-
1. Data: 2006-07-26 07:25:26
Temat: praca w angli! pilne!
Od: "ciekawy" <t...@g...SKASUJ-TO.pl>
w sobote lece do londynu do pracy na lotniusku. mam od wczoraj sporo
watpliwosci i prosze o szybka odpowiedz osoby znajace temat. pisze dlatego
zeby uswadomic zagrozenia innym a takze zeby sie dowiedziec gdzie i jak sie
ratowac z opresji, ktore moga mnie czekac.
Labour Source Limited-firma ktora zapatwia prace. wszystko bylo dobrze i
pieknie do wczoraj, obiecywali fajna prace i pieniadze, okres wypowiedzenia 2
tyg. wszystko odbywalo sie w wielkim pospiechu, praca od pierwszego sierpnia.
nalegano na mnie zebym zakupil bilet, tak tez zrobilem, odlot jest w sobote a
ja dopiero wczoraj otrzymalem do wypelnienia papiery i dowiedzialem sie znich
rzeczy o ktorych wczesniej nikt nie mowil:
1.jesli zrezygnuje z pracy przez uplywem 6 miesiecy musze sie wyprowadzic z
wynajetego mieszkania,ale musze placic za nie do konca okresu, trace takze
depozyt( w sumie to ok 1200pounds)---- czy mozna sie jakos przed tym uchronic?
ten zapis tkwi w kwestionariuszu aplikanta a nie jest to przeciez wiazaca
umowa, jak jest ze sciagalnoscia takiej kawoty?
2.zamiast umowy o prace otrzymalem kupe dziwnych papierkow zamydlajacych oczy
nawet osoba biegle wladajacym angielskim, kwestionariusz aplikanta to zbior
frazesow i moich zobowiazan wobec firmy LSL, w zadnych z dokumentow nie ma ani
slowa o tym co za te prace nalezy sie mi, brak info o czasie pracy,
wynagrodzeniu, o tym do czego zobowiazana jest firma LSL i Nova( ktora bedzie
prowadzila moja ksiegowosc ;-) )
podobnych watpliwosc jest jeszcze kilka,ale moze potem sie nimi podziele.
gdzie moge szukac pomocy jesli sprawy przybiora zly obrot?
czy polska firma LSL moze ode mnie czegokolwiek wymagac? papiery ktore mi dali
nie wygladaja na "prawdziwe" wiazace umowy, takie rzeczy moje dziecko w
podstawowce robi na informatyce.
prosze o szybka odpowiedz!!!!!!!!!!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2006-07-26 08:05:31
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>
> prosze o szybka odpowiedz!!!!!!!!!!
Sadziłeś, że ktos podpisze umowe przed zobaczeniem Cie na wlasne oczy? O tym piszesz,
czy o czym innym, bo troche trudno mi złapać wątek...?
Wojtek
-
3. Data: 2006-07-26 08:17:13
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: "jary " <t...@W...gazeta.pl>
jesli zrezygnuje z pracy przez uplywem 6 miesiecy musze sie wyprowadzic z
wynajetego mieszkania,ale musze placic za nie do konca okresu, trace takze
depozyt( w sumie to ok 1200pounds)---- czy mozna sie jakos przed tym uchronic?
ten zapis tkwi w kwestionariuszu aplikanta a nie jest to przeciez wiazaca
umowa, jak jest ze sciagalnoscia takiej kawoty?
to jest w zasadzie najwazniejsze bo sadze ze znajde sobie lepsza prace w dosc
krotkim czasie, interesuje mnie czy zeczywiscie LSL ma mozliwosc sciagniecia
ze mnie tej kwoty czy tylko strasza?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2006-07-26 09:06:39
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: "Bronek Kozicki" <b...@s...net>
ciekawy <t...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Labour Source Limited-firma ktora zapatwia prace. wszystko bylo
po pierwsze, pytaj na alt.pl.emigracja.londyn
po drugie, nie wygląda to zbyt optymistycznie. IMHO lepiej zrezygnować z
biletu i stracić te paredziesiąt ?, niż stracić ?1200 i jeszcze bulić
przez pół roku za mieszkanie.
po trzecie, czy to ta firma?
LABOUR SOURCE LIMITED
C/O GOLDIN & CO, 105A HOE STREET
WALTHAMSTOW
LONDON
E17 4SA
B.
-
5. Data: 2006-07-26 09:17:11
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: "ciekawy" <t...@W...gazeta.pl>
LABOUR SOURCE LIMITED to firma z krakowa i tam bylem na rozmowie,ale pewnie to
filia tych z angli,
1200p to wlasnie koszt polroczengo wynajmu razem z czynszem.napisze na grupe
ktora podales, dzieki,
nadal czekam na osoby ktore doswiadczyly czegos podobnego
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2006-07-26 09:59:32
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: "Bronek Kozicki" <b...@s...net>
ciekawy <t...@W...gazeta.pl> wrote:
> LABOUR SOURCE LIMITED to firma z krakowa i tam bylem na rozmowie,ale
> pewnie to filia tych z angli,
zgodnie z informacją na
http://wck2.companieshouse.gov.uk/036547fee0b741f4a9
15602609865bc3/compdetails ,
firma z Anglii o tej nazwie nie ma żadnych filii za granicą, a
przynajmniej się do nich nie przyznaje. Więc jeżeli twierdzą coś innego,
to ktoś kogoś próbuje oszukać
B.
-
7. Data: 2006-07-26 10:16:56
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: herakles <h...@b...pl>
Ja bym zamiast do samolotu radził się przespacerować do prokuratury.
-
8. Data: 2006-07-26 10:46:54
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: "jary " <t...@W...gazeta.pl>
herakles <h...@b...pl> napisał(a):
> Ja bym zamiast do samolotu radził się przespacerować do prokuratury.
z checia to zrobie, tylko co mam powiedziec, ogolnie to nie wyglada rozowo ale
nie wiem w ktorym momencie oni lamia prawo.
praca jest ok i to mnie nie przeraza tylko to zmuszanie do mieszkania i
rzekome kary mi sie nie podobaja.
jestem ciekaw czy to tylko pierdy na papierze czy zeczywiscie moga mnie az
tak skroic
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2006-07-26 10:59:47
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: herakles <h...@b...pl>
jary wrote:
> herakles <h...@b...pl> napisał(a):
>
>> Ja bym zamiast do samolotu radził się przespacerować do prokuratury.
>
> z checia to zrobie, tylko co mam powiedziec, ogolnie to nie wyglada rozowo
> ale nie wiem w ktorym momencie oni lamia prawo.
> praca jest ok i to mnie nie przeraza tylko to zmuszanie do mieszkania i
> rzekome kary mi sie nie podobaja.
> jestem ciekaw czy to tylko pierdy na papierze czy zeczywiscie moga mnie
> az
> tak skroic
>
>
Ostatnio tak się zaaferowali tymi obozami pracy, że chętnie się myślę
przyjrzą każdemu oszustwu.
-
10. Data: 2006-07-26 11:29:20
Temat: Re: praca w angli! pilne!
Od: "Bronek Kozicki" <b...@s...net>
jary <t...@W...gazeta.pl> wrote:
> z checia to zrobie, tylko co mam powiedziec, ogolnie to nie wyglada
spytaj się jaką angielską firmę reprezentuja (jeżeli tę o której
napisałem to masz gotową odpowiedź - oszustowo, bo w angielskim
rejestrze firm, ta firma nie przyznaje się do zagranicznych filii);
powiedz że dopóki nie zobaczysz umowy o pracę to nie czujesz się do
niczego zobowiązany;
powiedz że o ile Ci wiadomo, to zgodnie z angielskim prawem takie
przywiązanie do mieszkania na pół roku nie jest ważną umową (głowy za to
nie dam, ale blefować nie zaszkodzi)
> jestem ciekaw czy to tylko pierdy na papierze czy zeczywiscie moga
> mnie az tak skroic
po co sobie głowę zawracasz jakimiś naciągaczami - jeżeli masz
umiejętności i znasz język, sam sobie szukaj pracy w Anglii np. na
www.gumtree.com albo www.jobserve.com . Musisz być przygotowany na
wizytę do Anglii w celu odbycia interview (inwestycja bez gwarancji
sukcesu) oraz pamiętaj dopisać do CV "willing to relocate to UK".
Jeżeli ktoś chce Ciebie zatrudnić bez żadnego interview, to nie ma co
liczyć że jest to dobra i uczciwa (w sensie dopasowania zarobków do
lokalnego rynku) praca.
B.
--
Remove -trap- when replying. Usun -trap- gdy odpisujesz.