-
11. Data: 2003-10-27 22:14:48
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: "FXD.01001" <a...@w...pl>
Piotr "Kazimierz" Kuźmiak wrote:
> Tylko ze nie ma zadnego sposobu zeby jej udowodnic, ze wiedziala o
> zamiarach zamawiajacego. "Panie Władzo - ja myslalem, ze on chce
> sobie tylko poczytac - skad mialem wiedziec, ze on podpisze moja
> prace swoim nazwiskiem?".
powiedz to studencinie z Olsztyna, ktory teraz siedzie w areszcie
--
FXD.01001
o maila pytaj mnie na grupie
-
12. Data: 2003-10-27 23:31:35
Temat: Re: praca inzynierska
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
iszka napisał:
> Z braku czasu poszukuje osoby ktora napisze prace inzynierska, okolo 70
> stron, same opisy techniczne i rysunki, bez zadnych obliczen matematycznych.
> Mam troche materialu, reszte trzeba zdobyc samemu. Prosze o propozycje
> cenowe oraz czas realizacji. Pozdrawiam
Na twoim miejscu głęboko bym się zastanowił - idą [chyba] wreszcie "nowe
czasy" i jak dobrze pójdzie, to za parę latek możesz się dowiedzieć, że
już nie jesteś inż. ;)
GW - "Po publikacji "Gazety" olsztyńska policja zatrzymała studenta,
który na zlecenie pisał prace magisterskie. Pierwsze takie śledztwo w
Polsce ma doprowadzić do jego klientów.
[...]
Przyznał się do napisania kilkunastu prac magisterskich dla absolwentów
m.in. z Warszawy i Gdańska.
[...]
Postawiono mu zarzut "pomocnictwa przy wyłudzaniu poświadczenia
nieprawdy". Grozi za to do trzech lat. Taka sama kara zagraża jego
zleceniodawcom, którzy ponadto stracą dyplomy. Policja ustala ich
nazwiska."
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
13. Data: 2003-10-28 05:57:39
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: "Piotr \"Kazimierz\" Kuźmiak" <kazmirz@(usuń)astercity.net>
"FXD.01001" <a...@w...pl> wrote in message
news:bnk5b8$sgt$1@inews.gazeta.pl...
> powiedz to studencinie z Olsztyna, ktory teraz siedzie w areszcie
Jesli bedzie mial dobrego prawnika to do wiezienia nie pojdzie.
--
Piotr "Kazimierz" Kuźmiak
-
14. Data: 2003-10-28 06:06:04
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: "M.T." <s...@o...pl>
"FXD.01001" <a...@w...pl> wrote in message
news:bnk5b8$sgt$1@inews.gazeta.pl...
> Piotr "Kazimierz" Kuźmiak wrote:
>
> > Tylko ze nie ma zadnego sposobu zeby jej udowodnic, ze wiedziala o
> > zamiarach zamawiajacego. "Panie Władzo - ja myslalem, ze on chce
> > sobie tylko poczytac - skad mialem wiedziec, ze on podpisze moja
> > prace swoim nazwiskiem?".
>
> powiedz to studencinie z Olsztyna, ktory teraz siedzie w areszcie
Witam!
widocznie ten student zrobil cos nie tak :)
przeciez kazdy moze napisac tekst i odstapic prawa autorskie innej osobie.
A to czy osoba zna material wychodzi na obronie tejze pracy.
IMO prace moze napisac ktokolwiek, wazne, zeby odbierajcy znal material,
ktory broni.
pozdr. M.T.
-
15. Data: 2003-10-28 10:36:51
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: "FXD.01001" <a...@w...pl>
Piotr "Kazimierz" Kuźmiak wrote:
>> powiedz to studencinie z Olsztyna, ktory teraz siedzie w areszcie
>
> Jesli bedzie mial dobrego prawnika to do wiezienia nie pojdzie.
dobrego prawnika??
jestes pewnien, ze wiesz gdzie mieszkasz?
--
FXD.01001
o maila pytaj mnie na grupie
-
16. Data: 2003-10-28 18:59:11
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: "FXD.01001" <a...@w...pl>
M.T. wrote:
> widocznie ten student zrobil cos nie tak :)
pisal prace magisterska
> przeciez kazdy moze napisac tekst i odstapic prawa autorskie innej
> osobie. A to czy osoba zna material wychodzi na obronie tejze pracy.
> IMO prace moze napisac ktokolwiek, wazne, zeby odbierajcy znal
> material, ktory broni.
tu nie idzie o prawa autorskie czy cos innego -> pisanie prac magisterskich
jest nielegalne z tego powodu, ze uczestniczysz w poswiadczeniu nieprawdy.
nie da sie napisac prace magisterska nie wiedzac, ze sie ja pisze. Z reszta
ci ludzie, ktorzy sie oglaszaja stwierdzaja wprost, ze trudnia sie pisaniem
_prac magisterkich_. Zatem, wiedza, ze praca bedzie wykorzystywana
niezgodnie z prawem. Osoba zamawiajaca prace wyludza dyplom poslugujac sie
plagiatem, a piszacy mu to umozliwia. Tlumaczenie piszacych, ze nie wiedza,
ze ktos to bedzie bronil jest po prostu smieszne.
--
FXD.01001
o maila pytaj mnie na grupie
-
17. Data: 2003-10-28 19:28:41
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: Jacek Raczko <w...@o...pl>
On Tue, 28 Oct 2003 19:59:11 +0100, FXD.01001 wrote:
>> widocznie ten student zrobil cos nie tak :)
>
> pisal prace magisterska
>
>> przeciez kazdy moze napisac tekst i odstapic prawa autorskie innej
>> osobie. A to czy osoba zna material wychodzi na obronie tejze pracy.
>> IMO prace moze napisac ktokolwiek, wazne, zeby odbierajcy znal
>> material, ktory broni.
>
> tu nie idzie o prawa autorskie czy cos innego -> pisanie prac magisterskich
> jest nielegalne z tego powodu, ze uczestniczysz w poswiadczeniu nieprawdy.
>
> nie da sie napisac prace magisterska nie wiedzac, ze sie ja pisze. Z reszta
> ci ludzie, ktorzy sie oglaszaja stwierdzaja wprost, ze trudnia sie pisaniem
> _prac magisterkich_. Zatem, wiedza, ze praca bedzie wykorzystywana
> niezgodnie z prawem. Osoba zamawiajaca prace wyludza dyplom poslugujac sie
> plagiatem, a piszacy mu to umozliwia. Tlumaczenie piszacych, ze nie wiedza,
> ze ktos to bedzie bronil jest po prostu smieszne.
smieszne to sa Twoje dywagacje... jezeli myslisz, ze pisanie jakiejs tam
pracy jest przestepstwem, to na takiej samej zasadzie przestepstwo popelnia
taksowkarz, ktory wiezie potencjalnego przestepce, mimo, ze ten ostatni
rezygnuje z popelnienia przestepstwa!!!
czy jezeli napisze komus jakis tekst, a ta osoba nie wykorzysta tego
nigdzie, bo wpadnie pod samochod i zginie na miejscu (zaraz po odebraniu
tego tekstu) - to czy nalezy mnie skazywac? za co? pytam - gdzie popelnilem
przestepstwo?
a Twoja argumentacja, ze "ci ludzie, ktorzy sie oglaszaja" cos tam niby
stwierdzaja - w sadzie nie ma zadnych "tych ludzi" - w sadzie jestes Ty i
dowody przeciwko Tobie i sadu nie obchodza jacys tam ludzie co sie gdzies
oglaszaja...
dalej piszesz, ze osoba zamawiajaca wyludza dyplom poslugujac sie plagiatem
a piszacy mu to umozliwia... hm... no - dla mnie osoba zamawiajaca nie
wyludza zadnego dyplomu, tylko "zamawia usluge napisania jakiegos tam
tekstu" - piszacego nie musi interesowac co on z tym tekstem zrobi...
teraz pomysl - ktos napisal ksiazke, a jakis student przepisal jej polowe i
zlozyl jako swoja prace magisterska - czy autora tej ksiazki nalezy wsadzic
za to, ze ten student popelnil za jego pomoca plagiat?
-
18. Data: 2003-10-28 19:57:31
Temat: Re: praca inzynierska
Od: Mateusz Wojcik <b...@r...student.uci.agh.edu.pl>
Dnia 2003-10-28 07:06, Użytkownik M.T. napisał:
> Witam!
> widocznie ten student zrobil cos nie tak :)
> przeciez kazdy moze napisac tekst i odstapic prawa autorskie innej osobie.
> A to czy osoba zna material wychodzi na obronie tejze pracy.
> IMO prace moze napisac ktokolwiek, wazne, zeby odbierajcy znal material,
> ktory broni.
> pozdr. M.T.
Nieprawda.
Prawa autorskie sa niezbywalne - nie mozna ich przeniesc na inna osobe,
nie mozna ich tez sprzedac (co innego prawa majatkowe, ale te nie maja
znaczenia w tej sprawie). A zeby poswiadczyc prace swoim nazwiskiem
musisz miec do niej prawa autorskie. To tak jakbym na swoja obrone
przyniosl prace podpisana nie swoim nazwiskiem :)
Pozdrawiam
Matt
-
19. Data: 2003-10-28 21:20:40
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: "FXD.01001" <a...@w...pl>
Jacek Raczko wrote:
> smieszne to sa Twoje dywagacje... jezeli myslisz, ze pisanie jakiejs
> tam pracy jest przestepstwem, to na takiej samej zasadzie
> przestepstwo popelnia taksowkarz, ktory wiezie potencjalnego
> przestepce, mimo, ze ten ostatni rezygnuje z popelnienia
> przestepstwa!!!
to nie sa moje dywagacje czlowieczku bo nie jestem prawnikiem tylko osob
dzialajacych w Inicjatywie Malopolskiej - zreszta poczytaj tekst ze
zrozumieniem to moze latwiej nam bedzie rozmawiac http://tinyurl.com/satn;
poza tym masz problemy z rozumieniem rzeczywistosci hint: analogie sa
nietrafne i calkowicie bledne
> czy jezeli napisze komus jakis tekst, a ta osoba nie wykorzysta tego
> nigdzie, bo wpadnie pod samochod i zginie na miejscu (zaraz po
> odebraniu tego tekstu) - to czy nalezy mnie skazywac? za co? pytam -
> gdzie popelnilem przestepstwo?
jak wyzej
> a Twoja argumentacja, ze "ci ludzie, ktorzy sie oglaszaja" cos tam
> niby stwierdzaja - w sadzie nie ma zadnych "tych ludzi" - w sadzie
> jestes Ty i dowody przeciwko Tobie i sadu nie obchodza jacys tam
> ludzie co sie gdzies oglaszaja...
ja w sadzie? a dlaczego? jesli jakiejs osobie zostana postawione zarzuty w
sprawie prac to dowodem na pewno bedzie jego strona gdzie wielkimi literami
jest pewnie napisane "PISZEMY PRACE MAGISTERSKIE"
> dalej piszesz, ze osoba zamawiajaca wyludza dyplom poslugujac sie
> plagiatem a piszacy mu to umozliwia... hm... no - dla mnie osoba
> zamawiajaca nie wyludza zadnego dyplomu, tylko "zamawia usluge
> napisania jakiegos tam tekstu" - piszacego nie musi interesowac co on
> z tym tekstem zrobi...
to moze zacytuje "Przedstawiono mu zarzut "pomocnictwa przy wyłudzeniu
poświadczenia nieprawdy". Grozi za to do trzech lat więzienia. Taka sama
kara zagraża jego zleceniodawcom, którzy mogą stracić dyplomy" - jak pisalem
wczesniej nie mozna napisac prace magisterska nie wiedziec, ze sie ja pisze,
choc jesli dopiero studiujesz to nie musisz tego wiedziec
> teraz pomysl - ktos napisal ksiazke, a jakis student przepisal jej
> polowe i zlozyl jako swoja prace magisterska - czy autora tej ksiazki
> nalezy wsadzic za to, ze ten student popelnil za jego pomoca plagiat?
znowu cos sie Ci pomieszalo, autor ksiazki nie pisal na konkretne zlecenie
ani nie dostal kasy od kolesia, ktory go plagiatuje, co wiecej ktosie nie
pisza ksiazki, ktore sa pracami magisterskimi bo to nie ten format :D
naprawde moze przemysl zanim cos napiszesz
btw zaciekle bronisz osob piszacych prace; sam je piszesz? zreszta dla mnie
sam fakt bronienia tepakow co zlecaja prace jest nadto wyrazisty
poza tym co mnie to wszystko obchodzi
--
FXD.01001
o maila pytaj mnie na grupie
-
20. Data: 2003-10-28 23:03:14
Temat: Re: Odp: praca inzynierska
Od: Jacek Raczko <w...@o...pl>
On Tue, 28 Oct 2003 22:20:40 +0100, FXD.01001 wrote:
> to moze zacytuje "Przedstawiono mu zarzut "pomocnictwa przy wyłudzeniu
> poświadczenia nieprawdy". Grozi za to do trzech lat więzienia. Taka sama
> kara zagraża jego zleceniodawcom, którzy mogą stracić dyplomy" - jak pisalem
> wczesniej nie mozna napisac prace magisterska nie wiedziec, ze sie ja pisze,
> choc jesli dopiero studiujesz to nie musisz tego wiedziec
mylisz sie - mozna napisac prace magisterska (albo znaczna jej czesc) nie
wiedzac, ze sie takowa pisze...
>> teraz pomysl - ktos napisal ksiazke, a jakis student przepisal jej
>> polowe i zlozyl jako swoja prace magisterska - czy autora tej ksiazki
>> nalezy wsadzic za to, ze ten student popelnil za jego pomoca plagiat?
>
> znowu cos sie Ci pomieszalo, autor ksiazki nie pisal na konkretne zlecenie
> ani nie dostal kasy od kolesia, ktory go plagiatuje, co wiecej ktosie nie
> pisza ksiazki, ktore sa pracami magisterskimi bo to nie ten format :D
autor ksiazki jak najbardziej pisze, na konkretne zlecenie... czy dostal
kase od kolesia, ktory go plagiatuje? no - jezeli koles kupil ta jego
ksiazke, to jakas czesc tej kasy dostal - nie? a czy nie pisze sie ksiazek,
ktore sa pracami magisterskimi - kwestia sporna - a z reszta - co za
roznica - ksiazka, opracowanie, felieton - plagiat to plagiat...
> naprawde moze przemysl zanim cos napiszesz
podejrzewam, ze tylko Ty myslisz zanim piszesz... nie? a juz na pewno nie
robia tak Ci, ktorzy prezentuja odmienne do Twojego zdanie?
> btw zaciekle bronisz osob piszacych prace;
nikogo nie bronie... a juz na pewno nie zaciekle... sprzeciwiam sie jedynie
ograniczeniu umyslowemu, ktore Ty reprezentujesz... ja pokazuje jedynie, ze
mozna inaczej spojrzec na problem - Ty tego nie dostrzegasz - Twoja sprawa
- nazywaj mnie glupcem...
> sam je piszesz? zreszta dla mnie
> sam fakt bronienia tepakow co zlecaja prace jest nadto wyrazisty
wiec zdecyduj sie? bronie piszacych? czy tempakow, ktorzy zlecaja prace? a
moze jednych i drugich? ;-)
no - tak jak pisalem - nikogo nie bronie - tez mnie to guzik obchodzi - ale
jestem uczulony na ograniczenie umyslowe, ktore caly czas prezentujesz...
sprytnie wyciales fragment o taksowkarzu, ktory wiezie gdzies tam
potencjalnego przestepce - taka sama sytuacja jest z "piszacym" ktory niby
tam komus cos napisze - ale ten ktos nigdy tego nie wykorzysta - czy nalezy
mimo wszystko scigac/osodzac/karac tego piszacego? no? jezeli jeszcze
bedziesz odpisywal w tym watku - nie zapomnij odpowiedziec na te moje
powyzsze pytania...