eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepowiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2006-11-02 12:51:32
    Temat: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: "W I A D Z I U" <w...@p...onet.pl>

    Witam.
    Jestem zatrudniony w dużzej firmie, w m-cu pażdziernikuu urodziło mnie się
    dziecko i wiadomo, że przysługują mi dwa dni urlopu okolicznościowego.
    W moim przypadku tymi dzniami były- dzień w którym narodziło się dziecko i
    dzień nastepny po urodzeniu.
    Do tego momentu się wszystko zgadza.

    Chciałem Was zapytać jak ja o takiej sytuacji powinienem poinformować
    pracodawce, ponieważ zarzuca mnie się, że nie powiadomiłem pracodawcy o
    takim fakcie np. dzień, tydzień wcześniej, (lub udawł że nie wie bo wiedział
    o tym przez ostatnie 9 m-cy) że właśnie tego dnia urodzi mnie się dziecko i
    powiedziano mi, że powinienem zostać za to ukarany- więc ja pytam za co ?
    Za urodzenie dziecka się teraz karze ?
    Pracodawca został z moiej strony poinformowany telefonicznie o godz. 17. w
    dniu urodzenia dziecka, a tego dnia pracowałem na I zmianie od godz. 6-14.
    Dziwi mnie bardzo fakt, że w tak przyjemniej chwili jak narodziny ktoś może
    wymawiać tak puste słowa.
    Pozdrawiam.




  • 2. Data: 2006-11-02 13:36:28
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    > Chciałem Was zapytać jak ja o takiej sytuacji powinienem poinformować
    > pracodawce, ponieważ zarzuca mnie się, że nie powiadomiłem pracodawcy o
    > takim fakcie np. dzień, tydzień wcześniej, (lub udawł że nie wie bo
    > wiedział
    > o tym przez ostatnie 9 m-cy) że właśnie tego dnia urodzi mnie się dziecko
    > i
    > powiedziano mi, że powinienem zostać za to ukarany- więc ja pytam za co ?
    > Za urodzenie dziecka się teraz karze ?
    > Pracodawca został z moiej strony poinformowany telefonicznie o godz. 17. w
    > dniu urodzenia dziecka, a tego dnia pracowałem na I zmianie od godz. 6-14.
    > Dziwi mnie bardzo fakt, że w tak przyjemniej chwili jak narodziny ktoś
    > może
    > wymawiać tak puste słowa.

    Po pierwsze, masz błędne mniemanie, że Twoje dziecko jest dla pracodawcy
    ważniejsze od Twojej pracy. Pracodawcę g.... to interesuje, czy Ty masz
    dzieci, czy nie, oraz kiedy Ci się one rodzą. Może go to co najwyżej
    interesować jako człowieka, jeśli utrzymujecie chociażby minimalne stosunki
    nieformalne (tzn. począwszy od zwykłego "cześć" zamiast "dzień dobry").
    Jednakże w żadnym wypadku nie należy na tym polegać.

    Po drugie, powinieneś właśnie ten dzień-tydzień wcześniej, poinformować
    firmowego specjalistę ds. kadr i płac o fakcie planowanego porodu i wzięciu
    w ten dzień urlopu.


  • 3. Data: 2006-11-02 14:14:56
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: "jacek01g" <j...@i...pl>

    > Po pierwsze, masz błędne mniemanie, że Twoje dziecko jest dla pracodawcy
    > ważniejsze od Twojej pracy. Pracodawcę g.... to interesuje, czy Ty masz
    > dzieci, czy nie, oraz kiedy Ci się one rodzą. Może go to co najwyżej
    > interesować jako człowieka, jeśli utrzymujecie chociażby minimalne
    stosunki
    > nieformalne (tzn. począwszy od zwykłego "cześć" zamiast "dzień dobry").
    > Jednakże w żadnym wypadku nie należy na tym polegać.
    >
    > Po drugie, powinieneś właśnie ten dzień-tydzień wcześniej, poinformować
    > firmowego specjalistę ds. kadr i płac o fakcie planowanego porodu i
    wzięciu
    > w ten dzień urlopu.

    Pewnie pastylki się skonczyly? i kolega musiał się wyżyć dorywając sie do
    forum? heheh



  • 4. Data: 2006-11-02 14:27:43
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Wywlokę trolla, sprostuję brednie i przy okazji napiszę co wiem.

    Dnia Thu, 2 Nov 2006 14:36:28 +0100, Any User <a...@m...com>
    w <eics8t$2qcr$1@news2.ipartners.pl> napisał:

    >> Chciałem Was zapytać jak ja o takiej sytuacji powinienem poinformować
    >> pracodawce, ponieważ zarzuca mnie się, że nie powiadomiłem pracodawcy o
    >> takim fakcie np. dzień, tydzień wcześniej, (lub udawł że nie wie bo
    >> wiedział
    >> o tym przez ostatnie 9 m-cy) że właśnie tego dnia urodzi mnie się dziecko
    >> i
    >> powiedziano mi, że powinienem zostać za to ukarany- więc ja pytam za co ?
    >> Za urodzenie dziecka się teraz karze ?
    >> Pracodawca został z moiej strony poinformowany telefonicznie o godz. 17. w
    >> dniu urodzenia dziecka, a tego dnia pracowałem na I zmianie od godz. 6-14.
    >> Dziwi mnie bardzo fakt, że w tak przyjemniej chwili jak narodziny ktoś
    >> może
    >> wymawiać tak puste słowa.
    >
    > Po pierwsze, masz błędne mniemanie, że Twoje dziecko jest dla pracodawcy
    > ważniejsze od Twojej pracy. Pracodawcę g.... to interesuje, czy Ty masz

    No tutaj to się rpzedpiszca rozjechał z prawdą z powodu urlopu
    okolicznościowego.

    > dzieci, czy nie, oraz kiedy Ci się one rodzą. Może go to co najwyżej

    Okolicznościowego właśnie z powodu urodzenia dziecka.

    > interesować jako człowieka, jeśli utrzymujecie chociażby minimalne stosunki
    > nieformalne (tzn. począwszy od zwykłego "cześć" zamiast "dzień dobry").
    > Jednakże w żadnym wypadku nie należy na tym polegać.
    >
    > Po drugie, powinieneś właśnie ten dzień-tydzień wcześniej, poinformować
    > firmowego specjalistę ds. kadr i płac o fakcie planowanego porodu i wzięciu
    > w ten dzień urlopu.

    Brednia.
    Urlop okolicznościowy wydaje się na podstawie papierka - na ślub na
    podstawie aktu ślubu, urodzenia - aktu urodzenia i tak dalej.

    Ja pracuję w cywilizowanej firmie, i z okazji ślubu poszedłem,
    powiedziałem, kiedy, i dostałem urlop. Tylko miałem donieść akt ślubu,
    żeby kadry sobie skserowały.

    Mocno przypuszczam, że z okazji urodzenia dziecka jest podobnie - urlop
    dostaje sie na podstawie aktu urodzenia. Tylko taka interpretacja
    uniemożliwia wykorzystanie tego urlopu tak jak zrobił to inicjator
    wątku, trzeba było się dogadać z kadrami i szefem, jak mu się nie
    podobało, to magiczny urlop na żądanie, a potem okolicznościowy w innym
    terminie z papierem w ręku.

    A co do planowanego terminu porodu - uważasz, że okres u kobiet też jest
    regularnie?

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 5. Data: 2006-11-02 14:37:09
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Jakub Lisowski porozsypywal nastepujace haczki:
    > A co do planowanego terminu porodu - uważasz, że okres u kobiet też jest
    > regularnie?
    Uwazasz ze on widzial kiedys kobiete? Pomijajac Lare Croft?;)
    --
    badzio


  • 6. Data: 2006-11-02 15:36:51
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: Tomek <t...@v...pl>

    badzio napisał(a):
    > Patrze, patrze a tu Jakub Lisowski porozsypywal nastepujace haczki:
    >> A co do planowanego terminu porodu - uważasz, że okres u kobiet też jest
    >> regularnie?
    > Uwazasz ze on widzial kiedys kobiete? Pomijajac Lare Croft?;)
    Może i widział całe dwa giga i to takie zaj... laski 800x600 :d


  • 7. Data: 2006-11-02 16:19:10
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: "W I A D Z I U" <w...@p...onet.pl>


    > Po pierwsze, masz błędne mniemanie, że Twoje dziecko jest dla pracodawcy
    > ważniejsze od Twojej pracy. Pracodawcę g.... to interesuje, czy Ty masz
    > dzieci, czy nie, oraz kiedy Ci się one rodzą. Może go to co najwyżej
    > interesować jako człowieka, jeśli utrzymujecie chociażby minimalne
    > stosunki nieformalne (tzn. począwszy od zwykłego "cześć" zamiast "dzień
    > dobry"). Jednakże w żadnym wypadku nie należy na tym polegać.

    Powiedzmy, że są własnie takie stosunki w codziennej pracy i po cześci masz
    tu racje...


    > Po drugie, powinieneś właśnie ten dzień-tydzień wcześniej, poinformować
    > firmowego specjalistę ds. kadr i płac o fakcie planowanego porodu i
    > wzięciu w ten dzień urlopu.

    A jak sobie to wyobrazasz, jak Twoja żona rodziła też tak zrobiłeś ?
    Jeśli tak to może podpowiedz mi jak zaplanować poród na konkretny dzień,
    wezme to pod uwage przy następnym dziecku, i zapytam się jeszcze czy np.
    śmierć kogoś bliskiego (matki, ojca) za co też należy się urlop
    okolicznościowy też tak można przewidzieć ?

    Wracając do tematu, w moim przypadku poród odbył się 2 tyg. wczesniej od
    planowanego terminu i sam dowiedziałem się o nim tego samego dnia w którym
    się odbył.

    Pozdrawiam.



  • 8. Data: 2006-11-02 16:27:08
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    >> Po drugie, powinieneś właśnie ten dzień-tydzień wcześniej, poinformować
    >> firmowego specjalistę ds. kadr i płac o fakcie planowanego porodu i
    >> wzięciu w ten dzień urlopu.
    >
    > A jak sobie to wyobrazasz, jak Twoja żona rodziła też tak zrobiłeś ?

    Dzieci jeszcze się nie dorobiłem. Ale tak się u mnie w firmie robi. I w
    kilku innych, które znam i w których pracowałem.

    > Wracając do tematu, w moim przypadku poród odbył się 2 tyg. wczesniej od
    > planowanego terminu i sam dowiedziałem się o nim tego samego dnia w którym
    > się odbył.

    W takim wypadku masz problem. Urlop Ci się należał, ale już nie tego dnia, w
    którym odbył się poród. Jak już ktoś tu napisał, po porodzie udajesz się z
    aktem urodzenia do kadrowej, po czym uzyskujesz urlop na wybrany dzień (to,
    w jaki sposób wybrany, to już odrębna sprawa).


  • 9. Data: 2006-11-02 20:11:28
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:eicpnl$5s6$1@news.onet.pl W I A D Z I U
    <w...@p...onet.pl> pisze:

    > Chciałem Was zapytać jak ja o takiej sytuacji powinienem poinformować
    > pracodawce, ponieważ zarzuca mnie się, że nie powiadomiłem pracodawcy o
    > takim fakcie np. dzień, tydzień wcześniej
    Nie musiałeś.

    > Za urodzenie dziecka się teraz karze ?
    Za urodzenie dziecka to nie wiem, ale za bezmyślność - tak.

    > Pracodawca został z moiej strony poinformowany telefonicznie o godz. 17. w
    > dniu urodzenia dziecka, a tego dnia pracowałem na I zmianie od godz. 6-14.
    Rozumiem, że po prostu nie przyszedłeś tego dnia do pracy i 3 godziny po
    zakończeniu zmiany na której nie byłeś, poinformowałeś telefonicznie, że
    wykorzystujesz urlop okolicznościowy?
    Jeśli tak, to błąd.

    Powinieneś postąpić inaczej. W dniu rozwiązania ciąży której byłeś
    współsprawcą mogłeś nie przyjść do pracy bez uprzedzenia pod warunkiem, że
    masz zdolność do skorzystania z urlopu na żądanie i powiadomisz o tym
    pracodawcę najpóźniej w tym dniu (moze być i po 23:00). Tak więc z porodem
    jako takim formalnie nie miałoby to nic wspólnego i mieć nie mogło.
    Natomiast prawo do skorzystania z urlopu okolicznościowego winieneś
    udokumentować przed wykorzystaniem go - w tym przypadku aktem urodzenia
    progenitury.
    Tyle suche prawo.
    Oczywiście przed prawem zawsze powinien iść rozum i zrozumienie. Czego, jak
    widać, Twojemu pracodawcy trochę jakby zabrakło. Może się to da jakoś
    naprostować.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 10. Data: 2006-11-03 17:30:42
    Temat: Re: powiadomienie pracodawcy- urodzenie dziecka ?
    Od: "grom@x" <gromax@_usun_to_.interia.pl>

    >>> Po drugie, powinieneś właśnie ten dzień-tydzień wcześniej, poinformować
    >>> firmowego specjalistę ds. kadr i płac o fakcie planowanego porodu i
    >>> wzięciu w ten dzień urlopu.
    >>
    >> A jak sobie to wyobrazasz, jak Twoja żona rodziła też tak zrobiłeś ?
    >
    > Dzieci jeszcze się nie dorobiłem. Ale tak się u mnie w firmie robi. I w
    > kilku innych, które znam i w których pracowałem.
    to znaczy "u ciebie w firmie i w kilku innych" potraficie planować, kiedy
    kobieta urodzi?? brakuję wyczucia i tak precyzyjnej wiedzy medycznej.
    powinniście opublikować swoje materiały z tym związane. Poważnie mówie -
    innym sie przyda. Załózmy, ktoś wierzy biorytmom, ruchom gwiazd i takie tam
    i wyliczy, że duzo lepszy jest piątek 13 a nie poniedziałek 3 dni później...

    >
    >> poród odbył się 2 tyg. wczesniej od
    > W takim wypadku masz problem. Urlop Ci się należał, ale już nie tego dnia,
    > w
    ble ble ble. Urlop na rządanie pracownik moze wziąc kiedy mu sie żywnie
    podoba. do tego formalnie zostanie zmieniony w kadrach na okolicznosciowy po
    załatwieniu formalności (które z racji rzeczy mogą być przedstawione dopiero
    kilka dni/tygodni później)

    nie siej fermentu i nie podawaj nieprawdziwych informacji

    --

    to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
    *G*R*O*M*A*X*

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1