witam,

może ktoś z grupowiczów ma wlasne doświadczenia i mógłby zaproponować
rozwiązanie.
Otóż, mam pracownika, który notorycznie przekracza terminy realizacji zadań.
Terminy nie są zbyt rygorystyczne.
Zastanawiam się co z tym zrobić, jak wpłynąć na jego terminowość, jak
wpłynąć na pracownika?

pozdrawiam
Basia

do góry

"bm" <g...@g...pl> wrote in message news:bned9e$5se$1@inews.gazeta.pl...

> Terminy nie są zbyt rygorystyczne.

Sam sobie odpowiedziales... jesli mu popuszczasz za kazdym razem to on sobie
w trabke dmucha i sam sobie odpuszcza.


Teq

do góry

Użytkownik "Teq" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bnef3a$4gb$1@opal.futuro.pl...
>
> "bm" <g...@g...pl> wrote in message
news:bned9e$5se$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Terminy nie są zbyt rygorystyczne.
>
> Sam sobie odpowiedziales... jesli mu popuszczasz za kazdym razem to on
sobie
> w trabke dmucha i sam sobie odpuszcza.
>
>

odpuszczam, przyznałam to, ale pytałam co zrobić:rozmowy nie skutkują, a nie
chcę zwalniać tego pracownika?

pozdrawiam
Basia

do góry

Jesli to artysta to musisz z tym zyc jesli normalny pracownik to
konkretnie( daj krotszy termin albo wprowadz system motywacji (
premia itp)
Użytkownik "bm" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bneggd$f8b$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Teq" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bnef3a$4gb$1@opal.futuro.pl...
> >
> > "bm" <g...@g...pl> wrote in message
> news:bned9e$5se$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > > Terminy nie są zbyt rygorystyczne.
> >
> > Sam sobie odpowiedziales... jesli mu popuszczasz za kazdym razem
to on
> sobie
> > w trabke dmucha i sam sobie odpuszcza.
> >
> >
>
> odpuszczam, przyznałam to, ale pytałam co zrobić:rozmowy nie
skutkują, a nie
> chcę zwalniać tego pracownika?
>
> pozdrawiam
> Basia
>
>

do góry

Użytkownik "bm" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bneggd$f8b$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Teq" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bnef3a$4gb$1@opal.futuro.pl...
> >
> > "bm" <g...@g...pl> wrote in message
> news:bned9e$5se$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > > Terminy nie są zbyt rygorystyczne.
> >
> > Sam sobie odpowiedziales... jesli mu popuszczasz za kazdym razem to on
> sobie
> > w trabke dmucha i sam sobie odpuszcza.
> >
> >
>
> odpuszczam, przyznałam to, ale pytałam co zrobić:rozmowy nie skutkują, a
nie
> chcę zwalniać tego pracownika?

Biezesz na "dywanik" i......jak on tlumaczy swoja nieterminowosc,
niesumiennos?
Mozesz podac jakies przyklady?

--
pzdr. Krzysztof

## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$


> pozdrawiam
> Basia
>
>

do góry

>
> odpuszczam, przyznałam to, ale pytałam co zrobić:rozmowy nie skutkują, a nie
> chcę zwalniać tego pracownika?
>
czesc pieniedzy wyplacac po skonczonym zadaniu, lub/i w zaleznosci od
wielkosci spoznienia?

marcin

do góry

Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bneigl$l3p$1@inews.gazeta.pl...
> Biezesz na "dywanik" i......jak on tlumaczy swoja nieterminowosc,
> niesumiennos?
> Mozesz podac jakies przyklady?
>

Cóż, powód jest zawsze ten sam, czyli bardzo dużo pracy. Jednak myślę, że to
zwykła wymówka bo każdy twierdzi, że ma za dużo pracy, jednak większość
wykonuje zadania w terminie. Rozmowy z pracownikiem, jak mówiłam, zbyt
wiele nie wnoszą, a nie chcę go zwalniać bo jest naprawdę mądrym
człowiekiem, tylko chyba trochę leniwym i rozkojarzonym. Myślę, że w tym
tkwi cały problem. Ale jak walczyć z lenistwem pracownika?

pozdrawiam
Basia

do góry

Użytkownik "bm" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnfvjp$571$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości
> news:bneigl$l3p$1@inews.gazeta.pl...
> > Biezesz na "dywanik" i......jak on tlumaczy swoja nieterminowosc,
> > niesumiennos?
> > Mozesz podac jakies przyklady?
> >
>
> Cóż, powód jest zawsze ten sam, czyli bardzo dużo pracy. Jednak myślę, że
to
> zwykła wymówka bo każdy twierdzi, że ma za dużo pracy, jednak większość
> wykonuje zadania w terminie

Sprobuj wprowadzic mu karty dnia pracy, chocaiz na 1 miesiac.
Niech codziennie zdaje wypelniona tabele z rozpisanymi (na biezaco)
czynnosciami jakie wykonywal.
Naturalnie, sprobuje narzekac, ze to jeszcze jeden obowiazek, ale badz
twarda i egzekwuj wypelnianie kart.
Naturalnie wyrywkowo sprawdzaj ich zgodnosc z rzeczywistoscia.
Albo go to zmobilizuje i wytnie "tajne rezerwy czasowe", albo na ich
podstawie bedziesz mogla obnizyc mu stawke z powodu zbyt niskiej wydajnosc.
Mozesz rowniez podobne karty wydac pracownikom wykonujacym podobne
czynnosci, to bedzie porownanie ile co komu zajmuje i czy gosc jest leniwy
czy po prostu malo kompetentny i z pracuje dluzej z powodu mniejszych
umiejetnosci lub braku doswiadczenia.


--
pzdr. Krzysztof

## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
> pozdrawiam
> Basia
>
>

do góry

Pochwal go, docen a nie na non stopie opierdalaj.


Dieter

do góry

Użytkownik "bm" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bned9e$5se$1@inews.gazeta.pl...
> witam,
>
> może ktoś z grupowiczów ma wlasne doświadczenia i mógłby
zaproponować
> rozwiązanie.
> Otóż, mam pracownika, który notorycznie przekracza terminy
realizacji zadań.
> Terminy nie są zbyt rygorystyczne.
> Zastanawiam się co z tym zrobić, jak wpłynąć na jego terminowość,
jak
> wpłynąć na pracownika?

Nie rozumiem Ciebie... Płacisz mu z własnej kieszeni i nie wiesz, a
jak go zmotywować do wydajniejszej pracy? Rozmawiałaś z nim na ten
temat? Zmień mu warunki umowy na takie, aby opłacało mu się pracować
wydajnie (premie uzależnione od wyników).

mangha

do góry