-
1. Data: 2004-11-05 22:23:02
Temat: praca w Tesco w Anglii
Od: "nietutejszy" <n...@p...com>
W Wyborczej przebakiwali cos ostatnio o tysiacach miejsc pracy w Tesco w
Anglii. Bylbym zainteresowany, czy to nie jest znowu jakas sciema z ta
iloscia miejsc pracy? a moze warunki pracy sa gorsze niz w biedronce w
Polsce, stad zaden Angol tam nie chce pracowac??
-
2. Data: 2004-11-06 00:32:19
Temat: Re: praca w Tesco w Anglii
Od: "marek" <m...@b...gmina>
Użytkownik "nietutejszy" <n...@p...com> napisał w wiadomości
news:cmguhd$2md$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W Wyborczej przebakiwali cos ostatnio o tysiacach miejsc pracy w Tesco w
> Anglii. Bylbym zainteresowany, czy to nie jest znowu jakas sciema z ta
> iloscia miejsc pracy? a moze warunki pracy sa gorsze niz w biedronce w
> Polsce, stad zaden Angol tam nie chce pracowac??
1/2 OT: w brytyjskich tesco pracuja wszyscy, jesli masz na mysli
narodowosci. Zalezy, kto jest w wiekszosci lokalnych spolecznosci. Na
polnocy to lokalne panie-Szkotki, w srednim i starszym wieku. Na przyklad. A
gdzie indziej, np w Londynie - spotkalem juz Polke, Francuzow, oraz
roznokolorowe nacje, czesciowo lokalne (=brytyjsko urodzone) a czesciowo
przyjezdne, ale nie potrafie rozpoznac.
btw, pracuje kto chce, albo nie potrafi lub nie chce znalezc innej (i/lub
lepszej) pracy.
z obserwacji wyglada na to, ze czarna robote odwalaja ciemnoskorzy (i
"sieroty") a "Anglicy", czyli czysci rasowo i jezykowo Brytyjczycy zajmuja
stanowiska wyzsze i kierownicze (to doswiadczenie _tylko_ na poziomie
supermarketow, z obserwacji jako klient, dotyczy to jednak takze wszystkich
innych supermarketow - tanich i drogich ;)
btw, Twoje pytanie - "bylbym zainteresowany" = "chcialbym sie dowiedziec",
czy "chcialbym pracowac i czekam, az zastukaja do mych drzwi z oferta"?
marek
-
3. Data: 2004-11-06 08:50:09
Temat: Re: praca w Tesco w Anglii
Od: User <to@_nospam_.niezly.as>
nietutejszy napisał(a):
> W Wyborczej przebakiwali cos ostatnio o tysiacach miejsc pracy w Tesco w
> Anglii. Bylbym zainteresowany, czy to nie jest znowu jakas sciema z ta
> iloscia miejsc pracy? a moze warunki pracy sa gorsze niz w biedronce w
> Polsce, stad zaden Angol tam nie chce pracowac??
Moja kolezanka pracowala w Tesco w Oxfordzie - nie bylo to za duze
Tesco, zarabiala chyba na reke okolo 4.5 Funta/godzina, co robila?
sprzatala. Zapierdol ogromny podobno.