-
41. Data: 2006-01-11 02:38:27
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: Pawel Sklarow <x...@x...com>
Andriy Korud wrote:
> (...)
> Zgadzam sie. Mamy ten sam problem, nawet nie stawiac doswiadczenie
> warunkiem.
>
Ja tutaj raczej bym nie powiedział, że doświadczenie jest najważniejsze.
Bardziej coś w rodzaju "soft skills" - determinacja, zacięcie, pasja i
umiejętnośc czerpania przyjemności z pracy.
I tego jest brak większowści pracowników.
Żebyśmy się zrozumieli - nie mówię, że doświadczenie i umiejętności nie
są ważne - są bardzo ważne, ale nie są wszystkim.
--
Paweł
-
42. Data: 2006-01-11 07:19:40
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: jerry <j...@i...pl>
> A ci pracujące ze mną (jestem Ukraińcem i jestem z tego dumny)
>jakoś nie narzekają.
no tylko ty nazekasz na nich...
Człowieku, nie mam nic do Twojego pochodzenia. Wspaniałe także jest to,
że zamiast wozić fajki przez przejście w Medyce dajesz pracę moim
rodakom. Pamiętaj tylko, że m. in. - to dzięki pracownikom na których tu
narzekasz nie musisz wozic tych fajek ani spirytu. Uważasz, że polacy
nie myślą, nie mają pomysłów - to proponuje zwinąć interes i zatrudnić
myślących ziomali. proste, nie?
-
43. Data: 2006-01-11 08:04:47
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Ghost" <...@...com>
Użytkownik "Pawel Sklarow" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:dq1qf2$cel$1@news.onet.pl...
> Andriy Korud wrote:
> > (...)
>> A ci pracujące ze mną (jestem Ukraińcem i jestem z tego dumny) jakoś nie
>> narzekają.
>>
> No ja nie narzekałem :)
>
> Nie przejmuj się nim. Jakiś niewyżyty.
>
> BTW: Ty tutaj?
Zapmniales jeszcze dodac "to spiewalem ja, Jarzabek" :-)
-
44. Data: 2006-01-11 08:08:27
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Ghost" <...@...com>
Użytkownik "jerry" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dq2b4a$ipi$1@news.interia.pl...
>
>> A ci pracujące ze mną (jestem Ukraińcem i jestem z tego dumny) jakoś nie
>> narzekają.
>
> no tylko ty nazekasz na nich...
No wlasnie - wydawalo mi sie, ze narzekanie zwykle jest dwustronne, jak juz
narzekaja to wszyscy na wszystkich. A jak jest ok, to jest ok dla
wszystkich.
> Człowieku, nie mam nic do Twojego pochodzenia.
Chcial sie wytlumaczyc, ze slabo polskim wlada.
-
45. Data: 2006-01-11 08:16:57
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Ghost" <...@...com>
Użytkownik "Pawel Sklarow" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:dq1r32$erd$1@news.onet.pl...
> Andriy Korud wrote:
>> (...) Zgadzam sie. Mamy ten sam problem, nawet nie stawiac doswiadczenie
>> warunkiem.
>>
> Ja tutaj raczej bym nie powiedział, że doświadczenie jest najważniejsze.
> Bardziej coś w rodzaju "soft skills" - determinacja, zacięcie, pasja i
> umiejętnośc czerpania przyjemności z pracy.
I owszem ale... Przy zarobkach jakie sa w polsce te cechy (np. "przyjemnosc
z pracy") nie pojwiaja sie czesto. Dopoki nie sa zaspokojone podstawowe
potrzeby nie ma co oczekiwac od ludzi, ze beda w pracy poszukiwali
czegokolwiek innego poza tymi drobnymi pieniedzmi. W krajach rozwinietych,
gdzie potrzeby podstawowe sa zaspokoajana przez zwyklego robotnika,
rzeczywiscie ludzie Ci moga zaczac poszukiwac innych korzysci z wykonywanego
zawodu. Nie mozna tak prosto preznosic tych mechanizmow. W Polsce oczekuje
sie tego co podales wyzej ale od ludzi powyzej konkretnej stawki i to jest
ok. Natomiast jak ktos ma miec 900 brutto, to zapomnij. Ludzie wszedzie sa
tacy sami, to tylko narzekajacy nie potrafia dostrzec, ze Ci ludzie zyja w
roznych warunkach co skiutkuje ich roznym zachowaniem.
> I tego jest brak większowści pracowników.
>
> Żebyśmy się zrozumieli - nie mówię, że doświadczenie i umiejętności nie są
> ważne - są bardzo ważne, ale nie są wszystkim.
Czytalem gdzies, ze w Stanach w 70% o przyjeciu do pracy decyduja cechy
charakteru, wiedze mozna czlowiekowi dostarczyc, charakteru sie latwo nie
zmieni. Co ciekawe, w Europie zachodniej ten procent jest duzo nizszy.
-
46. Data: 2006-01-11 08:58:55
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
> >>>w IT magisterka niewiele znaczy. Takie moje, prywatne, zdanie - sam
> >>>dyplomu nie mam.
>
> Mysle, ze magisterka z IT to poprostu minimum. Trzeba miec jeszcze
> oczywiscie uzyteczna wiedze (po studiach jezeli ktos sie nie interesuje
> informatyka jej nie ma) czyli nie byc tylko teoretykiem.
> W dzisiejszych czasach na rynku liczy sie maximum kwalifikacji, jest
> wielu kandydatow co maja mgr IT+ doswiadczenie, oczywistym jest, ze
> przegrywaja Ci bez mgr.
Tak sie zastanawiam, co zmieni w moim przypadku mgr z IT? Ukonczylam studia
wyzsze z dyplomem inzyniera, od 5 lat (jeszcze zanim na studia poszlam)
pracuje w IT. I czasami wydaje mi sie, ze na mojej prowincjonalnej, prywatnej
uczelni nauczylam sie wiecej, niz Ci wszyscy mgr z PW czy UW (a z takimi
pracuje).
I czy faktycznie ten mgr jest taki potrzebny? A moze potrzebna jest wiedza
(przede wszystkim) poparta jakimis studiami (pisze 'jakimis' celowo, jedne z
moich znajomych, swietny administrator wlasnie konczy filologie angielska,
drugi, tez admin - filozofie...)
Kania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
47. Data: 2006-01-11 09:02:50
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
> > > Takie podejście do pracy to pozostałość po poprzednim systemie (PRL
jakby
> > > [... cut ...]
> > > większości przecież jeszcze rodzice pracują.
> >
> > nie moglem sie powstrzymac - wypisz wymaluj moi byli pracownicy dzialu IT
- po
> > 25 lat i go...no umieja, mimo, ze koncza magisterki
( http://bossit.blox.pl/ ).
>
> Na http://bossit.blox.pl/ zauważyłem dziwne (chyba raczej niezbyt dziwne -
też
> państwowa instytucja) podobieństwa do swojej sytuacji. Nie mam problemów z
> pracownikami. Problemy to są z ignorantami, którzy decydują o sprawach, o
> których nie mają pojęcia. A spada to na mnie.
To chyba nie przeczytales dokladnie bloga bossit. Tam jednak wiele rzeczy
wyplywalo z niekompetencji szeregowych pracownikow dzialu IT.
Kania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
48. Data: 2006-01-11 11:39:20
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 10 Jan 2006 03:24:06 +0100, na pl.praca.dyskusje, chris napisał(a):
>>>>w IT magisterka niewiele znaczy. Takie moje, prywatne, zdanie - sam
>>>>dyplomu nie mam.
> W dzisiejszych czasach na rynku liczy sie maximum kwalifikacji, jest
> wielu kandydatow co maja mgr IT+ doswiadczenie, oczywistym jest, ze
> przegrywaja Ci bez mgr.
A mnie nigdzie specjalnie nie pytali o dyplomy... zawsze najpierw
doswiadczenie, potem portfolio.
Co prawda dziedzina dosc specyficzna rozpatrujac pod katem studiow - bo
webmastering, ale dookola slysze, ze wszedzie podobnie - czyli
doswiadczenie i projekty.
--
Kapsel
kapsel(malpka)op.pl
-
49. Data: 2006-01-11 14:02:54
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: Pawel Sklarow <x...@x...com>
Ghost wrote:
> (...)
> Zapmniales jeszcze dodac "to spiewalem ja, Jarzabek" :-)
>
Łubudubu, łubudubu.
Niech nam...Taaaa.
--
Paweł
-
50. Data: 2006-01-11 14:30:14
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: b...@p...onet.pl
> Tue, 10 Jan 2006 03:24:06 +0100, na pl.praca.dyskusje, chris napisał(a):
>
> >>>>w IT magisterka niewiele znaczy. Takie moje, prywatne, zdanie - sam
> >>>>dyplomu nie mam.
>
> > W dzisiejszych czasach na rynku liczy sie maximum kwalifikacji, jest
> > wielu kandydatow co maja mgr IT+ doswiadczenie, oczywistym jest, ze
> > przegrywaja Ci bez mgr.
>
> A mnie nigdzie specjalnie nie pytali o dyplomy... zawsze najpierw
> doswiadczenie, potem portfolio.
> Co prawda dziedzina dosc specyficzna rozpatrujac pod katem studiow - bo
> webmastering, ale dookola slysze, ze wszedzie podobnie - czyli
> doswiadczenie i projekty.
Nie obraz sie, ale webmastering ma sie tak do IT jak umiejetnosc tankowania
samochodu do mechaniki pojazdowej. Webmasteringiiem zajmuja sie z (roznym)
powodzeniem juz gimnazjalisci i licealisci.
--
pozdrawiam,
exbossit
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl