Witam,
mam nastepujacy problem. Bylem dzisiaj w Inspekcji Pracy i powiedzieli
mi ze pracodawca w razie kontroli nie musi przedstawic listy obecnosci
pracownikow, tylko tzw liste czasu pracy ktora moze sobie sam napisac.
Przeciez to jest jakas komedia, przychodzi kontrola i pracodawca
pokazuje wlasnorecznie sporzadzona liste na ktorej napisal ze pracownik
pracowal 1/4 etatu (a w rzeczywistosci caly etat).

do góry

W wiadomości news:fbj08n$t6i$1@news.mm.pl AF <3...@k...pl> pisze:

> mam nastepujacy problem. Bylem dzisiaj w Inspekcji Pracy i powiedzieli mi
> ze pracodawca w razie kontroli nie musi przedstawic listy obecnosci
> pracownikow, tylko tzw liste czasu pracy ktora moze sobie sam napisac.
> Przeciez to jest jakas komedia, przychodzi kontrola i pracodawca pokazuje
> wlasnorecznie sporzadzona liste na ktorej napisal ze pracownik pracowal
> 1/4 etatu (a w rzeczywistosci caly etat).
Ale ty wiesz ile pracowałeś. Dowód z zeznania to także dowód.
Pracodawca ma obowiązek prowadzić ewidencję czasu pracy na podst art. 149 §1
KP (nie jest obowiązkowe dokonywanie tego za pomocą list obecności) i
okazywać ją pracownikowi na jego żądanie (pracowik ma prawo sporządzać
odpisy z ewidencji).
Zgodnie z art. 298^1 KP szczegóły określa Rozporządzenie Ministra Pracy i
Polityki Socjalnej z dnia 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia
przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy
oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (Dz. U. 1996 nr 62 poz.
286).
Jeśli coś ci się nie zgadza - skontroluj swoja ewidencję, zrób odpis i złóż
skargę.
Więcej: http://42.pl/u/ujn

--
Jotte

do góry

> Przeciez to jest jakas komedia, przychodzi kontrola i pracodawca
> pokazuje wlasnorecznie sporzadzona liste na ktorej napisal ze pracownik
> pracowal 1/4 etatu (a w rzeczywistosci caly etat).

W biedronce też tak robią, niektóre panie wyciągnęły od nich ogromne
odszkodowania.

do góry

nie musi, jak go inspektor nie poprosi ;-)
lista obecności to dowód potwierdzający stawienie się pracownika do pracy
formalnie nie wymagana, ale nie spotkałem jeszcze firmy kóra by jej nie
miała
bo taka lista to dupokrytka pracodawcy na wypadek wypadku i innych dziwnych
rzeczy

a dowód z zeznań jest jak najbardziej równoprawny z ewidencją
sa jeszcze fakturki, kamerki, zeszyty kluczy, logi z kompa - nie jest to
ewidencja ale
moze wskazywać na to że ewidencja jest lipna, a wtedy sąd czy inspekcja daje
wiarę pracownikowi

do góry