-
11. Data: 2005-05-31 09:41:29
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: yezooz <u...@w...pl>
Dnia Tue, 31 May 2005 11:31:06 +0200, Paweł Gałecki napisał(a):
>> edukacyjnych, wiec jestem sklonny uznac za oklicznosc lagodzaca. Solarisa
>> mozesz odpalic na maszynie kupionej na allegro za kilka setek.
> Jest również wersja na PC
Nie jest problemem postawienie takiego systemu na domowym sprzecie tylko co
dalej. Jak sie nauczyc administracji bez prawdziwych uzytkownikow,
obciazenia, itd ?
Zaznajomienie sie z procesem instalacji, wygladem samego systemu,
zapoznanie sie z nim + teoria z ksiazek to raczej poczatek. Co dalej ?
-
12. Data: 2005-05-31 10:45:10
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: Paweł Gałecki <p...@o...pl>
On Tue, 31 May 2005 11:41:29 +0200, yezooz wrote:
> Dnia Tue, 31 May 2005 11:31:06 +0200, Paweł Gałecki napisał(a):
>
>>> edukacyjnych, wiec jestem sklonny uznac za oklicznosc lagodzaca. Solarisa
>>> mozesz odpalic na maszynie kupionej na allegro za kilka setek.
>> Jest również wersja na PC
>
> Nie jest problemem postawienie takiego systemu na domowym sprzecie tylko co
> dalej. Jak sie nauczyc administracji bez prawdziwych uzytkownikow,
> obciazenia, itd ?
> Zaznajomienie sie z procesem instalacji, wygladem samego systemu,
> zapoznanie sie z nim + teoria z ksiazek to raczej poczatek. Co dalej ?
To już zależy od własnej pomysłowości. Sieci domowe, sieci osiedlowe.
Serwery WWW lub pocztowe na użytek własny. A później być może jakaś
certyfikacja.
Doświadczenie to nie tylko doświadczenie komercyjne.
-
13. Data: 2005-05-31 11:03:58
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
Jestem informatykiem z doświadczeniem, po informatyce.
Na 2 roku miałam podobny dylemat. Po 1 roku człowiek jeszcze bardzo mało wie, a
trzeba było podjąć decyzję, na szczęście tylko na rok.
Wszyscy chcieli na programowanie w języku A, podobno komercyjnym. Prawie nikt
nie chciał na język B, wymyślony na uczelni, bo wyglądało to na czystą teorię.
Załapałam się na A, wystarczyło mi punktów, ale przepisałam się od razu do B,
bo tam były lepsze warunki studiowania: małe grupy, lepszy dostęp do sprzętu,
lepszy , przynajmniej dla mnie rozkład zajęć.
To był bardzo dobry wybór. Nauczyłam sie programowania obiektowego, w czasach,
gdy w praktyce było ono jeszcze nie znane i nie praktykowane. Bardzo, bardzo,
bardzo przydało mi się to po studiach.
Tak więc przede wszystkim polecam wybór tego kierunku, na którym będą lepsze
warunki, lepszy rozkład, który ci będzie lepiej pasował, który skończysz
mniejszym nakładem sił. Ludzie, którzy ustalają rozkład zajęć, plan studiów itp
nie zawsze są idiotami i często mają lepsze rozeznanie niż ty. Skorzystaj z
tego.
A jeśli nie trafisz, to jak będziesz mądry, to wykorzystasz każdą wiedzę, nawet
tę mało praktyczną, a przynajmniej się nie zmęczysz.
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2005-05-31 11:18:42
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: "Reksio" <m...@p...onet.pl>
> I to jak opisales "hierarchie" w banku... bosz... skad ja to znam...
> Nic dodac, nic ujac.
Bardzo wysokie stezenie "bankowcow" jest na tej grupie.... :-)
Pozdrrr... Reksio
-
15. Data: 2005-05-31 13:10:50
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: HERAKLES <h...@b...pl>
Ja już w podstawowej wiedziałem, że *PROGRAMOWANIE*!!!
-
16. Data: 2005-05-31 13:55:02
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: czarny <m...@f...art.pl>
Reksio napisał(a):
> Bardzo wysokie stezenie "bankowcow" jest na tej grupie.... :-)
nie, nie moja branza nie ma nic wspolnego z bankowoscia.
Widac, nie tylko banki toczy owa choroba...
--
czarny
[:::: usun xxx z adresu :: mystique at free.art.pl ::::]
[::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]
-
17. Data: 2005-06-01 07:01:04
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: Marcin Głowacki <m...@s...pl>
On 2005-05-31, KrzysiekPP <k...@S...op.pl> wrote:
> A na dodatek admin nie ma szans na rozwoj, ograniczone mozliwosci awansu
> i bez przerwy robota pod stresem poganiana przez uzytkownikow, ktorzy
> nie rozumieja dlaczego to jeszcze nie jest zrobione.
Eee, zbytnio generalizujesz ;-> I do tego bzdury pleciesz ;->
Admin zawsze ma możliwość rozwoju a wiele zależy od tego czy chce się
rozwijać. Awansować też zawsze można tylko zależy w jakiej firmie.
> Widze to na codzien u siebie w firmie - pracowalem na obu tych
> stanowiskach, bylem adminem, a teraz jestem programistą i nie wroce juz
> do adminowania ;-)
A ja na Twoim miejscu zmieniłbym firmę ;->
Owszem, jeśli jesteś jedynym adminem na całą, dużą sieć to ciężko jest się
uczyć czegoś nowego ale wtedy musisz stanowczo wnioskować o co-admina, tak
jak było to w moim przypadku.
Reasumując: jeśli nie widzisz możliwości rozwoju to trzeba zmieniać miejsce
pracy. Bo nie ma nic gorszego jak zasiedzenie.
Do twórcy wątku: to Ty musisz wybrać czym chcesz się zająć. I nie pomoże
Ci żaden post tutaj bo to co Ty wybierzesz będzie zależało tylko od Ciebie.
Jak widzisz, zdania są podzielone. Jedni mówią programowanie inni
administracja. Można być dobrze zarabiającym programistą ale i dobrze
zarabiającym administratorem.
Moja rada: powinieneś sobie odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie:
Co lubisz bardziej? Jeśli programowanie to zostań programistą, jeśli
administracja zostań administratorem. Nigdy nie będziesz dobrym programistą
jeśli tego nie będziesz lubił i analogicznie adminem. Jeśli będziesz dobry
to i będziesz dobrze zarabiał.
A jeśli nic z tego Ciebie chociaż w drobnym stopniu nie interesuje
to zmień zawód ;-)
--
Marcin Głowacki, SCSA, SCNA
Network Administrator
-
18. Data: 2005-06-01 12:14:04
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: yezooz <u...@w...pl>
Dnia Wed, 1 Jun 2005 07:01:04 +0000 (UTC), Marcin Głowacki napisał(a):
> Moja rada: powinieneś sobie odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie:
> Co lubisz bardziej? Jeśli programowanie to zostań programistą, jeśli
> administracja zostań administratorem. Nigdy nie będziesz dobrym programistą
> jeśli tego nie będziesz lubił i analogicznie adminem. Jeśli będziesz dobry
> to i będziesz dobrze zarabiał.
> A jeśli nic z tego Ciebie chociaż w drobnym stopniu nie interesuje
> to zmień zawód ;-)
Juz na 99% wybieram administracje, wydaje mi sie ze to jest jednak to czym
chcialbym sie zajac w zyciu :D
Podchodze do tego jak najbardziej z pasja dlatego mam nadzieje ze nie bede
zalowal tej decyzji. Raczej i tak kazdy admin jest w chocby malym stopniu
programista :)
dziekuje wszystkim za dyskuje... pozdr.
-
19. Data: 2005-06-01 20:09:24
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Eee, zbytnio generalizujesz ;-> I do tego bzdury pleciesz ;->
Eee, zbytnio generalizujesz i bzdury pleciesz.
> Admin zawsze ma możliwość rozwoju a wiele zależy od tego czy chce się
> rozwijać. Awansować też zawsze można tylko zależy w jakiej firmie.
G*** prawda. Admin to stanowisko kosztowe, a wszystko zalezy od tego czy
pracodawcy zechce sie wydac na niego pieniadze. Nie ma tu nic do rzeczy
czy cos chce. Liczy sie tylko pieniadz.
>
> A ja na Twoim miejscu zmieniłbym firmę ;->
Totez ja to zrobilem.
> Reasumując: jeśli nie widzisz możliwości rozwoju to trzeba zmieniać miejsce
> pracy. Bo nie ma nic gorszego jak zasiedzenie.
Totez ja to zrobilem.
--
Krzysiek, Krakow
-
20. Data: 2005-06-03 09:56:47
Temat: Re: programowanie czy sieci ?
Od: Marcin Głowacki <m...@s...pl>
On 2005-06-01, KrzysiekPP <k...@n...op.pl> wrote:
> G*** prawda. Admin to stanowisko kosztowe, a wszystko zalezy od tego czy
> pracodawcy zechce sie wydac na niego pieniadze. Nie ma tu nic do rzeczy
> czy cos chce. Liczy sie tylko pieniadz.
Nie napisałem w moim poście, że nie jest to stanowisko kosztowe.
Jednakże, dla pracodawcy który jest świadom tego, że administrator
jest potrzebny i dla którego działanie sieci i dane są ważne nie jest
to problemem albo przynajmniej liczy się z kosztami.
A pisząc rozwój miałem na myśli to, że wszystko zależy od _Ciebie_ czy Ty
chcesz się uczyć. A jeśli czekasz, że szef przyjdzie do Ciebie i powie:
"Zapisałem Cię na szkolenie, kosztuje 10tys. Mam nadzieję, że będziesz
zadowolony" to życzę szczęścia w życiu i powodzenia.
Żeby się rozwijać nie trzeba wcale wydawać wielkich pieniędzy i
jeździć na szkolenia. A z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że tak właśnie
podchodzisz do tego.
Mówię to swojego, kilkuletniego doświadczenia.
No ale nic to, zainteresowany już się zdecydoował więc nie będziemy być tu
piany ;-)
--
Marcin Głowacki, SCSA, SCNA
Network Administrator