Przerwałem studia na trzecim roku nie uzyskując tytułu, czy mam to
uwzględnić w moim CV czy raczej nie wspominać o tym i napisać tylko że
skończyłem technikum? Z góry dzięki za odpowiedzi.

do góry

Użytkownik "pitos" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dbg3vp$kqs$1@news.onet.pl...
> Przerwałem studia na trzecim roku nie uzyskując tytułu, czy mam to
> uwzględnić w moim CV czy raczej nie wspominać o tym i napisać tylko że
> skończyłem technikum? Z góry dzięki za odpowiedzi.
>
>

Wg. mnie powinieneś napisać.
Teraz szkoła średnia to .....wybacz....nic. Musisz zdobyć doświadczenie.
Nikt Cię nie zjeebie za to, że chciałeś studiować. Ale to , że jesteś w
dduuuuuzo gorszej sytuacji niż absolwenci szkół wyższych to chyba wiesz.

pozdro, powodzenia

do góry

Re to: Michał T [Mon, 18 Jul 2005 13:41:13 +0200]:


> Teraz szkoła średnia to .....wybacz....nic.

Ide sobie w leb strzelic...


Kira

do góry

On Mon, 18 Jul 2005 13:44:44 +0200, Kira wrote:

>> Teraz szkoła średnia to .....wybacz....nic.
>
> Ide sobie w leb strzelic...

Tylko traf w tę 1/4 niezajmowaną przez Twoje rozbuchane ego. ;->

Jarek (bp, nmsp)
--
http://hell.pl/agnus/

dratchell - A slovenly, lazy woman

do góry

tak wiem, że w tych czasach wykształcenie średnie to nie za dużo ale mam
nadzieję, że nadrobie to pięcioletnim doświadczeniem w pracy, chociaż w
większości ofertach pracy podstawa to wykształcenie wyższe. Trochę tego nie
rozumie bo przecież więcej jest wart pracownik z doświadczeniem ale bez
wykształcenie, niż pracownik z wyższym wykształceniem ale bez doświadzenia.
Tak przynajmniej mi się wydaje.

do góry

Re to: Jarek Hirny [Mon, 18 Jul 2005 13:49:42 +0200]:


> Tylko traf w tę 1/4 niezajmowaną przez Twoje
> rozbuchane ego. ;->

Postaram sie, w koncu nie chcialabym sobie tego ego
jakos mocniej uszkodzic, za dlugo hodowalam :]


Kira (n/p, nie trzeba sie powstrzymywac ;>)

do góry

Re to: pitos [Mon, 18 Jul 2005 13:50:03 +0200]:


> ale mam nadzieję, że nadrobie to pięcioletnim doświadczeniem
> w pracy

Zazwyczaj bez wiekszego problemu. W firmach ktore znam, sadza sie
po prostu delikwenta, daje mu do zrobienia "cos" i reszta zespolu
sobie ocenia czy to "cos" i delikwent sie nadaje czy nie.

> w większości ofertach pracy podstawa to wykształcenie wyższe.
> Trochę tego nie rozumie

A juz Ci tlumacze: mnie jeszcze szajba pt "papier, papier, PAPIER!"
na szczescie zdazyla ominac, ale w tej chwili jest juz nadzwyczaj
popularna. W efekcie mamy tone absolwentow kierunkow takoz dziwnych
jak i pozytecznych, z ktorymi nie za bardzo wiadomo co zrobic, bo
wiekszosc trafila na ten a nie inny przypadkiem, na fali aktualnej
mody albo 'ze znajomymi'.

Dzieki czemu kursuja dowcipy typu:
- Co mowi bezrobotny absolwent Uniwersytetu do pracujacego
absolwenta Uniwersytetu?
- "Duza Cole i frytki poprosze".

Pracodawcom natomiast, zwlaszcza z firm wiekszych a juz nie daj
Boze zagranicznych wydaje sie, ze ludzie ida na studia zgodne z
tym co ich interesuje i czego chca sie uczyc. Wiec w efekcie im
wychodzi, ze taki po studiach bedzie lepszy.


Kira

do góry

> Pracodawcom natomiast, zwlaszcza z firm wiekszych a juz nie daj
> Boze zagranicznych wydaje sie, ze ludzie ida na studia zgodne z
> tym co ich interesuje i czego chca sie uczyc. Wiec w efekcie im
> wychodzi, ze taki po studiach bedzie lepszy.
>

Sa pewne stanowiska , ze trzeba miec papierek , chyba nawet jest przepis
ze osoba powinna miec kfalifikacje a papierek potwierdza kfalifikacje.
Sam nie skonczylem studiów , i uwazam ze to sie przydaje tak naprawde
na stanowiska kierwonicze.W Polsce jest ogolnie bezrobobie i 60%
absolwentów nie pracuuje w swoim zawodzie.Z tego co uczą na studiach
to naprawde nie wiem po co marnowac 5 lat jak mozna przejsc
przeszkolenie.W Polsce tak juz jest powtarzaja ze absolwenci nie mają
pracy , ale inni to co nie ludzie tez potrzebuja pracowac.

do góry

pitos napisał(a):
[...]
> bo przecież więcej jest wart pracownik z doświadczeniem ale bez
> wykształcenie, niż pracownik z wyższym wykształceniem ale bez doświadzenia.
> Tak przynajmniej mi się wydaje.
>
>
No i dobrze Ci sie wydaje, tyle że my żyjemy w nienormalnym kraju, gdzie
ważniejsze są pozory a nie stan faktyczny. A tak przy okazji, to
osobiście znam kilka osób, które po skończeniu studiów nagle zaczęły
mieć problemy ze znalezieniem pracy.
Jakiejkolwiek.

--
pozdr keisho [odpowiadajac na maila usun cyfry z adresu]

strony WWW :: grafika :: foto
http://keisho.webpark.pl

do góry

keisho napisał(a):
> A tak przy okazji, to
> osobiście znam kilka osób, które po skończeniu studiów nagle zaczęły
> mieć problemy ze znalezieniem pracy.
Nagle? Tzn ze wczesniej nie mialy?

--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry