-
1. Data: 2008-02-11 01:11:03
Temat: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
zmieniam pytanie jako ze chyba rozmył sie nam trocheczke temat w natloku kontr
i argumentów .
Czy oferty pracy powinny zawierać jako oferty - cenę zgodnie z kodeksem
handlowym czy nie ?
Kodeks pracy chyba tu nie obowiązuje bo dotyczy stron dopiero po podpisamiu
umowy o pracę.
O ile wiem handel pracą nie jest tak zliberalizowany jak inne przedmioty bo
przykładowo za posrednictwo nie mozna pobierać opłat od obu stron i trzeba miec
koncesje wiec nie jest to handel/oferowanie/przetarg zwykłej usługi.
Czy wiec w/g przepisów pracodawca moze kierowac oferty pracy do Urzedów Pracy
i nie przedstawiac kandydatom pełnych warunków pracy/płacy i czy w takiej
sytuacji mozna ubiegac sie o zwrot poniesionych kosztów? chocby z tytułu nie
przedstawienia dokładnych warunków pracy-przetargu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2008-02-11 10:05:58
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: Wieslaw Bicz <W...@o...pl>
pampalini pisze:
> zmieniam pytanie jako ze chyba rozmył sie nam trocheczke temat w natloku kontr
> i argumentów .
> Czy oferty pracy powinny zawierać jako oferty - cenę zgodnie z kodeksem
> handlowym czy nie ?
> Kodeks pracy chyba tu nie obowiązuje bo dotyczy stron dopiero po podpisamiu
> umowy o pracę.
> O ile wiem handel pracą nie jest tak zliberalizowany jak inne przedmioty bo
> przykładowo za posrednictwo nie mozna pobierać opłat od obu stron i trzeba miec
> koncesje wiec nie jest to handel/oferowanie/przetarg zwykłej usługi.
> Czy wiec w/g przepisów pracodawca moze kierowac oferty pracy do Urzedów Pracy
> i nie przedstawiac kandydatom pełnych warunków pracy/płacy i czy w takiej
> sytuacji mozna ubiegac sie o zwrot poniesionych kosztów? chocby z tytułu nie
> przedstawienia dokładnych warunków pracy-przetargu.
>
>
>
>
Ogłoszenie o poszukiwaniu pracowników nie jest ofertą, a zaproszeniem do
składania ofert. Jest porównywalne z sytuacją, kiedy firma szuka
wykonawcy jakichś robót, dostawcę usług, itd.
Zmuszanie do podawania cen w takich przypadkach byłoby - moim zdaniem -
ostrą przesadą. Doświadczenie uczy, że ma to sens w momencie, kiedy
chodzi o standardowe usługi, prace, itd. Ja bym to zostawił do
uregulowania na drodze zwyczaju.
W. Bicz
-
3. Data: 2008-02-11 16:59:05
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:3295.00000147.47afa0a6@newsgate.onet.pl pampalini
<t...@p...onet.pl> pisze:
> Czy oferty pracy powinny zawierać jako oferty - cenę zgodnie z kodeksem
> handlowym czy nie ?
Powinny (na zdrowy rozum i bez konotacji z KH), ale nie muszą.
> Kodeks pracy chyba tu nie obowiązuje bo dotyczy stron dopiero po
> podpisamiu umowy o pracę.
Nie zawsze. W KP znajdziesz zapisy obowiązujące _przed_ nawiązaniem stosunku
pracy, przykładem art. 22^1.
--
Jotte
-
4. Data: 2008-02-11 19:21:07
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> Ogłoszenie o poszukiwaniu pracowników nie jest ofertą, a zaproszeniem do
> składania ofert. Jest porównywalne z sytuacją, kiedy firma szuka
> wykonawcy jakichś robót, dostawcę usług, itd.
>
> Zmuszanie do podawania cen w takich przypadkach byłoby - moim zdaniem -
> ostrą przesadą. Doświadczenie uczy, że ma to sens w momencie, kiedy
> chodzi o standardowe usługi, prace, itd. Ja bym to zostawił do
> uregulowania na drodze zwyczaju.
>
> W. Bicz
Drogi Wiesławie,
Oczywiscie ze mogloby to pozostac na drodze zwyczaju jezeli byłyby to dobre
zwyczaje, czyli takie, jakie są w Unii do której mamy juz przyjemnosc nalezec.
Nie poruszam tu kwestii obowiązku (choc mógłby być) podawania zakresów stawek w
ogłoszeniach ale o podawanie ich na rozmowie czesto oddalonej o spory kawalek
drogi.
Jesli juz pracodawca organizuje przetarg i oczekuje propozycji ze strony
pracownika to musi wtedy podac dokladnie warunki pracy/czas/koszty itp
itd.Niestety z tym bywa róznie.
Inaczej pracownik zmuszony do wyceny wynajęcia go przez firme na okreslony czas
za zryczałtowaną stawkę gdzie moze (choc nie musi) niewiele sie dowiedziec o
tychze warunkach tylko zdawkowe informacje, to wyceniając siebie, gdzie
kryterium bedzie po prostu stawka za robienie co(/kiedy/jak) i jakim kosztem
szef mu kaze w przyszłosci, bedzie kalkulowal siebie z pozycji prostytutki.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2008-02-11 19:27:21
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "pampalini" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3295.00000147.47afa0a6@newsgate.onet.pl...
> zmieniam pytanie jako ze chyba rozmył sie nam trocheczke temat w natloku
> kontr
> i argumentów .
> Czy oferty pracy powinny zawierać jako oferty - cenę zgodnie z kodeksem
> handlowym czy nie ?
Ja pier...e.
To na prawde taki problem napisac w LM jakich zarobkow sie spodziewasz?
To rozwiazuje _wszystkie_ twoje problemy, poza tym, ze nie znasz swojej
wartosci na rynku pracy.
Ale niby czemu ewentualni pracowadwacy mieliby finansowac proces poznawania
przez ciebie swojej wartosci?
HINT: nie musisz odpowidac na oferty bez podanych widelek placowych!
sz.
-
6. Data: 2008-02-11 19:36:45
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: Any User <u...@a...pl>
> Ale niby czemu ewentualni pracowadwacy mieliby finansowac proces poznawania
> przez ciebie swojej wartosci?
Jak to czemu? Bo jemu się należy! Za to, że jest i żyje...
Pier.olona postawa roszczeniowa.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
7. Data: 2008-02-11 19:37:04
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> W wiadomości news:3295.00000147.47afa0a6@newsgate.onet.pl pampalini
> <t...@p...onet.pl> pisze:
>
> > Czy oferty pracy powinny zawierać jako oferty - cenę zgodnie z kodeksem
> > handlowym czy nie ?
> Powinny (na zdrowy rozum i bez konotacji z KH), ale nie muszą.
>
> > Kodeks pracy chyba tu nie obowiązuje bo dotyczy stron dopiero po
> > podpisamiu umowy o pracę.
> Nie zawsze. W KP znajdziesz zapisy obowiązujące _przed_ nawiązaniem stosunku
> pracy, przykładem art. 22^1.
>
> --
> Jotte
nie jestem prawnikiem wiec z pozycji laika zapytam tylko czy Art.1 oraz
odpowiednio Art. 2 i Art.3 nie zaprzeczają art.22.1
i dodatkowo bedąc adwokatem diabła : ubiegać się «dążyć do uzyskania lub
osiągnięcia czegoś» SJP.
O tym czy o coś sie ubiega pracownik czy nie dowiaduje sie czesto dopiero na
rozmowie. ;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2008-02-11 19:41:41
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:foq84e$2t88$1@opal.icpnet.pl...
>> Ale niby czemu ewentualni pracowadwacy mieliby finansowac proces
>> poznawania przez ciebie swojej wartosci?
>
> Jak to czemu? Bo jemu się należy! Za to, że jest i żyje...
>
> Pier.olona postawa roszczeniowa.
A ty co w tym watku robisz?
Jego poczatek sugeruje, ze sprawa dotyczy ludzi o aspiracjach wyzszych niz
bycie bierdronkowa kasjerka czy - nawet - nadzorca biedronkowych kasjerek.
sz.
-
9. Data: 2008-02-11 19:59:00
Temat: Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: Any User <u...@a...pl>
>>> Ale niby czemu ewentualni pracowadwacy mieliby finansowac proces
>>> poznawania przez ciebie swojej wartosci?
>> Jak to czemu? Bo jemu się należy! Za to, że jest i żyje...
>>
>> Pier.olona postawa roszczeniowa.
>
> A ty co w tym watku robisz?
>
> Jego poczatek sugeruje, ze sprawa dotyczy ludzi o aspiracjach wyzszych niz
> bycie bierdronkowa kasjerka czy - nawet - nadzorca biedronkowych kasjerek.
Nie wiem, nie pamiętam początku - od kiedy się przesiadłem na
Thunderbirda, nie stosuję już drzewka, więc czytam posty w kolejności
ich pojawiania się, a co za tym idzie, odnoszę się bezpośrednio do
posta, na który odpisuję.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
10. Data: 2008-02-11 20:05:02
Temat: [OT] Re: oferta pracy - kodeks pracy czy handlowy
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:foq9e4$2ukr$1@opal.icpnet.pl...
> Nie wiem, nie pamiętam początku - od kiedy się przesiadłem na
> Thunderbirda, nie stosuję już drzewka, więc czytam posty w kolejności ich
> pojawiania się, a co za tym idzie, odnoszę się bezpośrednio do posta, na
> który odpisuję.
No popacz. Umiesz zarzadzac kasjerkami w biedronce, a nie potrafisz
okielznac watkowania w czytniku.
Biedne kasjerki...
sz.