....
-
10. Data: 2002-08-28 21:40:34
Temat: Re: przestroga
Od: "Piotr" <p...@p...gazeta.pl>
"mmkk" <m...@w...edu.pl> wrote in message
news:akgj56$3ko$1@news.tpi.pl...
> Dziś kolega do mnie zadzwonił i powiedział, że tenże szef, marna istota po
> szkole średniej, SAM SOBIE PRZYWŁASZCZYŁ mój pomysł, bez żadnych zmian,
> przedstawił go kierownictwu jako własny!! Byłem w szoku... pozostaje
jedno;
> siedzieć w pracy cicho i nie wyskakiwać przed orkiestrę... gościu poczuł
się
> zagrożony moją osobą...
>
> najgorsze jest to, ja jestem naprawdę osobą kreatywną, potrafię mieć 1000
> pomysłów, z czego 3-4 są dobre, myślałem, że takie rzeczy się promuje....
>
Widać że jesteś jeszcze młody i nie zaprawiony w bojach z pryncypałami ;-)
Na etacie robi się tylko tyle żeby nie zwolnili (zawsze to dobrze jak ktoś
inny zapłaci ZUS, poza tym czasem przydaje się jakieś wyposażenie, sprzęt
itp. rzeczy które marnują się u pracodawcy ;-)) a swoje kreatywne pomysły
realizuje się _PO_ pracy jako wolny strzelec. Wtedy sprzedajesz swoje
pomysły albo realizujesz je jako prywatna firma ewentualnie na umowę
zlecenie i zarabiasz na tym naprawdę dużo więcej, co zresztą sam już
wielokrotnie przetrenowałem.
pozdrawiam
Piotr
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/