eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepomozcie w wyborze drogi zyciowej...:)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 31. Data: 2005-05-09 16:54:43
    Temat: Re: pomozcie w wyborze drogi zyciowej...:)
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Michał [Mon, 09 May 2005 14:27:29 +0200]:


    > A nie sądzisz, że gdyby Ci to naprawdę "wisiało
    > i powiewało", to nie byłabyś jedną z najbardziej
    > aktywnych osób na tej grupie, hmmm? :)

    A nie sadze, siedzenie na niusach to w koncu moja
    rozrywka jest a nie innych ;) No, dobra, czasami ci
    inni tez maja z tego powodu ubaw... ;) Ale jednak.

    > Ty mówisz o beztroskiej zabawie, ja mówię o poznawaniu
    > ludzi i świata, które nie musi być ani kojarzone z pijackimi
    > imprezami, ani z pracą podczas studiów.

    No dobra, ale czemu nie mozna sobie poznawac tych ludzi
    i swiata wlasnie robiac cos pozytecznego? Jak to sie
    kloci z pojeciem rozrywki, bo ja tego dalej nie lapie?

    > Ale nie zaryzykowałbym stwierdzenia, że zdolni ludzie,
    > którzy np. kończą studia nie mając sprecyzowanych planów
    > zawodowych na następne pięć lat, są skreśleni na rynku
    > pracy.

    Totez wcale tak nie twierdze. Natomiast upre sie, ze
    bedzie im jednak znacznie trudniej je realizowac: nie
    maja doswiadczenia tylko papier. A to juz w tej chwili
    troche malo jednak jest.

    > zależy po prostu od predyspozycji: trudno nabyć jest
    > zdolności analityczne, inteligencję, kreatywność, a te
    > czynniki na wielu stanowiskach często są najważniejsze.

    Zgadza sie. Tylko ze IMO jesli ktos te cechy posiada,
    to na pewno nie bedzie czekal z robieniem czegokolwiek
    pozytecznego po raz pierwszy do ukonczenia studiow.


    > Nie zakładam, ale dopuszczam taką możliwość. Ambicje
    > warto realizować, ale trzymając je na wodzy. A przyjemna
    > praca wciąga :).

    No dobra, wciaga. Tu sie zgadzam ;)


    Kira


  • 32. Data: 2005-05-09 17:37:53
    Temat: Re: pomozcie w wyborze drogi zyciowej...:)
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    >> ...znajomosc 2 jezykow obcych...
    >
    >Troche przesadziłeś.
    >Chyba 99% absolwentów umie po angielsku co najwyżej piwo zamówić, ale co
    >chwile "straszą", że wyjada z tego kraju bo tu roboty dla ludzi z ich
    >wykształceniem nie ma.

    Zebys sie chlopie kiedy nie zdziwil, gdy kiedys obudzisz sie i ze
    zdziwieniem stwierdzisz, ze wiekszosc najzdolniejszych i najlepiej
    wyksztalconych znajomych siedzi gdzies poza Polska. Ja juz sie
    obudzilem, chyba ze ktos mnie oswieci, iz zyje zludzeniami lub mam
    jakis nienormalnych znajomych.

    Co do komentarza na temat znajomosci jezyka, to sadze, ze w ciagu
    kilku miesiecy przebywania za granica mozna jezyk na calkiem znosnym
    poziomie opanowac. Zatem te grozby nie sa takie bezpodstawne - zreszta
    sam popatrz na statystyki dotyczace pomajowej emigracji.
    Jeszcze dodam kilka slow - za bardzo nie rozumiem tego polskiego pedu
    do nauki jezykow obcych. Rozumiem, ze umiejetnosc komunikacji w innym
    niz ojczysty jezyku przydaje sie w niektorych sytuacjach, ale bez
    przesady - po kiego grzyba wsrod wymagan na szeregowe stanowiska
    znajmosc jezyka obcego? Sprzataczka ma sobie pomedytowac w kiblu po
    niemiecku, a kasjer w sklepie wielkopowierzchniowym etykiety po
    angielsku poczytac?

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 33. Data: 2005-05-09 18:14:55
    Temat: Re: pomozcie w wyborze drogi zyciowej...:)
    Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>

    Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
    news:ng6v719hdfoq0k4qjoei7lnimt3ug4222l@4ax.com...
    > zdziwieniem stwierdzisz, ze wiekszosc najzdolniejszych i najlepiej
    > wyksztalconych znajomych siedzi gdzies poza Polska.

    Ta wiekszość najzdolniejszych i wykształconych to własnie ten 1% absolwentów
    o którym pisałem. Nie ma ich więcej.


    > sadze, ze w ciagu kilku miesiecy przebywania za granica mozna jezyk na
    calkiem znosnym
    > poziomie opanowac.

    Zgadzam sie znowu, ale trzeba najpierw wyjechać.


    > po kiego grzyba wsrod wymagan na szeregowe stanowiska znajmosc jezyka
    obcego? Sprzataczka ma sobie pomedytowac w kiblu po niemiecku, a kasjer w
    sklepie wielkopowierzchniowym etykiety po
    > angielsku poczytac?

    Ja nie zauważyłem takiego "bezsensownego" ogłoszenia, ale nawet jakbym
    widzial to najwyżej wzrusze ramionami. Jak ktoś ma kase na ogłoszenia to
    niech daje chocby co tydzień. Nikt mi nie każe na nie odpowiadać.
    Jak zauważyłeś jakieś szczególnie dziwne ogłoszenie to daj linka. Pośmiejemy
    się wszyscy.


    vertret

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1