-
1. Data: 2003-06-20 06:35:25
Temat: praca w hipermarkecie
Od: "KALMAR" <k...@z...krakow.tpsa.pl>
Czy ktoś ma doświadczenie? chodzi mi o to, czy da się tam wyżyć z kwoty,
jaką dają kasjerowi. Mam 35 lat i szukam jakiejś roboty, choćby na chwile.
Czy da się na przykład pracując więcej = dłużej zarobić więcej?. Jak w ogóle
wkręcić się do hipermarketu.
-
2. Data: 2003-06-20 09:07:31
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: "przemo77" <p...@i...pl>
Kasjer zarabia minimalna pensje i jest czesto zatrudniany na 3/4 etatu.
Wiecej jak 600 na reke nie zarobisz. Nadgodzin raczej nie ma. Z pensji
musisz jeszcze splacic manka. Zeby sie tam zatrudnic to idz po prostu do
kadr w wybranym markecie i zapytaj sie o robote. Rotacja jest taka ze czesto
potrzebuja.
--
----------------------------------------------------
--
*Pozdrawiam albo nie (*niepotrzebne skreslic)
przemo77
http://www.icpnet.pl/~przemo77
p...@i...pl
gg: 6048860
-
3. Data: 2003-06-20 09:31:20
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: "FX" <f...@p...onet.pl>
> Czy ktoś ma doświadczenie? chodzi mi o to, czy da się tam wyżyć z kwoty,
> jaką dają kasjerowi. Mam 35 lat i szukam jakiejś roboty, choćby na chwile.
> Czy da się na przykład pracując więcej = dłużej zarobić więcej?. Jak w
ogóle
> wkręcić się do hipermarketu.
Nie pracowalem w hipermarkecie, ale z racji wykonywanego zawodu, czesto mam
do czynienia z kasjerkami (kasjerami tez ;-) ) z hipermarketow.
Z tego co twierdza ludzie ktorzy tam pracuja to place rzadko
przekraczaja 900zl brutto (przynajmniej na poludniu polski) do tego w
niektorych hipermarketach sa takie idiotyczne zasady jak:
- za 3 storna w ciagu zmiany - zwolnienie,
- za jedna zatwierdzona pomylke na paragonie na niekorzysc
marketu - zwolnienie,
- za kazda zatwierdzona pomylke na paragonie na niekorzysc
klienta - 10% z wyplaty,
- za kazda skarge wniesiona przez klienta na pracownika - 50%
z wyplaty.
Do tego traktuja cie jak smiecia. Doslownie: przy mnie dziewczyna
na kasie uslyszala cos takiego: "Ty glupia kretynko, kiedy sie nauczysz
sprawdzac paragon przed zamknieciem?".
Jesli masz noz na gardle, to nie ma innego wyjscia. Ale jesli masz
jakakolwiek inna mozliwosc - ze wzgledu na wlasne zdrowie psychiczne -
szukaj czegos innego.
FX
-
4. Data: 2003-06-20 09:44:44
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
> Kasjer zarabia minimalna pensje i jest czesto zatrudniany na 3/4 etatu.
> Wiecej jak 600 na reke nie zarobisz. Nadgodzin raczej nie ma. Z pensji
> musisz jeszcze splacic manka. Zeby sie tam zatrudnic to idz po prostu do
> kadr w wybranym markecie i zapytaj sie o robote. Rotacja jest taka ze
czesto
> potrzebuja.
Hmm. 600 zł brutto. Na rękę to będzie jakieś 450. Nadgodziny są możliwe gdy
chwilowo są braki kadrowe (wtedy kasjer nie tyko może ale wręcz musi
pracować w nadgodzinach). Co do zatrudnienia - w mojej mieścinie w
hipermarketach wiszą wielkie plakaty informujące o prowadzonym naborze.
Co do awansowania - można, ale za cenę donosicielstwa i innych draństw.
pozdr.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-06-20 09:50:58
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: j...@a...pl
> Czy ktoś ma doświadczenie? chodzi mi o to, czy da się tam wyżyć z kwoty,
> jaką dają kasjerowi. Mam 35 lat i szukam jakiejś roboty, choćby na chwile.
Jeśli na chwilę - to możesz sprubować
> Czy da się na przykład pracując więcej = dłużej zarobić więcej?.
Na więcej nie masz co liczyć.
Jak w ogóle
> wkręcić się do hipermarketu.
>
>
Jeśli nie masz wyjśnia to zgłoś się do Kadr w danym Oddziale marketu.
Mam koleżanki, które pracują w Hipermarketach (nie miały wyjścia - nigdzie
indziej nie mogły znależć wolnego etatu). Jest ciężko. Masz kilka minut na
kanapkę i cały czas siedzisz w jednym miejscu. Są nawet problemy z toaletną.
Reasumując:
Na chwilę aby z czegoś wyżyć można - na dłużej odradzam.
Pzdr
Justi
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2003-06-20 09:55:31
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
A co do długiej pracy: raczej nie ma szans. Hipermarkety celowo wywołują
dużą rotację, wychodząc z założenia że starsi pracownicy mogliby się pewniej
poczuć (i powołać jakieś związki zawodowe itp.)
Chociaż znam jedną osobę, która pracuje w Hipernowej już ze trzy lata (ale
nie jako kasjer, lecz wykłada towary na półki).
pozdr
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-06-20 09:59:49
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bculfj$81c$1@inews.gazeta.pl...
> A co do długiej pracy: raczej nie ma szans. Hipermarkety celowo wywołują
> dużą rotację, wychodząc z założenia że starsi pracownicy mogliby się
pewniej
> poczuć (i powołać jakieś związki zawodowe itp.)
> Chociaż znam jedną osobę, która pracuje w Hipernowej już ze trzy lata (ale
> nie jako kasjer, lecz wykłada towary na półki).
> pozdr
Ja mam kolesi z ktorymi zaczynalem ponad dwa lata temu pracowac w Auchan i
oni dalej tam tyraja (to juz prawie 3 latka:) - jako informatycy. Widac da
sie.
pozdr
/p
-
8. Data: 2003-06-20 10:08:05
Temat: Odp: praca w hipermarkecie
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
> Ja mam kolesi z ktorymi zaczynalem ponad dwa lata temu pracowac w Auchan i
> oni dalej tam tyraja (to juz prawie 3 latka:) - jako informatycy. Widac da
> sie.
> pozdr
> /p
Jako informatycy - zgoda. Nawet słyszałem że w hipermarkecie na takim
stanowisku nie jest źle. Ale wątek dotyczy stanowiska kasjera. A to zupełnie
inna sprawa
pozdr.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2003-06-20 10:28:10
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bcum76$a51$1@inews.gazeta.pl...
> > Ja mam kolesi z ktorymi zaczynalem ponad dwa lata temu pracowac w Auchan
i
> > oni dalej tam tyraja (to juz prawie 3 latka:) - jako informatycy. Widac
da
> > sie.
> > pozdr
> > /p
>
> Jako informatycy - zgoda. Nawet słyszałem że w hipermarkecie na takim
> stanowisku nie jest źle. Ale wątek dotyczy stanowiska kasjera. A to
zupełnie
> inna sprawa
> pozdr.
Dotyczy wszystkich innych, ujmijmy to 'szeregowych' - pracownicy hali,
kasjerki itp rotuja bardzo mocno. Biurwy juz mniej jakby, choc tez sie
zdarza - no i menagerowie potrafia poleciec za byle co - nie tak zamowionko
itp. Ale to tez zalezy od hipermarketu. Poznalem kiedys panne ktora jako
handlowiec-manager robi w niepomne jakim hipermarkecie kariere i zamierza
pozostac dluzej - a jest juz dlugo:) We francusko-jezycznych przydaje sie
jezyk francuski - droga awansu od razu sie otwiera. Tak w ogole po kilku
moich znajomych zauwazylem, ze ten jezyk w ogole jest ostatnio popularny i
pozadany przez pracodawcow i znajomosc tegoz znacznie ulatwia znalezienie
pracy.
pozdr
/p
-
10. Data: 2003-06-20 19:24:43
Temat: Re: praca w hipermarkecie
Od: "PePe_M" <spam?@no.thanks>
W artykule bculfj$81c$...@i...gazeta.pl,\Andrzej Woźniak
<w...@g...pl> wystukał(a) co następuje:
> A co do długiej pracy: raczej nie ma szans. Hipermarkety celowo
> wywołują dużą rotację, wychodząc z założenia że starsi pracownicy
> mogliby się pewniej poczuć (i powołać jakieś związki zawodowe itp.)
W Bielskim Auchan rotacja pewno byla zbyt mala, bo pracownicy zalozyli
zwiazki zawodowe
--
PePe_M washi#o2.pl