-
1. Data: 2003-12-09 09:59:38
Temat: praca w soboty... długawe
Od: "Yeh" <y...@a...net>
Dzień Dobry wszystkim.
czy możecie mi powiedzieć jak teraz wygląda sprawa z pracującymi sobotami.
pracuje w księgarni i w każdą sobota mamy księgarnie otwartą......
wygląda to tak że w Soboty pracujemy po 4 godziny w dni normalne 8.
pytanie moje brzmi:
czy te soboty powinny być opłacone zwykłą stawką godzinową czyli
pensja /średnia godzin(176) czy inaczej np +50%
czy też powinny być odebrane jako wolne dni.
czy coś jeszcze innego.
potrzebne mi też informacje czym się podpierać gdybym miał walczyć :) czyli
paragrafy :)
Ciekawostką jest iż w pracy mieliśmy ostatnio inspekcje PIP.
ale prawie miesiąc po otrzynmaniu raportu pokontrolnego (tylko szef go
widział) a nic się nie zmienia!
Jest u nas pare niedociągnięć ..
począwszy od nadgodzin w sezonie czyli Wrzesień i październik po jakieś 60
na miasiąc
za któe nie dostaliśmy kasy jako takiej ani nie odebraliśmy dni wolnych..
dostaliśmy za to premie. która i tak jest rozliczana na KW jako "zaliczka do
wypłaty".
Nigdy nikt z nas nie podpisywał aniżadnych szkoleń BHP ani regulaminów ani
co należy do obowiązków pracowniczych...
poprostu przyszedłem i pracuje...:)
jak zmobilizować pracodawce aby pokazał nam co było w raporcie??
i jeśli tam są zalecenia zmian to jak je wyegzekfować??
jeśli PIP sobie olał sprawe lub został kupiony to jak sprawić aby coś
pozytywnego się zaczęło w końcu dziać????
wczoraj np. dowiedziałem się że nie będziemy podpisywać sięna liście w
soboty tylko w specjalnym zeszycie aby było wiadomo kto kiedy pracował...
pozdrawiam.
i przepraszam za przydługawe i chaotyczne treści..
Yeh
-
2. Data: 2003-12-09 13:16:17
Temat: Re: praca w soboty... długawe
Od: "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl>
Użytkownik "Yeh" <y...@a...net> napisał w wiadomości
news:br46f2$cpv$2@mamut.aster.pl...
> Dzień Dobry wszystkim.
<ciach>
> wczoraj np. dowiedziałem się że nie będziemy podpisywać sięna liście w
> soboty tylko w specjalnym zeszycie aby było wiadomo kto kiedy pracował...
Pracodawca postępuje niezgodnie z przepisami kodeksu pracy i oczywiście
według prawa możesz starać się o dodatkowe wynagrodzenie.
Tu nie ma wątpliwości. Oddzielny zeszyt jest najlepszym dowodem, że
pracodawca chce omijać prawo.
Inną kwestią jest czy protestować. Tu musisz odpowiedzieć sobie na pytania:
1. na co umówiłeś się z pracodawcą, tj. czy nie byłeś poinformowany przy
ustalaniu _między_wami_ wynagrodzenia, że będziesz też pracował w soboty,
jeśli nie umawialiście się na soboty masz prawo (w sensie ogólnym, bo
kodeksowo masz niezależnie od tego) żądać podwyżki lub godzin nadliczbowych,
2. co zrobi pracodawca, bo wielu po prostu z byle powodu wymieni
pracowników, (to jest tak zwane pytanie biznesowe, bo prawo to jedno a jego
realizacja to drugie),
3. jeśli zabezpieczycie się odpowiednio przed pkt. 2 (a można), to czy
pracodawcy nie będzie się bardziej opłacało zwinięcie interesu.
Nie zrozum mnie źle:
- uważam, że każdy powinien walczyć o swoje prawa
ale jednocześnie:
- trzeba robić to rozsądnie.
Pzdr
Brodek
PS:
Może dobrym pomysłem byłaby po prostu rozmowa z pracodawcą?.. Jeśli to
rozsądny człowiek - pogada i się jakoś dogadacie. Jeśli nie - w długim
okresie będzie dla Ciebie znacznie zdrowiej poszukać innego pracodawcy...
-
3. Data: 2003-12-09 21:05:02
Temat: Re: praca w soboty... długawe
Od: "Yeh" <y...@a...net>
> Może dobrym pomysłem byłaby po prostu rozmowa z pracodawcą?.. Jeśli to
> rozsądny człowiek - pogada i się jakoś dogadacie. Jeśli nie - w długim
> okresie będzie dla Ciebie znacznie zdrowiej poszukać innego pracodawcy...
innymi słowy powinienem za pracujące sobopty dostać kase?
ILE??? w stosunku do pensji??
a odebranie tego dnia?
powiedz proszę
jaki jest na to paragraf???
no i jeszcze jedna kwestia
czy np jeśli w lutym '04 zdecydują się mnie wykopać.
to czy mogę się upominać wtedy o kase z zeszłego roku czyli bieżącego?
czy wtedy mógłbym żądaćekwiwalentu za nie odebrane dni????np tak jak za
urlop?
Jak to wszystko się ma do kontroli PIP który jakiś raport pokontrolny wydał
już po 3 dniach
ale w rezultacie dosataliśmy tylko nalepki na schody i dwie gaśnice????
Kontroler xerował nasze listy obecności.
ale ZERO ZMIAN!
można złożyć jakieśreklamkacje odnośnie kontroli i tego raportu????
Pozdrawiam.
Y
-
4. Data: 2003-12-10 19:47:42
Temat: Re: praca w soboty... długawe
Od: "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl>
Użytkownik "Yeh" <y...@a...net> napisał w wiadomości
news:br5dek$18u3$1@mamut.aster.pl...
> > Może dobrym pomysłem byłaby po prostu rozmowa z pracodawcą?.. Jeśli to
> > rozsądny człowiek - pogada i się jakoś dogadacie. Jeśli nie - w długim
> > okresie będzie dla Ciebie znacznie zdrowiej poszukać innego
pracodawcy...
> innymi słowy powinienem za pracujące sobopty dostać kase?
Tak, oczywiście za pracę, w tym za pracę w soboty powinieneś dostać
uzgodnione pomiędzy Tobą a pracodawcą wynagrodzenie.
> ILE??? w stosunku do pensji??
To zależy od Waszej wspónej umowy - ile ty chciałbyś dostać a ile on dać. Ty
chciałbyś jak najwięcej on - jak najmniej. To normalne i zdrowe. Musicie się
dogadać
> a odebranie tego dnia?
Jeśli się tak dogadacie to oczywiście wchodzi to w grę.
> powiedz proszę
> jaki jest na to paragraf???
Jestem pracodawcą i staram się do moich ludzi być w porządku. Umawiamy się
to jest tyle ile powinno być i w takim czasie jak powinno być.
Założmy teraz, że za daną pracę umawiamy się na 100 zł. To jest moje
zobowiazanie i ja go dotrzymam.
Jeśli mój pracownik przyszedłby teraz do mnie i powiedział, że umówiliśmy
się na 100, ale on pracuje w soboty (o czym przecież wiedział wcześniej, bo
znikąd się to-to nie wzięło), co zgodnie z takim i takim paragrafem daje mu
nie 100 a 120 to ja też bym mu to wypłacił. Bo takie jest polskie prawo i ja
je szanuję.
Ale równocześnie zacząłbym szukać na jego miejsce kogoś, kto albo się zgodzi
na to samo 100 i umowy również ze swojej strony dotrzyma, albo zgodzi się na
80 a z uwzględnieniem sobót 100.
Czy powyższe jest dla Ciebie jasne?
> no i jeszcze jedna kwestia
> czy np jeśli w lutym '04 zdecydują się mnie wykopać.
> to czy mogę się upominać wtedy o kase z zeszłego roku czyli bieżącego?
Tak, jeśli masz na wszystko kwity..
Sąd pracy lub czasem wystarczy Inspekcja Pracy.
> czy wtedy mógłbym żądaćekwiwalentu za nie odebrane dni????np tak jak za
> urlop?
Jak powyżej.
> Jak to wszystko się ma do kontroli PIP który jakiś raport pokontrolny
wydał
> już po 3 dniach
> ale w rezultacie dosataliśmy tylko nalepki na schody i dwie gaśnice????
> Kontroler xerował nasze listy obecności.
> ale ZERO ZMIAN!
> można złożyć jakieśreklamkacje odnośnie kontroli i tego raportu????
Kontrola to sprawa pomiędzy PIP a kontrolowanym przedsiębiorstwem. Może
zapłacili karę, może odwołali się. To ich biznes i ich sprawa.
Jeśli nie było zmian to albo kontrola nie wykryła nieprawidłowości albo
pracodawca olał pokontrolne wnioski. Jeśli olał to przy kolejnej kontroli to
wyjdzie.
Jeśli się nie zgadzasz na warunki swojej pracy najlepszym rozwiązaniem
będzie złożenie wypowiedzenia. Wtedy albo pracodawca zmięknie, albo Ty
stracisz robotę. Tak, czy tak sprawa zostanie rozwiązana.
Pzdr
Brodek