-
11. Data: 2006-12-28 09:58:10
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Thu, 28 Dec 2006 08:28:47 +0100, Kira <c...@e...wytnij.pl>
w <emvrub$nq5$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał:
>
> Re to: Gandrin [Wed, 27 Dec 2006 16:44:24 +0100]:
>
>
>> Nie mozna wymagac lojalnosci od pracownika, ktory
>> zarabia 1200 netto. Te lojalnosc trzeba sobie uprzednio
>> w jakis sposob kupic.
>
> Lojalny - [...] oddany jakiejś instytucji a. osobie
> (prywatnej); uczciwy, prawy, rzetelny w stosunkach
> z ludźmi.
>
> Z twoją opinią spierać się nie zamierzam, ale moim zdaniem
> podpisanie - albo ogólnie zawarcie - jakiejkolwiek umowy
> wzajemnej łączy się nieoderwalnie z lojalnością wobec drugiej
> strony tej umowy. I jeśli ktoś podpisuje z własnej w końcu
> woli umowę na 1200 netto, ale robi przy tym założenie że to
Szczególnie w punkcie 'oddany jakiejś instytucji'.
Za orzeszki.
Za orzeszki to ja wypełniam polecenia w tej instytucji, od 8 do 16, a
potem /dev/drzewo.
Wypełniam je uczciwie, prawo, rzetelnie.
Ale przy pierwszej okazji dostania więcej pokazuję papier.
> Kupuje to się rzecz. Ewentualnie dziwkę na parę godzin. Ale
Czas pracownika też się kupuje. Pieniądze służą do kupowania.
> podpisanie przez dwie dorosłe osoby dobrowolnej umowy to ciutkę
> nie ta sama kategoria.
A jaka?
> Kira
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
12. Data: 2006-12-28 11:16:05
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: mbn <m...@p...onet.pl>
Kira napisał(a):
> Re to: Gandrin [Wed, 27 Dec 2006 16:44:24 +0100]:
>
>
>> Nie mozna wymagac lojalnosci od pracownika, ktory
>> zarabia 1200 netto. Te lojalnosc trzeba sobie uprzednio
>> w jakis sposob kupic.
>
> Lojalny - [...] oddany jakiejś instytucji a. osobie
> (prywatnej); uczciwy, prawy, rzetelny w stosunkach
> z ludźmi.
>
> Z twoją opinią spierać się nie zamierzam, ale moim zdaniem
> podpisanie - albo ogólnie zawarcie - jakiejkolwiek umowy
> wzajemnej łączy się nieoderwalnie z lojalnością wobec drugiej
> strony tej umowy. I jeśli ktoś podpisuje z własnej w końcu
> woli umowę na 1200 netto, ale robi przy tym założenie że to
> za mało, więc bez problemu w razie czego np. oleje klienta
> czy sprzeda firmowe dane - to pozwolisz, że się nie będę
> wyrażać na ten temat...
jeżeli ktoś podpisuje z wlasnej w końcu woli umowę ze będzie płacił 1200
za pracę od 8 do 16, ale robi przy tym założenie że frajer będize
wyrobiał też niepłatne nadgodziny - to pozwolisz że się nei będę wyrażać ;)
-
13. Data: 2006-12-28 15:30:36
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: "Gandrin" <x...@x...xx>
Użytkownik "CZYŚCIWO" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:emvm89$q9a$1@news.onet.pl...
> Znasz kogoś, kto podpisywał umowę o prace i był tam punkt o nie byciu
> lojalnym do pewnej kwoty wynagrodzenia?
> A może w Kodeksie Pracy jest jakiś punkt, który na to pozwala?
>
nie, ale nie znam tez nikogo kto podpisywal by umowe o bycie lojalnym wobec
pracodawcy, przy zarobkach przeze mnie wymienionych. Zreszta co to znaczy
bycie lojalnym ? Jezeli pracujesz w fimie X i przyjdzie do ciebie
konkurencyjna firma Y, ktora w zamian za twoje przejscie do nich i
sciagniecie za soba twoich klientow zaoferuje ci 3 x takie zrobki jak w
firmie X, to co zrobisz ? Ja w takiej sytuacji poszedlbym do szefa i
powiedzial mu ze chce zarabiac 3 razy tyle bo jak nie to ide gdzie indziej,
skad mam lepsza propozycje (i to juz bylby wyraz mojej lojalnosci - dalem
szefowi wybor) Tylko idiota nie staralby sie wykorzystac takiej propozycji.
-
14. Data: 2006-12-28 15:35:33
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: "Gandrin" <x...@x...xx>
Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:emvrub$nq5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> podpisanie - albo ogólnie zawarcie - jakiejkolwiek umowy
> wzajemnej łączy się nieoderwalnie z lojalnością wobec drugiej
> strony tej umowy.
Dokladnie, ale dziala to w dwie strony. A czesto jest natomiast tak, ze
pracownik ma byc uczciwy, lojalny i w ogole super, a pracodawca moze
wszystko. Takiego pracodawcy mi nie zal i natychmiast przy pierwszej
nadarzajacej sie okazji, odszedlbym od niego, zabierajac przy okazji swoich
klientow a moze i cos wiecej.
-
15. Data: 2006-12-29 17:01:52
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: Łukasz Rydzewski <l...@n...wp.pl>
Kapsel wrote:
> To grupa dyskusyjna, tu sie rozmawia, a nie wysyla odpowiedzi mailem :]
Będę pamiętać :D
--
Łukasz Rydzewski
l...@n...wp.pl
-
16. Data: 2006-12-31 02:29:35
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Gandrin [Thu, 28 Dec 2006 16:30:36 +0100]:
> nie, ale nie znam tez nikogo kto podpisywal by umowe o bycie
> lojalnym wobec pracodawcy, przy zarobkach przeze mnie
> wymienionych.
OMG... to do tego umów już trzeba...?
> Zreszta co to znaczy bycie lojalnym ? Jezeli [...]
> Tylko idiota nie staralby sie wykorzystac takiej propozycji.
Ano widzisz, to ja jednak idiotka jestem. Jeśli ktoś do mnie
przychodzi z propozycją takiego czy innego zlecenia za znacznie
większe pieniądze niż poprzedni, to pewnie że po zakończeniu
danego etapu dziękuję temu poprzedniemu za współpracę albo mocno
ją ograniczam czasowo.
Ale jeśli ktoś przyszedłby do mnie mówiąc wprost, że mam do
niego przenieść swoich klientów - kazałabym spadać na bambus,
niezależnie od ilości proponowanej forsy. Bo:
1. Propozycję "zabierz mu klientów i daj mi" skierowaną do
kogoś, kto faktycznie może to zrobić, uważam za cokolwiek
nieuczciwą.
2. Co za tym idzie, proponującego uważam za nieuczciwego.
3. Moja opinia - w przykładzie jako handlowca - jest znacznie
cenniejsza w dłuższym okresie czasu, niż proponowane teraz
na diabli-wiedzą-ile-czasu zarobki.
4. W związku z powyższym nie zaryzykuję przeniesienia swoich
klientów do nieuczciwej firmy - bo nie zaryzykuję, że ta
firma w stosunku do nich będzie nieuczciwa i przez to nie
tylko klientów stracę, ale i reputację.
5. Ergo - na bambus w tamtą stronę, proszę się pobujać.
Pytanie pomocnicze: czemu komuś, kto od ręki prezentuje się
jako osoba nieuczciwa, mam wierzyć na słowo że dostanę takie
pieniądze i nie zostanę wywalona na zbity pysk zaraz po tym
jak klienci podpiszą roczne czy nawet dłuższe umowy?
Kira (z innego świata widać)
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
17. Data: 2006-12-31 02:30:44
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Gandrin [Thu, 28 Dec 2006 16:35:33 +0100]:
> Dokladnie, ale dziala to w dwie strony. A czesto jest
> natomiast tak, ze pracownik ma byc uczciwy, lojalny
> i w ogole super, a pracodawca moze wszystko.
Bywa. Ale zdaje się, że sporo poza temat wykroczyłeś.
Ja się nie czepiałam wzajemnych układów. Ja się czepiłam
twojego konkretnego stwierdzenia: za 1200 nie ma lojalności.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
18. Data: 2006-12-31 02:31:55
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracod awcy?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: mbn [Thu, 28 Dec 2006 12:16:05 +0100]:
> jeżeli ktoś podpisuje z wlasnej w końcu woli umowę ze będzie
> płacił 1200 za pracę od 8 do 16, ale robi przy tym założenie
> że frajer będize wyrobiał też niepłatne nadgodziny - to
> pozwolisz że się nei będę wyrażać ;)
Chyba nie pozwolę. W końcu nie ma to nic wspólnego z tematem
tej konkretnej dyskusji, więc jest OT... ;-) Tu było bez innych
niż kwota założeń.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
19. Data: 2006-12-31 02:40:06
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Jakub Lisowski [Thu, 28 Dec 2006 09:58:10 +0000 (UTC)]:
> Za orzeszki to ja wypełniam polecenia w tej instytucji,
> od 8 do 16, a potem /dev/drzewo.
> Wypełniam je uczciwie, prawo, rzetelnie.
> Ale przy pierwszej okazji dostania więcej pokazuję papier.
Wiesz, nie wiem jak ty lojalność rozumiesz, ale w mojej
definicji nie ma nigdzie o robieniu z siebie balona na
rzecz drugiej strony ;-) Jeśli możnazarabiać więcej tam,
a tu wiadomo że się nie da, to się dziękuje za współpracę
i tyle. W czym problem? Umowa to umowa, obejmuje jakiśtam
czas i jakieśtam warunki - i obie strony mogą zrezygnować.
>> Kupuje to się rzecz. Ewentualnie dziwkę na parę godzin. Ale
> Czas pracownika też się kupuje. Pieniądze służą do kupowania.
Ja wiem...? Sensu kupowania czasu jako takiego to ja za bardzo
nie widzę... Widzę sens kupowania pewnej wiedzy i umiejętności
i umawiania się na ich wykorzystanie w określonym czasie. Tak
też praktyka dyktuje - bo jednak w CVkach pisze się raczej co
potrafi się robić, a nie kiedy ma się wolny czas do sprzedania.
>> podpisanie przez dwie dorosłe osoby dobrowolnej umowy to ciutkę
>> nie ta sama kategoria.
> A jaka?
No dobra, nie będę się kłocić. Niech ci będzie że pracownik
to tak jak dziwka, kupujesz sobie na godzinkę i robi ci...
No, pracuje znaczy.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
20. Data: 2007-01-10 18:02:26
Temat: Re: [pomóżcie]Czego oczekują pracodawcy?
Od: sg <a...@s...org.pl_without>
Dnia 31-12-2006 o 03:29:35 Kira <c...@e...wytnij.pl> napisał(a):
>
> Re to: Gandrin [Thu, 28 Dec 2006 16:30:36 +0100]:
>
>
>> nie, ale nie znam tez nikogo kto podpisywal by umowe o bycie
>> lojalnym wobec pracodawcy, przy zarobkach przeze mnie
>> wymienionych.
>
> OMG... to do tego umów już trzeba...?
>
cóż, to już jest zawarte w umowie o pracę na podstawie KP