eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca w KFC
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 11. Data: 2006-01-04 13:58:39
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    termIT napisał(a):

    > Mało mnie obchodzą wasze mądre wywody, zadałem proste pytanie i liczę na
    > odpowiedź jakiegoś byłego/obecnego pracownika KFC, a Ty i Pietrek
    > bujajcie się.

    ...skromny jestem niesłychanie,
    najpiekniejsze mam ubranie,
    moja buzia tryska zdrowiem,
    jak coś powiem, t o j u ż p o w i e m ...






    --
    czarny
    ============= www.ef2.prv.pl ==============
    Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro


  • 12. Data: 2006-01-04 14:03:26
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Wed, 4 Jan 2006 14:07:13 +0100, na pl.praca.dyskusje, max-graf napisał(a):

    >> Nie ma podanego telefonu do tego KFC, a nie chcę mi się tam
    >> łazić nadaremno, od takich rzeczy jest internet by szulać informacji.

    > EEEEE....kolego, jesli Ty masz takie podejscie do pracy to nie wroze nic
    > dobrego....."nie chce mi sie lazic nadaremno"....poza tym skad to sie wzielo
    > "czyszczenie kibli"? Wyraznie napisali "kasjer i osoba do kuchni", a
    > telefonicznie i tak Ci nic nie powiedza, zaprosza Cie na rozmowe i wtedy sie
    > dowiesz, jak Ci zaproponuja WC cleaning to im podziekujesz.

    Spojrz co sam piszesz... wiadomo, ze tego typu firmy maja rozne praktyki i
    czasem pisza jedno, a na rozmowie proponuja cos innego.
    Stad ktos zapytal na grupie jak to jest, zeby niepotrzebnie nie jezdzic, a
    wy mu zaraz jakies farmazony, ze jak nie chce kibli sprzatac za 500zl to
    niech nic nie robi.

    Swoja droga nie wiem czy wy sie nie spotkaliscie nigdy z czyms takim, ze w
    ogloszeniu pisze jedno a na rozmowie okazuje sie cos innego? Przeciez
    przejazdy kosztuja, czas tez kazdy ma ograniczony, a ja juz nie raz
    szukajac pracy dowiadywalem sie zupelnie sprzecznych z ogloszeniem rzeczy
    na rozmowie. A o ile w przypadku mniejszych firm nie da sie tego ominac, o
    tyle z KFC niektorzy mogli miec do czynienia i stad zapewne pytanie autora
    watku.

    --
    Kapsel
    kapsel(malpka)op.pl


  • 13. Data: 2006-01-04 14:46:32
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: "max-graf" <m...@f...pl>


    Użytkownik "termIT" <m...@t...it> napisał w wiadomości
    news:dpgjme$g3f$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "max-graf" <m...@f...pl> napisał w wiadomości
    > news:43bbc777$0$17943$f69f905@mamut2.aster.pl...
    > > EEEEE....kolego, jesli Ty masz takie podejscie do pracy to nie wroze
    > > nic
    > > dobrego....."nie chce mi sie lazic nadaremno"....poza tym skad to sie
    > > wzielo
    > > "czyszczenie kibli"? Wyraznie napisali "kasjer i osoba do kuchni", a
    > > telefonicznie i tak Ci nic nie powiedza, zaprosza Cie na rozmowe i
    > > wtedy sie
    > > dowiesz, jak Ci zaproponuja WC cleaning to im podziekujesz.
    >
    > Mało mnie obchodzą wasze mądre wywody, zadałem proste pytanie i liczę na
    > odpowiedź jakiegoś byłego/obecnego pracownika KFC, a Ty i Pietrek
    > bujajcie się. Nawiasem co robicie tutaj w godzinach pracy? wasze zajęcie
    > polega na pisaniu na grupy??
    >

    Tak nawiasem madralski, mam wlasna firme i powiem Ci szczerze, ze gdybys
    przyszedl do mnie za chlebem z takim podejsciem jak tu to wywalil bym Cie na
    zbity pysk za takie Twoje madrosci zyciowe....ale to jest moje zdanie i
    mozesz sie z nim nie zgodzic......poza tym "nie chce mi sie z Toba gadac"
    ciao



  • 14. Data: 2006-01-04 15:16:33
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: jerry <j...@i...pl>


    > Tak nawiasem madralski, mam wlasna firme

    W tej firmie to też każdy zaczyna od szmaty?


  • 15. Data: 2006-01-04 15:46:59
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    jerry wrote:

    >
    >> Tak nawiasem madralski, mam wlasna firme
    >
    >
    > W tej firmie to też każdy zaczyna od szmaty?
    W każdej normalnej, bo dostajesz:
    1. Szacunek dla pracy i organizacji
    2. Szacunek dla ludzi wykonujących proste prace.


    MZ


  • 16. Data: 2006-01-04 16:00:19
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: "max-graf" <m...@f...pl>


    Użytkownik "jerry" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:dpgoe0$408$1@news.interia.pl...
    >
    > > Tak nawiasem madralski, mam wlasna firme
    >
    > W tej firmie to też każdy zaczyna od szmaty?


    nie, nie od szmaty bo nie traktuje ludzi jak ci z KFC, ale chce wiedziec z
    kim mam do czynienia a rozmowa przez telefon o pracy jest malo powazna



  • 17. Data: 2006-01-04 16:03:10
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: "max-graf" <m...@f...pl>


    Użytkownik "jerry" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:dpgoe0$408$1@news.interia.pl...
    >
    > > Tak nawiasem madralski, mam wlasna firme
    >
    > W tej firmie to też każdy zaczyna od szmaty?

    a poza tym czy masz cos do ludzi ktorzy sprzataja?
    Kobieta ktora przychodzi posprzatac jest traktowana na rowni z innymi i nie
    wazne jest to jakie kto ma wyksztalcenie, zawod etc. liczy sie czlowiek



  • 18. Data: 2006-01-04 16:34:24
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: "adas;" <p...@W...gazeta.pl>

    Pietrek <p...@w...pl> napisał(a):


    > Wszędzie "szczebel kariery" tak wygląda, że jedziesz od szmaty. Nie będę
    > pisał dlaczego, sam się domyśl. Jeśli wolisz natomiast być bezrobotnym to
    [...]

    ciekawe, ciekawe; i pewnie handlowcy tez zaczynaja od mycia kibli
    w siedzibach firm, ktore ich zatrudniaja?? i pracujacy na wszystkich
    innych stanowiskach tez??

    w ciekawym swiecie zyjesz (razem z max-grafem); naprawde nie mozecie
    sobie wyobrazic rozpoczecia wspolpracy z pracodawca od zadan innych
    niz sprzatanie sanitariatow i mycie podlog??

    pzdrv;
    adas;


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2006-01-04 16:39:59
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: "adas;" <p...@W...gazeta.pl>

    Kapsel <k...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Swoja droga nie wiem czy wy sie nie spotkaliscie nigdy z czyms takim, ze w
    > ogloszeniu pisze jedno a na rozmowie okazuje sie cos innego? Przeciez
    [...]

    wiesz - moze i sie spotkali, ale widac ze sa w jakims amoku; wydaje im
    sie pewnie ze jak w ogloszeniu ktos oferuje prace w charakterze np.
    "doradca klienta - praca stacjonarna w salonie sprzedazy" a okazuje sie
    ze tak naprawde poszukiwany jest "akwizytor uslug finansowych" - to
    pewnie wedlug nich jest zle; ale jak ktos oferuje prace "kasjera" a
    w rzeczywistosci poszukiwany jest "sprzatach" - to juz jest dobrze, bo
    przeciez kazdy powinien zaczynac od sprzatania;

    pzdrv;
    adas;

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2006-01-04 17:04:24
    Temat: Re: praca w KFC
    Od: "Pietrek" <p...@w...pl>


    Użytkownik "max-graf" napisał:

    > Po co Ty mu o tym piszesz...nie szkoda Ci klawiatury? :)
    > Pobedzie bez pracy jakis czas to za etat na stanowisku "konserwatora
    > powierzchni poziomych" bedzie po rekach calowal. :)
    >

    Faktycznie, trochę mnie poniosło ;)

    Pietrek


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1