On 2/29/2004 5:28 PM, p...@o...pl wrote:

>
> Tak, naprawde to jest troszke wyolbrzymione i chyba nie potrafilabym pojsc z
> kims do łóżka jak prostytutka. Ale jestem coraz bardziej zmuszona.

Masz co jeść? Zabierz pięknemu komputer i powiedz mu, cytuję:
"Ty się, kurwa wziąłbyś za co, może pizzę byś zaczął rozwozić, albo co?"

Co powiesz tym, co maja hipotekę, dzieci i nie sa piękni i młodzi?

Możesz wybrać intelektualną forme prostytucji - np. zapisując sie do
partii komunistycznej.

Pzdr: Catbert

do góry

Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c1vfhj$927$1@korweta.task.gda.pl...
> On 3/1/2004 2:06 PM, mikl wrote:
> No, stary, Ty wyraźnie nie jesteś Trendy - męskie kurestwo jest chyba
cool?
>
> Pzdr: Catbert

nie w tym temacie nie chce byc Trendy :]
... zreszta ja tam byle gdzie sie nie pcham ;)

pozdr.
mikl

do góry

Przykro mi że w tym beznadziejnym kraju musi dochodzić do takich sytuacji że
dziewczyna zmuszona jest do takiego myślenia. Oddanie siebie napewno nie
pomoże jeśli chodzi o depresję ale jeszcze ją pogłębi bo obniży poczucie
własnej wartości. Musisz zdobyć się na poważną decyzję zyciową, zmiana
swojego całego życia może pomóc, zastanó się nad chłopakiem, mieszkaniem i
znajomymi.
Zacznij przebywać w toważystwie ludzi optymistycznych i mających cel i sens
życia, oni wskażą ci drogę.

do góry

p...@o...pl <p...@o...pl> napisał:

[chrup]
> przepraszam wszystkich zniesmaczonych...

Wykorzystywac chora kobiete? A fe, ja bym nie mogl..
Rzeczywiscie niesmaczne :/

pozdr
Nathas.


--
"Jeżeli w coś się nie wierzy to trudno to zobaczyć nawet gdy ma się to tuż
przed oczami"
W. Wharton, "Stado"

do góry

Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0b6c.000001f1.40421348@newsgate.onet.pl...
>
>
> Tak, naprawde to jest troszke wyolbrzymione i chyba nie potrafilabym pojsc
z
> kims do łóżka jak prostytutka. Ale jestem coraz bardziej zmuszona. Mam
coraz
> wiecej dlugow i problemy ze zdrowiem... dokladnie depresje. Nie jestem
sobie
> wstanie pomoc, a moj chlopak przestal sobie ze mna radzic. Troche popija i
gra
> w gry komputerowe. Mieszkamy razem. On stracil prace. Mieszkam w Warszawie
ale
> nie jestem w stanie dostac sie do zadnego lekarza. Potrzebuje pieniedzy na
> psychoterapie. Gdybym miala te przekleta forse dawno dalabym sobie rade.
Nie
> dawno pracowalam jeszcze w powaznej firmie na odpowidzialnym stanowisku.
Moje
> problemy ze zdrowime spowodowaly jednak, ze stracilam juz bardzo wiele w
zyciu.
> nie mam kogo prosic o pomoc, nie mam z czego oddac, wiec moze tak po
prostu
> jednak się komuś oddam tak bez wielkiego halo. Wiem pomyslicie ze to
chore, ale
> jestem zdesperowana. I tak bardzo chce zyc i moc realizowac swoje
marzenia...
>
> przepraszam wszystkich zniesmaczonych...

Jest to trudna sytuacja i bardzo przykra ale można przypuszczać, że we
dwoje się "dołujecie", tylko każdy inaczej.
Zmień usenet a znajdziesz lub otrzymasz odpowiedź gdzie możesz zgłosić się
po pomoc i to bezpłatną.
pozdr.

do góry

Użytkownik "Piter" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1vmsg$8sc$1@inews.gazeta.pl...

> Zacznij przebywać w toważystwie ludzi optymistycznych i mających cel i sens
> życia, oni wskażą ci drogę.

najlepiej zatrudnić się w agencji towarzyskiej

kontakt z bogatymi optymistami gwarantowany :/

do góry

Nie widzicie, że to prowokacja ( ściema po młodzieżowemu ).

Mimo tego poradzę: zamiast oddać się byle komu za marny grosz, oddaj się za
darmo, ale komuś nadzianemu forsą. Po prostu wyszukaj kogoś takiego w
jakimśmodnym lokalu, zagadaj do niego i dalej samo pójdzie.
Po 9 miesiącach facet będzie tobie i dziecku płacił niezłe alimenty, i
jesteś na jakić czas ustawiona.

do góry

p...@o...pl <p...@o...pl> napisał(a):

> Potrzebuje pieniedzy na
> psychoterapie.

Może oddaj się psychoterapeucie. Zostanie w rodzinie.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

brett; <c21ngo$qua$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> Nie widzicie, że to prowokacja ( ściema po młodzieżowemu ).
>

Że post jest "infantylny", to nie oznacza, że młodzieżowy - zbyt dużo tu
szczegółów, których osoba nie mająca odpowiedniej bazy wiedzy raczej by
nie umieściła. Z jednej strony formę można zrzucić na desperację
["zawężenie spostrzegania" czy coś w ten deseń], ale dodał bym też
niedojrzałą osobowość.

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

do góry