-
1. Data: 2005-08-19 19:08:16
Temat: odpowiedzialnosc pracownika
Od: <7...@o...pl>
Witam.
Pewna firma chcialaby mnie zatrudnic na takim stanowisku, ze musialbym od
czasu do czasu pojechac po towary firmowym samochodem. Nigdy nie
spowodowalem zadnej stluczki i nigdy nawet nie dostalem mandatu, a jezdzilem
juz duzo. Co jednak by mi grozilo (albo moze ktos wie, co mowi prawo o
relacjach miedzy mna a pracodawca), gdybym z wlasnej winy spowodowal
stluczke firmowym samochodem? Czy powinienem wykupic jakies OC i ile mogloby
takie ubezpieczenie kosztowac (zakladajac, ze bede zarabial symboliczne
pieniadze, to moze wcale nie bedzie mi sie oplacalo pracowac)?
--
700
-
2. Data: 2005-08-19 19:58:47
Temat: Re: odpowiedzialnosc pracownika
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Olek napisał(a):
> Dnia Fri, 19 Aug 2005 21:08:16 +0200, 700 napisał(a):
>
>
>>Witam.
>>Pewna firma chcialaby mnie zatrudnic na takim stanowisku, ze musialbym od
>>czasu do czasu pojechac po towary firmowym samochodem. Nigdy nie
>>spowodowalem zadnej stluczki i nigdy nawet nie dostalem mandatu, a
>>jezdzilem juz duzo. Co jednak by mi grozilo (albo moze ktos wie, co mowi
>>prawo o relacjach miedzy mna a pracodawca), gdybym z wlasnej winy
>>spowodowal stluczke firmowym samochodem? Czy powinienem wykupic jakies OC
>>i ile mogloby takie ubezpieczenie kosztowac (zakladajac, ze bede zarabial
>>symboliczne pieniadze, to moze wcale nie bedzie mi sie oplacalo pracowac)?
>
> O ile wiem, polisy dla samochodow sluzbowych sa wystawiane na
> firme-wlasciciela, wiec o Twoje OC mozna byc spokojnym. Z doswiadczenia
> wiem, ze firma moze zawrzec z Toba dodatkowa umowe, w ktorej bedzie
> napisane ze np. odpowiadasz w pelni za straty materialne w takim
> samochodzie w przypadku spowodowania wypadku. Zapytaj w firmie - moze
> czegos sie dowiesz...
> O.
W firmie w ktorej ostatnio pracowalem, pracownicy jezdzacy samochodami
sluzbowymi musieli pokrywac wszelkie uszkodzenia do bodajze 200 czy 500
zl - zeby firma nie musiala na pierdoly uruchamiac ubezpieczenia, co
owocuje pozniej wyzsza stawka. Nie wiem, jak bylo to rozwiazane
"technicznie", ale pracownicy kwekali...i placili (np za uszkodzone czy
ukradzione lusterko).
-
3. Data: 2005-08-19 21:41:11
Temat: Re: odpowiedzialnosc pracownika
Od: Olek <o...@k...pl>
Dnia Fri, 19 Aug 2005 21:08:16 +0200, 700 napisał(a):
> Witam.
> Pewna firma chcialaby mnie zatrudnic na takim stanowisku, ze musialbym od
> czasu do czasu pojechac po towary firmowym samochodem. Nigdy nie
> spowodowalem zadnej stluczki i nigdy nawet nie dostalem mandatu, a
> jezdzilem juz duzo. Co jednak by mi grozilo (albo moze ktos wie, co mowi
> prawo o relacjach miedzy mna a pracodawca), gdybym z wlasnej winy
> spowodowal stluczke firmowym samochodem? Czy powinienem wykupic jakies OC
> i ile mogloby takie ubezpieczenie kosztowac (zakladajac, ze bede zarabial
> symboliczne pieniadze, to moze wcale nie bedzie mi sie oplacalo pracowac)?
O ile wiem, polisy dla samochodow sluzbowych sa wystawiane na
firme-wlasciciela, wiec o Twoje OC mozna byc spokojnym. Z doswiadczenia
wiem, ze firma moze zawrzec z Toba dodatkowa umowe, w ktorej bedzie
napisane ze np. odpowiadasz w pelni za straty materialne w takim
samochodzie w przypadku spowodowania wypadku. Zapytaj w firmie - moze
czegos sie dowiesz...
O.
-
4. Data: 2005-08-21 12:10:19
Temat: Re: odpowiedzialnosc pracownika
Od: PZ <p...@m...com>
7...@o...pl napisał(a):
> Witam.
> Pewna firma chcialaby mnie zatrudnic na takim stanowisku, ze musialbym od
> czasu do czasu pojechac po towary firmowym samochodem. Nigdy nie
> spowodowalem zadnej stluczki i nigdy nawet nie dostalem mandatu, a jezdzilem
> juz duzo. Co jednak by mi grozilo (albo moze ktos wie, co mowi prawo o
> relacjach miedzy mna a pracodawca), gdybym z wlasnej winy spowodowal
> stluczke firmowym samochodem? Czy powinienem wykupic jakies OC i ile mogloby
> takie ubezpieczenie kosztowac (zakladajac, ze bede zarabial symboliczne
> pieniadze, to moze wcale nie bedzie mi sie oplacalo pracowac)?
>
Z przyjemnoscia przylacze sie do pytania. Moja sytuacja jest taka, ze
woze czasami sprzet o wartosci dziesiatek tysiecy USD. Co by sie stalo
jakby sprzet sie uszkodzil bo wpadlem w poslizg i samochod dachowal,
sprzet wypadl i roztrzadkal sie o jakies drzewo? :)
PZ
-
5. Data: 2005-08-22 10:26:14
Temat: Re: odpowiedzialnosc pracownika
Od: p...@o...pl
> W firmie w ktorej ostatnio pracowalem, pracownicy jezdzacy samochodami
> sluzbowymi musieli pokrywac wszelkie uszkodzenia do bodajze 200 czy 500
> zl - zeby firma nie musiala na pierdoly uruchamiac ubezpieczenia, co
> owocuje pozniej wyzsza stawka. Nie wiem, jak bylo to rozwiazane
> "technicznie", ale pracownicy kwekali...i placili (np za uszkodzone czy
> ukradzione lusterko).
1. Wydaje się to być niezgodnwe z prawem.
Kodeks Pracy mówi, że dodatkowe ustalenia z pracodawcą nie mogą być mniej
korzystne dla pracownika, niż Kodeks Pracy, (wpp są po prostu nieważne).
2. A kto wyceniał te straty ?
Intuicyjnie wydaje się, że trochę inaczej może wyglądać sprawa kierowców
zawodowych. Pracodawca może (chyba) wymagać, podobnie jak od magazyniera
(przepisy dotyczące odpowiedzialności materiałowej) jakiegoś oświadzenia ,
jednak wtedy właśnie kierowca (znów chyba) powinien mieć jakiś rodzaj
ubezpieczenia, i sam decyduje, czy to pójdzie z jego ubezpieczenia czy z
kieszeni.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl