-
1. Data: 2007-07-20 18:24:23
Temat: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Nie widziałem, aby ktoś wklejał:
http://wiadomosci.onet.pl/1575181,10,item.html
Białorusini, Rosjanie i Ukraińcy będą mogli od dziś czasowo pracować w
Polsce bez specjalnych zezwoleń. Na mocy rozporządzenia ministerstwa pracy
i polityki społecznej - obywatele tych trzech krajów mogą znaleźć czasowe
zatrudnienie w naszym kraju na podstawie odpowiedniej wizy z prawem do
pracy i oświadczenia polskiego pracodawcy.
Wiceminister pracy Kazimierz Kuberski poinformował, że pracodawca z Polski
będzie mógł dzięki takiej decyzji resortu zgłosić zapotrzebowanie na danego
pracownika w ambasadach Rosji, Białorusi lub Ukrainy. Obywatel tego kraju,
mający 3 -miesięczną wizę, będzie mógł rozpocząć pracę we wszystkich
sektorach gospodarki w Polsce. Tego typu pracownicy będą mogli znaleźć
zatrudnienie dwa razy w roku, a więc w sumie przez 6 miesięcy.
Wiceminister Kuberski wyjaśnił, że Polska podjęła decyzję o rozszerzeniu
możliwości zatrudniania osób zza wschodniej granicy po ubiegłorocznym
pilotażowym programie tylko dla rolnictwa. "Wobec braku zagrożeń i wobec
potrzeb polskiej gospodarki zdecydowaliśmy się otworzyć rynek pracy we
wszystkich sektorach" - powiedział Kuberski. Dodał, że te potrzeby wiążą
się między innymi z wyjazdami Polaków do pracy za granicę oraz z
organizacją Euro 2012.
Wiceminister podkreślił, że zapotrzebowanie na pracowników zgłaszają
pracodawcy z prawie każdego sektora gospodarki. Chodzi między innymi o
niewymagające kwalifikacji prace w rolnictwie oraz budownictwie.
Według szacunków ministerstwa pracy w sumie w różnych sektorach gospodarki
brakuje nawet kilkuset tysięcy pracowników.
Kazimierz Kuberski podkreślił, że wszystkie zasady zatrudniania
cudzoziemców będą takie same jak dla polskich pracowników. Obowiązują te
same stawki na ubezpieczenia społeczne oraz wymogi płacowe i podatkowe.
Wiceminister pracy dodał, że polskie władze prowadzą także rozmowy z
krajami azjatyckimi, których mieszkańcy mogliby pracować w Polsce. Wśród
tych krajów wymienił Chiny, Wietnam i Indie.
Ze zmian zadowolona jest Konfederacja Pracodawców Polskich. Według jej
przedstawicieli jest to bardzo korzystna zmiana dla funkcjonowania polskiej
gospodarki.
Z kolei Związek Sadowników RP krytykuje nowe rozporządzenie. Sadownicy
twierdzą, że nowe przepisy są dla nich niekorzystne, ponieważ sadownictwo
nie jest konkurencyjne dla budownictwa i dlatego obawiają się, że większość
osób zza wschodniej granicy będzie wolała pracę na budowie niż w
rolnictwie.
Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z Polskiej Konfederacji Pracodawców
Prywatnych Lewiatan, na takim rozwiązaniu skorzystają jedynie rolnicy. Dla
budowlańców okres trzech miesięcy to zdecydowanie za mało. Mordasewicz
tłumaczy, że żaden fachowiec nie porzuci pracy na Białorusi, w Rosji czy na
Ukrainie mając tylko perspektywę pracy w Polsce. Dlatego - jak uważa
ekspert - zezwolenia powinny być co najmniej roczne, a po drugie powinny
dotyczyć nie tylko państw sąsiednich ale też Chin, Indii, Wietnamu,
Kazachstanu czy Azerbejdżanu.
Jeremi Mordasewicz podkreśla, że dopiero wówczas moglibyśmy liczyć na
fachowców, którzy pomogliby nam budować autostrady czy mieszkania. Dodaje,
że fachowców w Polsce jak na lekarstwo i to nie tylko budowlańców ale też w
przemyśle odzieżowym, przy obsłudze niektórych maszyn a także spawaczy,
którzy poszukiwani są w całej Europie.
Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, polskie szkoły wypuszczą odpowiednich
fachowców za mniej więcej trzy lata. Pracodawcy nie mogą jednak czekać i
dlatego trzeba ściągać pracowników z wielu państw.
Co na to resort pracy? Janusz Grzyb, dyrektor w departamencie migracji
tłumaczy, że ministerstwo już prowadzi rozmowy wstępne na przykład z
Chinami. Problemem jest jednak zagwarantowanie, że Polska nie stanie się
dla azjatyckich pracowników przystankiem w drodze na Zachód.
Ministerstwo Pracy szacuje potrzeby polskiej gospodarki na kilkaset tysięcy
pracowników.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Ochrona w supersklepach tylko z licencją: http://grupy2.3mam.net
-
2. Data: 2007-07-20 18:26:25
Temat: Re: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
W odpowiedzi na post z Fri, 20 Jul 2007 20:24:23 +0200, od Krzysztof
'kw1618' z Warszawy :
> Co na to resort pracy? Janusz Grzyb, dyrektor w departamencie migracji
> tłumaczy, że ministerstwo już prowadzi rozmowy wstępne na przykład z
> Chinami. Problemem jest jednak zagwarantowanie, że Polska nie stanie się
> dla azjatyckich pracowników przystankiem w drodze na Zachód.
>
> Ministerstwo Pracy szacuje potrzeby polskiej gospodarki na kilkaset tysięcy
> pracowników.
Ciekawe co z tego wyjdzie.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://wizy.warszawa.pl http://grupy.3mam.net http://grupy2.3mam.net
http://foto.3mam.net
-
3. Data: 2007-07-20 20:45:12
Temat: Re: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl>
> Ciekawe co z tego wyjdzie.
Na szczęście większość wyborców, to pracownicy a nie pracodawcy. Mam nadzieję,
że przy nastepnych wyborach już nie będzie przy władzy tych, którzy wpadają na
takie pomysły :)
Tłumacząc to jak dzieciom sprawa wygląda tak:
Nasi rodacy pracujący w Anglii:
- przywożą do kraju gotówkę, za którą np. budują tutaj dom. Na tym zarabia pan
murarz, który wydaje swoje pieniądze kupując telewizor. W ten sposób napędza
interes sklepowi z telewizorami. Dzięki temu właściciel sklepu ma więcej
pieniędzy, które może wydać... lub zapłacić więcej pracownikowi, żeby mu nie
uciekł za granicę. Nasza gospodarka rozwija się napędzana pieniędzmi zabranymi
angielskiemu hydraulikowi.
- redukują bezrobocie, dzięki czemu mamy więcej pracy do wyboru za większe
pieniądze. Już nam pracodawca nie powie, że "na twoje miejsce jest 10 chętnych,
jak ci się nie podoba, to do widzenia". Teraz mówi: "dam ci tyle i tyle,
komórkę, samochód, a jak ci nie odpowiada, to możemy jeszcze ponegocjować".
A teraz jakiś przygłup w rządzie ulega mniejszościowej Konfederacji Pracodawców.
Sprowadzają Chińczyków i Ukraińców, którzy będą pracować za psie pieniądze i w
dodatku zabiorą te pieniądze do siebie. U nas znowu zwiększa się bezrobocie.
Chińczyk całe zarobione pieniądze zabierze do domu i dzięki temu zarobi chiński
murarz i chiński właściciel sklepu z telewizorami...
Nasi pracodawcy cieszą się, bo znowu będą mieli bydło do pracy, którym mogą
pomiatać. A przeciętny Kowalski znowu klepie biedę, bo nie może znaleźć
normalnie płatnej pracy.
W rezultacie mamy gówno, a nie spadek bezrobocie i gówno zamiast europejskich
pensji. Nie jestem narodowcem, ale uważam, że taniej siły roboczej nie powinno
się sprawdzadzać do Polski.
Łukasz
-
4. Data: 2007-07-20 21:40:29
Temat: Re: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: the_foe <t...@W...pl>
Dnia Fri, 20 Jul 2007 22:45:12 +0200, LukaszS napisał(a):
>> Ciekawe co z tego wyjdzie.
>
> Na szczęście większość wyborców, to pracownicy a nie pracodawcy. Mam nadzieję,
> że przy nastepnych wyborach już nie będzie przy władzy tych, którzy wpadają na
> takie pomysły :)
>
> Tłumacząc to jak dzieciom sprawa wygląda tak:
> Nasi rodacy pracujący w Anglii:
> - przywożą do kraju gotówkę, za którą np. budują tutaj dom. Na tym zarabia pan
> murarz, który wydaje swoje pieniądze kupując telewizor. W ten sposób napędza
> interes sklepowi z telewizorami. Dzięki temu właściciel sklepu ma więcej
> pieniędzy, które może wydać... lub zapłacić więcej pracownikowi, żeby mu nie
> uciekł za granicę. Nasza gospodarka rozwija się napędzana pieniędzmi zabranymi
> angielskiemu hydraulikowi.
> - redukują bezrobocie, dzięki czemu mamy więcej pracy do wyboru za większe
> pieniądze. Już nam pracodawca nie powie, że "na twoje miejsce jest 10 chętnych,
> jak ci się nie podoba, to do widzenia". Teraz mówi: "dam ci tyle i tyle,
> komórkę, samochód, a jak ci nie odpowiada, to możemy jeszcze ponegocjować".
>
> A teraz jakiś przygłup w rządzie ulega mniejszościowej Konfederacji Pracodawców.
> Sprowadzają Chińczyków i Ukraińców, którzy będą pracować za psie pieniądze i w
> dodatku zabiorą te pieniądze do siebie. U nas znowu zwiększa się bezrobocie.
> Chińczyk całe zarobione pieniądze zabierze do domu i dzięki temu zarobi chiński
> murarz i chiński właściciel sklepu z telewizorami...
>
> Nasi pracodawcy cieszą się, bo znowu będą mieli bydło do pracy, którym mogą
> pomiatać. A przeciętny Kowalski znowu klepie biedę, bo nie może znaleźć
> normalnie płatnej pracy.
>
> W rezultacie mamy gówno, a nie spadek bezrobocie i gówno zamiast europejskich
> pensji. Nie jestem narodowcem, ale uważam, że taniej siły roboczej nie powinno
> się sprawdzadzać do Polski.
>
> Łukasz
Na szczescie klin podatkowy w wysokosci 80% zrownuje nasze place z
chinskimi i nikt tu nie przyjedzie. A pracowac na czarno moga od zawsze.
-
5. Data: 2007-07-20 21:41:08
Temat: Re: Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: "d...@g...com" <d...@g...com>
On 20 Lip, 22:45, "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl> wrote:
> W rezultacie mamy gówno, a nie spadek bezrobocie i gówno zamiast europejskich
> pensji. Nie jestem narodowcem, ale uważam, że taniej siły roboczej nie powinno
> się sprawdzadzać do Polski.
>
> Łukasz
No tak, idąc tym tropem Irlandia, Wlk. Brytania i wszelkie inne kraje
Europy też nie powinny wpuszczać polskiej taniej siły roboczej do
siebie - bo nie oszukujmy się ale większość osób, które wyjechały
zasuwają fizycznie. Filozofia Kalego wiecznie żywa...
-
6. Data: 2007-07-20 22:18:37
Temat: Re: Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: the_foe <t...@W...pl>
Dnia Fri, 20 Jul 2007 14:41:08 -0700, d...@g...com napisał(a):
> No tak, idąc tym tropem Irlandia, Wlk. Brytania i wszelkie inne kraje
> Europy też nie powinny wpuszczać polskiej taniej siły roboczej do
> siebie - bo nie oszukujmy się ale większość osób, które wyjechały
> zasuwają fizycznie. Filozofia Kalego wiecznie żywa...
oni wczescnie jczy pozniej musieliby, UE. My Chinczykow wpuszczac nie
musimy.
-
7. Data: 2007-07-20 22:56:59
Temat: Re: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: mD <m...@N...pl>
LukaszS napisał(a):
> Na szczęście większość wyborców, to pracownicy a nie pracodawcy. Mam
> nadzieję, że przy nastepnych wyborach już nie będzie przy władzy tych,
> którzy wpadają na takie pomysły :)
>
> Tłumacząc to jak dzieciom sprawa wygląda tak: (...)
To ja poproszę o wytłumaczenie jak dziecku tego stwierdzenia:
> Na szczęście większość wyborców, to pracownicy a nie pracodawcy.
mD
-
8. Data: 2007-07-21 09:15:22
Temat: Re: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl>
> Na szczęście większość wyborców, to pracownicy a nie pracodawcy.
> > Na szczęście większość wyborców, to pracownicy a nie pracodawcy.
Proszę bardzo :):
Gdyby pracodawców w PL było więcej niż pracowników, to na jednego pracodawcę
przypadałoby < 1.0 pracownika. A wtedy jakaś część tych "pracodawców" nie
miałaby pracownika i równocześnie nie mogłaby się nazywać "pracodawcą".
A jeśli chodzi o kontekst wypowiedzi, to miałem na myśli lobbing Konfederacji
Pracodawców w rządzie. Reprezentują mniejszościową grupę ludzi i w tym wypadku
forsują zmiany niekorzystne dla większości obywateli demokratycznego państwa.
Gdyby wszyscy wyborcy - pracownicy byli mądrzy, to w następnych wyborach nie
głosowaliby na przedstawicieli, którzy dają się lobbować przez Konfederację.
Oczywiście proszę nie brać moich słów na poważnie :) Raczej w formie żartu
populistycznego. Gdybym startował do władzy, to zrobiłbym z nich użytek, ale
osobiście mam nieco inne poglądy, niż wyżej wymienione :)
-
9. Data: 2007-07-21 20:35:19
Temat: Re: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: "jark" <b...@i...pl>
Użytkownik "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl> napisał w wiadomości
news:f7r6s7$lbj$1@news.onet.pl...
>> Ciekawe co z tego wyjdzie.
>
> Na szczęście większość wyborców, to pracownicy a nie pracodawcy. Mam
> nadzieję, że przy nastepnych wyborach już nie będzie przy władzy tych,
> którzy wpadają na takie pomysły :)
>
> Tłumacząc to jak dzieciom sprawa wygląda tak:
> Nasi rodacy pracujący w Anglii:
> - przywożą do kraju gotówkę, za którą np. budują tutaj dom. Na tym zarabia
> pan murarz, który wydaje swoje pieniądze kupując telewizor. W ten sposób
> napędza interes sklepowi z telewizorami. Dzięki temu właściciel sklepu ma
> więcej pieniędzy, które może wydać... lub zapłacić więcej pracownikowi,
> żeby mu nie uciekł za granicę. Nasza gospodarka rozwija się napędzana
> pieniędzmi zabranymi angielskiemu hydraulikowi.
> - redukują bezrobocie, dzięki czemu mamy więcej pracy do wyboru za większe
> pieniądze. Już nam pracodawca nie powie, że "na twoje miejsce jest 10
> chętnych, jak ci się nie podoba, to do widzenia". Teraz mówi: "dam ci tyle
> i tyle, komórkę, samochód, a jak ci nie odpowiada, to możemy jeszcze
> ponegocjować".
az do momentu kiedy zadania pracownika i mozliwosci pracodawcy beda
rozbiezne calkowicie (przeciez zeby zaplacic tyle ile zada pracownik
pracodawca musi:
1. miec z czego dac
2. bedzie mial z czego jesli pracownik bedzie wydajny...
> A teraz jakiś przygłup w rządzie ulega mniejszościowej Konfederacji
> Pracodawców. Sprowadzają Chińczyków i Ukraińców, którzy będą pracować za
> psie pieniądze i w dodatku zabiorą te pieniądze do siebie. U nas znowu
> zwiększa się bezrobocie. Chińczyk całe zarobione pieniądze zabierze do
> domu i dzięki temu zarobi chiński murarz i chiński właściciel sklepu z
> telewizorami...
bzdura kompletna: czesc pieniedzy wydadza tutaj: jedzenie, mieszkanie,
uslugi - zwykle zycie, a czesc oczywiscie zabiora ze soba ale to juz ne tak
wiele (wez pod uwage, ze jeszcze odejda podatki, ZUS, itp itd, na ktory
zarabia Panstwo wiec i my - miejsmy nadzieje-podatnicy).
> Nasi pracodawcy cieszą się, bo znowu będą mieli bydło do pracy, którym
> mogą pomiatać. A przeciętny Kowalski znowu klepie biedę, bo nie może
> znaleźć normalnie płatnej pracy.
pracodawcy nie beda zatrudniac osob wkazanych w rozporzadzeniu na bardziej
wymagajace i dlugoterminowe stanowiska! tu tylko Polacy lub obuwatele UE i
to z pewnoscia beda dobrze oplacane stanowiska a nie stanowiska pomocnikow
murarzy, pakowaczek itp., ktorych najwiecej brakuje w Polsce i ktorzy
zarabiaja najmniej w tej chwili.
> W rezultacie mamy gówno, a nie spadek bezrobocie i gówno zamiast
> europejskich pensji. Nie jestem narodowcem, ale uważam, że taniej siły
> roboczej nie powinno się sprawdzadzać do Polski.
niezgadzam sie wogole. popatrz na W. Brytanie i Irlandie. Porownaj ich
gospodarki i to co zaszlo tam po otworzeniu rynku dla polakow i innych
obywateli Europy Wschodniej. Gospodarka ma sie swietnie, zwieksza sie PKB,
wszyscy sa zadowoleni.
>
> Łukasz
>
Bud
-
10. Data: 2007-07-21 21:50:07
Temat: Re: [onet] Polski rynek pracy otwarty na Wschód
Od: sz <s...@b...no>
LukaszS wrote:
[...]
> A teraz jakiś przygłup w rządzie ulega mniejszościowej Konfederacji
> Pracodawców. Sprowadzają Chińczyków i Ukraińców, którzy będą pracować za
> psie pieniądze i w dodatku zabiorą te pieniądze do siebie. U nas znowu
[...]
nie obchodza mnie przedsiebiorcy ani pracownicy ani chinczycy ani
ukraincy i niech sobie wywoza swoje pieniadze gdzie chca.
najwazniejszy skutek taniej sily roboczej to tanie produkty. za tym
glosowalaby wiekszosc spoleczenstwa a nie tak jak mowisz jakies spiski
pracodawcow.
sz.